Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 13:09



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 173 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 12  Następna strona
 Kiedy możemy mówić o spoczynku w Duchu Świętym? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): So paź 06, 2012 17:33
Posty: 18
Post Kiedy możemy mówić o spoczynku w Duchu Świętym?
Wczoraj na wielbieniu , byłam po spowiedź i i odnawiałam przyrzeczenia chrzcielne,podczas modlitwy śpiewu ,wielbienia Pana zaczęły mi się bardzo trząść nogi i zaczęłam się schylać jakbym miała upaść na początku to chciałam to powstrzymać ale potem otworzyłam się na działanie Ducha Świętego upadłam w takiej pozycji trochę jakby klęcząco leżącej ,poczułam wielki pokój i ciepło w swojej duszy w całym ciele i miłość ,czułam że ktoś się nade mną modli był to ksiądz po pewnym czasie wstałam i dalej trzęsły mi się nogi ale byłam napełniona cała pokojem .Czy to był spoczynek w Duchu Świętym?


So paź 06, 2012 17:45
Zobacz profil

Dołączył(a): N lip 22, 2012 16:24
Posty: 88
Post Re: Kiedy możemy mówić o spoczynku w Duchu Świętym?
Na pewno sama to wiesz najlepiej:) Twoje opisy zapewne nie oddają nawet w ułamku procenta tego, co czułaś:)

ja z kolei kiedyś podczas odnowy w Duchu Świętym spytałem znajomego, czy widzi gdzie jest to kadzidło które tak pachnie. Ale nie było żadnego kadzidła, nikt nic nie czuł z mojego otoczenia.. Piękne wspomnienie, mógłbym tak trwać do końca świata!

_________________
Oczekuj Pana, bądź mężny,
nabierz odwagi i oczekuj Pana.


So paź 06, 2012 23:49
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lip 23, 2012 14:58
Posty: 71
Post Re: Kiedy możemy mówić o spoczynku w Duchu Świętym?
pandarasta napisał(a):
Wczoraj na wielbieniu , byłam po spowiedź i i odnawiałam przyrzeczenia chrzcielne,podczas modlitwy śpiewu ,wielbienia Pana zaczęły mi się bardzo trząść nogi i zaczęłam się schylać jakbym miała upaść na początku to chciałam to powstrzymać ale potem otworzyłam się na działanie Ducha Świętego upadłam w takiej pozycji trochę jakby klęcząco leżącej ,poczułam wielki pokój i ciepło w swojej duszy w całym ciele i miłość ,czułam że ktoś się nade mną modli był to ksiądz po pewnym czasie wstałam i dalej trzęsły mi się nogi ale byłam napełniona cała pokojem .Czy to był spoczynek w Duchu Świętym?

Ważne aby tak wielbić pod nadzorem dobrego lekarza bo są przypadki, że niektórzy doznaja spoczynku na wieki. U nas właśnie tak było.


N paź 07, 2012 5:57
Zobacz profil

Dołączył(a): So paź 06, 2012 17:33
Posty: 18
Post Re: Kiedy możemy mówić o spoczynku w Duchu Świętym?
ypsilon napisał(a):
Na pewno sama to wiesz najlepiej:) Twoje opisy zapewne nie oddają nawet w ułamku procenta tego, co czułaś:)

ja z kolei kiedyś podczas odnowy w Duchu Świętym spytałem znajomego, czy widzi gdzie jest to kadzidło które tak pachnie. Ale nie było żadnego kadzidła, nikt nic nie czuł z mojego otoczenia.. Piękne wspomnienie, mógłbym tak trwać do końca świata!

Dziękuję bardzo za odpowiedź i rzeczywiście tak naprawdę nie da się opisać słowami tego co czułam...
mogę tylko napisać że Bój jest Potężny;) Pozdrawiam


N paź 07, 2012 8:46
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lip 23, 2012 14:58
Posty: 71
Post Re: Kiedy możemy mówić o spoczynku w Duchu Świętym?
Uważaj, nie daj się wmanipulować, tam równie może być działanie diabła.
juz kiedyś pisałem, są okropne i tragiczne w skutkach sceny....
Cytuj:
60-latka zmarła w kosciele w czasie mszy o uzdrowienie. Była jeszcze silna i pełna sił. Nagle po dotkięciu charyzmatyka upadla i juz nie wstała.... czy winę za smierć powinien ponieść charyzmatyk ?


N paź 07, 2012 11:10
Zobacz profil

Dołączył(a): N lip 22, 2012 16:24
Posty: 88
Post Re: Kiedy możemy mówić o spoczynku w Duchu Świętym?
Wiadomo, takich rzeczy nie wolno nawet próbować na sobie wymuszać. Sam byłem świadkiem żenującej sceny jak jakaś starsza pani padła na ziemię bo koleżanka z ławki też tak zrobiła.. Ale nie popadajmy w paranoję, spoczynek w Duchu Świętym to rzecz znana, ona po prostu się zdarza. Tak jak mówienie językami i inne "bonusy" :)

_________________
Oczekuj Pana, bądź mężny,
nabierz odwagi i oczekuj Pana.


N paź 07, 2012 12:29
Zobacz profil

Dołączył(a): So paź 06, 2012 17:33
Posty: 18
Post Re: Kiedy możemy mówić o spoczynku w Duchu Świętym?
Nie umarłam więc to chyba działanie Ducha Świętego było poza tym nikt się nade mną nie modlił przed tym wydarzeniem ,potem gdy upadłam ksiądz do mnie podszedł i jeszcze jedna osoba .Po za tym szatan przynosi nie pokój z tego co czytałam jakieś rozdrażnienie gdy się upadnie a mnie ogarnął pokój ,chociaż nie chcę niczego osądzać


N paź 07, 2012 12:57
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lis 04, 2011 20:22
Posty: 296
Post Re: Kiedy możemy mówić o spoczynku w Duchu Świętym?
pandarasta napisał(a):
..szatan przynosi nie pokój z tego co czytałam jakieś rozdrażnienie gdy się upadnie a mnie ogarnął pokój ,chociaż nie chcę niczego osądzać

On jest mistrz kamuflarzu, tylko nieliczni mogą go rozszyfrować co jest czym. Nawet egzorcyści maja z tym problem. Ten spokój jest jak przed burzą. Najgorsze przychodzi nagle z nienacka. Sfera duchowa jest zawsze niebezpieczna. Jeszcze Ci coś sie przyplącze. Nie jeden wylądował w psychiatryku.

_________________
*****


Pn paź 08, 2012 4:31
Zobacz profil

Dołączył(a): N lip 22, 2012 16:24
Posty: 88
Post Re: Kiedy możemy mówić o spoczynku w Duchu Świętym?
Ojciec Badeni swego czasu poradził pewnemu młodemu kapłanowi, który twierdził że ma objawienia Maryjne, żeby podczas jednego z nich splunąć w twarz swojemu 'widzeniu'. Jeśli to będzie Maryja, cierpliwie będzie stała, jeśli diabeł - wpadnie w szał. Młody kapłan poszedł za tą radą i... przepędził demona.

Polecam ostatnią książkę Badeniego, zapada w pamięci na dłuuugo :)

_________________
Oczekuj Pana, bądź mężny,
nabierz odwagi i oczekuj Pana.


Pn paź 08, 2012 9:26
Zobacz profil

Dołączył(a): So paź 06, 2012 17:33
Posty: 18
Post Re: Kiedy możemy mówić o spoczynku w Duchu Świętym?
Zły jest wszędzie ale jednak mam nadzieję że to jego sprawka nie była.


Pn paź 08, 2012 18:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 21, 2011 22:52
Posty: 1365
Post Re: Kiedy możemy mówić o spoczynku w Duchu Świętym?
Nie wiadomo, co o tym sądzić.
Osobiście po wielu latach widzę, że ci ze znajomych, którzy tak mocno działali w Odnowie w Duchu Świętym, którzy w czasie nabożeństw "fruwali", wielokrotnie przegrywają swoje życie: rozwodzą się, tkwią latami w stanie kłótni a nawet przechodzą na protestantyzm.
Nie rozumiem dlaczego tak się dzieje i nie chcę generalizować, ale czasami pytam siebie: na kogo oni tak naprawdę się otwierali?

_________________
"Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas"
(2 Kor 4)


Pt paź 12, 2012 20:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 13, 2005 18:36
Posty: 116
Post Re: Kiedy możemy mówić o spoczynku w Duchu Świętym?
"Fruwanie", widzenia, mówienie językami i inne niezwykłe dary nie są dowodem świętości, czy jakiejś szczególnej łaski. Jest to zaledwie efekt uboczny, który może pojawić się w trakcie rozwoju duchowego. Jeżeli dla kogoś te dary, te "efekty uboczne", są najważniejszym elementem spotkania z Bogiem to trzeba się zastanowić jaki jest cel uczestnictwa w takich nabożeństwach. Ekscytujące przeżycia nie mogą być celem takich spotkań.

Raczej nie zachęcał bym nikogo do plucia w twarz nikomu w celu identyfikacji (jakiś absurd). Jeżeli ktoś ma wątpliwości czy przypadkiem nie stoi przed demonem najlepiej się pomodlić, a przynajmniej wykonać znak krzyża świętego jako najprostszy świecki egzorcyzm.

_________________
Zrozum aby uwierzyć, uwierz aby zrozumieć.


Pt paź 12, 2012 20:39
Zobacz profil
Post Re: Kiedy możemy mówić o spoczynku w Duchu Świętym?
Qwerty2011 napisał(a):
Nie wiadomo, co o tym sądzić.
Osobiście po wielu latach widzę, że ci ze znajomych, którzy tak mocno działali w Odnowie w Duchu Świętym, którzy w czasie nabożeństw "fruwali", wielokrotnie przegrywają swoje życie: rozwodzą się, tkwią latami w stanie kłótni a nawet przechodzą na protestantyzm.
Nie rozumiem dlaczego tak się dzieje i nie chcę generalizować, ale czasami pytam siebie: na kogo oni tak naprawdę się otwierali?



Zauroczenie, zafascynowanie, zakochanie w Bogu - to jak płytka miłość ludzka która szybko mija.
Czasem jednak bezradność , rozterka, jak pogodzić trudności życia z zasadami wiary.
Poddajemy się bo jesteśmy słabi, wybieramy to co jest łatwiejsze, to co jest prostsze.Rozwodzimy się bo trudno jest podjąć krzyż walki o siebie nawzajem, przestajemy się rozumieć, nie widzimy sensu i celu by tkwić w czymś co nie daje nam już radości.Ranimy się boleśnie.Wtedy nasze " zakochanie w Bogu" idzie w odstawkę, bo to co się dzieje w naszym życiu jest bliżej nas, dotyka nas i rozrywa nas. A Bóg ...Bóg zaczeka, przecież jest cały czas , musimy uporządkować swoje życie by ten krzyż stał się lżejszy, mniej bolesny.
Czasem mamy wrażenie że zawiedliśmy Boga - nie dotrzymaliśmy obietnic,odeszliśmy bądź zdradziliśmy, nie chcemy żyć tak jak przysięgaliśmy.Czasem też i odchodzimy od Boga - przestajemy wierzyć , nasze życie przestaje być życiem z Bogiem - może właśnie dlatego że nie udźwignęliśmy tego krzyża, wybraliśmy ten mniejszy, ten który nie wzbudza wyrzutów sumienia.
Jestem człowiekiem wolnym, mam prawo żyć jak mi się podoba i z kim mi się podoba, nie muszę przecież czuć nad sobą oddechu Boga.Ludzie odchodzą od Boga ponieważ sobie nie radzą z krzyżem, zostawiają krzyż po drodze - prościej jest żyć i łatwiej jest żyć gdy czuję się " pełną " wolność.Gdy człowiek w pewnym momencie swojego życia rezygnuje z Boga ma wrażenie że ktoś puścił cugle których nie widać a które wiązały.Czuje wolność ale czuje też jednocześnie pustkę.Przecież sami wybieramy i sami decydujemy.Mamy jednak to ogromne szczęście iż Bóg jest Bogiem cierpliwym i tylko On wie ile nas to czasem kosztuje.


Śr paź 17, 2012 3:35
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36
Posty: 2041
Post Re: Kiedy możemy mówić o spoczynku w Duchu Świętym?
też o tym wielokrotnie rozmawialiśmy ze znajomymi. Są ludzie którzy nigdy nie odczuwają jakichś "uniesień", nie mają takich wzniosłych przeżyć, poprostu mają może inną psychikę. Ja byłam na Mszy o uzdrowienie która zrobiła na mnie wrażenie nie dlatego że ktoś fruwał czy mdlał (nic takiego nie było) ale dlatego że ksiądz tak prowadził modlitwę że jakoś udało mi się mocno wewnetrznie skupić i odczuć taki spokój i pewność. I to wszystko. W czasie tej modlitwy przypomniały mi się osoby do których mam żal czy niechęć- może z tego własnie się miałam uzdrowić, z tych skrywanych negatywnych uczuć?
I jest wiele osób które nigdy nie odczuwając "odlotów" codziennie małymi kroczkami podejmują wysiłek modlitwy, hamowania swojej złości, walki z egoizmem, którzy podejmują się bezinteresownej pomocy komuś poprostu dlatego że wierzą że tak trzeba, ludzie których wiara jest bardziej wewnętrzną decyzją niż emocjami.
I ja wierzę że ci ludzie cierpliwie i bez fajerwerków wędrują do Nieba :)
bo "błogosławieni którzy nie widzieli, a uwierzyli..."
Zawsze bardzo podobał mi się taki wiersz który zaczyna się :
"Prawdziwi święci Boży mieszkają w domach obok".. :)

_________________
Ania


Wt lis 06, 2012 12:17
Zobacz profil

Dołączył(a): N lip 22, 2012 16:24
Posty: 88
Post Re: Kiedy możemy mówić o spoczynku w Duchu Świętym?
Kropeczko, myślę że psychika tu nie ma wiele wspólnego, jeśli takie uniesienie jest prawdziwe. Myślę że to jest pewien dar. Raz w życiu przydarzyła mi się sytuacja, kiedy w ciężkiej chwili uklęknąłem na chwilę w kaplicy, patrzyłem na Tabernakulum, widziałem różne błyski dookoła i 'obudziłem się' po ponad czterech godzinach. Niezapomniana chwila, to było z 6 lat temu a wciąż żywo pamiętam. Nie pamiętam o czym myślałem ani co się działo, tylko tą niezwykłość czasu.. Niedługo potem czytałem o ekstazach i do dziś marzę, że to było coś przynajmniej troszkę zbliżonego.

Chyba najgorsze jest takie wymuszanie na sobie. Wtedy jest masę fałszu i robią się kłopoty..

_________________
Oczekuj Pana, bądź mężny,
nabierz odwagi i oczekuj Pana.


N lis 11, 2012 1:07
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 173 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 12  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL