Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N cze 09, 2024 7:14



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 11 ] 
 Czy wchodzenie w inne stany świadomości to grzech? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N wrz 21, 2003 9:09
Posty: 1
Post Czy wchodzenie w inne stany świadomości to grzech?
Jakiś czas temu przeczytałam książkę poświęconą tzw. OBE, czyli doświadczeniach poza ciałem. Mianowicie opisane są tam tzw. podróże astralne, a mówiąc prościej- wychodzenie z ciała. Zastanawiam się nad tym, czy wypróbować to na sobie. Czy to jest grzech? Bardzo mi zależy na Waszej opini na ten temat.


N wrz 21, 2003 11:25
Zobacz profil
Post 
Jeżeli jestes jeszcze zainteresowany/a to chętnie porozmawiam


Pt paź 17, 2003 13:34
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 09, 2003 20:14
Posty: 7
Post 
A zastanawiałaś się, dokąd wejdziesz, kiedy "wyjdziesz z ciała" ???


Wt paź 21, 2003 19:17
Zobacz profil
Post 
Pytanie było zadane dośc dawno, ale spróbuje odpowiedzieć. Wchodzenie w inne stany świadomości przy pomocy używek- z pewnością nie wychodzi na dobre. W pozostałych przypadkach trzeba miec dobrze rozwinietą osobowość (gdyż nie jest to takie proste). Ale zdarza sie wśród ludzi nawet czesto- z czego sami nie zdają sobie sprawy.Aby sie nie zgubić lepiej wpierw przyjżeć sie co mówią na ten temat religie.W budd wyróżniane są 4 stany 2-miłe, 2-niemiłe. Ponoć w 6-stym wymiarze siły człowieka wzrastają kilkukrotnie, a jego umysł rozpoczyna emisje. Tak wiec co kto miał w głowie, to z niego wyłazi. Dobre dusze emitują dobre prelekcje, złe meczą sie same(ze sobą). Tak wiec jesli ktoś "przebudzi" sie z dziwnym uczuciem że coś go dusi, lub jest mu słodko to może być właśnie to.Ale nie nazwałabym tego grzechem, jest to raczej niebezpieczne jeśliby eksperymentować.


Wt paź 21, 2003 19:58
Post 
Witam

echhh......mam pecha....jakis zly chochlik wkradl sie tutaj i nie zauwazylem tego tematu :D

"Podroze astralne"....... hmmm nie wiem o jakiej ksiazce mowisz, bo nie znam tytulu ani autora. Przypuszczam jednak, ze jest to kolejna pozycja z tzw. "newageowskich bredni"......czyli cos co nie ma nic wspolnego z buddyzmem , hinduizmem i tym podobnymi religiami Dalekiego Wschodu.
Juz kiedys o tym pisalem (w innym temacie), ze jest to taka "amerykanska coca-cola", czyli wszystko i kompletnie NIC.
Cos co niezle oddzialywuje na psychike mlodego czlowieka.....ale niewiele ma wspolnego ze wschodnim "mistycyzmem".

Co ci moge poradzic?.........a probuj se probuj?....nie zle. Raczej nie probuj bo mozesz dostac obledu!
Nigdy zbytnio nie interesowalem sie religiami "dalekiego wschodu", cos tam mniej wiecej wiem.........a wiem mianowicie to, ze...........Jakis tam Mistrz Zen czy innej "opcji", by dojsc do jakiegos tam stopnia wtajemniczenia, musial na to poswiecic wiele lat zycia. Jestem pewien, ze nie moze do tego dojsc NIKT, kto przeczytal jedna "zamerykanizowana" ksiazczyne.
Tak ze radze ci daj sobie spokoj.....bo mozesz popasc w chorobe psychiczna........lub w cos w co wierza wszyscy chrzescijanie........ stac sie ofiara szatana, wpasc w opetanie!

Gdyby podroze "astralne" byly takie proste i gdyby byly w ogole mozliwe......to jestem pewien, ze co najmniej 1/3 ludzkosci "podrozowalaby" w ten sposob :D .
Nie daj sie zindoktrynowac szalencom!!!! zacznij myslec realnie!


pozdrowka


Wt paź 21, 2003 20:40
Post 
Belizariusz, piszesz tak jakby to było nie możliwe, więcej pokory do sił naturanych i ponadnaturalnych


Cz paź 23, 2003 10:51
Post 
Witam

Byc moze , ze jest mozliwe...nie wiem "sa na ziemi i niebie rzeczy o ktorych sie nawet filozofom nie snilo" :D

Kolego przeczytaj dokladnie o co mi chodzilo.
Ale OK powtorze po raz kolejny!
Jezeli cos takiego jest mozliwe........to na pewno...baaa na 100%, NIE, pod wplywem lektury jednej marnej ksiazczyny, niewiadomego pochodzenia.


Troche realizmu ludzie!!!!!!! Nie dajcie sie wpedzac w obled!!! przez jedna czy dwie ksiazki!!!



pozdrowka :D


Cz paź 23, 2003 13:14
Post 
Rozumiem Belizariusz ze przeczytałeś kilka takich "fałszywych" książek, próbowałeś i nic. To musiał byc zawód. Ale nie bierzesz pod uwage że nawet nie czytając o tym i nic nie wiedząc można doświadczyć takiego stanu. Tak było w moim przypadku. Jak to możliwe? Gdybyś znał mistycyzm wsch wiedziałbyś że wierzą tam w inkarnacje człowieka (doświadczenia mogą być przenoszone na nową postać). A szukanie wiadomosci na ten temat, to już tylko formalność. Ale mentalność naszej religii ustawia nas tak by wszystko co obce i nieznane, uważać za fałszywe i niemające miejsa.:)


Cz paź 23, 2003 21:31
Post c.d
Gdyby podroze "astralne" byly takie proste i gdyby byly w ogole mozliwe......to jestem pewien, ze co najmniej 1/3 ludzkosci "podrozowalaby" w ten sposob

Czytam dokładnie kolego. Z tego tekstu wynika, że skoro 1/3 ludzi nie odbywa podrózy astralnych to jest to nie możliwe lub nie jest takie proste. Nakarmic drugiego człowieka jest mozliwe i bardzo proste a mimo to 1/3 ludzkości cierpi na niedożywienie i to nie z własnej winy.

W świecie duchowym takie pojęcia jak czas czy przestrzeń nabierają zupełnie innego znaczenia. Jeżeli masz przewodnika (który, zna zasady rządzące w świecie duchowym) po tamtej stronie (nie będę tu pisał na temat przewodników i kim są bo to jest osobny temat) to co stoi na przeszkodzie, żeby odbyć podróż astralną? Pytanie tylko czy przewodnik zgodzi się pokazać rózne ciekawe rzeczy? i czego będzie oczekiwał od Ciebie w zamian?

Można wejść w świat duchowy samodzielnie (tego czy można się tam poruszać samodzielnie nie wiem), ale ryzykuje się brak kontroli nad sobą i narażasz się na coś czego nie potrafisz własnymi siłami powstrzymać.

Nawiasem mówiąc, dlaczego w objawieniach, które mieli niektórzy ludzie (mówię tu o tych uznanych przez Kościół) ludzie widzieli piekło, niebo, lub czyściec, ale zawsze był przy nich Ktoś. Albo Maryja albo Jezus, albo Anioł. Dlaczego Bóg chcąc im to pokazać nie wpuszcza ich tam samych? I mówi: "idźcie zobaczcie sobie jak to wygląda" ale ciągle jest przy nich.


Pt paź 24, 2003 15:11
Post 
Właściwa uwaga Imur. Wejście w inny wymiar nie jest takie proste, czasem niebezpieczne. No bo niby dlaczego tkwimy w świecie materialnym skoro gdzieś jest inny fajniejszy? Odp znów znajdujemu u 'konkurencji'. Ludzki umysł, wbrew pozorom posiada ogromną siłe, jego wpływ zaznacza sie gdy duch odziela sie od ciała. Świadomość emituje tak silne emocje że np gniew, natychmiast obraca sie przeciw temu kto go wypuścił. Mówiąc krótko jesli ktoś ma dobre myśli, otrzyma dobro jeśli złe- sam sobie sprawi cierpienie. Tym lepiej jeśli pojawi sie przewodnik, mistrz duchowy, lub osoba świeta -o których pisma wspominają że dobrze jest ich przywołać. Skąd pewność że taki przyjdzie? Ponoć Bóg zawsze jest gotów spełniać nasze prośby, wystarczy poprosić. Tak wiec jeśli osobie wierzącej przytrafi sie taki stan, jej myśli pobiegną natychmiast do Jezusa lub Marii i dalej nie powinno być problemu. Ale przypominam że pytanie było "czy wchodzenie w taki stan świadomości to grzech?" , tymczasem niektórzy uważają samo myślenie że jest to możliwe za niewłaściwe.


Pt paź 24, 2003 19:20
Post Re: Czy wchodzenie w inne stany świadomości to grzech?
himera napisał(a):
Jakiś czas temu przeczytałam książkę poświęconą tzw. OBE, czyli doświadczeniach poza ciałem. Mianowicie opisane są tam tzw. podróże astralne, a mówiąc prościej- wychodzenie z ciała. Zastanawiam się nad tym, czy wypróbować to na sobie. Czy to jest grzech? Bardzo mi zależy na Waszej opini na ten temat.


So lis 08, 2003 18:55
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 11 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL