a czemu to niby ma służyć?

bardzo mi się podoba twoja postawa

Dziękuje:)
Ostatnio podczas rozmowy, znajomy ksiądz powiedzial mi:
Jeśli człowiek sieje ziarna, to zbiera zboże, a jesli ciernie - zbiera oset.
Dzięki takiemu nakierowaniu miedzy innymi taka postawa:)

Ta po śmierci.


Na historii było, że odpusty zaczęto sprzedawać min. dlatego, że brakowało kasy na budowę Watykanu.

Uważam, ze lepiej się z czymś zmierzyć, wyjaśnić sobie i pójść dalej niż odepchnąć, schować pod dywan, czy do szuflady "średniowiecze".

O coś takiego ci chodzi?

Pragnąc usunąć i naprawić nadużycia, które wkradły się do praktyki udzielania odpustów, i z powodu których wspaniałe słowo «odpust» staje się dla heretyków bluźnierstwem, ogólnie postanawia w tym dekrecie, że należy gruntownie zwalczać wszelkie niegodne metody zdobywania odpustów dla zysku, skąd wynikają liczne nadużycia wśród ludu chrześcijańskiego.

(Sobór Trydencki Dekret o odpustach SESJA 25/B z 4 grudnia 1563r., [3])

Początek problemu przypisuje się Leonowi X. Kasa szła na budowę Bazyliki Sw. Piotra na Watykanie i na spłatę długów arcybiskupa Magdeburga, który zaciągnął się aby kupić to stanowisko od Leona X. Chętnie wskazuje się tu winę dominikanina Jan Tetzela. To prawda, ze mocno przeginał wychwalając swój towar ale nie był ani jedyny ani pierwszy. O wcześniejszej takiej praktyce świadczy choćby właśnie o wiek wcześniejszy handel odpustami na potrzeby odbudowy kościoła św. Piotra w Gdańsku.

Tak Johnny99, po wielu próbach zreformowania KK, między innymi po porażce soboru laterańskiego V i oddolnej próbie reformy m.in. przez Lutra, KK wreszcie posprzątał na Soborze Trydenckim. Szkoda tylko, ze nie był to rzeczywiście powszechny sobór, zwolenników reformy na 1 sesję nie zaproszono, a w całość odbywała się w opozycji do tez reformy oddolnej.