Rozrywka i przyjemność oddala od Boga
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Rozrywka i przyjemność oddala od Boga
Wiem, dla niektórych zabrzmi fanatycznie ale dochodzę do wniosku iż jest to prawda. Muzyka (każda, chrześcijańska też) steruje naszymi emocjami, tak samo filmy rozrywkowe. A Bóg chce aby człowiek był wolny od zewnętrznych bodźców sterujących naszą postawą, aby z pełną świadomością dokonywał wyborów. Muzyka zagłusza delikatny głos Boga w naszym sercu, który jak wiadomo przychodzi w ciszy. Od razu mówię - nie chodzi o to że muzyka to grzech. Po prostu "wszystko mi wolno ale nie wszystko przynosi korzyść". Kiedy człowiek osiąga etap kiedy wreszcie myśli o tym co na górze a nie co ziemskie, muzyka "ściąga go na dół", prowokuje do fantazji. Dlatego im Bliżej Boga jesteśmy, tym więcej codziennych przyzwyczajeń zaczynamy poświęcać ku większej wolności. Pojęcie grzechu jest względne i zależy od "stopnia wtajemniczenia" chrześcijanina. Nie mniej warto starać się aby ten stopień był jak najwyższy. Powiecie że muzyka nie zniewala? A czy potrafimy usiedzieć przez dwa dni w mieszkaniu w absolutnej ciszy, bez żadnych rozpraszaczy i poświęcić ten czas Bogu? Ano. Spróbujcie - dostaniecie wówczas namiastkę tego co przeżywał Chrystus podczas 40 dniowego postu. Właśnie w takich momentach, absolutnej ciszy i kontemplacji szatan uderza najmocniej i najczęściej. Ale i właśnie wtedy Boże natchnienie jest najbardziej odczuwalne i modląc się do niego możemy z powodzeniem zwalczyć wszelkie pokusy. Nie jest to żaden grzmiący głos przestrogi - ot, takie luźne przemyślenia i raczej zachęta do podejmowania trudów
|
N mar 25, 2012 10:11 |
|
|
|
|
merkaba
Dołączył(a): Wt sty 04, 2011 12:01 Posty: 1123
|
Re: Rozrywka i przyjemność oddala od Boga
szatan jest, realnie istnieje, działa, kusi, bierze w posiadanie ludzkie serca i dusze. Jako duch, choć potępiony, posiada rozum i dobrze przemyślany w jaki sposób kusić człowieka rozumnego w XX wieku. W swej pokusie wykorzystuje wszystko, nawet to, co człowiek wynalazł dla własnego dobra. używa wszelkich metod, wszelkich środków. wszelkich chwytów, aby tylko człowieka omamić, skusić, posiąść i zatracić. Choćby druk Wielkie osiągnięcie rozumu ludzkiego: Wynalazek druku pomógł człowiekowi utrwalić na długie wieki myśl ludzką. Za pomocą druku możemy czytać piękne książki o Bogu, czytać piękne powieści, poznać wiedzę. Me i druk jest na usługach szatana. Skusił ludzi, aby pisali bezbożnicze książki, książki bluźniercze przeciw Bogu i Kościołowi Świętemu. I zapytać można: ilu ludzi strąciło wiarę przez czytanie takich książek? Ilu powstało bluźnierców przeciw Bogu? Ilu zostało ateistami, bo przekonali się w sposób „naukowy”, czytając je, że Bog nie ma!
Wspaniałą rzeczą jest wynalazek fotografii Możemy na niej utrwalić obraz naszych najbliższych, kochanych ludzi, z którymi nie możemy się zawsze widzieć, bo mieszkamy daleko, albo odeszli od nas do Boga, możemy na niej utrwalić wspaniale wydarzenia lub krajobrazy. Ale i fotografia stała się narzędziem w rękach szatana. Dzisiaj krzyczy się i pisze w gazetach, że Zachód staje się przez pornografie moralnie zepsuty, że niektórzy dorabiają się na niej wielkich fortun, że to zgnilizna moralna, rozpusta publicznie uprawiana przez zdjęcia. A u nas co się robi? Czy to, co drukuje się po gazetach — to sztuka? To piękno? To arcydzieła? Stwierdzić trzeba — to brukowa pornografia! I zapytajmy znowu: ilu ludzi pod wpływem pornografii, pod wpływem takich zdjęć, popadło w konflikt z własnym sumieniem? Ilu ludzi przez takie zdjęcia, je, popełnia najszkaradniejsze grzechy? Ilu ludzi, podniecając się takimi zdjęciami, rozbudza w sobie najniższe instynkty i moralnie się wykoleja?
|
N mar 25, 2012 12:46 |
|
|
WZasadzieNiegroźny
Dołączył(a): Śr sty 25, 2012 11:23 Posty: 302
|
Re: Rozrywka i przyjemność oddala od Boga
merkaba napisał(a): Skusił ludzi, aby pisali bezbożnicze książki, książki bluźniercze przeciw Bogu i Kościołowi Świętemu. I zapytać można: ilu ludzi strąciło wiarę przez czytanie takich książek? Ilu powstało bluźnierców przeciw Bogu? Ilu zostało ateistami, bo przekonali się w sposób „naukowy”, czytając je, że Bog nie ma!
Mam jeszcze lepsze pytanie: ilu ludzi straciło wiarę przeczytawszy Biblię?
|
N mar 25, 2012 12:49 |
|
|
|
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Re: Rozrywka i przyjemność oddala od Boga
wloczykij napisał(a): Muzyka zagłusza delikatny głos Boga w naszym sercu, który jak wiadomo przychodzi w ciszy. A zatem Msza św, czy czytanie Pisma świętego zagłusza głos Boga w naszych sercach. Powiem więcej, w moim przekonaniu wszystko co nas otacza ma na nas wpływ i to jest normalne. Nie da się odseparować. Nawet owa cisza, to tylko wycinek rzeczywistości fizycznej. A ile jest czynników które wpływają na nas, a których bezpośrednio nasze zmysły nie rejestrują? To nie tylko kwestia tego, że to o czym piszesz jest nierealne, ale jest wręcz szkodliwe bo sprzeczne z naszą naturą i bynajmniej nie zawsze przynosi korzyści. Owa cisza, to tylko aspekt życia, czasem przydatny a czasem niebezpieczny. Zgadza się za to że można zrobić post od muzyki, właśnie po to aby spróbować inaczej i zobaczyć co ma na nas wpływ. Nie dlatego oczywiście bo muzyka jest zła, ale dlatego że post wcale nie musi być od złych rzeczy, ale raczej ku jakimś dobrym owocom.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
N mar 25, 2012 12:55 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Rozrywka i przyjemność oddala od Boga
wloczykij napisał(a): Od razu mówię - nie chodzi o to że muzyka to grzech. Po prostu "wszystko mi wolno ale nie wszystko przynosi korzyść". Skoro muzyka nie jest grzechem, to nie oddala od Boga. Wszystko, co nie jest złe, jest dobre.
|
N mar 25, 2012 14:57 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Rozrywka i przyjemność oddala od Boga
Jak zatem byście polemizowali z użykownikiem Elizeusz z tego forum : http://forum.chrzescijanin.pl/viewtopic ... 5&start=15Mam nadzieje że moderator przymknie oko na wklejanie tematu z innego forum. Mam wrażenie że taka ascetyczna postawa prowadzi do pustelniczego trybu życia (a pustelników jak wiadomo było wielu). Pytanie tylko czy pustelnictwo jest tym czego Bóg od nas wymaga. Skrajna wolność ale i skrajne poświęcenie.
|
N mar 25, 2012 17:08 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Rozrywka i przyjemność oddala od Boga
wcale bym nie polemizowała Lubię posłuchać muzyki, jak leciał fajny kawałek to do niedawna zdarzało mi się podłączać wieżę do pieca i słuchać go na zewnątrz . Ale to tylko czasem i góra jeden utwór. Włóczykiju myślę, że nie znajdziesz zbyt wiele zrozumienia, może gdybyśmy się urodzili 100 lat wcześniej byłoby inaczej. Dziś może zgodzą się z Tobą górskie łaziki, lub ludzie którym się przynajmniej raz zdarzyło zostać w górach od rana do wieczora na mało uczęszczanym szlaku. Słychać wtedy każde poruszenie sumienia, żadna myśl nie przejdzie nie zauważona. Wtedy nawet głośniejsza rozmowa mijającej cię pary jest gwałtem na tej ciszy i chce się, żeby przeszli jak najprędzej.
|
N mar 25, 2012 17:26 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Rozrywka i przyjemność oddala od Boga
Słychać wtedy każde poruszenie sumienia, żadna myśl nie przejdzie nie zauważona.
Otóż to, właśnie dlatego nauczyłem się doceniać ciszę. Chociaż jak już mówiłem, w ciszy przychodzi nie tylko Bóg ale i ten drugi, który dopiero wtedy pokazuje na co go stać.
|
N mar 25, 2012 19:42 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Rozrywka i przyjemność oddala od Boga
wloczykij napisał(a): Muzyka (każda, chrześcijańska też) steruje naszymi emocjami, tak samo filmy rozrywkowe. A Bóg chce aby człowiek był wolny od zewnętrznych bodźców sterujących naszą postawą, aby z pełną świadomością dokonywał wyborów. Słuchanie muzyki nie zaburza naszej świadomości, ani nie ogranicza naszej percepcji. Nie steruje naszymi emocjami i nastrojem bardziej niż rozmowa z bliską osobą czy spacer w słoneczne popołudnie. Od zewnętrznych boźców wpływających na naszą postawę wolny jest jedynie ten kto umarł. wloczykij napisał(a): Muzyka zagłusza delikatny głos Boga w naszym sercu, który jak wiadomo przychodzi w ciszy. Nie każda muzyka nadaje się do introspekcji. Jest taka, która raczej przeszkadza, jest i taka, która może pomóc usłyszeć „wewnętrzny głos”. Wszystko zależy od indywidualnych predyspozycji człowieka. MARIEL napisał(a): Dziś może zgodzą się z Tobą górskie łaziki, lub ludzie którym się przynajmniej raz zdarzyło zostać w górach od rana do wieczora na mało uczęszczanym szlaku. Słychać wtedy każde poruszenie sumienia, żadna myśl nie przejdzie nie zauważona. Mam zupełnie inne doświadczenia z gór. Tam „dusza” integruje się z przestrzenią, nie ma żadnego sumienia, nie ma żadnych myśli zbytecznych…
|
N mar 25, 2012 21:04 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Rozrywka i przyjemność oddala od Boga
mauger napisał(a): Mam zupełnie inne doświadczenia z gór. Tam „dusza” integruje się z przestrzenią, nie ma żadnego sumienia, nie ma żadnych myśli zbytecznych… Myślę, że mówimy o tym samym. Dusza integruje się z przestrzenią...chyba podobnie to odczuwam. " Nie ma żadnego sumienia"...są dwie możliwości: 1. jest uśpione. 2. nic ci nie wyrzuca, bo nic nie ma do wyrzucenia " ]Słuchanie muzyki nie zaburza naszej świadomości, ani nie ogranicza naszej percepcji. Nie steruje naszymi emocjami i nastrojem bardziej niż rozmowa z bliską osobą czy spacer w słoneczne popołudnie. Od zewnętrznych boźców wpływających na naszą postawę wolny jest jedynie ten kto umarł". Tu z kolei jest taka możliwość, że słoń ci nadepnął na ucho, stąd Twoja ograniczona wrażliwość na muzyczne bodźce.
|
Pn mar 26, 2012 7:00 |
|
|
mareta
Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17 Posty: 2586
|
Re: Rozrywka i przyjemność oddala od Boga
" Muzyka zagłusza delikatny głos Boga w naszym sercu, który jak wiadomo przychodzi w ciszy."- tak napisałaś włóczykiju
Zatem nie zgadzasz się z dość powszechną opinią, że kto śpiewa dwa razy się modli? Przyznam, że nie zawsza strawna jest dla mnie gitara, czy orkiestra dęta w kościele, ale do niektórych okoliczności pasuje.
|
Pn mar 26, 2012 7:10 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Rozrywka i przyjemność oddala od Boga
Co innego tworzyć muzykę dla Boga (jeśli ktoś ma talent) a co innego słuchać muzyki przy każdej okazji, z domu nie ruszać się bez słuchawek i ogólnie pilnować żeby przypadkiem nie zapadla martwa cisza.
|
Pn mar 26, 2012 8:32 |
|
|
matrix18
Dołączył(a): Wt lut 07, 2012 9:53 Posty: 42
|
Re: Rozrywka i przyjemność oddala od Boga
Jest z tym trochę prawdy lecz nie zawszę mnie muzyka uspokaja tylko mojego idola lecz potrafię i lubię nie raz siedzieć w ciszy cały dzień wtedy można się uspokoić odpocząć od rzeczywistości wszystko wtedy jest nieruchome i jestem sam z Jezusem. Gdy jesteśmy w kościele a gdzieś oddali słuchać piosenkę zapominamy o mszy i wsłuchujemy się w muzykę jest tak u nie jednego zapewnię wiec moim zdaniem powinien być zakaz słuchania muzyki koło kościoła gdyż czasem jak ktoś przyjdzie do kościoła po mszy nie można się skupić bo ktoś na parkingu włączył w aucie głośno muzykę. Nadmiar też nie jest dobry gdyż zagłusza więź z Bogiem.
_________________ Tyle mam żalu i goryczy w sobie. Moje serce jest tym przepełnione. Ile jeszcze życie mi bólu przyniesie I czy w końcu czymś to ukoję. Więcej bólu moje serce nie zniesie A moja dusza pragnie spokoju. A może kiedy korycz w moim sercu się przeleje.
|
Pn mar 26, 2012 8:43 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Rozrywka i przyjemność oddala od Boga
Rozumiem, że czasem trzeba coś wyłączyć aby coś usłyszeć. Czasem trzeba wyłączyć muzykę aby usłyszeć własne myśli, wyłączyć telewizor aby usłyszec żonę , czy wylączyć komputer aby usłyszeć dziecko. Czasem trzeba wyłączyć nawet więcej, zrezygnować z codziennego zajęcia/rutyny, z jedzenia, z dnia aby usłyszeć odpowiedź Boga na swoją modlitwę. Tak, masz rację, CZASEM trzeba coś wokoło powyłączać, bo często zagłuszamy ciszę. A ciszę trzeba czymś wypełnić - myślą, modlitwą, dźwiękiem, praca, miłością, refleksją - a my jestesmy tacy leniwi. Ale Bóg wcale nie wymaga od nas abyśmy żyli w ciszy. Wręcz przeciwnie - jeżeli mamy świętować, to świętujmy w towarzystwie NAWET pijąc wino czy piwo, jeżeli posiłkiem cieszymy się minionym dniem, to posilajmy się razem z przyjaciółmi, jeżeli przepełnia nas miłość, to dzielmy się nią wokoło, jeżeli chwalimy Boga, to nawet śpiewajmy i tańczmy jeżeli robimy to szczerze. (Ba, Bóg zachęcał do spożywania wina czy piwa aby "weselić się przed Panem", a nawet z wina brał ofiare dla siebie - to tak nawiasem) To prawda, używamy często muzyki aby z lenistwa izolowac się od otoczenia i od własnych mysli. Niektórzy do tego samego celu używają ciszy. Tak więc ani cisza ani muzyka nie jest złem samym w sobie, ani nie jest dobrem samym w sobie - wszystko zależy od tego jak ja stosujesz. Dlaczego ktokolwiek miałby mieć do kogokolwiek pretensje np. z powodu wieczornego relaksu przy muzyce po dniu pracy?
|
Pn mar 26, 2012 9:57 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Rozrywka i przyjemność oddala od Boga
MARIEL napisał(a): Tu z kolei jest taka możliwość, że słoń ci nadepnął na ucho, stąd Twoja ograniczona wrażliwość na muzyczne bodźce. Zawsze sądziłem, że mam sporą wrażliwość na muzyczne doznania. Jednak przyznaję szczerze, że słuchanie muzyki nigdy nie doprowadziło mnie do stanu ograniczenia świadomości, ani nigdy nie czułem się sterowany przez muzykę. W sumie to szkoda, mogłoby być ciekawie..
|
Pn mar 26, 2012 15:36 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|