Nie chcę, zeby Intonizacja wywoływała konflikty. Prawdą jest, że to najpierw ludzie muszą się zmienić.

Niestety, wiele czynników szkodzi temu Dziełu. Przykładem są błędne (zapewne?) treści w objawieniach Mieczysławy Kordas. Czy kard. August Hlond naprawdę jest potępiony? Zapewne nie, bo Opatrzność nie powinna dopuścić go do uznania go za Sługę Bożego. Także to wcześniejsze objawienie z XX w. wydaje się być prawdziwsze.

Tym razem nie. Do każdego "widzącego" człowieka wkradnie się zły duch. - może to dotyczy między innymi przekazów dotyczących kard. Hlonda? Może p. Mieczysława w ogóle nie ma prawdziwych objawień? Nie chcę być agresywny, ale takie wizje wprowadzają wiele zamieszania. Prawo Boże jest ważniejsze od ludzkiego, nawet od konstytucji. Potrzeba świętych na świecie.

oleksa57
Oczywiście że nie jestem nieomylna. Ale posługując się właśnie logiką i Pismem Świętym dochodzę do wniosku, że intronizacja bardziej zaszkodzi niż pomoże.

A ten świat należy do szatana, którego św. Paweł nazywa "bogiem tego świata" (2 Kor 4,4). Podobną pokusę "intronizacji" podsuwał Jezusowi właśnie szatan mówiąc: "Jeśli więc upadniesz i oddasz mi pokłon, wszystko będzie Twoje" (Łk 4, 7).. Jezus odrzucił tę pokusę, ponieważ wiedział że w Jego posłannictwie nie chodzi o panowanie ziemskie - w tym temacie odsyłam do książki "Jezus z Nazaretu" Josepha Ratzingera, do rozdziału o kuszeniu na pustyni i do dokładnej analizy tej pokusy. W innym miejscu Jezus wyraźnie podkreślił, że Bogu należy oddać to co do Boga należy a władzy państwowej to co do niej należy.

Gdzie jest granica? Granica jest w ludzkim sercu - jeśli człowiek coś przyjmuje albo odrzuca to tylko jego wolna decyzja do której ma prawo. Królestwo Boże może być tylko w sercach ludzi którzy przyjmują Jezusa za SWOJEGO Pana, zrzeszonych w Kościele. A jeśli coś się państwowym prawem albo przemocą narzuca to nie może być to z pewnością dobre, dlatego narzucanie wszystkim Polakom, nawet ateistom, tytularnego panowania Jezusa jako Króla będzie szkodliwe, to już jest "alians ołtarza z tronem", mieszanie wiary do brudnej polityki, który zawsze szkodzi wierze.

Rozumiem, że broniąc intronizacji odpowiada ci wizja naszych polityków wzajemnie opluwających się pod obrazem Chrystusa Króla i traktujących kwestię Jego intronizacji jako element rozgrywki politycznej mającej im służyć do utrzymania stołków?

A teraz ja oczekuję odpowiedzi na moje pytania:

Nie chcę Intronizacji Osoby Zbawiciela podjętej z nieświętych względów (jak zdobycie poparcia - to nie taka jest treść przesłania Intronizacji).

Królestwo Zbawcy nie jest z tego świata, ale jest On Królem Wszechświata, więc i Polski także. Tak samo Jego Matka jest nie tylko Królową Nieba i Ziemi, ale została ogłoszona także Królową Polski. Gdyby nie było Zbawiciela, to i nas by nie było. Ale Intronizacja Odkupiciela na króla narodu ma pomóc duszom, aby nie poszły na wieczne potępienie i chwała Pana była jak największa.

Jeżeli Odkupiciel jest Królem Wszechświata, to także i Polski... Módlcie się za Intronizację Osoby i Serca Zbawiciela na Króla Polski. Nie uprzedzajcie się wobec tego dzieła, bo to nie my Go dokonamy, lecz łaska Trójcy Świętej. Nie chcę nieporozumień pomiędzy zwolennikami Intronizacji a tymi, którzy jej nie popierają.

Oczywiście, że nie czyjeś poparcie jest treścią tego przesłania. Ale jeśli ta intronizacja miałaby być dokonana oficjalnie przez władze państwowe to nie ma siły - dla polityków stanie się tylko elementem rozgrywki, na którym oni sami mogą coś zyskać albo który może posłużyć do atakowania przeciwników. Mało Wam afery z krzyżem pod pałacem prezydenckim? Nie pokazało Wam to wystarczająco, jak najlepsze chęci mogą się stać powodem do obrażania się różnych ludzi i narzędziem do walki z przeciwnikami politycznymi? Z ideą intronizacji, jeśli by tylko zaistniała na poważnie w sejmie byłoby to samo a nawet i gorzej.

A mam nadzieję że nie zaistnieje, bo nie tylko z miejsca zostałaby ośmieszona i stałaby się przyczyną zgorszenia (sic!), ale też nie zgadza się z Pismem Świętym. Tak, Jezus jest Królem Wszechświata, bo jest jego Stwórcą, ale Jego panowanie objawi się dopiero w czasie paruzji, a do tego czasu światem rządzi szatan, spod władzy którego wyłączeni są tylko chrześcijanie, i to tak naprawdę tylko ci, którym zależy na wierze i na Bogu.

Jak intronizacja ma "pomóc duszom", twoim zdaniem? Czy kogoś zbawi to, że Jezus zostanie ogłoszony Królem Polski? Także nie przyczyni to chwały Panu, przeciwnie, jak już napisałam - znajdzie się bardzo wielu wrogów wśród ateistów i innych anty, ale co gorsze, spowoduje to także wielkie zgorszenie wśród katolików. Już wystarczy, że wszyscy polscy internauci śmieją się z bzdurnego kazania ks. Natanka na temat satanizmu. Takie zachowania tylko ośmieszają Kościół a nie pomagają w czymkolwiek.

Są tacy, co niewłaściwie rozumieją Intronizację. Jednak to my najpierw musimy się zmienić i wytrwale modlić się o ogólnonarodowe Intronizacje Odkupiciela. Społeczeństwa są zeświecczone, łaska musi to odmienić. Nie chcę żadnych podziałów, rozłamów, kłótni wywołanych dążeniami do uznania Osoby Zbawiciela Królem Polski i innych narodów. Ten, kto chce Intronizacji, nie chce kłótni. Jeżeli chcemy Intonizacji, musimy żyć gorliwiej, stanowić pokorny wzór życia w przyjaźni ze Stwórcą dla każdego.

Żeby usystematyzować pewne rzeczy, które mogą pomóc w dalszej dyskusji, warto sięgnąć do oficjalnej wykładni wiary katolickiej, czyli Katechizmu Kościoła Katolickiego:

KKK 550 Przyjście Królestwa Bożego jest porażką królestwa Szatana (Por. Mt 12, 26.: "Jeśli Ja mocą Ducha Bożego wyrzucam złe duchy, to istotnie przyszło do was Królestwo Boże" (Mt 12, 28). Egzorcyzmy Jezusa wyzwalają ludzi spod władzy złych duchów (Por. Łk 8, 26-39). Uprzedzają one wielkie zwycięstwo Jezusa nad "władcą tego świata" (J 12, 31). Królestwo Boże będzie ostatecznie utwierdzone przez krzyż Chrystusa: Regnavit a ligno Deus – "Bóg zakrólował z krzyża" (Por. hymn Vexilla Regis).

KKK 668 "Po to bowiem Chrystus umarł i powrócił do życia, by zapanować tak nad umarłymi, jak nad żywymi" (Rz 14, 9). Wniebowstąpienie Chrystusa oznacza Jego uczestnictwo, razem z człowieczeństwem, w mocy i władzy samego Boga. Jezus Chrystus jest Panem i dlatego posiada wszelką władzę w niebie i na ziemi. Jest On "ponad wszelką Zwierzchnością i Władzą, i Mocą, i Panowaniem", ponieważ Ojciec "wszystko poddał pod Jego stopy" (Ef 1, 20-22). Chrystus jest Panem wszechświata (Por. Ef 4,10;1 Kor 15, 24. 27-28. i historii. W Nim historia człowieka, a nawet całe stworzenie osiąga swoją "rekapitulację" (Por. Ef 1, 10). Swoje transcendentne wypełnienie.

KKK 671 Królestwo Chrystusa, obecne już w Jego Kościele, nie jest jeszcze całkowicie wypełnione "z wielką mocą i chwałą" (Łk 21, 27) (Por. Mt 25, 31. przez przyjście Króla na ziemię. W Królestwo to uderzają jeszcze złe moce (Por. 2 Tes 2, 7). nawet jeśli zostały one zwyciężone u podstaw przez Paschę Chrystusa; do chwili, gdy wszystko zostanie Mu poddane (Por. 1 Kor 15, 28).

Warto przeczytać więcej czyli KKK od 541 do 553 i od 668 do 672

W skrócie można powiedzieć, że "Chrystus Pan króluje już przez Kościół, ale jeszcze nie wszystkie rzeczy tego świata są Mu poddane. Triumf Królestwa Chrystusa nie nastąpi bez ostatniego ataku mocy zła." (KKK 680)

Tak więc zarówno Silva jak i oleksa57 przedstawiły tylko część prawdy, która dopiero w całości daje nam taki obraz jaki wynika z KKK.


I bardzo proszę trzymać się tematu - czyli "fałszywych objawień"

Tak, Chrystus jest Królem, ale tu jest potrzebny akt czy my w naszej wolnej woli te królowanie uznajemy w wymiarze osobistym, społecznym, religijnym, prawnym i państwowym.

Bo jeśli ludzie w akcie koronacyjnym uznają panowanie człowieka i mu składają hołd posłuszeństwa to, czemu w pewnym momencie historii, pełnej znaków nie czynimy tego, co jest dobre i przez co zostanie dopełniona misja Kościoła i historii świata, gdzie Bóg, któremu przez Ojca zostało wszystko poddane zostanie wyniesiony przez swe stworzenie nie tylko jako Zbawiciel, ale i jako Król.
I Syn jako Król będzie prowadził i oddawał stworzenie jako braci Ojcu jako Jego dzieci.

Aby nastało Królestwo na Ziemi musimy obrać tego, który będzie naszym Królem i komu będziemy służyć, bo jeśli prawdą jest, że czas się dopełnia, to w chwili oczyszczenia Bóg jako Król wyrzuci ze swego Królestwa tych, którzy nie chcą mu służyć, a którzy w większości za swego władcę obrali szatana, pozostawiając w nim tych, którzy dopełnili aktu intronizacji wynosząc Jezusa Chrystusa na swego Króla.

Na blogu http://dzieckonmp.wordpress.com/ są publikowane orędzie Jezusa przekazywane w aktualnych Jego objawieniach prywatnych.
Znamienne jest jego orędzie z 7 czerwca 2011 do kapłanów, biskupów i kardynałów - o fałszywym proroku.

Orędzie nr.109 z serii Ostrzeżenie.

Wtorek, 7 czerwca 2011, godz.15.15

Moja najmilszego Córko, cierpiałaś, gdyż byłaś dręczona przez oszusta. Musisz się mocno modlić, aby odeprzeć jego ataki na ciebie. Złóż całe swoje zaufanie we Mnie i pozwól Mi działać. Zamiast tego denerwujesz się, gdy musisz ofiarowywać Mi to cierpienie z radością w sercu. Jeśli będziesz pamiętać, że cierpienia te nastąpiły dlatego, że jesteś w Jedności ze Mną, i że ty jako wybrana dusza jesteś naprawdę błogosławiona, wtedy poczujesz się inaczej.

Wielu moich wyznawców zaczyna teraz zdawać sobie sprawę z tego, co dzieje się na świecie i przez łaskę Ducha Świętego mobilizują się dla wyzwania, jakim jest obrona Mojego Słowa. Ta armia wiernych stanie się teraz silniejsza i bez lęku prowadzić będzie grzeszników do ocalenia.

Mój Święty Wikariusz Papież Benedykt potrzebuje waszych modlitw. Módlcie się za niego codziennie, gdyż potrzebuje on ochrony na każdym poziomie, aby przetrwał udrękę, która go czeka. Ważne jest, aby Moi wierni zachowali czujność wobec nowego papieża, który może wystąpić, bo nie będzie on od Boga. Proszę i napominam wszystkie Moje wyświęcone Sługi, aby przygotowali się do strasznego wyzwania, najbardziej zatrważającego, jakie ich kiedykolwiek spotka w ich posłudze. Będzie wymagało wielkiej odwagi, aby wystąpić dla Prawdy Moich Nauk. Tak wielu z Moich wyświęconych Sług jest ślepych na obietnice, które zrobiłem, gdy powiedziałem, że przyjdę ponownie. Myśleli, że kiedy to nastąpi? Tak nawykli do recytowania Moich Nauk, że zapomnieli, że może kiedyś mogą być świadkami tych wydarzeń, a być może nawet za ich własnego życia? Dlatego jest to dziś jedno z największych wyzwań.

Jeżeli wysyłałem proroków w świat tysiące lat temu, to oczywiście poślę ich ponownie dla przygotowania świata w czasie, gdy znowu przyjdę.

Obudźcie się na nauki, których uczycie waszych wiernych. Zrozumcie, że to Ja Jestem, który mówi do was. Wielu przyjdzie w Moim Imieniu, ale niewielu będzie mówić Prawdę. To orędzie pochodzi ode Mnie, waszego Boskiego Zbawiciela. Módlcie się o zdolność rozpoznania Mojego Prawdziwego Głosu, gdy jest On wam dawany. Otwórzcie wasze serca teraz i słuchajcie, co mam wam do powiedzenia. Nadszedł czas, aby was poinformować, że proroctwa zawarte w Księdze Apokalipsy są w trakcie spełniania się przed waszymi oczami.

Wy, Moi ukochani Słudzy, musicie walczyć z odwagą przez waszą miłość do Mnie, przeciwko przeszkodom postawionym przez oszusta, co będzie dla was wyzwaniem aż do kresu wytrzymałości. Musicie uznać, że fałszywy prorok jest w trakcie uwodzenia was. Oczarowuje was i przekonuje, że to on stanowi prawdę. Musicie teraz okazać waszą wierność wobec Mnie i Mojego Przedwiecznego Ojca. Proszę, nie traćcie nadziei. Bo choć wydarzenia zaszkodzą i przestraszą was, wasza wierność i lojalność musi być ze Mną.

Po raz pierwszy w waszej posłudze, teraz naprawdę zostanie sprawdzona wasza wiara. Kościół Piotrowy jest Moim Kościołem. Gdy jednak klucze zwracane są do Boga Ojca, co stanie się teraz, Kościół staje się częścią Mojego Królestwa. Ja jestem Prawdą. Podążajcie za Prawdą w każdym czasie.

Módlcie się teraz do Mnie o łaski niezbędne dla zapewnienia, byście z czasem mogli przezwyciężyć oszustwa szatana. W przeciwnym wypadku fałszywy prorok usidli Moje ukochane Dzieci, przez jego charyzmatyczny, czarujący sposób. Sposób oszusta, który jest z nim związany. Szatan nie zwycięży Mojego Kościoła, jeśli Moi Słudzy są świadomi oszustwa i widzą je takim, jakim jest: szatańskim kłamstwem, od którego, jeśli się angażujecie i składacie przysięgę wierności tej nowej odrazie, nie będzie żadnego odwrotu!

Słuchajcie Mnie teraz. Zwracajcie się do Mnie o przewodnictwo i specjalne łaski, niezbędne do prowadzenia Mojego Stada z powrotem do Mnie i Mego Niebieskiego Ojca. Gdy uczynicie to, obdarzę was takimi łaskami, że nie będzie trwało długo, a znajdziecie siły, by za wszelką cenę bronić Mojego Słowa.

Kocham was wszystkich i tęsknię za waszym wsparciem podczas tych Ostatecznych Czasów.

Jezus Chrystus

Odczytuję to tak:

Na tu i teraz, jest wielka konieczność nieustannej modlitwy za Papieża Benedykta XVI. Jeśli Szatan dokona zamieszania na Stolicy Piotrowej, trzeba ufać Jezusowi Chrystusowi, który jest Panem Kościoła. On i tylko On.
Ci, którzy chcieliby wykorzystać sytuację i wprowadzić Szatana na Stolicę Piotrową, niech się strzegą by nie wpadli w Otchłań Piekielną wraz ze swymi zamiarami i uczynkami.

Jezus Chrystus jest Królem, Jezus zwycięża I Jezusa wspierajmy, a nie Szatana.

Fałszywych proroctw nie brakuje i będzie ich zmasowany atak.
Módlmy się o łaskę Jezusa Chrystusa, by pomógł nam odróżnić Prawdę od fałszu, byśmy mogli zawsze iść droga Prawdy za Jezusem.
Teraz i zawsze,
Amen

Troszki dziwne te objawienia. Jezus miał apostołom powiedzieć że nikt nie zna czasu, a teraz niby mówi że to teraz? "Teraz" jest od 2000 lat, kiedy szatan "został precz wyrzucony" i "świadom że ma mało czasu" "odszedł rozpocząć walkę z resztą [...] tych co strzegą przykazań Boga". Że żyjemy w czasach ostatecznych nie mam najmniejszej wątpliwości - po zmartwychwstaniu Jezusa możemy oczekiwać już tylko Jego paruzji. Ale jak bardzo "ostatecznie ostateczne" są te czasy?

Ale to, co z całą pewnością jest dobre w tych "objawieniach" (prawdziwych czy nie) to wezwanie do posłuszeństwa Kościołowi. To zawsze jest dobre i ortodoksyjne.

To, co ortodoksyjne, nie zawsze jest dobre.
Świadczy o tym opinia Jezusa o faryzeuszach, jak najbardziej ortodoksyjnych.

Nie tylko troszkę dziwne.....bardzo dziwne, niewiele wiarygodne.
Czytałam wiele tekstów objawień (tych oficjalnie uznanych i bez opinii Kościoła) i w każdym tożsamość wizjonera/ki/ów były jawne z podaniem kraju, miejsca zamieszkania.
Wizjoner/wizjonerka z podanej strony wstydzą się, boją, ujawnić swoją tożsamość???
A już zupełnie karykaturalna jest "przepowiednia", że kolejny papież nie będzie pochodził od Boga ......zwłaszcza w kontekscie odpowiedzi Jezusa Piłatowi nie miałbyś władzy, gdyby ci nie została dana od Boga.

Zgadzam się zupełnie z Twoimi zastrzeżeniami. Dziwne jest już samo to że ktoś sobie ot tak umieszcza prywatne objawienia w internecie, skoro jeszcze się nie skończyły i z tego powodu nie mogą być zbadane przez Kościół. Ciekawe, co na to biskup? I czy w ogóle o tym wie?

A faryzeusze nie byli ortodoksyjni. Może i chcieliby być, ale ich błąd polegał na tym że w nadmiarze swojej gorliwości zamiast trzymać się "prostej nauki" (ortodoksji) obłożyli ją mnóstwem przepisów które pochodziły od nich i z prawdziwą nauką Tory ostatecznie miały niewiele wspólnego. Co nie zmienia faktu że i wśród nich było wielu dobrych i prawdziwie pobożnych wyznawców judaizmu.

Paranormalne, że na podanej stronie sąsiadują wezwania do modlitwy, ostrzeżenia, wizje i wpisy w rodzaju:
- W wywiadzie dla Rzeczpospolitej Biskup Pieronek zaczął szczekać a to na Episkopat, a to na Radio Maryja, zaszczekał na PiS, ujadał na harcerzy i obrońców Krzyża a ja czuję, że mnie pogryzł
http://dzieckonmp.wordpress.com/2010/09 ... nek-ujada/
Jeśli to pisze dziecko Najświętszej Maryji Panny, to nie dziwi pustoszenie kościołów

W tych objawieniach nie ma mowy o końcu świata i o Sądzie Ostatecznym, a o tym się mówi, że datę tego zna tylko Ojciec.
Inna sprawa jest mowa o wydarzeniach, które już muszą się wydarzyć, a są nazywane jako Koniec Czasów.
Data tych wydarzeń w ogólnym zarysie jest możliwa do odczytania, gdyż w PŚ jest mowa o znakach jakie będą widziane w tym okresie. Sam czas może się przesunąć i okres, przez jaki będziemy poddanie może być odpowiednio krótszy, jeśli poddamy się woli Boga, a więc i sama data tych wydarzeń nie może nam śmiertelnikom być dokładnie znana, bo nawet jeden doskonały akt może mieć wpływ na nią.