Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz kwi 25, 2024 15:17



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 44 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3
 [szukam W-wa] Spowiednik/kierownik duchowy/ksiądz znający DN 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 19, 2006 7:51
Posty: 744
Post Re: [szukam W-wa] Spowiednik/kierownik duchowy/ksiądz znając
Tak z ciekawości, nadal jesteś "niewierząca-praktykująca"?

_________________
ateista


N kwi 28, 2013 9:18
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 04, 2007 18:06
Posty: 27
Post Re: [szukam W-wa] Spowiednik/kierownik duchowy/ksiądz znając
Tak, niestety.


N kwi 28, 2013 19:49
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 19, 2006 7:51
Posty: 744
Post Re: [szukam W-wa] Spowiednik/kierownik duchowy/ksiądz znając
Jak czytałem Twoje posty miałem wrażenie, że to tylko krygowanie się i kokieteria, bo mam paru bliskich znajomych właśnie niewierzących praktykujących. Oni naprawdę nie wierzą albo religia ich w ogóle nie obchodzi, ale bez oporu zostaną świadkami na kościelnym ślubie, rodzicami chrzestnymi (ze spowiedzią, komunią i wszystkim). Są nawet tacy, którzy ze względu na współmałżonka/rodzinę/sąsiadów potrafią chodzić nawet jeśli nie co niedziela, to przynajmniej w święta do kościoła.

Niewierzący chrzczą swoje dzieci, posyłają je na katechezę, ale głównie z powodów obyczajowo-kulturowych, nie chcą aby były napiętnowane i odrzucone. Czasem sami w tym uczestniczą. Jednak raczej nie angażują się w religijne wspólnoty, a już na pewno nie mają stałych spowiedników.

Z drugiej strony swego czasu sam byłem we wspólnocie, miałem stałego spowiednika, byłem zaangażowany. Trudno mi jednak rozstrzygnąć czy byłem wtedy wierzący czy nie wierzący. W końcu było coś we mnie co nie pozwoliło mi się nawrócić, choć robiłem w moim mniemaniu wszystko, aby tak się stało. I coś w tym jest w samym zakładzie Pascala, bo choć wymaga wiary, to z drugiej strony zakłada, że ten który zaczyna praktykować otrzyma wiarę później jako łaskę.

Wcześniejsze posty są sprzed pięciu lat, przez ten czas wciąż się tak określasz, więc może za Twoją samoidentyfikacją kryje się coś głębszego?

_________________
ateista


N kwi 28, 2013 20:41
Zobacz profil

Dołączył(a): N sty 23, 2011 20:08
Posty: 3
Lokalizacja: WARSZAWA
Post Re: [szukam W-wa] Spowiednik/kierownik duchowy/ksiądz znając
Witajcie, mam podobny problem jak inni, nie umiem rozmawiać już z Bogiem, u spowiedzi nie pamietam kiedy byłąm potrzebuje takiej osoby która mnie pokieruje. Chciałabym powrócic do tych czasów co kiedyś jednak niestety Warszawa w jakimś stopiniu mnie zmieniła, nie wiem czemu tak sie dzieje ale poprostu trace swoją wiare nadktórą tyle lat ciężko budowałam. Pomóżcie mi prosze nie wiem co mam robić czy walczyć albo upaść kolejny raz i za każdym razem tak samo będzie


Pn kwi 29, 2013 18:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post Re: [szukam W-wa] Spowiednik/kierownik duchowy/ksiądz znając
Ewelinka, może napisz coś więcej?

Warszawa żyje bardzo szybko i bardzo obojętnie. Jest trudna. Nie wiem, czy Cię to zmartwi, czy ucieszy, ale powroty w to samo miejsce w życiu się nie zdarzają. To nie znaczy, że nie można wierzyć nadal, tylko już nieco inaczej, skoro człowiek stał się innym człowiekiem.

Nie wiem, pracujesz czy studiujesz. Nie wiem, co robiłaś przed Warszawą. Byłaś w jakichś wspólnotach? Jeśli nie chcesz tutaj, napisz na PW.

Jedno jest pewne: spowiedź na pewno jest potrzebna, jeśli nie pamiętasz kiedy byłaś. Bez sakramentów człowiek traci siły w tempie straszliwym. Sakramenty są po to, by wzmacniać i chronić. By wnosić błogosławieństwo i siły. By to Bóg nasze życie przemieniał, nie my własnymi siłami.

Jedno jest pewne, jeśli człowiek chce, to Bóg po niego wychodzi, choćbyśmy sami zupełnie nie wiedzieli, jak dalej.

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Wt kwi 30, 2013 17:34
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 04, 2007 18:06
Posty: 27
Post Re: [szukam W-wa] Spowiednik/kierownik duchowy/ksiądz znając
@ Necromancer

Necromancer napisał(a):
Jak czytałem Twoje posty miałem wrażenie, że to tylko krygowanie się i kokieteria, bo mam paru bliskich znajomych właśnie niewierzących praktykujących. [...]
Wcześniejsze posty są sprzed pięciu lat, przez ten czas wciąż się tak określasz, więc może za Twoją samoidentyfikacją kryje się coś głębszego?


A to zależy, co masz na myśli pisząc o:
- krygowaniu się i kokieterii
- czymś głębszym.
Rozwiniesz?


@ Ewelinka - masz PW.


Pozdrawiam :-)


Wt kwi 30, 2013 22:09
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 19, 2006 7:51
Posty: 744
Post Re: [szukam W-wa] Spowiednik/kierownik duchowy/ksiądz znając
Ciiisza napisał(a):
czymś głębszym

Niewierzący nie angażują się w religijne wspólnoty, nie mają stałych spowiedników itd. Musisz przypisywać temu samookreśleniu jakieś specjalne własne znaczenie.

_________________
ateista


Wt kwi 30, 2013 22:48
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 04, 2007 18:06
Posty: 27
Post Re: [szukam W-wa] Spowiednik/kierownik duchowy/ksiądz znając
W wielkim skrócie*:
- nie wierzący, mocno wątpiący, ale bardzo chcący uwierzyć ( / pragnący doświadczyć Boga / potrzebujący kościoła pod pewnymi względami**), a jednocześnie bojący się (zarówno tego, że jakimś cudem uwierzy, jak i odejścia)
- nie wierzący w sensie emocjonalnym, ale wierzący na poziomie decyzji (zaangażowanie z nadzieją, że coś z tego wyjdzie; próba wmówienia sobie, że "coś w tym jest")


Pozdrawiam,
Ciiisza


*bo chyba całą resztę napisałam wcześniej
** nie, nie mam tu na myśli podejścia "bo potrzebuję kwitka", choć nie czuję się na siłach do oceniania takich ludzi i ich motywacji, które - wbrew pozorom - mogą być złożone


Śr maja 01, 2013 0:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 19, 2006 7:51
Posty: 744
Post Re: [szukam W-wa] Spowiednik/kierownik duchowy/ksiądz znając
Ciiisza napisał(a):
- nie wierzący, mocno wątpiący, ale bardzo chcący uwierzyć ( / pragnący doświadczyć Boga / potrzebujący kościoła pod pewnymi względami**), a jednocześnie bojący się (zarówno tego, że jakimś cudem uwierzy, jak i odejścia)

Pisałaś, że nie jesteś w stanie zaakceptować niektórych kościelnych reguł np dotyczących antykoncepcji, ale tak chyba ma większość katolików oraz część kleru i hierarchów. Albo że Bóg jest dobry - z tym to chyba musi mieć problem każdy kto przeczytał Biblię, czy ogląda wiadomości. Wątpliwości co do Jego istnienia też jeszcze nie czynią nikogo niewierzącym.

Młodzi ludzie, którzy usilnie szukają swojego miejsca w jakiejś tradycji religijnej, doświadczenia mistycznego itd., nazywa się poszukującymi. Zresztą często wybierają alternatywne wyznania, a nawet religie, ale nierzadko łatwiej im wrócić do wiary w której zostali wychowani.

Ciiisza napisał(a):
- nie wierzący w sensie emocjonalnym, ale wierzący na poziomie decyzji (zaangażowanie z nadzieją, że coś z tego wyjdzie; próba wmówienia sobie, że "coś w tym jest")

Ale wstąpienie do religijnej wspólnoty wymaga ogromnego emocjonalnego zaangażowania, podobnie regularna spowiedź, nie mówiąc już o stałym spowiedniku. Z tego co piszesz wynika, że emocjonalnie jesteś zaangażowana na maxa. To nie tylko zaangażowanie na poziomie decyzji.

"Próbować" wierzyć można tygodniami, czasem miesiącami, ale nie całymi latami, bo ci "paliwa" nie starczy bez zaangażowania uczuciowego.

Jeśli chodzi o bezpośrednie mistyczne doświadczenie Boga to pewnie 99% wierzących nie ma czegoś takiego albo i więcej nawet.

_________________
ateista


Śr maja 01, 2013 8:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post Re: [szukam W-wa] Spowiednik/kierownik duchowy/ksiądz znając
Ciiisza - Ty byłaś w neo, czy dobrze mi się wydaje? Dla tej wspólnoty wierzy tylko ten, kto nie grzeszy. Jeśli grzeszysz, nie masz wiary. W tym wymiarze to nikt z nas jej nie ma. Ale to nie jest prawda, wiara nie jest zerojedynkowa.

To co piszesz to jest wiara. Wiara to nie są emocje (choć bardzo ułatwiają sprawę) tylko decyzja. Fakt, bardzo trudno jest trwać na emocjonalnej pustyni, ale nie jest to niemożliwe.

A wiesz, dlaczego boisz się uwierzyć? Co się wtedy wydarzy?

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Śr maja 01, 2013 8:45
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lip 23, 2012 12:52
Posty: 6
Post Re: [szukam W-wa] Spowiednik/kierownik duchowy/ksiądz znając
jo_tka napisał(a):
Ciiisza - Ty byłaś w neo, czy dobrze mi się wydaje? Dla tej wspólnoty wierzy tylko ten, kto nie grzeszy. Jeśli grzeszysz, nie masz wiary. W tym wymiarze to nikt z nas jej nie ma. Ale to nie jest prawda, wiara nie jest zerojedynkowa.


Jotka możesz rozwinąć temat ? Zawsze wydawało mi się,że neokatechumenat głosi coś odwrotnego tzn,że jesteśmy ludżmi grzesznymi i nie musimy za bardzo się starać ( perfekcjonizm), ponieważ wiara wystarczy.


Śr maja 08, 2013 16:19
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt paź 09, 2012 12:36
Posty: 56
Post Re: [szukam W-wa] Spowiednik/kierownik duchowy/ksiądz znając
Dla mnie najlepszą spowiedzią jest rozmowa z Bogiem i zapewne tak zostanie.


Cz maja 09, 2013 10:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post Re: [szukam W-wa] Spowiednik/kierownik duchowy/ksiądz znając
A to dwie różne rzeczy. Bóg kocha na takimi, jakimi jesteśmy. Nie musimy zasługiwać na miłość, nie musimy się spinać. To jedno.

Zupełnie inną kwestią jest pytanie o wiarę i miłość. Nie potrafimy kochać (sami z siebie), nie wierzymy, bo gdybyśmy wierzyli Bogu, to nikt by nie grzeszył. Układ zerojedynkowy. Kochasz - czyli oddajesz życie, dosłownie i w przenośni dla drugiego. Wierzysz - czyli w każdej, absolutnie, sytuacji ufasz Bogu. Nie ma grzechu. Jeśli jest inaczej, nie masz wiary ani miłości. Bóg może Ci je dać i daje. Uzdalnia do jednego i drugiego.

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Śr maja 15, 2013 11:15
Zobacz profil
Post Re: [szukam W-wa] Spowiednik/kierownik duchowy/ksiądz znając
Ksiądz proboszcz parafii św. Zygmunta, dr Krzysztof Kosk, dwadzieścia parę lat na Drodze (aktualnie na etapie wybrania), świetny spowiednik.
W obyciu nieco irytujący.

Terminy spowiedzi na cały tydzień są wywieszane w zakrystii i każdy może je sobie spisać. Ks. Kosk jest oznaczony inicjałami PR (proboszcz); pisane kursywą oznaczają spowiedź, pozostałe - Msze św.


Śr maja 22, 2013 8:44
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 44 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL