Oczywiście. Bóg może ich od tego uwolnić. Tylko trzeba wiary w to i modlitwy a nich. Dobrym przykładem jest tu bł Bartłomiej Longo. Przed nawróceniem antyklerykał i satanista, a pó nawróceniu osoba głęboko oddana Bogu. A dziś jest błogosławionym. Bóg może odmienić serca takich osób. Polećmy więc Jemu ich.

Delikatnie mówiąc, mijasz się z prawdą.
Halloween, i generalnie wszystkie inne święta obchodzone na przełomie października i listopada, jak Samhein i Dziady są typowe dla kultur opartych na rolnictwie, i wywodzą się z obserwacji cyklów wegetacji roślin. Jest naturalne, że wspomnienie o zmarłych pojawia się wtedy, gdy przyroda zamiera na czas zimy.
Są ludzie którzy święta te obchodzą: na przykład rodzimowiercy.

Litości...
Delikatnie mówiąc masz głowę pełną frazesów. Idź w przyszłym roku do miejsca, w którym odbywają się czarne msze (popytaj, gdzie to jest w Twojej miejscowości). I "porozmawiaj" z uczestnikami o kultach opartych na rolnictwie.
Jeśli idąc tam, będziesz myśleć, że bawią się w Dziady, możesz doznać szoku...

Nie zagłębiając się w osobiste szczegóły, mogę powiedzieć że znam sprawę dość dokładnie. Rzekłabym że z autopsji.

satanizm...
jakie to smutne, ze ludzie dają się tak dalece oszukać.
zajmują się kultem swojego największego wroga.

ale im jest potrzebna chyba największa pomoc i to w modlitwie nie tylko w dzień Halloween, ale każdego dnia.

na rekolekcjach słyszałam świadectwo chłopaka który dał się wciągnąć w satanizm ale nawrócił się pod wpływem swojej dziewczyny. To co mówił było wstrząsające. Długo jeszcze po nawróceniu w czasie Mszy w kościele czuł nagły, okropny lęk, niepokój, chęć ucieczki. Teraz ostrzega innych żeby unikali wszystkiego co ma choćby minimalne znamiona okultyzmu i satanizmu, i żeby nie bagatelizowali spraw które sa powazniejsze niż nam się wydaje.

Wracam do prośby o modlitwę i post także w tym roku.
Mam wielką nadzieję, że uda się dzięki temu nawrócić choć jednego zagubionego człowieka.

W tym tygodniu synek ma Halloween w przedszkolu, starsza córka w szkole. Ręce opadają...Czy nauczyciele nie mają nic lepszego do zaoferowania? Wszyscy machają tylko ręką - eeee... to tylko taka zabawa...

Zabawa w trupa.

Straszne... Modlę się razem z wami.

Rzecz w tym że dla dzieci i samych nauczycieli to jest tylko zabawa. Nie wiem czy chcielibyście aby uczyły wasze dzieci nauczyciele którzy wszędzie widzą zło i demony. A co do zabawy w trupa, należało by też zakazać filmów grozy, thrillerów, horrorów, bo to przecież rozrywka z cierpienia. Komedii bo to często śmianie się z czyjegoś potknięcia. I tak dalej, aż dojdziemy do absurdów.

Jak ostatnio sprawdzałem to trupy się nie ruszają, więc to nie da rady żeby to była zabawa w trupa. Chyba, że zabawa w trupa którego ktoś podłączył do źródła napięcia.

Poczucie humoru masz, ale sam przyznasz że nie wiele to wnosi do dyskusji?

Nie wiem czy tu da się więcej wnieść humoru niż już w nim zastałem, bo po przeczytaniu postów można spaść z katafalku,że tak powiem.

Dla każdego co innego jest śmieszne, a co innego poważne. Sfera złego ducha, jest sferą dla ludzi wierzących realną. Jednak nie każdy w tym samym widzi owego złego ducha. Ja zachowuje rezerwę, inni widzą tu Satanistów. Nie dostrzeganie zła jest równie niebezpieczne, jak i widzenie go wszędzie.