Czy są na tym forum osoby, które maja charyzmat leczenia?
Potrzebuję pomocy dla chorej koleżanki.

Tak, całe tłumy

A na poważnie: to tak nie działa.

Owszem, są ludzie, którzy ewidentnie mają charyzmat uzdrawiania, ale jest ich bardzo mało. Do znanych mi zaliczają się głównie o. Antonello Cadeddo i Enrique Porcu z Brazylii (od paru lat co roku tak gdzieś w maju przyjeżdżają do Polski), o. John Bashobora z Ugandy, ks. Rufus Pereira z Indii i o. James Manjackal, również z Indii. Ci ojcowie podróżują po całym świecie ewangelizując i prowadząc msze z modlitwą o uzdrowienie, więc bardzo ciężko się do nich dostać. To pierwsza sprawa.

Druga sprawa jest taka, że to nie oni uzdrawiają, tylko Bóg. Może być tak, że choćby największy charyzmatyk się nad kimś modlił ta osoba nie zostanie uzdrowiona, bo Bóg ma wobec niej inne plany. Osobiście znam przypadek, że ktoś gorąco modlił się o uzdrowienie, ale Bóg dał tej osobie wyraźnie do zrozumienia że jej nie uzdrowi, bo ta choroba jest jej krzyżem, który ma nieść. Tak też bywa.

Trzecia kwestia jest taka, że Bóg działa też przez lekarzy. Pismo Święte mówi żeby "czcić (szanować) lekarza" po przez niego Bóg daje zdrowie. Zawsze więc, niezależnie od modlitwy o uzdrowienie trzeba też korzystać z możliwości medycyny.

To są podstawowe fakty w tym temacie, o których musisz wiedzieć: charyzmatyków z darem uzdrawiania jest bardzo mało, nie wszyscy którzy tego chcą zostają uzdrowieni i Bóg działa również przez medycynę.

A teraz parę uzupełnień:

Jest mało charyzmatyków z darem uzdrawiania, ale bardzo dużo uzdrowień, bo w wielu miastach odbywają się msze z modlitwą o uzdrowienie prowadzone przez grupy Odnowy w Duchu Świętym. Na każdej takiej mszy (przynajmniej na tych, na których ja byłam) jest kilkanaście - kilkadziesiąt (na cały kościół ludzi) uzdrowień z różnych chorób, od psychicznych (np. uzależnienie, depresja) do fizycznych (np. rak, wada serca). Możecie się kiedyś wybrać na taką mszę, może akurat...

Następna kwestia: można poprosić o modlitwę różnych ludzi (np. zakony, choćby przez "skrzynki intencji w internecie) i samemu też się modlić o uzdrowienie. Wysłuchanie przez Boga modlitwy nie zależy od tego czy mamy "charyzmat" czy nie mamy, ale od naszej wiary, więc właściwie modlitwa każdego wierzącego o uzdrowienie może być wysłuchana (inna sprawa, jak często bywa...).

No i na koniec - uzdrowienia dokonują się też w różnych sanktuariach. Znam przypadek nagłej poprawy stanu zdrowia dziecka chorego na białaczkę po wizycie w Licheniu, więc zdarza się i tak.

Ogólnie więc: polecam przede wszystkim korzystać z pomocy lekarza i oczekiwać zdrowia przez jego pomoc, a modlić się w tej intencji "pomocniczo" niż oczekiwać cudownego uzdrowienia, na które, statystycznie, są małe szanse.

Wow
Można prosić o źródło tego cytatu? Księga i werset? Bo mi umknęło.



Ja bym polecał przede wszystkim modlić się i nie ustawać w osobistej modlitwie do Boga o swoje zdrowie, pomocniczo - prosić innych o modlitwę wstawienniczą, zaniechać szkodliwych dla zdrowia działań, zasięgać porady i pomocy medyków. Szanse na wyzdrowienie są 100%, o ile jest taka Boża Wola.

Hmmm 100% to wynosi śmiertelność

Też.
Jak słusznie zwróciła uwagę Silva, choroba czasem jest środkiem Bożym do uzdrowienia duszy danego człowieka, albo kogoś z jego otoczenia.
W tych przypadkach choroba będzie się utrzymywała z woli Boga, aż zostaną osiągnięte Boże cele.

Wolę Bożą należy szanować.

A proszę bardzo.

Czcij lekarza czcią należną z powodu jego posług,
albowiem i jego stworzył Pan.
Od Najwyższego pochodzi uzdrowienie,
i od Króla dar się otrzymuje.
Wiedza lekarza podnosi mu głowę,
nawet i wobec możnowładców będą go podziwiać.
Pan stworzył z ziemi lekarstwa,
a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. [...]
On dał ludziom wiedzę,
aby się wsławili dzięki Jego dziwnym dziełom.
Dzięki nim się leczy i ból usuwa,
z nich aptekarz sporządza leki,
aby się nie kończyło Jego działanie
i pokój od Niego był po całej ziemi. (Syr 38, 1-8)

To jest piękne.
Bóg zapłać, Silva.

Nie ma za co

A tak swoją drogą, pierwsze co należałoby powiedzieć w tym temacie to właśnie to: CHARYZMAT LECZENIA mają LEKARZE

Silva jejku Nie znałam tego cytatu. Ewelinko jeśli chcesz rady medycznej to jesli będe potrafiła spróbuje coś pomóc, możesz napisać na priw. A o zdrowie trzeba się modlić niezależnie od leczenia, bo każda choroba może przebiegać łagodniej lub ciężej, i różnie to jest, a jeśli taka będzie wola Boga to uzdrowi każdego. Trzeba zaufać że On chce dla nas tego co najlepsze, czasem tym najlepszym jest choroba (choć nam to cieżko zrozumieć) bo pozwala zbliżyć się do Boga i ludzi, wielu ludzi dzięki chorobie osiągnęło zbawianie i świętość tak myślę. Buntujemy się, taka nasza ludzka natura. Działać po ludzku zawsze trzeba a poza tym powierzać siebie i innych Bogu

chcesz jej pomoc to sie modl o zdrowie dla niej a reszte zostaw lekarza. albo zwroc sie do ludzi z Odnowy tam beda sie z pewnoscia modlic za nia. a poza tym tak jak bylo wspomniane charyzmaty nie dzialaja na zawolanie.

Nie wiem co to za choroba ale ma szczęście, że ma taką Ewelinkę, która szuka pomocy gdzie się da. Twoja przyjaźń to też swego rodzaju modlitwa.

Może skorzysta z Mszy o uzdrowienie
http://www.se.neteasy.pl/index.php?opti ... 7Itemid=38

Każdy organizm posiada nieograniczone i do końca jeszcze nierozpoznane możliwości samouleczenia.
Więcej wiary.

Pff... A każdy człowiek używa tylko 10% możliwości swojego mózgu. Gdyby używał 20% procent to możliwa by była telepatia, gdyby używał 50 to telekineza a gdyby 100 to byłby Bogiem

Wybaczcie te herezje, drodzy forumowicze, to tylko przykład dwóch popularnych mitów które łączą oświeceniową wiarę w człowieka z postmodernistyczną wiarą w ezoteryczne bajki. Jeden taki mit przedstawiła Alicja2011 a drugi ja.

PS. Nie wymyśliłam sobie tego mitu, ludzie rzeczywiście wpadają na takie pomysły: http://www.insomnia.pl/%25_wykorzystani ... 78387.html

Nie jest tak źle. Wytnij słowo "nieograniczone" i będzie ok: