Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt cze 04, 2024 8:27



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 59 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 Objawienia (wg. mnie) tak ogólnie 
Autor Wiadomość
Post Re: Objawienia (wg. mnie) tak ogólnie
Masz pecha Qwerty... niczym mnie bowiem Nell nie zastrzeliła. Tutaj bowiem sprawa lezy w nazewnictwie. To co Nell określa jako "objawienia", to oficjalnie nazywane jest w Odnowie "Darem proroctwa...a oto co o tym pisze o. Wawrzeniecki OMI:
Cytuj:
Jest to przekaz od Boga dla grupy, który treścią i stylem przypomina najczęściej proroctwa biblijne. Ma ono najczęściej treść pocieszenia lub napomnienia niż pewnego rodzaju przepowiadania przyszłości. Istotę proroctwa próbuje posumować F. A. Sullivan: Przez proroctwo rozumiem orędzie, które jest w rzeczywistości słowem Pana. Zawiera ono to, co grupa ma usłyszeć z woli Pana, a nie jedynie to, co mówiący uważa za przeznaczone dla przekazania grupie

[...]
Odnowa w Duchu Świętym, za św. Pawłem, rozumie ten dar jako mający służyć zbudowaniu wspólnoty. Kładzie się tam zatem nacisk na proroctwo wspólnotowe. Jest to charyzmat, który każdy może otrzymać jako chwilowy dar. Dlatego niesłuszne jest utożsamianie tego daru ze świętością danej osoby


http://www.apologetyka.katolik.pl/odnow ... uchu-witym

Tak więc (mimo iż osobiscie podchodzę do tego sceptycznie) nie ma to nic wspólnego z bzdurami jakiegos Człowieka-Adama, którymi nas nieustannie karmisz...a które źle wpływaja na moje trawienie.

Cytuj:
Myślę, że wielu nie poprzestałoby na tym, co wystarczyło św. Tomaszowi by uwierzyć. Oni wysłaliby Zmartwychwstałego na badania USG oraz do zakładu medycyny sądowej. A i tak wynik uważaliby za wątpliwy i niegodny wiary.


No popatrz, popatrz....najwidoczniej Benedykt XVI jest wielkim sceptykiem wobec róznego rodzaju Człowieków-Adamów i jemu podobnych "nawiedzeńców", skoro chce by badały ich komisje złozone ze specjalistów w tym psychologów i psychiatrów...zamiast uwierzyć im natychmiast i dołączyc do grupy klęczących już "wyznawców" ( w tym np. Qwerty'ego).....o czym już pisałem.

Ojjjj niedobry ten papież...niedobry, nie czytuje tak "objawionej" strony Człowieka-Adama czy innego Batmana.


Pt paź 19, 2012 21:48
Post Re: Objawienia (wg. mnie) tak ogólnie
Qwerty2011 napisał(a):
Nell napisał(a):
albo mówi że jest czas na objawiania(...)


No to teraz "zastrzeliłaś" humaloga.
On słysząc wyraz "objawienie" dostaje od razu spazmów a tutaj takie przeżycia...

Jako przykład niedowiarstwa podaje się zazwyczaj św. Tomasza. Ale myślę, że wielu dzisiejszych katolickich niedowiarków prześcignęło go i to bardzo.
Myślę, że wielu nie poprzestałoby na tym, co wystarczyło św. Tomaszowi by uwierzyć. Oni wysłaliby Zmartwychwstałego na badania USG oraz do zakładu medycyny sądowej. A i tak wynik uważaliby za wątpliwy i niegodny wiary.

Tak dzisiejsi, jak i wszyscy żyjący przez wieki chrześcijanie zostali przestrzeżeni aby nie biegać za każdym "prorokiem", "wizjonerem", "mesjaszem"....a zwłaszcza anonimowym.
Kto przyzna się do Mnie przed ludźmi, do tego ja przyznam się przed Ojcem.
Można zapoznać się, zastanowić nad przekazami współczesnych wizjonerów np. Julia Kim, Medjugorje, Vassula Ryden, Myrna - którzy nie ukrywają się, poddają badaniom lekarskim i przez komisje wyznaczone przez Watykan.
Ale anonimy zawsze winny pozostać bezwartościowymi dla wyznawców Chrystusa.


So paź 20, 2012 8:50
Post Re: Objawienia (wg. mnie) tak ogólnie
Cytuj:
Można zapoznać się, zastanowić nad przekazami współczesnych wizjonerów np. Julia Kim, Medjugorje, Vassula Ryden, Myrna - którzy nie ukrywają się, poddają badaniom lekarskim i przez komisje wyznaczone przez Watykan.


Byłbym ostrozny
Vassula Ryden -
Cytuj:
Uważna i spokojna analiza całej sprawy, dokonana przez Kongregację w celu „zbadania duchów, czy są z Boga” (por. l J 4,1), ujawniła – obok aspektów pozytywnych – także cały zespół elementów o zasadniczym znaczeniu, które w świetle doktryny katolickiej należy ocenić negatywnie.

Trzeba nie tylko zwrócić uwagę na podejrzany charakter zewnętrznych form, w jakich dokonują się owe rzekome objawienia, ale także podkreślić zawarte w nich pewne błędy doktrynalne.

Mówią, one między innymi o Osobach Trójcy Świętej, posługując się tak niejasnym językiem, że prowadzi to do pomieszania właściwych imion i funkcji Boskich Osób. Rzekome objawienia obwieszczają, że wkrótce w Kościele zapanuje Antychryst. W duchu milenarystycznym zapowiadają decydującą i chwalebną interwencję Boga, który ma jakoby ustanowić na ziemi, jeszcze przed ostatecznym przyjściem Chrystusa, erę pokoju i powszechnego dobrobytu. Przewidują tez bliskie już powstanie Kościoła, który miałby być swego rodzaju wspólnotą panchrześcijańską, co jest niezgodne z doktryną katolicką. Fakt, że wymienione wyżej błędy nie pojawiają się w późniejszych pismach Vassuli Ryden, jest znakiem, że rzekome niebiańskie objawienia są jedynie owocem prywatnych przemyśleń. (...) Kongregacja wzywa biskupów, aby należycie pouczyli swoich wiernych oraz by na terenie swoich diecezji nie dopuszczali do rozpowszechniania jej idei. Apeluje także do wszystkich wiernych, aby me uznawali pism i wypowiedzi pani Vassuli Ryden za nadprzyrodzone oraz by zachowali czystość wiary, którą Chrystus powierzył Kościołowi71.
- Kongregacja Nauki i Wiary 6 października 1995r. Stanowisko podtrzymane przez Kongregacje negatywna nota o rzekomych objawieniach w dniu 25 stycznie 2007r.

Julia Kim - chodzi o tą z rzekomymi cudami Eucharystycznymi? No bo sa dwie, jedna z nich zyła w latach 1784-1839 i jest męczennica Koscioła, beatyfikowana w dn.5 lipca 1925 przez Piusa XI, a kanonizowana w dn. 6 maja 1984 przez Jana Pawła II.
Druga natomiast zyjaca nadal (też Koreanka) i poprzez nia dzieja sie rzekome cuda Eucharystyczne plus jakies orędzia. W stosunku do niej jednak Kościół nie zająłjeszcze jednoznacznego stanowiska....a jak na razie jest wielka aktrakcja turystyczna szczególnie dla amerykanó z aparatami i kamerami.

Myrna - jeszcze długo poczekamy na "owoce".

Medjugorie - nadal kontrowersyjne i pełne różnych sprzeczności. Nie potwierdzone przez Kosciół.


So paź 20, 2012 9:16
Post Re: Objawienia (wg. mnie) tak ogólnie
Niemniej wszystkie te przypadki nadal badane są przez Kościół.
A do badania objawień w Medjugorje działa powołana przez Watykan komisja.


So paź 20, 2012 9:45
Post Re: Objawienia (wg. mnie) tak ogólnie
Vassula jest już zbadana i odrzucona...


So paź 20, 2012 11:33
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 14, 2010 20:35
Posty: 163
Post Re: Objawienia (wg. mnie) tak ogólnie
cóż, nasze objawienia nie są prywatne, bo dzieją się we wspólnocie i są mówione na bieżąco i na bieżąco weryfikowane z innymi objawieniami
wierzymy, że Duch Św. chce żeby tak to właśnie wyglądało

co do tych osób które poddają się badaniom i w ogóle, dobrze, że to robią
tylko badania lekarskie nie stwierdzą czy objawianie pochodzi od Boga
to mogą stwierdzić tylko ludzie którzy rozeznają w Duchu św. a jest ich trochę w Kościele

poza tym, mówisz że te objawiania nie są "prywatne" bo są ogłaszane światu, itd.
ale dla mnie to wygląda bardziej na środowisko zamknięte ich powstawania
w czasie kiedy powstają, nie ma tam kilku ważnych czynników takich jak wspólna modlitwa, potwierdzanie przez ludzi ze wspólnoty itd.
i nie wiadomo, czy jest tam Duch Św.

u nas to się po prostu czuje ;p
jest taka atmosfera
Jest miłość która wykracza poza ludzką miłość
i pokój, i radość, które są bardziej duchowe niż emocjonalne
nie wyrażają się przez intensywność emocji ale poprzez duchowe przenikanie
i czujemy że jest w tam Prawda, obecność Duchem Św.
i są znaki
które wielu z nas czuje i widzi
które są potwierdzane przez innych

i czujemy podobnie, i myślimy podobnie, i nic nie dzieje się u nas "prywatnie"

co do tamtych osób
to nie wiem
nie mogę tego wiedzieć bo mnie z nimi nie było
i nie wiem jak tam było u nich w czasie ich objawień
mogę co najwyżej poznawać po owocach, które rodzą się w moim sercu, kiedy czytam takie objawienia, nie jest to (raczej) obiektywny osąd, ale przynajmniej jakiś jest


So paź 20, 2012 11:57
Zobacz profil
Post Re: Objawienia (wg. mnie) tak ogólnie
humalog napisał(a):
Vassula jest już zbadana i odrzucona...

Preblem z Vassulą jest taki, iż jest osobą wyznania prawosławnego.
Watykan badał jej pisma, prowadzi wymiane korespondencji i zaleca ostrożność.
http://info.wiara.pl/doc/168554.Watykan ... suli-Ryden
A dzieło "Prawdziwe życie w Bogu" czyta się wspaniale, wciąga niesamowicie i zbliża do Boga.
Nie znam teologii, wiec trudno mi mówić o błędach, ale lektura jest wspaniała.


So paź 20, 2012 12:05
Post Re: Objawienia (wg. mnie) tak ogólnie
Cytuj:
u nas to się po prostu czuje ;p
jest taka atmosfera
Jest miłość która wykracza poza ludzką miłość
i pokój, i radość, które są bardziej duchowe niż emocjonalne
nie wyrażają się przez intensywność emocji ale poprzez duchowe przenikanie
i czujemy że jest w tam Prawda, obecność Duchem Św.
i są znaki
które wielu z nas czuje i widzi
które są potwierdzane przez innych


To samo, albo prawie to samo twierdzili ludzie bedący członkami wspólnoty Odnowy z....Raciborza. No niestety przepoczwarzyli sie w sektę.

Z takimi "odczuciami" nalezy być bardzo ostrożnym,,,,a jeden czy kilku księży nie stanowi o tym co jest prawdziwe, a co nie.
Wystarczy zobaczyc co sie działo u Betanek w Kazimierzu...tam też była podobno charyzma i objawienia u matki przełożonej. No i nieszczęsny ksiądz Komaryczko, który jeszcze to potwierdzał.


So paź 20, 2012 12:11
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 14, 2010 20:35
Posty: 163
Post Re: Objawienia (wg. mnie) tak ogólnie
no dobra, ostrożności nigdy za wiele ;p
sama mogłabym podać kilka przykładów jak bardzo trzeba być ostrożnym z niektórymi rzeczami (na własnym przykładzie), czasem sama ostrożność nie wystarczy,
np. nie jestem zwolennikiem czegoś takiego jak niesprawdzone pomysły
np. ktoś otwiera na jakimś fragmencie Pisma Św. i twierdzi że to jest fragment dla ciebie
na tym to się można przejechać jak najbardziej

są rzeczywiście tacy ludzie na Odnowie, do których bym nie podeszła po żadne Słowo od Boga, chociaż wcześniej to zrobiłam - bo pewna osoba została do tego wyznaczona -
i rzeczywiście warto jest sprawdzać poprzez rozeznanie duchowe Słowa które się otrzymuje u innych ludzi, żeby potwierdzili je i wytłumaczyli o co Bogu chodziło
jeśli ich wyjaśnienia się pokrywają to wtedy bym się nie bała w nie wierzyć

miałam taką 1 sytuację, kiedy dostałam fragment z Pisma św. i inni tez dostali z którym nie zgadzałam się kompletnie i niektórzy tez
więc uważam że nie powinno się tego w ogóle robić na Odnowie
ale to nie było u mnie w mieście na Odnowie ;p

ale szczerze, to się zdarza tez normalnie w kościele, a nie tylko na odnowie
mi się zdarzyło
powiedziałam intencję moją (prośba do Boga o jego obecność aby dawał jej wyraz w życiu nas wszystkich)
a pewien ksiądz powiedział potem coś takiego co bardzo mnie zraniło (coś o tym, że nie musimy przecież być święci, żebyśmy się cieszyli z tego co mamy, że nie musimy doświadczać obecności Boga i generalnie czułam że on stara się odciąć ode mnie i moich słów, mówi to dlatego, że coś jest z nim nie tak, albo jest zazdrosny albo nie wiem o co mu biega)
i wtedy kiedy mówił zgasły na chwilę światła w kościele, a ja rozpoznałam w tym znak dla mnie, od Boga
bo to już nie raz się zdarzało w moim życiu.... gasły światła, albo 1 światło w takich właśnie momentach
to tez nie było u mnie w mieście ;p

chodzi mi o to, że nie tylko Duch Św. ma do nas dostęp, do niektórych ma również dostęp i zły duch i to z resztą widziałam jak patrzyłam na te osoby przez które zadziałał w moim życiu
i przez to uczę się ostrożności

to nie był z resztą w cale jakiś "głupi" ksiądz
jego słowa wydawały się na prawdę mądre i nikt poza mną nie poczuł tego co ja kiedy on mówił, ja też nie zorientowałam się od razu, myślę, że on sam tez o tym nie wiedział, powiedział to co powiedział, dał wyraz temu co było w jego sercu, ale nie wiedział że przemawia przez niego duch zazdrości czy jakiś jeszcze inny, inni tez nie wiedzieli, te słowa były wypowiedziane po to, żeby usunąć skutek moich wcześniejszych słów, pozbyć się wpływu, które na nim wywarły, on poczuł się źle słysząc moja prośbę, i "obronił" się przed tym w sposób nieświadomy atakując mnie, odrzucając mnie (niejako zapraszając ducha odrzucenia, diabeł wie jak mnie zaatakować)
i nikt nawet niczego nie zauważył, z wyjątkiem mnie
jakbyście tam byli, to zapewne powiedzielibyście że mówił na prawdę "mądrze", tak jak inni


So paź 20, 2012 13:31
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 27, 2011 8:37
Posty: 604
Post Re: Objawienia (wg. mnie) tak ogólnie
Nell - czy Ty wiesz, co to jest objawienie prywatne?
Chyba nie, bo palnęłaś w sumie głupstwo - prywatne objawienie to każde objawienie, które dane jest komuś - czy to w zaciszu domowym, czy na Odnowie.
Objawienie Publiczne to ST i NT.
Katolik ma OBOWIĄZEK przyjmować Objawienie Publiczne i naukę KK.

Nell napisał(a):
cóż, nasze objawienia nie są prywatne, bo dzieją się we wspólnocie i są mówione na bieżąco i na bieżąco weryfikowane z innymi objawieniami
wierzymy, że Duch Św. chce żeby tak to właśnie wyglądało

co do tych osób które poddają się badaniom i w ogóle, dobrze, że to robią
tylko badania lekarskie nie stwierdzą czy objawianie pochodzi od Boga
to mogą stwierdzić tylko ludzie którzy rozeznają w Duchu św. a jest ich trochę w Kościele

poza tym, mówisz że te objawiania nie są "prywatne" bo są ogłaszane światu, itd.
ale dla mnie to wygląda bardziej na środowisko zamknięte ich powstawania
w czasie kiedy powstają, nie ma tam kilku ważnych czynników takich jak wspólna modlitwa, potwierdzanie przez ludzi ze wspólnoty itd.
i nie wiadomo, czy jest tam Duch Św.

u nas to się po prostu czuje ;p
jest taka atmosfera
Jest miłość która wykracza poza ludzką miłość
i pokój, i radość, które są bardziej duchowe niż emocjonalne
nie wyrażają się przez intensywność emocji ale poprzez duchowe przenikanie
i czujemy że jest w tam Prawda, obecność Duchem Św.
i są znaki
które wielu z nas czuje i widzi
które są potwierdzane przez innych

i czujemy podobnie, i myślimy podobnie, i nic nie dzieje się u nas "prywatnie"

co do tamtych osób
to nie wiem
nie mogę tego wiedzieć bo mnie z nimi nie było
i nie wiem jak tam było u nich w czasie ich objawień
mogę co najwyżej poznawać po owocach, które rodzą się w moim sercu, kiedy czytam takie objawienia, nie jest to (raczej) obiektywny osąd, ale przynajmniej jakiś jest


So paź 20, 2012 19:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 14, 2010 20:35
Posty: 163
Post Re: Objawienia (wg. mnie) tak ogólnie
cóż, wygląda na to, że rzeczywiście jest tak jak mówisz i to są objawiania prywatne ;p
według tej (według mnie dziwnej) definicji
aczkolwiek (chyba) powszechnie stosowanej


N paź 21, 2012 10:08
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz maja 24, 2007 16:10
Posty: 530
Post Re: Objawienia (wg. mnie) tak ogólnie
Nell,
jeśli otwarcie Słowa Bożego poprzedza modlitwa do Ducha Świętego, możesz być pewna, że są to słowa dla Ciebie.
Tylko trzeba do nich mądrze podejść.
Pamietaj, byś wydała owoc, musisz najpierw się zniszczyć, obumrzeć.
W takiej lekturze Pisma Świętego trzeba przyjąć postawę Maryi, która "zachowywała wszystko w sercu".
Takie Słowo musisz w sobie zachować, ono ma w tobie pracować, dojrzewać, aż kiedyś przyniesie owoc.


N paź 21, 2012 10:38
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 27, 2011 8:37
Posty: 604
Post Re: Objawienia (wg. mnie) tak ogólnie
to nie jest dziwne - Publiczne Objawienie jest do wszystkich, jest wiążące
Prywatne - nie ma charakteru wiążącego, jest do wybranej grupy - w Waszym przypadku jest to Wasza grupa. Chyba nie twierdzisz, że bez tych proroctw nie da się osiągnąć zbawienia?

Nell napisał(a):
cóż, wygląda na to, że rzeczywiście jest tak jak mówisz i to są objawiania prywatne ;p
według tej (według mnie dziwnej) definicji
aczkolwiek (chyba) powszechnie stosowanej


N paź 21, 2012 14:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 21, 2011 22:52
Posty: 1365
Post Re: Objawienia (wg. mnie) tak ogólnie
humalog napisał(a):
No popatrz, popatrz....najwidoczniej Benedykt XVI jest wielkim sceptykiem wobec róznego rodzaju Człowieków-Adamów i jemu podobnych "nawiedzeńców", skoro chce by badały ich komisje złozone ze specjalistów w tym psychologów i psychiatrów...zamiast uwierzyć im natychmiast i dołączyc do grupy klęczących już "wyznawców" ( w tym np. Qwerty'ego).....o czym już pisałem.

Ojjjj niedobry ten papież...niedobry, nie czytuje tak "objawionej" strony Człowieka-Adama czy innego Batmana.


Alus napisał(a):
Tak dzisiejsi, jak i wszyscy żyjący przez wieki chrześcijanie zostali przestrzeżeni aby nie biegać za każdym "prorokiem", "wizjonerem", "mesjaszem"....a zwłaszcza anonimowym.


Widzę, że Wasz pogląd na sprawę zaczął już żyć własnym życiem. Ponieważ jest Wam z tym radośnie i dobrze a i Wasze poglądy nie są sprzeczne z nauka Kościoła wiec i nie zamierzam z tym walczyć.

Dodam tylko, że dopóki objawienia, które czytam, nie zawierają nauk sprzecznych z nauką Kościoła a moja usilna modlitwa o rozeznanie nie odstręcza mnie od nich
dopóki przynoszą korzyść w postaci pogłębienia życia religijnego i pokrzepienie - tak długo będę je czytał a nawet o nich pisał.

I naprawdę - nie wszystko "łykam" i nie przed wszystkim co znajdę w sieci pod hasłem "objawienia" padam na kolana.

I już pisałem CI kiedyś humalogu, żebyś chociaż przejrzał to, o co tak wytrwale krytykujesz.

_________________
"Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas"
(2 Kor 4)


N paź 21, 2012 22:19
Zobacz profil
Post Re: Objawienia (wg. mnie) tak ogólnie
Cytuj:
I już pisałem CI kiedyś humalogu, żebyś chociaż przejrzał to, o co tak wytrwale krytykujesz.


Przejrzałem pobieżnie i.....nadal nie lubię niekończących sie oper mydlanych.


N paź 21, 2012 22:25
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 59 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL