Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz maja 23, 2024 7:02



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 140 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10
 Co ja bym zrobił na jej miejscu? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Co ja bym zrobił na jej miejscu?
Trupie dopuszczasz się kłamstwa i nazywam to po imieniu.

Co do reszty to nie mam pojęcia czy udajesz czy nie dostrzegasz związku. Ale po tym jak czytałeś bez zrozumienia wcześniej różne teksty sadzę, że to nie specjalnie. Ale to też mnie niepokoi ile z Twoich przekonań jeszcze to prosta suma błędów w zrozumieniu czytanego tekstu. Jak można dyskutować z prywatnym rozumieniem wszystkich tekstów. Tak się nie da.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Cz maja 16, 2013 11:02
Zobacz profil
Post Re: Co ja bym zrobił na jej miejscu?
Przypadek wymyślony przez ciebie wist czysta fikcja
Cytuj:
Podano Ci konretną sytuacje, czekam na odpowiedz - ukrywasz niewinnego, którego szukają np hitlerowcy. Dostajesz proste pytanie, czy wiesz gdzie ukrywa się poszukiwany. Masz odpowiedzieć albo prawdę, albo skłamać, bo mileczenie jest oznaką tego że kogoś faktycznie ukrywasz - nikt normalny nie milczy gdy panowie z karabinami stawiają mu takie pytanie, jeśli nie chce wzbudzić podejrzeń. Czekam na odpowiedz.
. Oczywiście wymyślileś sobie jeszcze jeden albo dwa takie przypadki też fikcyjne do których miałem się odnieść , ale nie będę szukał - wystarczy ten jeden abyś dostrzegł że rzucasz oskareżeniem chociaż fakty temu przeczą .Drugie kłamstwo które mi zarzucasz
Cytuj:
Niesamowite że w fanatycznej obronie prywatnej filozofii, w odrzuceniu kłamstwa sam stosujesz kłamstwo.
- filozofia o tym co to jest kłamstwo nie jest moja prywatna filozofią lecz opartą na tym co na temat kłamstwa mówi kościół katolicki - katechizm kk do wglądu .
Cytuj:
Cytuj:
Kłamstwo

Ponieważ „Bóg jest ‘prawdomówny’ (Rz 3,4), członkowie Jego Ludu są wezwani do życia w prawdzie (Ps 119, 30).” (KKK 2465).

"Jezus poucza swoich uczniów o bezwarunkowym umiłowaniu prawdy: „Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie” (Mt 5,37)." (KKK 2466). Taki sposób wyrażania się wymaga prostoty i szczerości dziecka, które mówi „tylko to, co jego własna dobroć mu podsuwa na myśl, bez szacowania, czy – jeśli powie za dużo – nie zostanie za to skarcone.” (M. Valtorta, Poemat Boga-Człowieka, księga druga 97, Katowice 1997, wyd. Vox Domini)

Szczerość, prostota, prawdomówność przyczynia się do duchowego piękna człowieka. „Jak piękne są usta człowieka, który nie zna kłamstwa! Może będzie biedny? Może będzie prostakiem? Będzie nieznany? Może już tak jest? Tak. Ale to zawsze król, bo jest szczery. A szczerość jest czymś bardziej królewskim niż złoto lub diadem. Ona wynosi ponad tłumy bardziej niż tron i zapewnia orszak dobrych, liczniejszy niż [dwór] monarchy. Sąsiedztwo człowieka szczerego zapewnia bezpieczeństwo i umocnienie. Przyjaźń z człowiekiem nieszczerym pomnaża nieprzyjaciół. Samo jego sąsiedztwo jest przykre.” (M. Valtorta, Poemat Boga-Człowieka, księga druga 97, Katowice 1997, wyd. Vox Domini)

Kłamstwo jest wykroczeniem przeciw prawdzie, dlatego jest złem nawet wtedy, gdy nie stanowi fałszywego oskarżenia bliźniego. "Kłamstwo polega na mówieniu nieprawdy z intencją oszukania” (Św. Augustyn, De mendacio, 4, 5: PL 40, 491: por. KKK 2482). Miłość do prawdy zakazuje wypowiadania kłamstw.

„Pan przypomina, że kłamstwo jest dziełem diabła: „Wy macie diabła za ojca... prawdy w nim nie ma. Kiedy mówi kłamstwo, od siebie mówi, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa” (J 8,44)" (KKK 2482)

Przez wypowiadanie kłamstw niszczy się zaufanie. „Kłamstwo jest zgubne dla każdej społeczności; podważa zaufanie między ludźmi i niszczy tkankę relacji społecznych." (KKK 2486) „Ludzie nie mogliby żyć razem, gdyby nie mieli do siebie zaufania, czyli gdyby nie przekazywali sobie prawdy” (Św. Tomasz z Akwinu, Summa theologiae, II-II, 109, 3, ad 1).” (KKK 2469). „Czy kłamca zastanawia się nad tym, że zawsze jest podejrzewany, bo z tysiąca powodów kłamstwo szybko zostało odkryte? Jakże można jeszcze przyjmować to, co mówi? Nawet jeśli mówi prawdę, w którą jedynie można wierzyć, powstaje zawsze wątpliwość: „Czy teraz znowu kłamie?” (M. Valtorta, Poemat Boga-Człowieka, księga druga 97, Katowice 1997, wyd. Vox Domini).

Kłamstwo krzywdzi nie tylko innych, ale też i człowieka, który kłamie, i komplikuje mu życie. „Gdy kłamiecie, czy nie zastanawiacie się nad ciężkim jarzmem, jakie bierzecie na ramiona? Ono jest uczynione z poddania się demonowi, z ustawicznego strachu przed zdemaskowaniem i z konieczności przypominania sobie kłamstwa wraz z faktami i szczegółami, które go dotyczyły, nawet po latach, aby nie zaplątać się w sprzecznościach. To praca galernika! I gdybyż choć służyła Niebu! Tymczasem służy tylko przygotowaniu miejsca w piekle!” (M. Valtorta, Poemat Boga-Człowieka, księga druga 97, Katowice 1997, wyd. Vox Domini)

Wielkość grzechu kłamstwa jest różna. "Ciężar kłamstwa mierzy się naturą prawdy, którą ono zniekształca, zależnie od okoliczności, intencji jego autora, krzywd doznanych przez tych, którzy są jego ofiarami. Kłamstwo samo w sobie stanowi jedynie grzech powszedni; staje się ono jednak grzechem śmiertelnym, gdy poważnie narusza cnotę sprawiedliwości i miłości." (KKK 2484)

I trzecie podejście z twojej strony
Cytuj:
Kolejne kłamstwo. Nigdzie nie odrzuciłem męczeństwa jako takiego. I pisałem o ty wyraźnie. Czas przestać się kompromitować.
- nawet magdalen-i zwróciła ci uwagę mówiąc
Cytuj:
Wist - przecież Ci wszyscy ludzie jak nazywasz " męczennicy" , których śmierć wg Ciebie nie była potrzebna - są żywymi świadkami wiary .
- jak dla mnie to mówienie o niepotrzebnym meczeństwie ,nieżywych przykladach z probą zdysretytowania ofiary jest odrzuceniem przez ciebie meczeństwa .Rozumiem że Ty aprobujesz kłamstwo , ale dla mnie to nie jest istotne , w tej chwili istotą jest cobyś napisał tekst reflektujacy twoje słowa (podalem ci przykłady że rzuciłeś bezpodstawnie oskarżeniem).Soul 33 potrafił stanąc w prawdzie z nim można rozmawiać pomimo różnicy przykonań - Ty zas bezpodstawnie nazwałeś mnie kłamcą . :zdrowie:


Cz maja 16, 2013 16:39
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Co ja bym zrobił na jej miejscu?
Nie mam nic do dodania już.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Cz maja 16, 2013 16:55
Zobacz profil
Post Re: Co ja bym zrobił na jej miejscu?
No i dobrze - poczytaj sobie jeszcze o tym co mówi papież franciszek o deprawacji , wogóle powinieneś zwrócić uwagę na jego słowa - polecam .Może zrozumiesz że zezwalając na kłamstwo sam zaczynasz tym kłamstwem sie posługiwać - i to staje sie normalnościa .Dzieki za dyskusje wisat i pozdrawiam .z szacuneczkiem .trup . :zdrowie:


Pt maja 17, 2013 23:09
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Co ja bym zrobił na jej miejscu?
Wzajemnie, dziękuję za dyskusje Trupie :)

Oczywiście dla chętnych pozostaje ona otwarta.

_________________
Pozdrawiam
WIST


So maja 18, 2013 0:17
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 140 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL