Witam.
Chciała bym zapytać , a raczej dowiedzieć o czegoś więcej o ty darze wszędzie jest dość ogólnikowo .
I jeszcze jednio mnie ciekawi , czy ten dar może nam "ujawnić " się też podczas osobistej modlitwy ( nie w naszej intencji , czy to ma znaczenie nie wiem , ale mówię)
Gdzieś czytałam , że tak być może jako indywidualne słowo dla tej osoby , no i też jest mówione aby prosić DŚ o dar zrozumienia.


Z GÓRY Dziękuję bardzo za odpowiedz

Dar tłumaczenia języków polega na tym,że Duch Święty udzielając go komuś tłumaczy to,co w językach mówią inne osoby."Jednemu dany jest przez Ducha dar mądrości słowa, (...) innemu dar języków, wreszcie innemu łaska tłumaczenia języków (1 Kor 12,1-14) .Jest to,obok charyzmatów proroctwa i glosolalii jeden z 3 charyzmatów słowa. Gdy ktoś posługuje tym charyzmatem (celowo używam słowa posługuje bo charyzmaty są nam dane od Ducha Świętego i to On je w nas tworzy a my jesteśmy "kanałem"-moja prywatna opinia) Duch Święty tłumaczy treści które pojawiły się w darze języków, z tym że (co sama tym bardziej jako studentka filologii dostrzegam) nie jest to tłumaczenie w sensie filologicznym/językoznawczym ect. tzn. nie ma zależności typu słówko A=A słówko B=B i nie jest to tłumaczenie literackie ...Chodzi bardziej o przekazanie, przetłumaczenie treści które się pojawiły w trakcie spotkania modlitewnego.
Co do tego,kiedy się ten charyzmat ujawnia-moim zdaniem na chłopski rozum raczej wtedy kiedy modlimy się w grupie, na spotkaniu modlitewnym,mszy św. itp.- skoro ktoś tłumaczy, to powinien mieć materiał wyjściowy do tłumaczenia,czyli modlitwę w językach swojego współbrata-siostry w wierze .Sama doświadczyłam czegoś podobnego, tzn. na rekolekcjach z S.O.S dla wspólnot mieliśmy element "prowadzenie spotkania modlitewnego" akurat mojej grupce trafiło się prowadzenie modlitwy:uwielbienia, dziękczynienia i prośby i animatorka zachęcała nas wtedy do modlitwy językach, tak aby mógł się ujawnić dar tłumaczenia języków.
I jeszcze jedno-"Gdyby nie było tłumacza, nie powinien mówić zgromadzeniu" (1 Kor 14,28)- chodzi o "mówienie' darem języków. (1 Kor 14,26-33). Piszę o tym bo spotkałam się z opiniami nt. spotkań modlitewnych grup Odnowy w Duchu Świętym,że skoro nie ma tłumacza to nie powinno się modlić w językach.Niektóre osoby co do samej glosolalii nic nie mają ale wyłoby dla nich "wygodniej" gdyby pojawiało się tłumaczenie na bieżąco.
Dla głodnych iedzy o charyzmatach- 1 Kor 14, 1 Kor 12 i książka "Przebudzenie charyzmatów ks. Serafino Falvo .

Dziękuję bardzo : )

Co do charyzmatu tłumaczenia języków-"modelowy" przykład jego zastosowania w praktyce widziałam na poniedziałkowym spotkaniu mojej wspólnoty: podczas omadlania Grupy Pastoralnej pod sam koniec omadlania pojawiły się proroctwa w językach (bo i takie mają miesjce), które były na bieżąco tłumaczone