Autor |
Wiadomość |
osoba
Dołączył(a): So paź 23, 2004 17:34 Posty: 179
|
zielona mówka a skąd wiesz co ten rysunek ma przedstawiać?? Namalowałaś go sama??czy poprostu czytasz w duszy innych??
|
Wt maja 10, 2005 12:02 |
|
|
|
|
zielona_mrowka
Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 21:19 Posty: 5389
|
osoba napisał(a): zielona mówka a skąd wiesz co ten rysunek ma przedstawiać?? Namalowałaś go sama??czy poprostu czytasz w duszy innych??
ojeejjjj a po co tyle agersji? spokojnie
oczywiście, że go nie rysowałam, oraz nie czytam w duszach osób krótych nie znam Zresztą podobnie jak Ty i myślę, że znałaś moje odpowiedzi jeszcze przed zadaniem pytań.
Ja nie napisałam co dana praca ma przedstawiać, a jedynie zaprzeczyłam, żeby bezwzględnie musiała przedstawiać Chrystusa (dla mnie co innego przedstawia - patrz 2 posty w górę). Gdyby nie tytuł, wąpię żeby ona kogokolwiek "oburzyła"... Każda twórczość jest indywidualna w odbiorze i to że ja akurat coś tak odbieram wcale nie musi znaczyć że mój odbiór był zgodny z zamysłem twórcy.
Pozdrawiam
_________________ Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za łaskę i wierność Twoją...
Użytkownik rzadko obecny na forum.
|
Wt maja 10, 2005 12:11 |
|
|
osoba
Dołączył(a): So paź 23, 2004 17:34 Posty: 179
|
widzisz mrókwa, nie potrafisz odczytać czyiś uczuś z wypowiedzi. Mówisz ze jestem agresywan, nie słysząc nawet mojego głosu, ale mińmy ten szczegół.
i prosze nie ougólniaj, bo nawet bez tego tytułu iwdzę w tym rysunku zniekształconego Chrystusa.
Wiem że każda twórczość jest indywidulana ale każdy kto już coś tworzy musi sie liczuc z uczuciami erligijnymi inych, ale moim zdaniem autorka tego obrazka tego nie uwględniła.
|
Wt maja 10, 2005 12:16 |
|
|
|
|
bobo
Dołączył(a): Wt lis 30, 2004 13:22 Posty: 1845
|
Jeszcze dodam swoje 3 grosze. Książkę, każdą książkę odbiera się na swój sposób, nie tak, jak film zasugerowany przez reżysera, chociaż oparty na książce. Tak samo odbiera się indywidualnie każdy obraz namalowany przez jego autora. A więc czynimy to wg. własnej oceny, jak książkę odbieramy tylko na swój sposób. A tytuły, jak z filmami, są takie, jakie nada im autor (wymyślone, przypadkowe itp.) Nie dziwię ci się Osobo, że takim tytułem pod takim dziełem autorka obraziła twoje uczucia. Ja to cenię. Bo każdy przeciętny "oglądacz" ma swoją wizję. Nie jestem krytykiem filmowym ani recenzentem lektur, ale....
dla mnie to jest czysta abstrakcja jakiegoś robotoluda, którego może dosięgną lata, dajmy na to: 2100 i w tym właśnie czasie ma jakby problemy z rękoma, z wizją świata, wreszcie z samym sobą.
Chociaż nie można swierdzić, że my tu i teraz nie mamy takich problemów, ale ja bym to namalowała , że tak powiem po swojemu, inaczej.
Każdemu wolno mieć swoje zdanie i swoją opinię, o to nas OSOBO prosiłaś.
_________________ Miłować Go całym sercem, całym umysłem i całą mocą i miłować bliźniego, jak siebie samego daleko więcej znaczy niż wszystkie całopalenia i ofiary. Mk12,33
|
Wt maja 10, 2005 17:05 |
|
|
osoba
Dołączył(a): So paź 23, 2004 17:34 Posty: 179
|
i dziękuje wam za to bardzo. ZA szczere odpowiedzi, jezszce raz dziekuje
|
Wt maja 10, 2005 21:01 |
|
|
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|