cyt:
"...zachowanie zupełnie "usprawiedliwić" chorobą??..."
Bóg ciągle wybacza człowiekowi ,a szczególnie w konfesjonale
niepotrzeba dla przebaczenia usprawiedliwienia mieć z powodu choroby
natomiast osoby chore, całkowicie żyjące bez świadomości istnienia o ile dobrze wiem nie są zdaniem KK w stanie przyjąć Chrystusa świadomie , dlatego niemogą przyjmować komuni św.
co do starszych osób to trzeba być wyrozumiałym , jak też i w biblii pisze "a choćby i stracił ojciec twój rozum na starość..."
to nas czeka wszystkich z resztą borykać się z własnymi złościami na stare dni
cyt:
"...Człowiek czyniący zło nie do konca świadomie nie popełnia żadnego grzechu... "
pewno chodzi tu o intencje dobra którą trzeba się kierować w życiu
nawet w niewiedzy kiedy niewiemy co wybrać
kolejny problem to to kto co uważa za dobro, bo jak Kali myślał:
Kali ukraść jest dobrze , Kalemu ukraść oj to jest źle
Ja wspomnę o tym, że wielu ludzi myśli :
słodko żyć w błogiej nieświadomości
rzeczywistość jest taka , że za tą "słodką nieświadomość" Bóg także rozliczać będzie ludzi.
Trzeba robić wszystko by być ciągle świadomym otoczenia, co sie dzieje..
Papież do końca był świadomy jak podawały media właśnie jakby chciał papież podkreślić wyraz świadomości umierania.
Wielu Polaków kombinuje w życiu tak :
a to, że lepiej jest nic niewiedzieć ,po co sie uczyć niepotrzebnych rzeczy które pieniędzy niedają, po co być ciekawym co robi przestępca w rogu ulicy bo można oberwać, po co myśleć o polityce i tak sie świata niezmieni, po co ...
I mamy w Polsce tak jak mamy.
do grzechu są potrzebne celowość i świadomość o ile wiem lub jedna z tych rzeczy