Wiem o tym doskonale, ale ten przypadek jest wyjątkowy.

Aby wypełnić wolę Najwyższego. Gdyby Pan przeczytał niemiecką stronę, której twórcy umieścili te pliki to nie musiałby Pan pytać. Wystarczyłoby nawet obejrzeć film o Emily lub przeczytać książkę o Anneliese.

Nie ma wyjątkowych przypadków gdy chodzi o złego ducha skąd wiesz jakie bedzie to mieć działanie na inna osobę i czym to dla niej skończy się? Cel naprawdę nie uświęca środków w tym przypadku. Osoby uczestniczące w egzorcyźmie były zabezpieczone duchowo przez kapłana, a ten co odsłuchuje nie jest zabezpieczony.

Co do strony nie czytałem, jednak zapytałem egzorcysty czy wolno słuchać tych plików odpowiedź brzmiała tak jak poprzednia w jakim celu i po co ? Nie powinno się sluchać gdyż jest to tajemnica, po za tym moze okazac się pułapką i co wtedy ? Komu się to przysłuży ?

Pozdrawiam i naprawdę więcej rozwagi, są inne znaki jeśli chodziło Ci o to.

Panie Aragorn! Zamiast zawracać głowę znajomemu egzorcyście, wystarczyłoby zapoznać się z historią Anneliese Michel lub chociaż uważnie obejrzeć film o Emily Rose.

EOT

Zapoznałem się z historią Annelise Michel. Kto pyta nie błądzi.
Żadna z osób znających dogłębnie Jej przypadek nie polecała odłuchiwania taśm, ani autorka ksiązki, ani żaden egzorcysta (ks Posacki czy ks Trojanowski, przyjaciel ks Alta). Jesli coś ma kluzulę tajemnicy to nalezy ją zachować, a nie wystepować wbrew pouczeniu Kościoła. Słuchaj tych ktorym Jezus dał moc nad złymi duchami.

Dziekuję za usunięcie linków.

Proponuję obejrzeć film o egzorcyzmach Emily. Właśnie leci na polsacie

Ten film zrobił mi niezłą sieczkę z mózgu - 3 dni nie mogłem spokojnie spać, pierwszego dnia jak mama weszła mi w nocy do pokoju to wyskoczyłem z łóżka ze strachu.

A ja byłem tym filmem rozczarowany, nagrania z egzorcyzmów Anneliese są dużo ciekawsze, pobudzają wyobraznię. A z tego typu filmów to lepszy jest Egzorcysta z 73 roku.

— Dostaliśmy pięć spleśniałych rozsypujących się szpul magnetofonowych, które od 30 lat leżały w szafie — wyjaśnia Maciej Bodasiński. — Przegrywaliśmy je w profesjonalnym studiu. Dźwiękowcy nie mogli wyjść ze zdumienia, patrząc na wskaźniki. Powiedzieli, że takie dźwięki nie istnieją w naturze...Maciej Bodasiński opowiada, że podczas zgrywania materiału dźwiękowego z oryginalnych taśm szpulowych na tzw. bety, używane w telewizji maszyny rejestrujące poziom dźwięku wariowały. – Montażysta, który musiał siedzieć cały czas i zgrywać te taśmy, po wysłuchaniu fragmentu pobiegł po różaniec i odtąd nie wypuszczał go z rąk. Czujniki rejestrowały nieludzki dźwięk, który wydawały demony, używając ciała Anneliese – tłumaczy. Takie dźwięki można sobie teoretycznie wyobrazić, kiedy naraz zagra cała orkiestra symfoniczna. Ale nigdy pojedynczy człowiek!

„Nigdy bym nie pomyślała, że to jest tak straszne. Ciągle sobie myślałam, że chcę cierpieć także za innych ludzi, żeby nie poszli na wieczne zatracenie, ale nie sądziłam, że jest to aż tak bolesne, tak straszne, tak okropne!”

Na grobie Anneliese Michel zawsze leżą świeże kwiaty. Z całego kraju zjeżdżają wierni, by się tam modlić. Leżą tu obrazki z modlitwą w intencji beatyfikacji opętanej. Starszy mężczyzna zaangażowany w szerzenie kultu zmarłej dostrzega w jej nazwisku szczególny sens: Michel to przecież Michał, a więc imię dowódcy wojsk niebieskich i pogromcy szatana. Anneliese – jak mówi – pokonała sześć demonów.

http://www.youtube.com/watch?v=BlhFK2Gc1Nw&fe ature=related