Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 17:44



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 32 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
 Kurs Alfa 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N cze 04, 2006 14:05
Posty: 4
Post 
Robimy kurs Alfa od ponad 4 lat w Duszpasterstwie Akademickim "Na Miasteczku" w Krakowie i jest on bardzo efektywny. Wiele wiele ludzi pogłębiło, odnowiło swoją wiarę i relację z Jezusem (w tym ja :-D).

Pytać się o szczegóły jak Was coś konkretnego interesuje bo jestem w temacie. Byłem na tym kursie uczestnikiem, pomocą techniczną, liderem małej grupki, a nawet koordynatorem, także chyba wydaje mi się, że znam się i jestem w temacie :)

Pozdrawiam i czekam na pytanka :)

Janek


So sty 06, 2007 18:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post 
Augustinus u nas zaczęto od szkolenia które obecnie są chyba dośc regularnie organizowane, wysłano grupe ludzki którzy zorientowali się w czym rzecz.

janheski ja jestem z Wrocławia i przeszedłem podobną droge jak Ty. Od pewnego czasu uczestniczyłem w tym kursie, początkowo go przygotowywując od prostego układania jedzenia, przez pomocnika animatora, do stania się animatorem małej grupy.

U nas w parafii wspólnota organizuje na tą chwile dwa kursy dla młodzieży, oraz dla dorosłych. W stosunkowo niewielkim stopniu na żywo, również w internecie spotałem się z krytyką tego kursu, choć większych konkretów nie pamiętam, a chętnie bym takowe usłyszał. Ogólnie zarzuca się mu charakter zbyt protestancki, co tłumaczy pochodzenia ideii, ale nie grunt na jakim kurs u nas jest organizowany czyli Katolicki. Zarzuca się również zbytnie przywiązanie do sfery odczuć np. podczas modlitwy o wylanie Ducha Świętego.


So sty 06, 2007 21:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 18, 2007 18:35
Posty: 69
Post 
Witam wszystkich!

Weszłam tutaj przez przypadek, ponieważ chciałam znaleść opinie na temat kursu Alfa. Postanowiłam częściej się tutaj wypowiadać, ponieważ juz od dawna intruguje mnie temat wiary, a w szczegółności naszej wiary- wiary katolickiej.

A więc jestem w trakcie kursu Alfa. Ludzie sa tam naprawde sympatyczni i uprzejmi. Każde spotkanie rozpoczyna sie naszymi prywatnymi rozmowami, przy napojach i przekąskach w postaci chipsów, ciasteczek. Zwykle po tym, jest krótkie ćwiczenie wprowadzające do tematu wykładu. Następnie wszyscy udajemy się do sąsiedniej sali, sali "wykładowczej". Na wstępie wspólnie śpiewamy pieśni, a następnie rozważamy tematy kursu. Po tym jest chwila, na wspólne rozmyślenia, roważania wykładu. I na koniec jest odrobina czasu, na nasze "ploteczki" dotyczące życia prywatnego. Oto streszczenie kursu, na który uczęszczam. ;)

Na początku było podejrzenie ze strony moich rodziców, że to jakaś sekta. Mnie również wydawało się wątpliwe, ze np. kurs jest bezpłatny, a jednak skadś mamy posiłki i napoje. Zastanawiał mnie ten fakt i dla moich rodziców było to podejrzane. No cóż, dziś jestem juz po większej ilości spotkać kursu i stwierdzam, że to absolutnie nie moze być sekta!! Wszystko jest najnajbardziej zgodne z naszą wiarą. Myślę, że dzisiejsze czasy tak "zmutowały" ludzi, ze trudno jest im uwierzyć w dobroduszność i bezinteresowność innych ludzi, organizacji itp. Co te czasy z nami zrobiły... ;]

No i dlatego do wszystkich apeluje, aby nie poddawały sie pogłoskom, niedopowiedzaniami, lub plotkami o nieprawnosći tegoż kursu. Wszystkich serdecznie zachęcam do udziału w tego typu organizacjach, ponieważ z tamtąd możemy wynieść wiele wspaniałych nauk. Warto jest sie zaprzyjaźnić z Jezusem. ;)))


Pt maja 18, 2007 21:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post 
Fajnie że masz takie pozytywne wrażenia. W moich warunkach kurs Alfa jest organizowany dla bierzmowanych. Zatem aturalnie proboszcz parafii wie o wszystkim i popiera taką forme przygotowań, zatem w razie jakichkolwiek podejrzeń wystarczy zapytać i będzie wiadome że to żądna sekta. Przyjmuje tutaj że odpowiednie władze duchowne mają świadomośc funkcjonowania kursu.


Pt maja 18, 2007 22:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 18, 2007 18:35
Posty: 69
Post 
Witam ponownie !

Teraz moge o sobie powiedzieć, że przeszłam kurs Alfa. Jestem z tego powodu bardzo dumna i zadowolona. Co można by jeszcze dodać? Polecam go wszystkim! Bez względu na wiek, status społeczny, czy tez inne czynniki. Zaufajcie mi, bo naprawde warto!

Do "mojej" Alfy trafiły różne osoby, mające różną przeszłość. Spotykając się po raz pierwszy można było dostrzec różnice pomiędzy nami. Teraz też one istnieją, lecz dzisiaj jesteśmy podobni do siebie pod względem wiary.

Polecam wszystkim weekendowe wyjazdy. Są naprawde przełomowymi momentami w naszej wierze. To było coś niesamowitego. Fantastyczne przeżycie. Wtedy doświadczyłam zesłania Ducha Św. Do dziś czuje w sobie tę zmianę. To było coś nieprawdopodobnego.

Mimo iż kurs Alfa już się skończył, należe do wspólnoty. Z ludźmi, którcyh poznałam jeżdżę na różne wypady, koncerty. Alfa to nei tylko mowa o Bogu, to również poznawanie wielu wspaniałych ludzi.

Polecam to każdemu, uwierzcie, że warto !!!!!!



Śr lip 11, 2007 14:00
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn maja 28, 2007 9:13
Posty: 545
Post 
WIST napisał(a):
Z tego co wiem zazwyczaj jest moźliwość dobrowolnego złożenia datku na kurs, czyli to jedzenie i picie, bo nikomu się nic za organizacje nie płaci. Tam gdzie ja byłem było to za darmo dla uczestników.


Chyba z nieba manna nie spadła - przecież korzystanie z dobrodziejstw zostało przez kogoś opłacone. Jaki miał w tym cel? A może to jednak jest delikatny prozelityzm protestancki?
Ja nie znam tego kursu, natomiast jestem nieufna. Przegladałam wypowiedzi w internecie - w tym biskupów - i jest widoczna ostrożność i przyglądanie się tematowi. Nie każde zaśnięcie w Duchu Świętym i tym podobne efekty są pochodzenia Bożego, przed czym ostrzega znany egzorcysta o.Aleksander Posacki sj.
A co do uczestnictwa w tym księży... [...]


__________________________
[...] - uważam to za bezpodstawne oskarżenia, których nie będę tolerować. Nie proszę o dowody bo wejdziemy w off-topic. Natomiast proszę o rzeczową dyskuję.
Pozdrawiam - moderaotr


Śr lip 11, 2007 19:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post 
Bazuje na własnych doświadczeniach i w moich warunkach koszty kursu pokładałaze środków własnych Wspólnota, która ten kurs prowadziła. Cel jest jak najbardziej szczery, przyprowadzić ludzi do Boga, nie koniecznie natomiast do jakiejkolwiek wspólnoty, choć taka opcja jest oczywiście możliwa, aby do wspólnoty dołączyć. Mówie tutaj tylko o jednym kursie na całą Polske, zatem nie mówie że pewne zarzuty są nieprawdziwe, tylko nie wszystko co dobre, lub nie wszystko co złe dotyczy każdego kursu. Jeden będzie wzorowy, a inny pozostawi wiele do życzenia. Nie można generalizować i od tego zacznijmy.
Są ludzie nastawieni pozytywnie, są też ludzie nastawieni negatywnie. Samo dziłanie Ducha Świętego też może napawać wątpliwościami czy jest prawdziwe. Faktem jest że istnieje modlitwa w językach, istnieje prorokowanie itp. kwestia tylko jak to ocenimy. Zresztą Alfa to cykl spotkań, a modlitwa o wylanie Ducha jest jedna na wyjeżdzie. Pozatym to zgodne z prawami fizyki spotkania wykłady i "zwykłe" modlitwy tyle że własnymi słowami.
Ja jestem otwarty na różne argumenty i wątpliwości. Są różne obawy, ale o to chodzi aby udoskonalać kurs. Nie wszystko jest zawsze i wszedize super i idelanie, łatwo samemu dojśc do tego i nie potrzeba doświadczenia. Ja widze pozytywne efekty kursu, choć w moich warunkach nie uważam aby była to jakaś "eksplozja" nawróceń, ale to jest specyfika konkretnie tego jednego, w którym uczestniczyłem. Widze jednak pojedyńcze osoby które zbliżyły się do Boga, lub znalazły środowisko spyjające rozwojowi wiary. Wszystko jest w ramach wiary katolickiej i parafii katolickiej. Kurs to nie koniec, to może być początek, a co będzie dalej zależy od samego kursanta i jego nowego otoczenia. To nie kwestia czy na kursie nie naucza się w stylu katolickim, bo nie ma oddzielnego wykłądu o Maryii, która jest przecież dla nas bardzo ważna. Jak wyżej kurs to nie wszystko, a liczy się przede wszystkim świadome zwrócenie do Boga. Gdy ono nastąpi potrzebne jest dalsze rozwijanie swojej wiary i wtedy też znajdzie się czas na dogłębniejsze analizowanie kim jest Matka Boska i nie tylko.
Czekam zatem na konkretne wątpliwości, bo jestem ciekaw i nie koniecznie zamierzam bronić kursu, chyba że taka oborna jest konieczna.


Śr lip 11, 2007 22:51
Zobacz profil

Dołączył(a): N kwi 02, 2006 16:05
Posty: 5
Post 
Witamnie

Kurs ALFA odbyłem w maju 2006 roku. Na kurs trafiłem dzięki mojej żonie wtedy jeszcze nie. Do dziś żałuję że nikt nie pokazał mi takiej formy ewangelizacji wcześniej. Kurs to 10 spotkań w tym jeden weekend wyjazdowy. Coś fajnego. Spotkania były finansowane przez wspólnotę działającą w Gliwicach. Odbywały się w prywatnym mieszkaniu za wyglądały tak:
- ciepła kolacja
- film z kolejnym wykładem
- kawa/ herbata z ciastem
- rozmowa z animatorami i uczestnikami kursu o wykładzie
- modlitwa na koniec
Uważam że kurs alfa to powinien być stosowany w szkole średniej zamiast typowych katechez. Fajne jest to że zbierają się ludzie i potrafią bez skrępowania rozmawiać o Bogu, Jezusie, religii. Nie wiem co może być nie tak w kursie Alfa. Żałuję tylko że nikt nie pokazał mi go wcześniej. Naprawdę można dużo rzeczy lepiej poznać i zrozumieć i pogłębić swoją wiarę. To tyle. Ja jestem bardzo zadowolny że mogłem uczestniczyć w tym kursie
Szczęście miał jeden z moich przedmówców który był na spotkaniu w Londynie z udziałem Nicka.
Pozdrawiam
Dawid


Pn lip 30, 2007 21:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post 
malyd77 cieżko było by przenieś Alfe na grunt szkolnych katechez, bo jak słusznie zauważyłeś to tylko 10 spotkań. Tak jak to opisałeś spotkania wyglądały "standardowo" i przyniosły rezultat, w postaci conajmniej Ciebie. Co do wątpliwości to niestety w tym temacie nie udało się zbytnio o nich porozmawiać, a szkoda. Jedynie co to fakt że takowe istnieją i w interesie wiary i kursu jest aby brać je pod uwage i traktowac poważnie.


Pn lip 30, 2007 22:33
Zobacz profil

Dołączył(a): N kwi 02, 2006 16:05
Posty: 5
Post 
Wiem lekcje religii w szkole trwają 45 minut czyli tyle ile średnio jeden odcinek kursu. Można by od takiego kursu rozpocząć edukację tzn. wyświetlać na jednej lekcji odcinek a za tydzień streszczenie odcinka i rozmowa na tematy które były poruszone w danej części. Można by zacząć tym kursem pierwszą klasę a potem w dalszej części roku rozwijać tematy który były poruszone w kursie. To takie moje zdanie w tym temacie.

Jak sobie dobrze przypominam to wśród uczestników kursu w którym brałem udział najczęstsze uwagi to były:
- czemu w kursie nie ma słowa o Matce Bożej
- czemu wykłada to pastor

A tak poza tym to uważam że większości polskich Katolików przydał by się taki kurs.
Pozdrawiam
malyd77


Wt lip 31, 2007 20:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post 
Zadania katechezy są jednak troche inne niż kursu. Katecheza to nie czas dyskusji, a przekazania wiedzy. Kurs ma troche wtórne zadanie, bo odświeża wiedze, ale też pokazuje jak wygląda pewien rodzaj duchowości, który nie jest jedynym.

Problemem jest też (choć może teraz się to troche zmieniło) sama treść nauczania, aby jednak była udoskonalana i miała charakter czysto Katolicki, najlepiej z imprimaturem.
Kurs nie jest mkońcem, także dalsza formacja to pole dla dalszego rozwoju, tematów o Maryii.
W moich warunkach wykłady prowadzili ludzie świeccy, zatem nie ksiądz, czy pastor. Tutaj moge mieć wątpliwość, bo to kwestia jaka jest wiedza tych ludzi, czy nieświadomie mogą popełnić jakąś np. herezje, oraz tutaj zawiera się kwestia materiałów z których się przygotowywali.
Inna moja wątpliwośc to gdzie potem trafiają ludzie po kursie?

Zresztą nie chodzi tylko (choć to też) o krytyke że kurs jest zły, tylko co zrobić żeby był lepszy, lepszy konkretnie na naszym gruncie Katolickim. Entuzjazm, owoce są dobre, ale nie mogą przesłonić innych rzeczy, jak np. te powyższe, czy to co wynieniłeś.


Wt lip 31, 2007 21:09
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn maja 28, 2007 9:13
Posty: 545
Post 
malyd77 napisał(a):
(...) Jak sobie dobrze przypominam to wśród uczestników kursu w którym brałem udział najczęstsze uwagi to były:
- czemu w kursie nie ma słowa o Matce Bożej
- czemu wykłada to pastor

WIST napisał(a):
(...) Problemem jest też (choć może teraz się to troche zmieniło) sama treść nauczania, aby jednak była udoskonalana i miała charakter czysto Katolicki, najlepiej z imprimaturem.
Kurs nie jest mkońcem, także dalsza formacja to pole dla dalszego rozwoju, tematów o Maryii.
W moich warunkach wykłady prowadzili ludzie świeccy, zatem nie ksiądz, czy pastor. Tutaj moge mieć wątpliwość, bo to kwestia jaka jest wiedza tych ludzi, czy nieświadomie mogą popełnić jakąś np. herezje, oraz tutaj zawiera się kwestia materiałów z których się przygotowywali.

Co do mnie - te wpisy świadczące o dodatnim wpływie kursu ALFA wcale mnie nie uspokoiły. :o Gdyby nieistotne było czy to pastor, czy ksiądz katolicki; albo: czy to osoba świecka z jakimiś przeżyciami i doświadczeniami duchowymi (choć może niezbyt wykształcona teologicznie) czy też teolog - ksiądz; albo, ze: nieważne jest czy to spojrzenie na Boga jest z punktu widzenia teologii katolickiej, protestanckiej, prawosławnej czy też innej ...
I to wszystko miałoby być równorzędne - to chyba znaczyłoby, że wszystkie te wyznania są równe. I po co tu jakiś ekumenizm - jest niepotrzebny, bo jesteśmy w jednym Kościele. A więc dlaczego teologowie o coś się spierają bo tu na poziomie zwykłych ludzi jest współpraca, która jakby prostowała wszystkie błędy doktrynalne i herezje?

A przecież tak nie jest, a nawet nie jesteśmy razem w Kościele Chrystusa, bo sukcesja apostolska w większości kościołów nie istnieje.
Według mnie tu coś nie gra! :cry:


Cz sie 16, 2007 16:00
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post 
ratio dla mnie np. ma to znaczenie kto i co głosi. Też nie można uznać że nie ważne w co się wierzy, bo to było by zaprzeczeniem faktów. Chodzi jedynie o to że kurs organizują i Katolicy i Protestanci i tutaj każdy kurs jest weryfikowany (albo przynajmniej powinien być) wedle danego wyznania. Wspólna jest idea, pomysł, cel. Myśle że to zależy od danego kursu, bo w jednej parafii będzie ksiądz wykładać, w innej będzie osoba świecka. Nie wykłada z głowy, ale z danych jej materiałów, zatem to kwestia ich dopracowania, lub nowego opracowania. Kurs to nie koniec, to ma być początek lepszej relacji z z Bogiem. Robiąc kurs Alfa trzeba mieć perspektywe przyszłości. Jako Katolik powinienem zwracać uwage na wskazanie właśnie mojego Kościoła (zresztą w co wierze jedynego) jako celu, a nie że "teraz możecie sobie iśc gdzie chcecie". Opierając się jedynie na jednym kursie, który się przeszło nie można mieć obrazu całej sieci i to przecież nie tylko w naszym kraju i dlatego w skali globalnej są pewne owoce które skłaniają do działania. Mnie np. jednak interesuje bardziej krytyka i to nie aby wszystkim wszystko wytłumaczyć i przekonać, ale zebrać też te negatywne doświadczenia.


Cz sie 16, 2007 21:10
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt lis 13, 2007 17:01
Posty: 6
Post 
ja przeszlam swoj kurs alfa 3 lata temu.teraz juz drugi raz biore udzial w kursie jako poslugujaca.w przyszlym tygodniu czeka mnie weekend o ktorym wczesniej wspomniano. moge potwierdzic ze kurs ma korzenie protestanckie. w moim miescie sa dwie parafie ktore prowadza kurs. przychodza na niego zarowno ludzie niewierzac, dopiero co odkrywajacy Boga ale i tez tacy ktorzy z Bogiem "3maja" od dluzszego czasu. w zwiazku z tym ze w naukach gloszonych przez nikieo moga byc jakies male bledy nie zgodne z nauka kosciola jest mozliwosc aby pozmieniac tresc wykladow.zreszta nikt nie daje jakis gotowcow ale osoby gloszace dane naucznie sami je pisza korzystajac z wskazowek gambela.moge powiedziec ze kurs ten jest potrzebny.widze jak Pan Bog przemienia zycie ludzi. zawsze najbardziej rozwalaja mnie osoby ktore nie mialy wczesniej kontaktu z Bogiem a po przejsciu kursu potrafia obrocic swoje zycie o 180 stopni i isc za Chrystusem:)jesli ktos jeszcze ma jakies pytania odnosnie kursu to pisac mam nadzieje ze uda mi sie odpowiedziec

_________________
modlitwa nie jest niczym innym jak wyznaniem miłosci


Śr lis 14, 2007 16:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 21:19
Posty: 5389
Post 
Cytuj:
w zwiazku z tym ze w naukach gloszonych przez nikieo moga byc jakies male bledy nie zgodne z nauka kosciola jest mozliwosc aby pozmieniac tresc wykladow.

Hmm mnie to trochę zastanawia... tzn. że osoby z Kościoła Katolickiego korzystają z treści, które niekoniecznie są w pełni zgodne z nauką KK aby nawrócić osoby do tegoż Kościoła? Czy księża w ogóle na to pozwalają? Kto koryguje treści i czuwa nad nimi? Piszesz, że sami (Wy prowadzący tak?) piszecie treści wykładów, czy te osoby mają jakieś przygotowanie, choćby stałą formację w grupie z pogłębieniem nauczania Kościoła? Pytam bo teraz trochę się zaniepokoiłam...

_________________
Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za łaskę i wierność Twoją...

Użytkownik rzadko obecny na forum.


Śr lis 14, 2007 17:16
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 32 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL