|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 13 ] |
|
Praca w sobotę na 3cią zmianę...?? a praca w niedzielę??
Autor |
Wiadomość |
takisobie
Dołączył(a): Cz kwi 17, 2008 9:25 Posty: 52
|
 Praca w sobotę na 3cią zmianę...?? a praca w niedzielę??
Witam!
Ostatnio podoiłem pracę na 3 zmiany gdzie niekiedy pracuje się w sobotę...
a co za tym idzie można się spotkać z sytuacją gdzie idąc w sobotę na 22 godzinę 6 godzin będę pracować w niedzielę...
dodam ze nie jest to żadna praca "służebna"... a zwykła fizyczna na zakładzie...
Czy opisana sytuacją jest naruszeniem przykazań??
|
N cze 07, 2009 13:06 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Praca w sobotę na 3cią zmianę...?? a praca w niedzielę??
takisobie napisał(a): Witam! Ostatnio podoiłem pracę na 3 zmiany gdzie niekiedy pracuje się w sobotę... a co za tym idzie można się spotkać z sytuacją gdzie idąc w sobotę na 22 godzinę 6 godzin będę pracować w niedzielę...  dodam ze nie jest to żadna praca "służebna"... a zwykła fizyczna na zakładzie... Czy opisana sytuacją jest naruszeniem przykazań??
Jeżeli jest -to Twój jedyny "grzech "-to pójdziesz do Nieba ! 
|
Cz cze 11, 2009 13:32 |
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
Nie jest to Twój grzech. Praca jest powołaniem i obowiązkiem człowieka, więc wykonywać ją musisz, a to, że żyjemy w takich warunkach nie od Ciebie zależy. Ważne tylko, by w tym zabieganiu i pracy nie zapomnieć o Bogu i oddać Mu należną chwałę.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Wt cze 16, 2009 20:15 |
|
|
|
 |
takisobie
Dołączył(a): Cz kwi 17, 2008 9:25 Posty: 52
|
pytam tym bardziej po w tym tygodniu po raz pierwszy by mnie to spotkało... (ale dostałem urlop), a moja koleżanka z pracy takiego nie dostała pomimo że w niedzielę zostanie chrzestną...
Piszesz szumi tak bo generalizujesz że to nie od nas zależy nawet gdyby mam przyszło pracować w niedzielę?? Czy też w kontekście takim że skoro wg. prawa pracy jest to sobota, to można potraktować że wg. prawa Bożego też jeszcze pod sobotę można to podciągnąć??
proszę o pilną i rzetelną odpowiedź[/b]
|
Cz lip 09, 2009 6:42 |
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
Ewidentnie praca od 22 do 6 z soboty na niedzielę, jest pracą i w sobotę, i w niedzielę. Temu zaprzeczyć nie można. Nie mniej wszystko zależy od tego jaką mamy sytuację życiową. Jeśli mamy możliwość zmiany pracy, bez uszczerbku dla dobra naszej rodziny (jeśli taką posiadamy) to nie ma problemu. Można zmienić pracę np. na pracę w urzędzie i będzie się pracować pięć dni w tygodniu od 7 do 15 i nie będzie problemu. Ale jeśli ze względu na sytuację na rynku pracy, własne kompetencje (ktoś jest hutnikiem i tylko to potrafi robić, więc musi pracować w hucie) i inne warunki zmiana pracy byłaby niemożliwa lub wiązała by się z dużą dozą niepewności, czy nowa się znajdzie, to wówczas, gdy na utrzymaniu mamy rodzinę, należy w tej pracy pozostać, bo jak mówi św. Tomasz z Akwinu,a za nim teologia moralna, najważniejszą cnotą jest roztropność. Zatem należy roztropnie rozstrzygnąć, czy moje ambicje przestrzegania Prawa Bożego nie spowodują kłopotów mojej rodziny. Bóg tego nie chce. I jak sam Jezus mówił, prawo jest dla człowieka, nie człowiek dla prawa. Dlatego owszem powinno być w chrześcijaninie pewne poczucie niesprawiedliwości, że w dzień święty musi pracować,ale jednocześnie musi mieć świadomość, dla kogo to robi. Że nie robi tego dla własnej przyjemności, ale by zapewnić utrzymanie swojej rodzinie. I wówczas można tę pracę ofiarować Jezusowi jako swoisty krzyż. Bo poświęcasz ten dzień dla dobra innych - swojej rodziny.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Cz lip 09, 2009 7:53 |
|
|
|
 |
Angel_Eyes
Dołączył(a): Pt paź 16, 2009 8:51 Posty: 26
|
Dopiszę się jeszcze do porzednika,że grzechem by było pracować w niedzielę jako nadgodziny tylko po to,żeby zarobić więcej(jeśli oczywiście się nie ma ciężkiej sytuacji)
|
So paź 17, 2009 22:42 |
|
 |
Matwa
Dołączył(a): So paź 17, 2009 18:52 Posty: 6
|
Ksiądz rekolekcjonista powiedział kiedyś na spotkaniu w gimnazjum, że Bóg nie jest księgowym, Jego prawo, a prawo kościelne to dwie różne rzeczy. Jestem pewien że nie ocenia On ludzi w systemie 0-1 i nie ma sztywnych ram grzechu dla wszystkich. Wszystko zależy od indywidualnego przypadku, a że w Twoim kilka godzin pracy wypada w niedzielę - tak już się ułożyło. Jak dla mnie nie jest to grzech, ale dla spokoju sumienia możesz, takisobie, porozmawiać ze spowiednikiem o tej sprawie.
|
N paź 18, 2009 8:24 |
|
 |
Silva
Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28 Posty: 1680
|
Nie rób za czyjeś sumienie.
W takim przypadku rozmowa ze spowiednikiem jest konieczna.
A co do prawa bożego i prawa kościelnego - to jest to samo prawo, bo Kościół jest Mistycznym Ciałem Chrystusa i on przekazuje ludziom boże prawo.
_________________ "Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)
|
N paź 18, 2009 9:23 |
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
Silva napisał(a): A co do prawa bożego i prawa kościelnego - to jest to samo prawo, bo Kościół jest Mistycznym Ciałem Chrystusa i on przekazuje ludziom boże prawo.
No nie przesadzaj...
Owszem w ramach prawa kościelnego jest zawarte i prawo naturalne, i prawo objawione, ale są też przepisy prawa czysto kościelnego. I one są ustawami ustanowionymi przez Kościół dla członków tego Kościoła i nie są Bożym prawem.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
N paź 18, 2009 10:11 |
|
 |
Takker
Dołączył(a): N paź 18, 2009 7:58 Posty: 14
|
Silva napisał(a): Nie rób za czyjeś sumienie. W takim przypadku rozmowa ze spowiednikiem jest konieczna. A jak nie to co? Cytuj: A co do prawa bożego i prawa kościelnego - to jest to samo prawo Tak więc uważasz, że Bóg nie jest istotą doskonałą, gdyż jego prawa się w tym przypadku ciągle zmieniają, zaś gdyby był istotą doskonałą-ustanowiłby prawa doskonałe. Cytuj: Kościół jest Mistycznym Ciałem Chrystusa i on przekazuje ludziom boże prawo.
Idąc tym tokiem myślenia Bóg jest masowym mordercą (krucjaty) i kobietą (kobieta zmienną jest  ). To drugie oczywiście to rzecz jasna żart, jednak jeśli chodzi o to pierwsze... pragniesz się ustosunkować? Nazwiesz swego Boga mordercą -w tym niewinnych dzieci- wielkich mas ludzkich czy obarczysz winą poszczególne jednostki naszej rasy?
|
N paź 18, 2009 10:17 |
|
 |
Matwa
Dołączył(a): So paź 17, 2009 18:52 Posty: 6
|
Silva napisał(a): Nie rób za czyjeś sumienie. W takim przypadku rozmowa ze spowiednikiem jest konieczna. A co do prawa bożego i prawa kościelnego - to jest to samo prawo, bo Kościół jest Mistycznym Ciałem Chrystusa i on przekazuje ludziom boże prawo.
Ależ ja nie mam zamiaru robić za czyjeś sumienie. Pragnę jedynie podzielić się moimi odczuciami, które, mam nadzieję, okażą się pomocne przy podjęciu decyzji w tej sprawie. Poza tym, zgodnie z tym co napisałeś o mnie, sam starasz się przyjąć rolę sumienia twierdząc, że rozmowa ze spowiednikiem jest konieczna. Ja jedynie napisałem że może być pomocna przy podejmowaniu decyzji.
A co do prawa bożego i kościelnego - są to zdecydowanie dwie różne rzeczy, jak to już napisali poprzednicy.
|
N paź 18, 2009 10:26 |
|
 |
Silva
Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28 Posty: 1680
|
Uważam po prostu, że jeśli ktoś ma wątpliwości natury moralnej to powinien zapytać spowiednika a nie dyskutować o tym na forum.
_________________ "Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)
|
N paź 18, 2009 13:02 |
|
 |
Lybka
Dołączył(a): N paź 18, 2009 14:36 Posty: 44
|
Ale dlaczego nie? Przecież to forum właśnie po to jest i ludzie na nim mogą dużo bardziej pomóc niż spowiednik który np. Nie podejdzie do sprawy poważnie albo udzieli ci zdawkowej odpowiedzi.
|
Śr paź 21, 2009 20:43 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 13 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|