Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt sie 08, 2025 0:46



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 53 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 Waga grzechu w chrześcijaństwie 
Autor Wiadomość
Post Re: Grzech czy odparcie pokusy
Cytuj:
Niepokojące jest tak lekceważące podejście do grzechu, jakie prezentujecie. "Ogólnie jestem ok. Tylko zakląłem, tylko skłamałem! To nic takiego. W końcu to lekki grzech, będę zbawiony".


To nie jest lekceważenie grzechu!
Klniecie małe kłamstewka to także grzech i moga mieć poważne konsekwencje.
Człowiek jest jednak słaby i kruchy, ma też zawodną pamięć....i może po prostu nie pamietać, ze przeklinał. Bóg zna naszą naturę i jakos nie chce mi sie uwierzyc w to, ze z takiego powodu (jaki hipotetycznie przytaczałem) skazywałby człowieka na wieczne potepienie.
Nie oznacza to jednak natychmiastowego zbawienia. Jest jednak taka "poczekalnia" w której można te grzechy odpokutować tak by przed Bogiem stanąc czystym - to Czysciec.


Pn lis 26, 2012 7:14
Post Re: Grzech czy odparcie pokusy
humalog napisał(a):
Facet jest w stanie łaski ogólnie w porządku, prowadzi bogobojne życie....ale pewnego dnia.... wbija gwóźdź w ściane, no niestety walnał sie w paluch i szpetnie zaklął "ku..... go mać" na dodatek słysza to niewinne dzieciaczki. Ma jednak gościu pecha, noca schodzi na rozległy zawał. Zasiał zgorszenie, dzieciaczki nie zapomną......i co? Wieczne Potepienie?


Ku... go mać po walnięciu młotkiem w palec jest reakcją niemalże fizjologiczną, podobnie jak po wywinięciu orła na oblodzonym chodniku.


Wt lis 27, 2012 12:57
Post Re: Grzech czy odparcie pokusy
pawro napisał(a):
No cóż, bałwochwalczy kult choinki, jeszcze gorzej.

Grzechu nie było. To była reakcja emocjonalna, moralnie neutralna. Do zaistnienia grzechu potrzebna jest zgoda woli. Nie było czasu na jej uzyskanie. Zadziałał uklad limbiczny a nie świadomość.
Należy jednak pracować nad tym, by nie kląć, jest mało estetyczne dla słyszących takie słowa. Choinka jest dobrym wyjściem. Ja klnę- ło_ matko, jasna anielka. :-D


Wt lis 27, 2012 21:46
Post Re: Waga grzechu w chrześcijaństwie
Czy to ta sama liza -a wracając do tematu - to sie ma albo nie ma . ;)


Śr lis 28, 2012 18:38
Post Re: Waga grzechu w chrześcijaństwie
Orient napisał(a):
Nie istnieje w Prawosławiu scholastyczny podział na grzechy śmiertelne i nieśmiertelne, ponieważ każdy grzech jest śmiertelny. Ocenę wagi poszczególnego grzechu zostawiamy Bogu. Nam wystarczy wiedza, że każdy jest zabójczy.

Czyli tak: jestem głodna. Nie mam pieniędzy. Postanowiłam, że ukradnę chleb. Czy warto ukraść tylko chleb, skoro jeśli ukradnę jeszcze pieniądze z kasy (kasjerka będzie miała manko, ale co to mnie obchodzi), kilka flaszek wódki ...,ale czy to warto się rozdrabniać, skoro jeśli obrabuję bank czeka mnie ta sama kara co za kradzież chleba, a przynajmniej zapewnię sobie ten chleb (i flaszki) bez pracy na dłużej. Tak to działa? Bo chyba nie powiesz, że prawosławni nie kradną w związku z powyższym rozumieniem grzechu (z Twego cytatu)?


So gru 01, 2012 20:31

Dołączył(a): N lis 25, 2012 20:31
Posty: 45
Post Re: Waga grzechu w chrześcijaństwie
W piekle są różne kary. Im ktoś był bardziej grzeszny (i nie kajał się), tym dalej jest od Boga w piekle.


So gru 01, 2012 21:18
Zobacz profil
Post Re: Waga grzechu w chrześcijaństwie
Orient napisał(a):
W piekle są różne kary. Im ktoś był bardziej grzeszny (i nie kajał się), tym dalej jest od Boga w piekle.

Czyli jednak jest waga grzechu? Tyle, że nie nazywana odpowiednimi stopniami? A możesz mi jeszcze przybliżyć te kary?
O ile dobrze zrozumiałam, to prawosławie naucza, że każdy grzech sprowadza śmierć. Jak to się ma do słów św. Jana:Każde bezprawie jest grzechem, są jednak grzechy, które nie sprowadzają śmierci (1 J 5,17)


So gru 01, 2012 21:34

Dołączył(a): N lis 25, 2012 20:31
Posty: 45
Post Re: Waga grzechu w chrześcijaństwie
Helenka napisał(a):
A możesz mi jeszcze przybliżyć te kary?

Oddalenie od Boga, wieczny wstyd spowodowany grzechami, przebywanie w otoczeniu diabłów, ciemność, ogień, itd.
Helenka napisał(a):
Jak to się ma do słów św. Jana:Każde bezprawie jest grzechem, są jednak grzechy, które nie sprowadzają śmierci (1 J 5,17)

Kanon 5 siódmego soboru powszechnego.


So gru 01, 2012 21:47
Zobacz profil
Post Re: Waga grzechu w chrześcijaństwie
Orient napisał(a):
W piekle są różne kary. Im ktoś był bardziej grzeszny (i nie kajał się), tym dalej jest od Boga w piekle.


Hmmmmm
Zawsze myślałem, że Piekło to stan całkowitego oddalenia od Boga. Nie wiedziałem jednak, że to miejsce w którym jedni siedzą przy oknie, a drudzy w komórce nie mając mozliwosci podglądu....i jeszcze im na dodatek internet odcięto.


So gru 01, 2012 21:52

Dołączył(a): N lis 25, 2012 20:31
Posty: 45
Post Re: Waga grzechu w chrześcijaństwie
humalog napisał(a):
Orient napisał(a):
W piekle są różne kary. Im ktoś był bardziej grzeszny (i nie kajał się), tym dalej jest od Boga w piekle.


Hmmmmm
Zawsze myślałem, że Piekło to stan całkowitego oddalenia od Boga. Nie wiedziałem jednak, że to miejsce w którym jedni siedzą przy oknie, a drudzy w komórce nie mając mozliwosci podglądu....i jeszcze im na dodatek internet odcięto.

To znaczy, że nie znasz nauczania swojego Kościoła (zakładam, że jesteś katolikiem).


So gru 01, 2012 21:56
Zobacz profil
Post Re: Waga grzechu w chrześcijaństwie
Orient napisał(a):
To znaczy, że nie znasz nauczania swojego Kościoła.

To znaczy, że humolog zna nauczanie swojego Kościoła, bo wg nauczania katolickiego z piekła wyjścia nie ma.
Orient napisał(a):
Kanon 5 siódmego soboru powszechnego.

Już to przerabialiśmy i nie przekonałeś mnie.
Wiesz, strasznie mnie denerwuje u Was, prawosławnych takie: kanon ten Soboru tamtego. Nie mógłbyś pisać po ludzku? Nie znam na pamięć wszystkich kanonów wszystkich Soborów, zwłaszcza, że mieliśmy o dwa więcej, a szukać za każdym razem nie mam czasu. Skoro znasz je wszystkie na pamięć, to cytuj od razu.

a jeśli chodzi o ten kanon, to on mówi, że istnieje grzech,. który sprowadza śmierć, co należy rozumieć, że istnieje też grzech, który nie sprowadza śmierci, a wg Waszej teologii każdy grzech sprowadza śmierć.


So gru 01, 2012 21:57

Dołączył(a): N lis 25, 2012 20:31
Posty: 45
Post Re: Waga grzechu w chrześcijaństwie
Helenka napisał(a):
To znaczy, że humolog zna nauczanie swojego Kościoła, bo wg nauczania katolickiego z piekła wyjścia nie ma.

Humalog pisze, że w piekle kara jest równa dla wszystkich. KK uczy, że kary będą różne w zależności od stopnia grzeszności.
Helenka napisał(a):
a jeśli chodzi o ten kanon, to on mówi, że istnieje grzech,. który sprowadza śmierć, co należy rozumieć, że istnieje też grzech, który nie sprowadza śmierci, a wg Waszej teologii każdy grzech sprowadza śmierć.

It is a deadly sin when any sinners remain incorrigible.
http://www.intratext.com/IXT/ENG0835/_P50.HTM
Tłumaczenie z google translator:
Jest grzechem śmiertelnym, gdy jakiekolwiek grzesznicy pozostają niepoprawni.

Grzechem śmiertelnym jest grzech, za który człowiek się nie kaja.


So gru 01, 2012 22:07
Zobacz profil
Post Re: Waga grzechu w chrześcijaństwie
Orient napisał(a):
Humalog pisze, że w piekle kara jest równa dla wszystkich. KK uczy, że kary będą różne w zależności od stopnia grzeszności.

"Nie możemy być zjednoczeni z Bogiem, jeśli nie wybieramy w sposób dobrowolny Jego miłości. Nie możemy jednak kochać Boga, jeśli grzeszymy ciężko przeciw Niemu, przeciw naszemu bliźniemu lub przeciw nam samym: "Kto... nie miłuje, trwa w śmierci. Każdy, kto nienawidzi swego brata, jest zabójcą, a wiecie, że żaden zabójca nie nosi w sobie życia wiecznego" (1 J 3, 14 c-15). Nasz Pan ostrzega nas, że zostaniemy od Niego oddzieleni, jeśli nie wyjdziemy naprzeciw ważnym potrzebom ubogich i maluczkich, którzy są Jego braćmi (Por. Mt 25, 31-46).Umrzeć w grzechu śmiertelnym, nie żałując za niego i nie przyjmując miłosiernej miłości Boga, oznacza pozostać z wolnego wyboru na zawsze oddzielonym od Niego. Ten stan ostatecznego samowykluczenia z jedności z Bogiem i świętymi określa się słowem "piekło". KKK 1033

KKK 1035 Nauczanie Kościoła stwierdza istnienie piekła i jego wieczność. Dusze tych, którzy umierają w stanie grzechu śmiertelnego, bezpośrednio po śmierci idą do piekła, gdzie cierpią męki, "ogień wieczny" (Por. Symbol Quicumque: DS 76; Synod Konstantynopolitański: DS 409. 411; Sobór Laterański IV: DS 801; Sobór Lyoński II: DS 858; Benedykt XII, konst. Benedictus Deus: DS 1002; Sobór Florencki (1442): DS 1351; Sobór Trydencki: DS 1575; Paweł VI, Wyznanie wiary Ludu Bożego, 12). Zasadnicza kara piekła polega na wiecznym oddzieleniu od Boga; wyłącznie w Bogu człowiek może mieć życie i szczęście, dla których został stworzony i których pragnie.

Nie ma mowy o różnorodności kar w piekle, bo kara piekła polega na oddzieleniu od Boga, definitywnie i na wieki. Różne kary są w czyśćcu:
Kary w czyśćcu są dla różnych różne, podobne do kar w piekle, ale trwają tylko do pewnego czasu. czyli tak samo oddalenie od Boga, a różnica polega na czasie oddalenie: w czyśćcu czasowo, w piekle - wiecznie.
http://www.tradycjarzeszow.w8w.pl/strona13.html
Orient napisał(a):
Grzechem śmiertelnym jest grzech, za który człowiek się nie kaja.

Mnie to nie przekonuje (nie nauczanie Soboru, ale rozumienie tego nauczania przez prawosławie), bo to dalej: nie ma sensu ukraść bochenka chleba. Lepiej obrabować bank, a potem wystarczy pokajanie. I o to mi chodzi.


So gru 01, 2012 22:28

Dołączył(a): N lis 25, 2012 20:31
Posty: 45
Post Re: Waga grzechu w chrześcijaństwie
Helenka napisał(a):
Nie ma mowy o różnorodności kar w piekle, bo kara piekła polega na oddzieleniu od Boga, definitywnie i na wieki.

To teraz mam problem komu wierzyć: arcybiskupowi Fultonowi Sheenowi czy Tobie.
Helenka napisał(a):
nie ma sensu ukraść bochenka chleba. Lepiej obrabować bank, a potem wystarczy pokajanie. I o to mi chodzi.

Nie rozumiem Twojego toku rozumowania. Jak ktoś ukradnie bochenek chleba, to raczej łatwiej będzie to naprawić niż włamanie do banku, zastraszenie iluś ludzi i rabunek.


So gru 01, 2012 22:35
Zobacz profil
Post Re: Waga grzechu w chrześcijaństwie
Orient napisał(a):
To teraz mam problem komu wierzyć: arcybiskupowi Fultonowi Sheenowi czy Tobie.

Nie wiem kto to jest i nie mam czasu grzebać, bo nigdy nie skończę czytać źródeł, które mi podałeś
Przedstawiłam Ci nauczanie KK zawarte w katechizmie jako źródło. Może nie jestem biskupem, ale laikiem też nie, tyle mogę powiedzieć. Jeśli mówię o czymś z całą pewnością, to wiem o czym mówię, a jeśli nie jestem czegoś pewna, to szukam źródeł. To akurat tylko podpieram się źródłem w postaci Katechizmu, abyś nie miał wątpliwości, że nie jest to moja nauka.
Orient napisał(a):
Nie rozumiem Twojego toku rozumowania. Jak ktoś ukradnie bochenek chleba, to raczej łatwiej będzie to naprawić niż włamanie do banku, zastraszenie iluś ludzi i rabunek.

Więc jaśniej: każdy człowiek jest grzesznikiem. Nie opłaca mu się grzeszyć mało, bo skoro nie ma różnicy w materii grzechu, to wystarczy że będzie żałował i już, że będzie się kajał i po sprawie. Co za różnica za co żałuje? Za kradzież bochenka chleba czy obrabowanie banku? Kradzież to kradzież, żal to żal. Jak już żałować, to chociaż wcześniej mieć większe korzyści z grzechu.
Teraz rozumiesz? I dlatego nie rozumiem, że kradzież bochenka chleba jest równa obrabowaniu banku.


So gru 01, 2012 22:46
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 53 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL