Polecam bardzo modlitwe Tajemnicę szczęścia' świętej Brygidy

Kilka lat remu odmawiałam, ale niestety nie wytrwałam do końca.

Nie martw się, ślepemu Bartymeuszowi wystaczyła gorąca modlitwa - Jezusie, Synu Dawida ulituj się nade mną!.

oraz zachecam http://www.traditia.fora.pl/modlitwa-i-duchowosc-katolicka,4/rozaniec-za-dusze-w-czsccu-cierpiace,2118.html

Jesli mozecie to wspomijcie gdzies o tych modlitwach.
Jest taka obietnica w modlitwie Tajemnicę szczęścia' świętej Brygidy:

20. Każdy, kto by innych nauczył tych modlitw, nie będzie nigdy pozbawiony radości i zasługi, ale one trwać będą wiecznie.

A co to właściwie znaczy? Jeśli tak jak Ty będę to wszędzie propagować,to nigdy nie będę nieszczęśliwy?

nie mam pojecia, nie chciałem aby to zle wyszło.

To czemu propagujesz tą modlitwę, jak nie wiesz jaki ma cel?