Dobraczyński "Cień ojca"

Więc wskaż mi inspiracje biblią we władcy. Bo to co piszesz dla mnie jest kompletnym idiotyzmem. Swiat fantazji, to świat fantazji. Nie jest miejscem spotykania jakiegokolwiek boga, no chyba, ze Aragorn to dla kogoś bóg.

"A" nie chce mi sie wiecej pisac "idiotyzmow".

Na koniec dam Ci cos do przeczytania. Moze zrozumiesz.

http://ekai.pl/papiez/?MID=6525

http://www.list.media.pl/list-katolik-wiara-pl-1031.htm

Tak. To jest głupie i idiotyczne i kompletną nadinterpretacją. No ale cóż, skoro nic innego niż Ctrl+c nie zrobisz, to lać na to. Najwyżej chłopaka uwalą na ustnej, ale to nie mój problem już.

"A" nie prowadz czlowieka za raczke. Ma swoj rozum.
Podalam kilka polskich pisarzy wiec ma gdzie szukac.
Recenzji z kai widac nie czytales.
Symbolizm jest nie dla wszystkich latwy do zrozumienia, to prawda.
Wiem, ze niektorzy dopiero po trzecim przeczytaniu Wladcy pojeli o co chodzi. No ale Biblie trzeba tez dobrze znac, bez tego nie pojmiesz Wladcy.

I wikipedia:

I Ty mówisz, że ja niedokładnie czytałem? Wszystko co po tym zdaniu przedstawia autor- o Gandalfie i Aragornie dla przykładu- jest alegorią. A jak sam autor artykułu podał Tolkien zaprzeczał, że jego powieść(w tym też postacie) jest alegorią. Tak więc zaprzecza samemu sobie(może jakieś problemy?) i to ma być wiarygodne źródło? No i kolejne, dlaczego doczytywać się tu alegorii chrześcijańskich. Europa jest bogata w pierdylion innych bohaterów, ktorych można przypasować.
Ale jeszcze raz powtórze, za mistrzem Tolkienem, jego powieść nie jest alegorią, więc doszukiwanie się ich na siłę jest wbrew zamiarą autora i jest nadinterpretacją. A nadinterpretacja na maturze jest błędem.

jauć... dyskusja dobra rzecz;p... A. uspokoję Cię 'chłopak, który w rzeczywistości jest dziewczyną, rzeczywiście ma swój rozum^^ poza tym, z całym szacunkiem dla Tolkiena i jego fanów... jakoś nie specjalnie mnie rusza fantastyka, więc nie zamierzam wgłębiać się w kwestię alegorycznosci lub nie-alegoryczności władcy... reasumując - nadinterpretacji nie będzie -> jest szansa ze zdam;] jeszcze raz dziękuję Wam za pomoc:*

ps. do niektórych tytułów udało mi sie dojść po paru miesiacach szukania... a tu pyk - jedna doba... jesteście kochani^^

ps.2 znacie jakieś książki o aniołach może?:>

jak tak myśle to doszedłem do wniosku, że możesz zaskoczyć komisje, jeśli chociaż napomkniesz o Ewangelicznych źródłach w "Kodzie Leonarda da Vinci", bardziej jako ciekawostke ja osobiście bym to zaliczył na plus, ale oczywiście Twój wybór

myślałam o tym, ale jakoś nie jestem przekonana... bo ja to w ogóle miałam/mam plan^^ omówić temat w kilku aspektach:
- męka Chrystusa
- Apokalipsa
- ogólnie wiara szeroko pojęta...
- Anioły
- życie Chrystusa
niekoniecznie w takiej kolejnosci, z tą wiarą ogólnie pojętą jest ciężko... a Anioły - czy "tam, gdzie spadają anioły" terakowskiej się nadaje?? moze znacie jakiś film o aniołach, ale nie typu "miasto aniołów" - film piękny, ale bardziej o miłości...
ps. bałam się, że nakrzyczycie na mnie, że się dopiero obudziłam z tą prezentacją, ale żeby nie było - szukam nieustannie już od dawna...;p jesteście moją ostatnią deską ratunku.. i jesteście naprawdę dobrą deską^^ (to komplemet jest, gdyby ktoś miał jakieś wątpliwości)

aha!!!!!! widzieliście film "szkoła cudotwórców" (testimony of taliesin jones) ? jesli wiecie, gdzie mogłabym znaleźć jakieś informacje o nim, to piszcie, bo to, co do tej pory znalazłam, to cóż... bieda... a film piękny! polecam:D