ze sie stac

Taką sprawę radziłabym załatwić w konfesjonale, nie na forum.

Uwaga: abra kadabra zamieniam ciebie w różowego króliczka!

I co się stało? Jesteś różowym króliczkiem? Nie? No to masz odpowiedź!

Kozioł: może się nic nie stać, ale w naszym wyznaniu zaleca się jednak ostrożność. Jeśli był w stanie łaski uświęcającej to nic się nie stało, ale jeśli nie to powinien skorzystać z sakramentu pokuty. Nie mąć mu w głowie protestanckim podejściem do tej sprawy.

To w zależności od charakteru obrazi się, wybaczy, będzie zły, będzie chciał pogadać itd. Naprawdę nie wiem czego oczekujesz od ludzi zadając takie pytanie. Może się stać wszystko i nic. Skąd ludzie pytani za pośrednictwem internetu mają znać odpowiedz na Twoje pytanie?

WIST- przecież to kolejne wcielenie konika
Jak widać nie dotarł jeszcze do etapu konstruowania wypowiedzi dłuższych niż jedno zdanie...

Protestanckim? To katolicy wierzą w magię? Spowiedź i Wieczerzę też traktują magicznie, tak jak ty ?
W talizmany tez wierzysz? I w kominiarza? W czarnego kota? W przechodzenie pod drabiną? W co jeszcze?

Są tacy, którzy nie mają problemów, by wierzyć i chodzić do wróżek, uczestniczyć w seansach spirytystycznych, zabawiać się oobe czy tarotem, są też czasem jednocześnie satanistami. To otwieranie się na moce zła.
Jak przyjdziesz po rozum do głowy należy zostawić to w konfesjonale. W końcu egzorcyści maja pełne ręce roboty, niby skąd?

A co to ma wspólnego z chrześcijaństwem w ogóle, czy też z katolicyzmem lub metodyzmem w szczególności?
Psychoterapeuci również.

I czytać Harrego Pottera, ogladać pokemony, uprawiać wschodnie sztuki walki, słuchac techno i metalu....ehh...


Sataniści to sympatyczni ludzie. Znam kilku. Polecam ich towarzystwo. Otwarci, tolerancyjni, nikogo nie potepiają. Nie ma też w nich tyle niechęci do drugiegoo człowieka jak u co niektórych k...

To prawda.
Nie wnikam w to jak ludzie to łączą, ale człowiek jest mistrzem w samooszukiwaniu się. Neofici w krajach misyjnych też wierzą w Boga, ale trzymają figurki swych bóstw i chodzą do szamana. Są do nich przywiązani.
Nie mówimy o dojrzałej wierze.

Ale magia w przeciwieństwie do chrześcijaństwa nie jest czymś w co sie wierzy, tylko czymś co się praktykuje, bo działa

No widzisz, a alpert ma lizofobię. Tego się nie wyleczy. Na trzecim nicku za mną latasz, ciężki przypadek.

Juz sobie nie schlebiaj.
Akurat Ty a nie nikt inny wspomniał o satanistach więc napisałem, że to sympatyczni ludzie.

I zbierać talizmany i symbole religijne z podróży po świecie.
A co to przeszkadza wierze? Lubię fantastykę (choć fantasy bardzo wybiórczo), wolę okinawskie karate od prób rekonstrukcji szkoły polskiej szabli, techno mnie nie kręci ale słyszałem chrześcijański metal (wiem, brzmi to jak oksymoron).


Ale mnie rozbawiłeś