‘Troję’ oglądałem.
To już drugi raz w ciągu miesiąca widzę film o Troi.
Jest taki jeszcze jeden o tytule ‘Helena z Troi’. Widziałem go pare tygodni temu.
Skoro wcześniejszy jest dobry, to ten rozreklamowany będzie bardziej porywający - myślałem.
wpływ reklamy...

‘Troi’ oglądać nie warto. Przynajmniej nie warto płacić i oglądać.
A nigdy jeszcze nic takiego nie powiedziałem o filmie na który poszedłem do kina.
Jest jednak kilka ciekawszych fragmentów.

Wątek jest po to, że chciałbym poznać opinię tych, którzy zapłacili(!) za film i poszliby drugi raz do kina. A są tacy.
Dwie osoby płakały gdy Menelaos wyostrzył w końcu trojańskiemu romantykowi obraz świata. One płakały gdy ja się półgłosem roześmiałem...

To jeden z ciekawszych fragmentów. Film dobrze pokazuje brawurę i tu i w walce z Hektorem.
Achilles zdobywający wybrzeże. Mniejsza o jego ludzi. Wyczyn wart zapamiętania w podaniach. A scena ta porywa. Jeden z fragmentów dla których film zobaczę ponownie gdy nie będzie mnie to kosztować (może w Hallmarku )

Prawdziwy kunszt widać w potyczce Hektora z Achillesem. To się naprawdę przyjemnie oglądało. Nie wiem na ile Ci aktorzy faktycznie prezentują taki poziom a na ile były to triki, ale efekt osiągnięty.

Natomiast za bardzo widać triki w rozstawieniu Trojan pod murami, gdy oczekiwali na pierwsze spotkanie z Grekami. Dużo ich więc zapewne zrezygnowano ze statystów. Jeśli jest to symulacja komputerowa, to nieudolna, bo gdy kamera przelatywała nad ich głowami myślałem tylko o tym jakie tu techniki zastosowano.

Po reklamach oczekiwało się majestatycznych scen i bojowej muzyki. Muzyka może i porwałaby starożytnych Greków, gdyby to oglądali, ale nie mnie. Ogromna flota też była pokazana tak jakby ktoś po wcześniejszym powiększeniu jpg-a zaczął go zmniejszać.
Nie podobało mi się.

Statek Achillesa zbliżający się do wybrzeża. Nazbyt statyczny. Muzyka nie ta. Dzieje się za wolno a nie jest to przecież jakiś dokument korespondenta wojennego.

Widać różnicę pomiędzy ‘Heleną z Troi’ a ‘Troją’. W pierwszej w żadnym momencie się nie nudziłem. W drugiej sceny ataku wieją nudą.

To już nie jest atak na Helmowy Jar i nie musi być. Wystarczyłoby jednak aby muzyka nie usypiała bo nie jest też przedstawiany jakiś rzeczywisty tragizm.
Pierwsze wkroczenie Greków pod mury Troi.
Wycofanie się Greków spod murów.
Natarcie dnia drugiego na wybrzeżu.
Wejście Greków do Troi.
Gdyby tę muzykę dać do scen z World Trade Center łza by mi się zakręciła.. Tu nie pasuje.

Podobało mi się przedstawienie wierzeń starożytnych i ich przywiązania do swych bogów;
w szczególności błąd Priama, który jako władca zamiast myśleć samodzielnie, oczekiwał mistycznej pomocy.

Czy wszystkie filmy po ‘Pasji’ muszą w najmniej oczekiwanych momentach pokazywać naturalistycznie umieranie? Sceny łóżkowej Achillesa z ową kapłanką (nie pamiętam imienia) nie pokazano. Poderżnięte gardło i dławiącego się własną krwią a zarazem rozpaczliwie w swej bezradności łkającego kuzyna Achillesa już musiano pokazać.
W sytuacji gdy giną bezimiennie setki dookoła wyróżnienie tak nagle tej śmierci jest dla mnie nieestetyczne.

Achilles oddaje zwłoki Hektora Priamowi...

Reżyser się sili potem jakby na pokazanie jakiejś tam ‘przemiany’ Achillesa? W końcu ten nie zabija żołnierza, który mu tłumaczy że ma dzieci. Nie wiem tylko czemu to ma służyć. Zmiana niby jest, ale mało wyraźna... jak wszystko w tym filmie.

A w ogóle Achilles wygląda znacznie lepiej niż w ‘Helenie z...’. Tam był prymitywną bestią. Tu jest już tylko głupcem.

A Hektor mi się podobał. Pierwszy raz zobaczyłem kiedy ma sens użycie słowa patriota.
Agamemnon podsumował różnicę między Achillesem a Hektorem. Achilles walczy bo kocha samego siebie, a Hektor bo kocha ojczyznę.
Niby nic, ale mi utkwiło w pamięci. Raczej nie da się tego podpiąć do przełomu naszych tysiącleci ze względu na samotność cywilizacyjną Trojan (różnice między Priamem a Agamemnonem).

No i poważny problem. Czy mury Troi są wyższe w ‘Helenie z Troi’ czy w ‘Troi’?
Ja stawiam na ‘Troję’.
W ‘Helenie...’ aby wprowadzić konia niespodziankę było potrzebne zburzenie górnej warstwy murów by się głowa konia zmieściła.
W ‘Troi’ koń wjeżdża elegancko przez bramę.
Równocześnie w koniu z ‘Heleny...’ nie wielu żołnierzy się zmieściło. Tam była góra 7-10 Greków.
W ‘Troi’ natomiast upchało ze 30-stu. Długo wyłazili... aż się dziwiłem. Musieli tam siedzieć pod silnym greckim słońcem. Ciepło było.
No chyba że skoro leżeli jak szproty w puszce to i koń był mniejszy.
Więc może wysokość murów można by określić w oparciu o jakieś obiekty będące w okolicy? Jak będziecie oglądać pomyślcie o tym.

Agamemnon ginie....
Achilles ginie w walce z Agamemnonem...... (co prawda przez Parysa)
Może coś mi się miesza, ale boski Achilles w innych okolicznościach chyba zginął.

A jak bardzo trzeba zranić w piętę Achillesa żeby zginął? Bo mnie gdyby ktoś odrąbał piętę to może bym nawet się upłynnił w gacie, ale bym nie zginął. A więc to był naprawdę słaby punkt. Czy draśnięcie w piętę wystarczyłoby by Achilla zabić?
Może wystarczyło by się trącił nieboską ale bosą stopą o kamień?

A w ogóle jak wspominam Achilla to zaczynam rozumieć sens pracy u podstaw. Ludzie pracujący w oświacie powinni zdecydowanie więcej zarabiać. Nie jest doceniana ich praca.

Z czego mogły być te wielkie, łatwopalne kule, którymi zaatakowali Trojanie Greków w nocy?

Trawa. Wokół murów Troi jest coś w rodzaju półpustyni. Rośnie jednak maleńka i rzadka trawa. Z wyjątkiem wjazdu do bramy.
Tego się nie da wyjaśnić tym, że przecież ludzie wchodzili więc wydeptali. Trawa ciągnie się niezwykle precyzyjnie od boków bramy prostopadle w stosunku do murów miasta. Natomiast ludzie czy jakieś tam rydwany (widziałem że już mieli) a może i wozy (mogli mieć wozy?) nie sililiby się by utrzymać precyzyjną prostopadłość drogi. Byłyby natomiast różne ścieżki, które promieniście zbiegałyby się przy bramie.
Na filmie jest jednak inaczej. Widać to w pewnym momencie gdy Hektor i Achilles wyciągają ciężkie argumenty przeciw sobie. Zataczająca się kamera wokół nich przecina w pewnym momencie oś symetrii owej ‘drogi’ i widać to wyraźnie.
Precyzja jakby droga powstała czterema kliknięciami myszki.

Najbardziej mnie zadziwił nie sam film, ale reakcje ludzi.
Chwilami płakali

Ja jestem dopiero przed, ale jak obejrze to sie doloze...

Wczoraj oglądałem Troję i muszę stwierdzić , że jest to bardzo dobry film. Naprawdę świetnie się w kinie bawiłem i jakoś nie interesowały mnie zbytnio efekty wizualne typu pokazanie floty spartańskiej czy symulacja komputerowa wojsk trojańskich bo to są naprawdę szczegóły a ja się szczegółów nie czepiam. Uważam , że wspaniale zostały dobrane role w filmie. Pitt znakomicie zagrał Achillesa jak też doskonały w swej roli był Bana który zagrał Hektora. Zarys głownych postaci ich emocje , rozterki zostały pokazane bardzo dobrze. Scena walki Hektora z Achillesem naprawdy jest znakomita i porywająca. Ptrqwerty chyba nie zbyt dokładnie ogądałeś film bo nie ma w niej sceny w której Achilles walczy z Agamenmonem. Agamenmona zabija kapłanka o której wcześniej wspominałes o imieniu jak się nie mylę Baryzlea. Achilles ginie dlatego iż Parys miał go i słusznie za wroga i myślał, że chce on zabić Baryzlee i dlatego zaczoł strzelać w niego z łuku i trafił w pięte. A co do tego czy zginoł Achilles inaczej ....pewnie tak choć nie pamiętam dokładnie jak ale z tego co wiem to reżyser mówił , że film nie jest dokładną adaptacją mitologii a jedynie mitologia była inspiracją dla tego filmu więc nie dziw się , że nie wszystko jest tak ukazane jak w mitologii. Co do muzyki to się z tobą zgodze nie jest ona najlepiej dobrana do scen walki i to wg mnie jeden z niewielu minusów filmu . Pozdrawiam