Mam problem z regularnością w modlitwie, z tym by wiernie przeznaczać wyznaczony czas na modlitwę.
Z tego co bym chciała, to miałaby być krótka modlitwa poranna (Ojcze Nasz i ofiarowanie dnia Bogu), wieczorna modlitwa (rachunek sumienia), conajmniej pół godziny rozważania Słowa Bożego (medytacja lub kontemplacja) oraz Koronka do Miłosierdzia Bożego.
Zbliża się koniec roku, czas na ewangeliczne rozliczenie. Potrzebuję by odejść na ten czas z netu i odbyć indywidualne rekolekcje. Aby być wiernym podjętym postanowieniom, i potrafić przeznaczać wcześniej ustalony czas dla Boga.

Tak, modlę się regularnie. Robię to (z barzdo nielicznymi wyjątkami) codziennie, niezaleznie od tego czy mam ochotę czy nie, czy modlitwa daje mi radość, czy nie, bo wydaje mi się, że najważniejsza jest wierność i wytrwałość.