msza za duszę niewierzacego
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Re: msza za duszę niewierzacego
Czegoś zaczynam tu nie rozumieć...
O ile się nie mylę, istnieje fundamentalna różnica pomiędzy ateizmem (uważam, że Bóg nie istnieje) a antyteizmem (uważam, że Bóg istnieje ale nie chcę mieć z nim nic wspólnego).
Ateiście chyba modlitwa chrześcijanina nie powinna przeszkadzać? "O wielki Latający Potworze Spaghetti, spraw, aby XYZ zasmakował w kluskach...". Jeśli ten a ten chrześcijanin wierzy w bajki i prosi wymyśloną istotę, bym i ja nie wyrósł z wiary w Św. Mikołaja, to co mnie do tego? Jedyne, co można odczuć, to lekkie politowanie nad naiwnością katolika... ale sprzeciw? I czy ateista nie będzie sobie życzył spełnienia modlitwy? Spełnienie modliwty będzie oznaczało, że Bóg istnieje i chce dać mu (ateiście) wszystko, co tylko potrzebne do szczęścia. Niechęć do spełnienia modlitwy mógłbym rozumieć chyba jedynie jako postawę w rodzaju "nie mylę się! nie mylę się! nie mylę się! nie chcę się mylić i wolę nic nie otrzymać bylebym tylko się nie mylił!"
Ale może być i jeszcze postawa antyteistyczna... "Boże, z dala ode mnie! z dala ode mnie! Ty, chrześcijaninie, ty się nie módl za mnie! bo jeszcze Bóg sobie o mnie przypomni i mnie zmieni! Tylko Boże nie słuchaj tego modlącego się, nawet mnie nie tknij, nie chcę niczego, co możesz mi dać!!!"
To jak? Ateizm czy antyteizm, zadeklarujcie się?
|
Pt wrz 06, 2013 21:58 |
|
|
|
|
ratio
Dołączył(a): Pn maja 28, 2007 9:13 Posty: 545
|
Re: msza za duszę niewierzacego
Jak to możliwe, że dopuszcza się w KR-K Msze pogrzebowe dla osób jawnie ogłaszających się jako ATEISTA? Zmarły Bogusław Wolniewicz, wszędzie opisywany jest jako ateista, o pojednaniu z Kościołem przed śmiercią nie ma żadnej wzmianki, a miał katolicki pogrzeb. A to nie była Msza "w intencji", lecz"pogrzebowa".
|
Cz sie 10, 2017 13:48 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: msza za duszę niewierzacego
ratio napisał(a): Jak to możliwe, że dopuszcza się w KR-K Msze pogrzebowe dla osób jawnie ogłaszających się jako ATEISTA? Zmarły Bogusław Wolniewicz, wszędzie opisywany jest jako ateista, o pojednaniu z Kościołem przed śmiercią nie ma żadnej wzmianki, a miał katolicki pogrzeb. A to nie była Msza "w intencji", lecz"pogrzebowa". Chyba akurat Ciebie nie powinno dziwić, bo raczej masz świadomość, że śp prof Wolniewicz - katolik rzymski niewierzący (tak sam siebie tytułował)- przez kilka lat wypowiadał się w katolickim radiu w twoim domu RM i tym zapewne zapewnił sobie katolicki pochówek.
|
Cz sie 10, 2017 17:47 |
|
|
|
|
ratio
Dołączył(a): Pn maja 28, 2007 9:13 Posty: 545
|
Re: msza za duszę niewierzacego
Alus napisał(a): (...) że śp prof Wolniewicz - katolik rzymski niewierzący (tak sam siebie tytułował)- przez kilka lat wypowiadał się w katolickim radiu w twoim domu RM i tym zapewne zapewnił sobie katolicki pochówek. I tak dzięki "Alus" wiem, że wystarczy żyć w zgodzie z RM i już nie trzeba wierzyć. Chociaż z poniższego cytatu widać, że poglądy Zmarłego nie były zgodne z linią programową RM. --------------------------------------- Cytuj: http://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzeni ... 9-lat.html(…) istniały zagadnienia, w sprawie których prof. Wolniewicz zajmował stanowisko niekojarzone z prawicowym paradygmatem. Tak było np. w przypadku eutanazji, której filozof był zwolennikiem czy kwestii istnienia Boga, w której prof. Wolniewicz zajmował stanowisko agnostyczne, równocześnie negując możliwość ludzkiego życia po śmierci. --------------------------------------- Natomiast teologia koncepcji jezuity o.Spławskiego, przedstawiona na Mszy pogrzebowej czy też nabożeństwie pogrzebowym (Polskie Radio niezdecydowane co do nazewnictwa?), o szukaniu przez Zmarłego MĄDROŚCI, jest dość zagmatwana. Czy to jakaś autoreklama poglądów jezuity? Cytuj: http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/ ... c-madrosci(…) W środowym nabożeństwie żałobnym, odprawianym przez ojca Andrzeja Spławskiego SJ w stołecznym kościele pw. św. Andrzeja Boboli, (...). Na początku mszy św. o. Spławski podkreślił, że jej uczestnicy chcą podziękować Bogu za dar życia śp. Bogusława Wolniewicza. (…) - Śp. profesor Wolniewicz starał się służyć mądrości, wpajać ją też swoim uczniom, przekazywać także poprzez swoje pisma. Tak, żeby ta mądrość była szanowana, pielęgnowana, kochana. A pamiętajmy, że tak naprawdę prawdziwą mądrością jest sam Bóg. Więc można powiedzieć, że służył też na swój sposób Panu Bogu - podkreślił o. Spławski w homilii.
|
Pt sie 11, 2017 0:36 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|