Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn cze 10, 2024 5:17



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 47 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona
 Ostatni Adwent - Jak się przygotowujemy na przyjście Jezusa? 
Autor Wiadomość
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02
Posty: 3507
Post Ostatni Adwent - Jak się przygotowujemy na przyjście Jezusa?
Wiele wskazuje, że docieramy pomału do końca dziejów. Co trochę napotykamy na zastanawiające sytuacje opisane przez proroków, w tym w Apokalipsie św. Jana.
Pojawia się wokół wiele współczesnych proroków, wielu fałszywych.
To wszystko świadczy, że Jezus wybiera się do nas, bardzo wiele na to wskazuje.

Jak się przygotowujesz na to spotkanie?
Jesteś katolikiem, czy perspektywa czasu ostatecznego i zakończenia ludzkiej wędrówki do Nieba cieszy Cię? Rozmawiasz z Jezusem o tym? Próbowałeś/aś rozmawiać z Bogiem Ojcem, który jeden wie o tym czasie, gdy to się stanie?
Porozmawiajmy o tym.

Ze swej strony powiem, że staram się przygotować duchowo i na spotkanie z Jezusem i na czasy ostateczne. Wiem, że to nie będzie koniec świata, tylko polegać to będzie na transformacji tego świata, który teraz doświadczamy. Ludzie przejdą do tego świata transformowanego, o ile będą na to przygotowani. Staram się przepełnić, przesycić miłością i wciąż pracuję nad tym. Staram się też rozwijać, zwiększać swoją świadomość przez zdobywanie nowej wiedzy i doświadczanie nowych rzeczy, a także przez medytacje i modlitwę.
Jednocześnie pilnuję, by mi palma nie odbijała, bym wciąż był małym pokornym kwiatkiem pod stopami Boga. Pracuję sobie gdzieś tam, mam rodzinę, o którą dbam, jak potrafię.
I czekam na Jezusa z radością, aczkolwiek zmieszaną z troską o ludzi, którzy wiele jeszcze cierpieć będą zanim osiągniemy Raj na Ziemi.

_________________
Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus
Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji.
Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.


Pt lis 04, 2011 20:10
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28
Posty: 1680
Post Re: Ostatni Adwent - Jak się przygotowujemy na przyjście Jez
Jakoś nie wierzę w ten koniec świata. Ognisty krzyż pojawił się już na niebie 1700 lat temu...

_________________
"Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)


Pt lis 04, 2011 20:20
Zobacz profil
Post Re: Ostatni Adwent - Jak się przygotowujemy na przyjście Jez
"Miałem symboliczne widzenie Paruzji podczas pobytu w szpitalu - to jest mało ważne, jakie ono dokładnie było, bo widzenie może być takie czy inne - ale od tamtej pory mam absolutną pewność, że ona będzie.
Kiedy? Na szczęście nie mam pokus, by wyznaczać Panu Bogu daty i podsuwać kalendarz.(...)
Ewangelie podają, że powtórne przyjście Syna Bożego ma być nagłe, jak pojawienie się błyskawicy na niebie - od wschodu do zachodu. "
ojciec Joachim Badeni
- z wywiadu spisanego przez Judytę Syrek, "Uwierzcie w koniec świata"
>>Ta książka, jak mówił ojciec Joachim Badeni, jest owocem nakazu, który otrzymał od Boga.
Usłyszał go w maju 2009 roku podczas Mszy Świętej<<. Judyta Syrek


Pt lis 04, 2011 21:22
Post Re: Ostatni Adwent - Jak się przygotowujemy na przyjście Jez
Silva napisał(a):
Jakoś nie wierzę w ten koniec świata. Ognisty krzyż pojawił się już na niebie 1700 lat temu...

Nim nadejdzie dzień sprawiedliwy, będzie dany ludzkości znak na niebie taki:
Zgaśnie wszelkie światło na niebie i będzie wielka ciemnośc po całej ziemi. Wtenczas ukaże sie znak krzyża na niebie, a z otworów, gdzie były ręce i nogi przebite Zbawiciela, będą wychodziły wielkie światła, które przez jakiś czas będą oświetlać ziemie. Będzie to na krótki czas przed dniem ostatecznym
(Dzienniczek 83).


Pt lis 04, 2011 22:50
Post Re: Ostatni Adwent - Jak się przygotowujemy na przyjście Jez
Cytuj:
Nim nadejdzie dzień sprawiedliwy, będzie dany ludzkości znak na niebie taki:
Zgaśnie wszelkie światło na niebie i będzie wielka ciemnośc po całej ziemi. Wtenczas ukaże sie znak krzyża na niebie, a z otworów, gdzie były ręce i nogi przebite Zbawiciela, będą wychodziły wielkie światła, które przez jakiś czas będą oświetlać ziemie. Będzie to na krótki czas przed dniem ostatecznym
(Dzienniczek 83).

Szkoda, że nikt nie wyjaśnia, czy fragment ten należy odczytywać dosłownie.
Bo jeśli nie, to światło płynące z Chrystusowych Ran i z Jego Krzyża już oświetliło całą ziemię.

Jest już mrok nieprawości spowijający ziemię, i jest światło Chrystusowego Znaku.


Pt lis 04, 2011 23:02
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8670
Post Re: Ostatni Adwent - Jak się przygotowujemy na przyjście Jez
Alus napisał(a):
Zgaśnie wszelkie światło na niebie i będzie wielka ciemnośc po całej ziemi.
Normalnie byłby to efekt zimy nuklearnej, uderzenia dużej asteroidy lub wybuchu superwulkanu (jak obecnego pod parkiem Yellowstone). Pył uniesiony przez eksplozje przesłoniłby słońce na wiele lat.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Pt lis 04, 2011 23:09
Zobacz profil
Post Re: Ostatni Adwent - Jak się przygotowujemy na przyjście Jez
Interwencja Boża nie nastąpi z powodu katastrof naturalnych.
Powtórne przyjście Chrystusa nastąpi w momencie największego spotęgowania zła na ziemi.
Zła będącego dziełem człowieka.
W tej chwili nie potrafię sobie przypomnieć źródła , lecz pamiętam, że jedno z objawień mówi o tym, że ziemia będzie drżeć nie mogąc udźwignąć ciężaru grzechu.
Katastrofy o wielkim zasięgu będą jedynie skutkiem grzechu, naruszającego równowagę w świecie, pośród stworzenia.


Pt lis 04, 2011 23:27
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8670
Post Re: Ostatni Adwent - Jak się przygotowujemy na przyjście Jez
OK, wojna nuklearna wpasowuje się idealnie w Twoje słowa.

Ale, w takim razie, to nieprędko nadejdzie.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Pt lis 04, 2011 23:46
Zobacz profil
Post Re: Ostatni Adwent - Jak się przygotowujemy na przyjście Jez
Soul33 napisał(a):
OK, wojna nuklearna wpasowuje się idealnie w Twoje słowa.

Ale, w takim razie, to nieprędko nadejdzie.

Było już na ziemi wiele wojen, ale nie przyśpieszyły one Paruzji.

Powtórne przyjście Chrystusa nastąpi jako ostatni akt wypełnienia proroctw.
Będzie to chwila takiego spiętrzenia grzechu, jakiego świat jeszcze nie oglądał.
I ten warunek jest spełniony.

Oglądamy co dzień, jak dobro jest nazywane złem, a zło jest nazywane dobrem.

Kapłani zamiast szerzyć naukę Tego, Który ich najął, usprawiedliwiają i uczą akceptować zło.

Za mówienie prawdy jest się karanym, a za kłamstwo nagradzanym.

Przeciw Bożym przykazaniom człowiek ustanowił swoje prawo sprzeczne z Bożymi nakazami.

Wobec tego otwartego buntu bomba atomowa jest jak bajka o wilku, który miał rzekomo zjeść babcię, ale żadne źródła tego nie potwierdzają.


So lis 05, 2011 0:15

Dołączył(a): Śr mar 02, 2011 3:34
Posty: 91
Post Re: Ostatni Adwent - Jak się przygotowujemy na przyjście Jez
oleksa57 napisał(a):
.....Kapłani zamiast szerzyć naukę Tego, Który ich najął, usprawiedliwiają i uczą akceptować zło. .....

Czy to jest treścią trzeciej tajemnicy Faimskiej, czy są jeszcze jakieś inne źródła ?


So lis 05, 2011 5:57
Zobacz profil
Post Re: Ostatni Adwent - Jak się przygotowujemy na przyjście Jez
Można by przywoływać na poparcie tej tezy np wizje błogosławionej Anny Katarzyny Emmerich, czy objawienia, jakie otrzymał Ksiądz Don Ottavio Michelini.
A najlepiej przyjrzeć się rzeczywistości - bo to, co było zapowiadane - już jest.


So lis 05, 2011 8:22
Post Re: Ostatni Adwent - Jak się przygotowujemy na przyjście Jez
Soul33 napisał(a):
OK, wojna nuklearna wpasowuje się idealnie w Twoje słowa.

Ale, w takim razie, to nieprędko nadejdzie.

O dniu onym nie wie nikt....zło zawsze koegzystowało z dobrem, wiek XX można uznać za spotęgowanie zła - komunizm, faszyzm - ale kiedy nadejdzie dzień Paruzji wie tylko Bóg....może to być jutro, a moze za 100 lat.
Tym bardziej, że jak mówił Jezus przyjdzie ów dzień znienacka, a ludzie od wieków postrzegali czasy im współczesne jako apokaliptyczne.


So lis 05, 2011 8:57

Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28
Posty: 1680
Post Re: Ostatni Adwent - Jak się przygotowujemy na przyjście Jez
Ja tu napiszę to, co już pisałam w innym wątku: viewtopic.php?p=512544#p512544

"Powiem tak: jestem właśnie w trakcie czytania katechez przedchrzcielnych Cyryla Jerozolimskiego. Żył on w IV wieku i już w swoich katechezach podawał że wszystkie znaki jakie Nowy Testament podaje nt. końca świata właśnie się spełniają: wojny, trzęsienia ziemi, prześladowania chrześcijan, głód, herezje itd. I chociaż wszystko bardzo mocno trzymało się kupy, naprawdę w tamtych czasach to wszystko występowało... A nawet więcej! Cyryl napisał do cesarza Konstantyna list informujący o ukazaniu się na kilka godzin nad Jerozolimą świetlistego krzyża który był tak jasny że przyćmił słońce, a który widzieli wszyscy mieszkańcy miasta. A więc pojawił się również "znak syna człowieczego".

A mimo to świat się nie skończył.

Chrześcijanie od czasów Jezusa żyją w czasach ostatecznych - śmierć Pana na krzyżu to była "pełnia czasów" a od tamtej pory tylko oczekujemy na paruzję. I tak oczekujemy od prawie 2000 lat... w międzyczasie były potworne prześladowania, bluźniercze herezje, zarazy i głód które powodowały śmierć większości ludności Europy, wieele wojen w tym 2 światowe, drastyczne zmiany klimatu i trzęsienia ziemi. Nawet świetlisty krzyż na niebie już był. A świat biegnie dalej swoim torem.

Krótko mówiąc nic nie wskazuje na to, żebyśmy żyli w czasach ostatecznie ostatecznych i mieli doczekać paruzji :)
Niemniej zawsze trzeba być na to przygotowanym bo "dzień pański przyjdzie jak złodziej w nocy, gdy się nie spodziewacie"."

_________________
"Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)


So lis 05, 2011 11:51
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28
Posty: 1680
Post Re: Ostatni Adwent - Jak się przygotowujemy na przyjście Jez
oleksa57 napisał(a):
Było już na ziemi wiele wojen, ale nie przyśpieszyły one Paruzji.

Powtórne przyjście Chrystusa nastąpi jako ostatni akt wypełnienia proroctw.
Będzie to chwila takiego spiętrzenia grzechu, jakiego świat jeszcze nie oglądał.
I ten warunek jest spełniony.

Oglądamy co dzień, jak dobro jest nazywane złem, a zło jest nazywane dobrem.

Kapłani zamiast szerzyć naukę Tego, Który ich najął, usprawiedliwiają i uczą akceptować zło.

Za mówienie prawdy jest się karanym, a za kłamstwo nagradzanym.

Przeciw Bożym przykazaniom człowiek ustanowił swoje prawo sprzeczne z Bożymi nakazami.

Uważasz, że to coś nowego? Polecam poczytać Ojców Kościoła...

_________________
"Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)


So lis 05, 2011 11:54
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02
Posty: 3507
Post Re: Ostatni Adwent - Jak się przygotowujemy na przyjście Jez
Silva napisał(a):
w międzyczasie były potworne prześladowania, bluźniercze herezje, zarazy i głód które powodowały śmierć większości ludności Europy, wieele wojen w tym 2 światowe, drastyczne zmiany klimatu i trzęsienia ziemi. Nawet świetlisty krzyż na niebie już był. A świat biegnie dalej swoim torem.

Krótko mówiąc nic nie wskazuje na to, żebyśmy żyli w czasach ostatecznie ostatecznych i mieli doczekać paruzji :)


To mi przypomina anegdotę, jaką opowiadał mi mój ojciec. Anegdota pochodzi prawdopodobnie z czasów przedwojennych ( chodzi o drugą wojnę światową).
Właściciel wielkiej sieci produkującej i sprzedającej buty posłał handlowca na rekonesans do Afryki, by sprawdził co tam się dzieje, bo Afryka praktycznie w ogóle butów nie kupowała.
Handlowiec ów po jakimś czasie telegrafuje:
Szefie, to nie ma sensu. Tu nikt nie chodzi w butach, oni butów nie potrzebują.

No dobrze. Po paru latach szef pomyślał, ze może coś się zmieniło i wysłał tam innego handlowca.
Po jakimś czasie przychodzi telegram:
Szefie, tu nikt nie ma butów. Proszę uruchomić wszystkie moce produkcyjne i przysyłać buty, a już moja głowa w tym, by obuć całą Afrykę.

Otóż Silva. Z Twoich rozważań dla mnie płynie wniosek dokładnie odwrotny, niż Ty wykoncypowałaś. Mianowicie:
Krótko mówiąc wiele wskazuje na to, że żyjemy w czasach ostatecznie ostatecznych i możemy doczekać paruzji ;)

_________________
Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus
Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji.
Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.


So lis 05, 2011 12:09
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 47 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL