Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr cze 05, 2024 8:46



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 32 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
 Zachowanie w kościele 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 17, 2005 22:28
Posty: 1652
Post Zachowanie w kościele
Kontynuacja tematu "z życia kościoła", któy z dziwnych powodó został zablokowany.
U mnie w kościele nie ma specjalnych łąwek dla dzieci i zwykle to ich mamy stoją, a dzieci siedzą i kopią tych siedzących przed nimi...
Zresztą starsze panie nie są nic lepsze od tych dzieci, dzisaj idąc do kmuni dostałąm od jednej z bara w brzuch...
I jeszcze odnośnie puszczania starszych kobiet
Moim zdaniem to, że młodsi ludzie nie chcą puszczać staruszek na swoje miejsca, to nie kwestia wychowania. Jeśli chcą siedzieć, niech przyjdą wcześniej. Ja też jestem młoda, ale nie pszczam nikogo. Powiedział by ktoś,że jestem arogancka i niewychowana, a nie wiem, że ja nie mogę za długo stać, gdyż mam niskociśnieniowość.
Mówiecie, że nikt nie zwraca uwagi małym dzieciom gadającym w kościelnej łąwce... a co ze starszymi kobietami, któe iejednokrotnie zachwoują się nie lepiej. Ostatnio za mną siedziały dwie staruszki, które ledwo chodził i gadały przez całą mszę, komentowały wszysto i rozpychał się. Czy ja młoda osoba, mogę zwrócić takiej uwagę?


N kwi 10, 2005 12:09
Zobacz profil WWW
Post 
Cytuj:
któy z dziwnych powodó został zablokowany.

Wątek zablokowałem, bo został zamieszczony w sekcji Aktualności, a jakoś o tym problemie media nie trąbią. Gdyby kierować się logiką, że wszystko co się aktualnie dzieje, mogłoby iść do "Aktualności", to również czyjeś, aktualne problemy rodzinne mogłyby się tam znaleźć, a nie o to przecież chodzi.


N kwi 10, 2005 12:15
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2004 17:34
Posty: 179
Post 
zgadzam się z Meg. te babcie wcale nie sa lepsze. Wnerwia mnie to że przychodza do koścoła prawie na ostatnioą minute licząc że ktoś ich wpusci, ustapi im miejsca, z racji tego że są starsze, albo wpychaja się do ławek z napisem "zajęte" tez chyba mysląc że nikt ich nie wywali, bo jakże można wrócć uwagę straszym kobietom.


N kwi 10, 2005 13:51
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 21:19
Posty: 5389
Post 
tak bo te babcie wychodza 30min przed Toba, a na msze dochodzą dopiero na ostatnią minutę. Fajnie jest być młodym i zdrowym, ale trzeba pamiętać, że nie zawsze tak będzie. A stanie chocby 40min w pozycji wyprostowanej dla większości osób starszych jest wręcz katorgą. Nie przesadzajmy z naszym młodym wygodnictwem... ja w tej chwili nie wiem kiedy ostatni raz siedziałam w ławce w niedziele i jakoś zuełnie mi to nie przeszkadza.

Pozdrawiam

_________________
Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za łaskę i wierność Twoją...

Użytkownik rzadko obecny na forum.


N kwi 10, 2005 16:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2004 17:34
Posty: 179
Post 
wiesz zdaje sobie sprawe że są babcie i babcie, jedne które naprawde maja kłopoty zdrowotne jak to przedtsawiłeś, a inne to właśnie takie o jakich myśmy pisali. Więc mysmy na razie pisali o babciach żerujących na fakcie iz starszym należy ustepować


N kwi 10, 2005 17:53
Zobacz profil
Post 

Nie mogę się oprzeć.
Napiszcie mi "I co z tego?", że sobie te proste fakty stwierdzicie, że są babcie i babcie i że jedne rzeczywiście nie mogą, a inne mogą. I co z tego ?


N kwi 10, 2005 17:56
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2004 17:34
Posty: 179
Post 
a to z tego że sobie rozmawiamy na temat zachowania w kosciele, i tak sobie przeszło na babcie, wiesz taka wymiana zdań

a co zabronisz tego??


N kwi 10, 2005 18:02
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25
Posty: 7301
Post 
Wiecie co? Jakoś przykro się oba te tematy czyta.

Jeśli nas bolą nogi po godzinie stania, to zapewniam, że każdą z tych babć bolą o wiele bardziej. Rozumiem, że młodzi ludzie też mogą mieć problemy zdrowotne, i mnie się to zdarza, ale wtedy nie mam wyrzutów sumienia, że akurat tym razem siedzę. I tak jak napisała Jotka - my zawsze możemy siąść na przykład przy konfesjonale (u mnie te są w osobnej kaplicy, ale w Wielką Sobotę w czasie kazania usiadłam po prostu na posadzce i korona mi z głowy nie spadła).

Co do przychodzenia wcześniej - z pewną nieśmiałością zauważę, że jeśli taka staruszka przyjdzie pół godziny przed mszą i odmawia w tym czasie różaniec, to od razu kwalifikuje się ją do "babć kościelnych"... I tak źle, i tak niedobrze, prawda?

Przyznam się - też mnie czasem te babcie denerwują - ale uważam raczej, że to mnie brakuje empatii. Młodości starość jest trudno pojąć i zrozumieć.

_________________
Czuwaj i módl się bezustannie,
a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie.
Nie ma piękniejszego zadania,
które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia,
niż kontemplacja.

P. M. Delfieux


N kwi 10, 2005 18:07
Zobacz profil
Post 
Zabraniać? A gadajcie do woli :-D
Cytuj:
Więc mysmy na razie pisali o babciach żerujących na fakcie iz starszym należy ustepować

Dopiero tu pojawiła się prosta refleksja, że to NIE WSZYSTKIE babcie są takie, jak opisywaliście.
Dopiero teraz :-D


N kwi 10, 2005 18:10
Post 
Cytuj:
ja w tej chwili nie wiem kiedy ostatni raz siedziałam w ławce w niedziele i jakoś zuełnie mi to nie przeszkadza.


Mrufciu droga!
Majac wzgląd na Twą krótka pamieć....JA ci przypomne.
01.01.2005 pomiedzy godz 18.00 a 19.00........w kosciele na Frynie :P:P:P:P:P


N kwi 10, 2005 19:17
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 21:19
Posty: 5389
Post 
No tutaj masz racje, bylo to ostatnio w Hanysowie :)

_________________
Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za łaskę i wierność Twoją...

Użytkownik rzadko obecny na forum.


N kwi 10, 2005 19:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2004 17:34
Posty: 179
Post 
anuqa a skąd wiesz jak my oceniamy babcie które przychodzą pół godziny przed Msza i odmawiaja różaniec, my, raczej ja nie mówiłam wcale o nich , ani o tych które maja problemy zdrowotne ale jeszcze o innej (jakby to powiedzieć) "generacji" które momentami sa aż okropne


N kwi 10, 2005 20:42
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25
Posty: 7301
Post 
Cóż, z wiekiem niewątpliwie wiążą się różne problemy zdrowotne i pewnie z 99% babć stanie zmęczy bardziej niż osobę młodą.

Nie chcę się kłócić - to są Wasze traumatyczne przeżycia ;) i właściwie macie prawo się pożalić.

Dla równowagi opiszę sytuację z dziś - msza studencka, w ławce siedzą już dwie osoby. Przychodzi grupka czterech dziewczyn i wchodzi do tejże ławki, zmuszając te osoby nie tylko do przesunięcia się, ale starszą panią przez "wypchnięcie" nawet do zmiany ławki, bo sześć osób najnormalniej w świecie się nie mieści. No ale one musiały siedzieć wszystkie razem... Drzazga i belka...

I jeszcze jedno. Może spójrzmy na to tak: czy poprosilibyście (lub zasugerowali w mniej lub bardziej miły sposób) o ustąpienie miejsca, gdybyście naprawdę nie mogli stać? To są ludzie tacy sami, jak my i pewnie też jest im niezręcznie i przykro liczyć na czyjąś łaskę. Więc może robią to tylko wtedy, kiedy naprawdę muszą?

Zgadzam się, że forma nieraz pozostawia wiele do życzenia, ale choroba fizyczna i cierpienie często mają takie właśnie działanie na nasze zachowanie...

_________________
Czuwaj i módl się bezustannie,
a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie.
Nie ma piękniejszego zadania,
które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia,
niż kontemplacja.

P. M. Delfieux


N kwi 10, 2005 21:23
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25
Posty: 7301
Post 
Miało oczywiście być "gdybyście naprawdę mogli stać?"

:)

_________________
Czuwaj i módl się bezustannie,
a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie.
Nie ma piękniejszego zadania,
które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia,
niż kontemplacja.

P. M. Delfieux


N kwi 10, 2005 22:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 17, 2005 22:28
Posty: 1652
Post 
Uwieżcie mi, ze gdybyście mieli wziąść na siebie tyle bólu to mówili byście inaczej o babciach wpychających się hamsko w ławki (bo mówimy narazie tylko o tych). Ja chodzę do kościoła na przekór nawet lekarzom, bo nie powinnam, ale chodzę i jeśli mi już przyjdzie stać, to nigdy nawet przez myśl by mi nie przeszło, żeby się gdzieś wpychać.
Inna sytuacja:
Wychodzę dzisiaj z ławki, do komuni św. a tu pewna starsza osoba odpaliła mi z bara w brzuch pisząc młodziezowo, jeszcze nie boli brzuch. Czy takie zachowanie jest na miejscu?


N kwi 10, 2005 22:35
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 32 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL