czy ktos posiadajay zdolnosci paranormalne (przewidywanie przyszlosci, złe oko), moze byc opetany?

Opętani zazwyczaj są ci co próbuję komuś zarzucić opętanie, jest to próba odwrócenia uwagi od siebie.

Trudno oceniać czy jest opętany, ale na pewno ma niewielki, albo wcale, kontakt z Bogiem

Długo nad tym myślałeś? Czy pod wpływem jakiegos nagłego wstrząsu (bliski kontakt III stopnia z latarnią) do głowy ci to wpadło?
No bo ci "wybitnie" wyszło.
Mysl tak dalej to pewnie Nobla dostaniesz.....

syrkol, przeczytałam kilka wątków w których się udzielasz i dam Ci dobrą radę:
szukaj Boga, Bogiem się interesuj i nie wmawiaj sobie na siłę opętania.
Pan Jezus mówi: szukajcie dobra, a nie zła, abyście żyli.
Chcesz ŻYĆ?

Jakie posiadasz zdolności paranormalne?

nie posiadam zadnych

A co - Bóg ci powiedział ?


I tutaj, w przypadku osobnika humaloga mamy do czynienia z opetaniem a przynajmniej z jakąs jego lżejszą formą. To jak z alkoholikami - zaczyna sie na piwie a kończy na denaturacie.
Mowa pełna kpiny, chęć wyśmiania, ciagłe obrazanie innych które jest norma u tego osobnika ma wiadome pochodzenie.
I jak widac chodzenie do koscioła i modlitwy do Jezusa w niczym mu nie pomagają.


Dla brudnego wszystko brudne.

Skąd więc powstają u Ciebie takie pytania?
Czego chcesz się dowiedzieć? lub o czym się chcesz przekonać?

humalog - wiesz co ja Ci napiszę?
Jestem 40 letnią dorosłą kobietą i z zasady traktuję ludzi na poważnie , nawet gdybym była dzieckiem uważałabym , iż Twój tok rozumowania względem drugiego człowieka, kpina z ludzi którzy mają problem, którzy maja inne zdanie lub inne przekonania niż Ty przewyższa Ciebie wielokrotnie.
Jako człowiek opowiadający się za Chrystusem Jesteś całkowitym Jego przeciwieństwem w stosunku do drugiego człowieka.Nikt nie dał Ci prawa kpić z drugiego człowieka publicznie i poniżać Jego wypowiedzi.Jako dorosły człowiek wyznający Chrystusa i opowiadający się za Prawdą powinieneś się wstydzić , ponieważ wszystko ma swojego granice.Nie masz z kogo zakpić to stań w domu przed lustrem i zakpij sam z siebie, będziesz wtedy rozmawiał z osobą która we wszystkim zrozumie Twoje wypowiedzi i na wszystko Ci przytaknie - jest jednak szansa że zakpi też i z Ciebie o ile będziesz miał szeroko otwarte oczy.
Twoja kpina z drugiego człowieka przerosła Cie na tyle że już tego nie widzisz.
Może Tobie jest potrzebne takie bliskie spotkanie III stopnia ze słupem, nie pomyślałeś o tym?
Może pomyśl.

No więc chyba musze zmienić zdanie i potwierdzic, że:



Dzieki fuller, ze na swoim przykładzie mnie o tym przekonałeś.....

Magda

Dzieki za doskonałą psychologiczno-chrześcijańska analizę mojej osoby.
Wybacz jednak, ze jej nie wydrukuje i nie oprawie w ramki....

syrkol
pytanie wcale nie jest głupie i warto do niego wrócić.
Myślę że z wszelkimi "zdolnościami paranormalnymi" wiąże się zagrożenie. Aczkolwiek nie możemy zapominać że miało je wielu świętych- podobno ojciec Pio miał zdolność bilokacji, święci nieraz przepowiadali przyszłość itp. Tylko, że osoby święte miały pełną świadomość że działa przez nie Duch święty a sami sa tylko narzędziem. Jest taki bardzo dobry film rosyjski, "Wyspa" o uważanym za świętego prawosłwanym mnichu pustelniku. Miał on wiele niezwykłych zdolności. Równocześnie był to prosty człowiek, niezwykle pokorny, który całe życie błagał Boga o przebaczenie grzechu popełnionego w młodości, uważał siebie za bardzo małego przed Bogiem- sam dziwił się dlaczego Bóg przez niego działa.
Ale z drugiej strony, zdolności takie w oderwaniu od Boga o ile są prawdziwe muszą mieć inne źródło. A inne może oznaczać złe. Czytałam wstrząsającą historię opętania kobiety u której wszystko zaczęło się od wróżb, wywoływania duchów, okultyzmu.

Syrkol - jeśli jest coś , co nie daje Ci spokoju , lub przeszkadza w normalnym życiu to o tym tutaj napisz.
Zawsze będziesz mógł coś przemyśleć bądź przeanalizować , wyciągnąć jakieś wnioski bądź znaleźć jakiś kierunek.Pisanie nic nie kosztuje a czasem coś daje.Sam fakt że zwracasz na takie rzeczy uwagę nie powstaje bez powodu .Na kpinę tutaj ze strony różnych ludzi nie ma co zwracać uwagi - kpina z zasady jest brakiem zrozumienia tematu jaki się porusza, bądź wykazaniem swojej " mądrości" i stawianiem innych ludzi o stopień niżej. Na to nie warto zwracać uwagi.
Mam nadzieję że napiszesz co spowodowało , że poruszasz taki temat.

A bo widzisz, ja w przeciwieństwie do ciebie mam tego swiadomość dlatego nie noszę imienia Jezus na ustach plując jednoczesnie jadem - bo to poprostu nie przystoi.
A swojego zawsze poznam. Także witaj w klubie opętany kolego

A kończąc przepychanki: może. Ale nie musi.