23 Czerwaca obchodzimy Święto Najświętszego Serca Jezusa





co myślicie o tym kulcie ? czy praktykujecie nakazy Pana Jezusa aby zadośćuczyniać za grzechy Panu , czy poświecacie sie na codzien Sercu Jezusowemu ? czy praktykujecie Pierwsze Piątki Miesiąca ?




Oto kilka bardzo ciekawych informacji na temat kultu NSPJ.

http://www.brewiarz.katolik.pl/czytelnia/nspj.php3


http://mtrojnar.rzeszow.opoka.org.pl/ku ... o/kult.htm

i kilka modlitw

( jak sie otworzy link - kliknij prawą strzałke a wyswietli sie nastepna modlitwa)

http://www.kuria.gliwice.pl/czytelnia/m ... r=&art=178
-------------------------------------------------------------------------------------
Nauczanie JP II
http://www.opoka.org.pl/nauczanie/papie ... index.html
Teologia – co tylko chcesz wiedzieć o Chrześcijaństwie
http://www.teologia.pl/m_k/00-zzz.htm
Teologia – Czytelnia gdzie znajdziesz wszystko o Chrześcijaństwie
http://www.opoka.org.pl/biblioteka/temat.html
http://www.opoka.org.pl/biblioteka/teksty.html
Jedno Kliknięcie – 25 gr na biedne dzieci
http://www.pajacyk.pl/

Uważam, że jest zbędny i pozbawiony sensu jako kult rzeczy należącej do osoby. Serce człowieka, także Jezusa, jest rzeczą. Nie osobą, lecz rzeczą, dlatego kult ten pachnie mi wręcz fetyszyzmem. Jest zbędny, gdyż po co oddawać cześć części ciała osoby, skoro można oddawać cześć jej samej i to w pełni?

Z tego co pamiętam, 2000 lat temu Jezus Chrystus ofiarował się na przebłaganie za grzechy nasze, tak więc zadośćuczynienie o którym piszesz jest dziwnym pomysłem.

Nie.

Nie.

Incognito



Oddajac cześc Sercu Jezusa - oddajesz czesc Miłosci Chrystusa
Cześć = Uwielbienie




Potrzeba ciagłego ofiarowywnia we Mszy Św. tej Ofiary Najświętszej przez wszystkie pokolenia. w tym jest sens aby zadośćuczynić wszytkie grzechy aby nie spadł Gniew Boży



to żle ,

[/quote]

to żle

Nie kultywuje tego kultu. Powierzam się Bogu, Chrystusowi, bez rozdrabniania się na części. Tym bardziej nie praktykuję pierwszych piątków. Żałuje się na codzień, lub kiedy przyjdzie skrucha. Co mi z tego że w piątek pójde na Msze i do spowiedzi, jeśli potem żyje grzesznie?

a ja ostatnio coraz więcej mądrości dostrzegam w tych róznych "kultach" - majowym, czerwcowym, październikowym... to porządkuje mi trochę myslenie...
nie sposob cały czas zastanawiac sie nad wszystkim, a tak, dzieki temu, ze np maj jest miesiącem Maryi, zwracam wtedy większą uwagę na Jej rolę w historii zbawienia, na to, kim była, jest, jak wyglądały Jej relacje z Jezusem, Jej życie ukryte [i nie piszcie mi, ze rozmyslając o Maryi, zapominam o Jezusie - nie da sie, bo Jej wielkość nieodłącznie wiąże sie z Nim - myśląc o Niej, od razu "widzę" Jezusa]
czerwiec pozwala mi skupiac sie na Jezusie, a szczególnie dzieki temu, że odmawiana jest litania do Serca Jezusowego - nad tajemnicą Bożego miłosierdzia, Bożej miłosci, dzieki której powstał świat - i ja... bardzo ciekawe sa litanijne wezwania - jest nad czym rozmyslac

i tak przeplatają sie pory roku, miesiące, następujące po sobie wspomnienia liturgiczne i uroczystości - i dla mnie maja na celu tylko jedno - coraz głębsze wchodzenie w wiarę, coraz głębsze wiązanie wiary z życiem

Miłość Chrystusa też nie jest osobą, także uważam za pozbawione sensu i potrzeby oddawanie jej czci. Po co czcić miłość lub serce Chrystusa, skoro można oddawać cześć bezpośrednio Chrystusowi? To tak jakby mówić do czyjejś czapki, zamiast stojącego obok jej właściciela.

To co napisałeś przeczy ponadczasowości ofiary Jezusa, a o tym naucza Kościół Rzymskokatolicki, którego jak mniemam jesteś członkiem.

incognito, a przeczytales teksty, do ktorych linki podal sp?

W nabożeństwach czasami uczestniczę.

Nie jeste mjednak sentymentalnie przywiązany do niego (jak jestem np. do apeli jasnogórskich), nie interesują mnie też jakoś te obietnice.

Nie, bo mam teraz sesję i nie mam czasu na czytanie długich tekstów. Mój tok myślenia jest logiczny i jeśli w tych tekstach są jakieś kontrargumenty to proszę je przytoczyć a nie odsyłać mnie do czytelni.
Wyraz rozpoczynający zdanie, podobnie (jak widać po lewej) mój nick, pisane są z dużej litery.

link zostal podany po to, by nie przytaczac tych argumentów w całości na forum jak znajdziesz czas na ich przeczytanie, to porozmawiamy

Piękne święto dziś mamy.


Jezu cichy i pokornego serca, uczyń serce moje według serca Twego.

Zapominacie, w tych rozmowach o pierwszych piątkach, nabożeństwach i dzisiejszym święcie, że Bóg działa podczas praktykowania takich nabożeństw w szczególny i tajemniczy sposób. Choć wydaje się to pozbawione sensu lub monotonne, to jednak PRZEMIENIA.

Kogo przemienia?

Elko, przeczytałem teksty z linków - dla kultu nie ma żadnego uzasadnienia prócz tego, że niektórzy święci modlili się do serca Jezusa. Nie ma tam żadnych logicznych argumentów które by sens tego kultu uzasadniały ani w jakimkolwiek stopniu wykazywały błędność mojego myślenia. Co mi więc teraz chcesz powiedzieć?

Przemienia uczestnika tych nabożeństw mimo tego, że ten nie znajduje logicznych argumentów przemawiających za sensownością takiego nabożeństwa. Wystarczy jego zaangażowanie i akceptacja.