Jako praktykujący kendo mogę parę rzeczy powiedzieć.
"Seiza" - siad w sztukach wschodu stosowany do...do siedzenia nie przypomina ani trochę tego przez ciebie opisanego Labcio, to, że trener ma jakieś dziwne tendencje nie czyni z uczących się opętańców. Sam siad seiza również reguluje i wzmacnia krążenie. Ukłony to znaki szacunku do osób i miejsca - tak samo jak podawanie ręki w europie czy "yo" w ameryce - różnimy się jedynie poziomem kultury osobistej.
Są to elementy występujące w każdej sztuce walki i samoobrony dalekiego wschodu.
Jak chcesz więcej informacji to zapraszam, pytaj:)

PS.To mniej groźne niż gadająca świnka z twojej sygnatury:)

Myśle ze warto byś przeczytałem dokładnie to co napisałem jak równiez linki ktore podałem Kazeshini zanim wtrącisz swoje złośliwosci

15 Nic nie wchodzi z zewnątrz w człowieka, co mogłoby uczynić go nieczystym

Słowa autorytetu, wydaje mi się, trochę poważniejszego niż autorzy z linków. Ileż razy trzeba to powtarzać?

Nie wiem co to za cytat i pierwszy raz go słysze.
Ja znam inny:
,,Napisane jest: Panu, Bogu swemu, będziesz oddawał pokłon i Jemu samemu służyć będziesz"'

To wiele tłumaczy. To akurat jedna z ważniejszych rzeczy, jakie powiedział Jezus dla rozjaśnienia wątpliwości związanych z czynieniem zewnętrznych znaków, stykaniem się z różnymi rzeczami itd...

Labcio, zdecyduj się więc o co pytasz a nie ciągle narzekasz na to że nie dostałeś odpowiedzi. Jeśli twoje pytanie brzmi: "Czy sam pokłon w sztuce walki może być zagrożeniem?" to odpowiedzi udzieliły ci już dwie osoby obeznane z tematem i brzmi ona: NIE, ponieważ ukłon w sztukach walki jest po prostu wyrazem szacunku. I to w sumie tyle można powiedzieć w temacie.

Jeśli chcesz dyskutować o aikido i innych zagrożeniach duchowych związanych ze sztukami walki to pewnie było o tym sporo tematów, możesz sobie poszukać. A jeśli chodzi o wymysły twojego trenera to najlepiej dyskutuj o nich z nim a nie z nami.

Labcio, ot odpowiedź na twoje pytanie.



oddawać pokłon, a ukłonić się to dwie różne rzeczy... tak ciężko to do ciebie dociera?
To nie chodzi o brak wiary czy jakieś dziwne obrzędy, tylko w tym momencie brakuje tobie elementarnej wiedzy z kultury Labcio. Nie możesz porównywać polską tradycję czy naciągać wyrazy poza ich znaczenie... ukłon, pokłon, a "składać pokłony" to całkowicie różne rzeczy.
Ukłon i pokłon....przywitanie z wyrazem szacunku, w wschodniej kulturze im głębszy pokłon tym większe okazanie szacunku. Tak jakbyś w polsce kiwnął głową do starszego człowieka, tak w dalekim wschodzie taki szacunek pokazuje się wszystkim ludziom. Natomiast nie ma to NIC wspólnego ze składaniem pokłonów. Więc twój cytat nie ma się nijak do tego
Uwierz mi, nie masz się co martwić o ukłony w sztukach walki, ćwicz by móc obronić siebie i bliskich:)

Nie bede z trenerem dyskutował bo obracam sie w kregu ateistow lub agnostykow. O czy moge z nim dyskutować , skoro koscioł dla niego to "hihihi".

Nie chodzi mi o zwykły ukłon czy pokłon. Tylko jakby o część rytuału, ktory opisałem tu. To nie jest skinięcie głową czy pochylenie tułowia do pasa.

Labcio, to idź do trenera, nie mów mu o swoich religijnych wątpliwościach, tylko zwyczajnie zapytaj co oznacza ten "rytuał", jaką ma symbolikę. Odpowiedź powinna Cię uspokoić. A jak nie, to wróć tutaj i wtedy się będziemy martwić.

Ale ja znam odpowiedz, dla niego to jest tylko ukłon w stronę tradycji i nic więcej.

No to ja nie rozumiem o co chodzi...szukasz dziury w całym. Czy trener wygląda na zniewolonego? Ukłon w stronę kultury to rzecz godna szacunku, a nie zastanawiania się czy jest to właściwe dla katolika.

zapytaj go o włąściwą nazwę tego pokłonu i poszukaj w internecie czy znajdziesz odpowiednik. Powinieneś również znaleźć znaczenie tego pokłonu. A na pewno nie jest to "skłądanie pokłonu" jakiemuś bóstwu, więc nie rozumiem czym się tak martwisz. Rytuały znajdziesz na każdym kroku - czy to karp na wigilie, czy kolorowanie jajek na wielkanoc, rytuałem są też "pożądki wiosenne". Samo słowo rytuał to poprostu jakaś czynność powtarzania dla tradycji, lub przez tradycję majace jakieś tradycyjne znaczenie - i tyle.

Powinieneś się jedynie obawiać rytuałów skierowanych ku jakimś bożkom czy demonom, a nie pokłony szacunku