Do nie dawna sądziłam, że takie spotkania są strasznie nudne. nie łaziłam w ogóle na to... Dopiero od miesiąca na to chodzę, jest super! Czasem całe spotkanie śpiewamy, czasem ktoś z nas robi jakiś referat.... Na chodzenie na spotkania młodzieżowe namówił mnie ksiądz z którym mam religie. Co wy sądzicie o takich spotkaniach?

Wiesz, "spotkania młodzieżowe" to baaardzo szerokie określenie, które mi np. nic nie mówi
Moze określ dokładnie co to za typ spotkań, co tam robicie?

Z tego co piszesz rozumiem że chodzi o religijne spotkania młodych i takowe są według mnie jak najbardziej pozytywne, o ile nie skupiamy się przede wszystkim na zabawie i innych ludziach, a przychodzimy dla siebie aby pogłębić wiare w Boga. Dobrze poznac ludzi wierzących, ale wszystko musi mieć swoje miejsce, a pierwszym winien być Bóg.

hehe.. spotkanie młodzieży jak najbardziej.. polecam Lednice.. jest duuuuuzzzzooo młodzieży ..

a co z formacją? macie jakąś konkretną formacje? czy tak sobie poprostu rozmawiacie?

Takie spotaknia to na prawdę dobra rzecz, ja teżuczęszczam na spotaknia oazowe ale my za każdym razem czytamy pismo św. i rozważamy słowa kierowne do nas...Następnie mówimy o naszych problemach poprostu dajemy świadectwa o tym jak nasze życie sie zmieniapod wpływem Pana Boga i dzieki temu widzimy wielką miłośc Boga i opiekę nad nmai....

Zastanawiam sie czy jechać do Wołczyna na Spotkanie Młodzieży. Może ktoś z Was tam był??
Informacje na temat tego spotkania znajdziecie TU

Jeszcze nie byłam na takim spotkaniu i zastanawia sie jak przekonać znajomych zeby ze mna pojechali.

Niestety przerwa wakacyjna i nie ma Spotkań Modlitewno - Formacyjnych Co my na nich robimy? Godzina jest w kościele poświęcona na modlitwie i skupieniu, a potem trochę jest rozrywki i czasu na rozmowę (gramy w bilarda) Zwykle to się kończy gdzieś o 22.30 Nie jadę nigdzie i mi się teraz strasznie nuuudzi, a takie spotkanie to nawet fajna rzecz

Słyszałam wiele pozytywnych rzeczy o Spotkaniach Młodzieżowych, np. franciszkańskich albo salezjańskich Jesli chodzi o większe spotkania to oczywiście Lednica coś wspaniałego

eh Lednica....... w TV mnie pokazali
do Wołczyna mnie kuzyn z bieszczad namawia bo był i chce zebym w przyszłym roku pojechał. Zobacze. Z tego co widziałem na zdjęciach jest tam to czego mi na Lednicy brakowało.
A co do spotkań młodziezowych w parafi to nieraz się zastanawiałem ale nie wiem dlaczego sie jeszcze nie zdecydowałem... moze mnie kiedys ktos zaprosi, chociaz ja to juz sie za stary czuje na takie spotkania bo ja to juz starsza młodziez jestem