Różaniec
Podczas modlitwy różańcowej rozważamy tajemnice z życia Jezusa i Maryi. Niektórzy księża o tym jednak zapominają i po wypowiedzeniu słów "Tajemnica X" rozpoczyna się kolejna seria 1 + 10. Podczas modlitwy trudniej rozważać tajemnice (o ile ktoś w ogóle zna wydarzenia). Przed każdą serią modlitw prowadzący zawsze powinien przeczytać coś ciekawego o rozważanej tajemnicy, aby modlitwa rzeczywiście miała sens.

Droga krzyżowa
Wg mnie należy poprawić stacje drogi krzyżowej. Wzorem jest nabożeństwo odprawiane z udziałem papieża na ulicach Rzymu bądź Watykanu w ostatni piątek wielkiego postu. Stacje zaczynają się od początku męki - treść jest bardziej zgodna z Pismem Świętym niż tradycją, a także jest o czym rozważać.

W pełni się z Tobą zgadzam co do pierwszego wątku. U mnie w parafii akurat takiego problemu nie ma, ponieważ codziennie każdy ksiądz mówi swoje refleksje. I tak powinno być wszędzie. Co do drugiego nie jestem pewna.. Taka "większa" droga krzyżowa jest czymś specjalnym, więc myśle że powinniśmy ją zostawić na specjalne okazje.

Pozdrawiam.

Najgorsze są rozważania do różańca, gdy ksiądz chce się popisywać swoją elokwencją, albo gdy się czyta - jako wstęp - nie krótkie rozmyślanie, coś co można by rozważać, tylko jakąś epopeję

A mnie denerwuje jedna rzecz związana z Drogą Krzyżową. Mianowicie odprawianie Drogi Krzyżowej w Wielki Piątek PO liturgii Męki Pańskiej. Dla mnie to jest absurd i totalne zakłócenie porządku

Nie no, absurd...

Przeżywanie Męki... po odprawieniu Liturgii Męki Pańskiej

Co do odnowy różańca, to można znaleźć wskazówki, jakie podał już trzydzieści kilka lat temu Paweł VI w adhortacji Marialis cultus (tekst dostępny w necie). Niestety, ten ważny dokument jest prawie zupełnie nieznany w Polsce, gdyż Papież domaga się w nim odnowy kultu Maryjnego, na co w naszym kraju nie ma w zasadzie przyzwolenia ani biskupów, ani tym bardziej księży.
Co do odnowy Drogi Krzyżowej, istnieją już teksty oparte na opisach Męki znajdujących się w Ewangelii, co sprawia, że ten rodzaj modlitwy jest bardziej biblijny i dynamiczny niż średniowieczne stacje.

Zaciekawiło mnie to.... możesz coś więcej napisać? Na czym ta odnowa miałaby polegać?

Podaję link do "Marialis cultus". Warto także zapoznać się z artykułami (dostępnymi w necie) o. Celestyna Napiórkowskiego ofmconv, w ubiegłym niedawno nagrodzonego przez Akademię Mariologiczną w Rzymie.

http://kosciol.wiara.pl/wydruk.php?grup ... 1039342259

Dzięki. Trochę długie.... ale przeczytam w wolnej chwili. Zainteresowało mnie co tam jest skoro piszesz że nie ma u nas na to przyzwolenia, bo takiego kultu maryjnego jak w Polsce to nie ma chyba nigdzie na świecie.

Może użyłem niezbyt właściwego wyrażenia. Chodzi o to, że biskupi i księża nie są zainteresowani odnową kultu Maryjnego według "Marialis cultus". Świadczyłyby o tym tego rodzaju fakty: Dokument ukazał się w 1974 r. Tylko jeden z naukowych periodyków teologicznych (nie pamiętam już tytułu), a więc z natury rzeczy adresujący się do wąskiego grona specjalistów, zamieścił polski tekst adhortacji. Dopiero w 1984 r. Niepokalanów dokonał publikacji "Marialis cultus" wraz z komentarzem o. Napiórkowskiego, dzięki którego staraniom tekst ten został szerzej opublikowany. Mimo to wszystko pozostało po staremu i w zasadzie tylko w gronie specjalistów, na sympozjach i konferencjach, był on omawiany, ale biskupi i księża nie wprowadzali w życie postulatów papieskiego dokumentu.
Ponieważ pytałaś na czym miałaby polegać odnowa kultu Maryjnego, a dokument, jak stwierdziłaś, jest długi, dlatego radzę przeczytać na początek rozdział II. Odnowa kultu Maryjnego.
Warto też znaleźć dostępne w necie artykuły o. Napiórkowskiego.

Dzięki za wskazówki.