Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 16:30



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 25 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
 Tomasz a Kempis 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 04, 2005 2:06
Posty: 899
Post 
angua napisał(a):
Wiecie co - przekonaliście mnie :))


Ciesze sie, ze tak jest. :)

_________________
Duchu Swiety daj zasluge mestwa, daj wieniec zwyciestwa, daj szczescie bez miary.

Pozdrawiam :)


Pn kwi 18, 2005 1:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 04, 2005 2:06
Posty: 899
Post 
Agniulka napisał(a):
ToMu napisał(a):
Próbowałem tę książeczkę jakiś czas temu czytać... ale jakoś nie szło. Warto pewnie do tego wrócić.

Do niej się dorasta przez całe życie.


W tej ksiazce (a jest to prawdziwa perla katolickiej literatury) stale znajduje przypomnienie do pracowania nad soba oraz przypomina mi ona, ze nasze zycie jest krotkie i stale trzeba byc gotowym na spotkanie z Panem.

_________________
Duchu Swiety daj zasluge mestwa, daj wieniec zwyciestwa, daj szczescie bez miary.

Pozdrawiam :)


Pn kwi 18, 2005 1:53
Zobacz profil

Dołączył(a): N kwi 17, 2005 13:32
Posty: 3
Post 
Witam wszyskich. Jestem nowy na tym forum, ale nie w kwestii Tomasz a Kempis. Podzielam opinie o szczególnej wartości tej książki. Sam zetknąłem się z nią na początku lat 80-tych i od tamtej chwili towarzyszy mi do dziś w różnych trudnych momentach. Chcę przez to powiedzieć, że przez cały ten okres do dziś dorastałem i dorastam do niej. Wszystkie powyższe fragmenty są mi bardzo dobrze znane.
Kiedy wręczyłem ją jako prezent pewnemu przyjacielowi zaznaczyłem, żeby się nie martwił, jeśli będzie go drażniła, z czasem dojrzeje do niej.
Dla mine miał szczególny wpływ następujący fragment:
Tak,synu. Chcę jednak aby


Pn kwi 18, 2005 8:32
Zobacz profil

Dołączył(a): N kwi 17, 2005 13:32
Posty: 3
Post 
Przepraszam coś mnie wyłączyło. Kontynuuję fragment:

"Tak, synu. Chcę jednak , byś nie szukał takiego pokoju, jaki polega na braku pokus i nieodczuwaniu trudności, ale żebyś pamiętał, że dopiero wtedy zdobędziesz pokój, kiedy przejdziesz przez rozmaite udręki i doświadczysz wielu trudności."

Rozdział XII (o wewnętrznym ukojeniu).

Wielkrotnie na początku płakałem modląc się przy tym fragmencie. Dzisiaj takich fragmentów zaznaczonych mam więcej, niektóre znam na pamięć i są fragmentem mojej rozmowy z naszy Ojcem.


Pn kwi 18, 2005 8:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 08, 2005 18:22
Posty: 423
Post 
Agniulko :)
Napisalas cos takiego:"No i nie ma sensu czytac wiecej niz jeden a czasami pol rozdzialu na dzien." :)
Dla przypomnienia,zacytuje fragment wstepu do tej wspanialej lektury:
"Jak czytac Nasladowanie?
Ksiazki tej nie mozna czytac tak,jak powiesci lub innego dziela ascetycznego-jednym tchem,od poczatku do konca.W kazdym bowiem rozdziale znajduje sie taka obfitosc tresci,takie bogactwo mysli,rad duchowych,zasad i wskazan,ze nikt z prawdziwym pozytkiem nie przeczyta kilku na raz rozdzialow,chyba tylko slizgajac sie po powierzchni nad glebia mysli i tresci.
Wydaje sie,ze i dla dzisiejszego czytelnika aktualna pozostaje uwaga historyka literatury Piotra Chmielowskiego w liscie do Antoniego Sygietynskiego(7.X.1899);Tomasza a Kempis nie nalezy czytac systematycznie,tylko dorywczo i na chybil trafil."
Pozdrawiam i zycze wielu przemyslen :)

_________________
"Szanuj kazdego czlowieka,bo Chrystus w nim zyje."


Pn kwi 18, 2005 21:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 08, 2005 18:22
Posty: 423
Post 
Dodam jeszcze jedna mysl T.a Kempis; :)
"Przyjmij,Panie i Boze moj,checi i pragnienia moje wielbienia Cie bez konca i blogoslawienstwa bez miary,bo Tobie nalezy sie to slusznie wedlug ogromu niewyslowionej wielkosci Twojej."

_________________
"Szanuj kazdego czlowieka,bo Chrystus w nim zyje."


Pn kwi 18, 2005 21:25
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
Posty: 3027
Post 
gosc12 napisał(a):
Agniulko :)
Napisalas cos takiego:"No i nie ma sensu czytac wiecej niz jeden a czasami pol rozdzialu na dzien." :)
Dla przypomnienia,zacytuje fragment wstepu do tej wspanialej lektury:
"Jak czytac Nasladowanie?
Ksiazki tej nie mozna czytac tak,jak powiesci lub innego dziela ascetycznego-jednym tchem,od poczatku do konca.W kazdym bowiem rozdziale znajduje sie taka obfitosc tresci,takie bogactwo mysli,rad duchowych,zasad i wskazan,ze nikt z prawdziwym pozytkiem nie przeczyta kilku na raz rozdzialow,chyba tylko slizgajac sie po powierzchni nad glebia mysli i tresci.
Pozdrawiam i zycze wielu przemyslen :)

:) Znam ten wstęp. To co napisałam to moje własne doświadczenie, które to potwierdza :)

_________________
TE DEUM LAUDAMUS !


Pn kwi 18, 2005 21:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 04, 2005 2:06
Posty: 899
Post 
Rysiek

Pieknie napisales.Ten rozdzial polecalbym ksiezom i swieckim walczacym o zniesienie celibatu.

Pozdrawiam :-D

_________________
Duchu Swiety daj zasluge mestwa, daj wieniec zwyciestwa, daj szczescie bez miary.

Pozdrawiam :)


Śr kwi 20, 2005 1:56
Zobacz profil

Dołączył(a): N kwi 17, 2005 13:32
Posty: 3
Post 
Zgadzam się. Ojciec Pio powiedział, że kapłaństwo to góra Tabor, a małżeństwo to droga krzyżowa. Jakby nie było każda z tych dróg bez komunii z Bogiem jest trudna. Dlatego dodaje jeszcze jeden fragment, który pasuje mi do tego tematu:

Ga 1,16 Niech nie panuje nade mną, Boże, niech nie panuje nade mną ciało i krew, niech mnie nie zwodzi świat i jego krótka chwała, niech mnie nie skuszą podszepty diabła i jego podstępy. Daj mi siłę sprzeciwu, cierpliwość wytrzymałości, stałość wytrwania.
Daj mi zamiast wszystkich rozkoszy świata najmilsze namaszczenie oliwą Twego ducha, a zamiast miłości cielesnej wlej we mnie umiłowanie Twojego imienia.

i dalej:

Nie trzeba wyrzekać się wszystkiego, bo to, co naturalne, musi być zachowane, ale przykazanie Boże zabrania dążyć do nadmiaru i wybierać według upodobania, gdyż inaczej ciało wzięłoby górę nad duchem. W tym rozdwojeniu, proszę, niech ręka Twoja mnie prowadzi i kieruje, bym się nie zachwiał.
Rozdział XXVI(o wewnętrznym ukojeniu).
Poza tym kapłaństwo to szczególne powołanie do ojcostwa.


So kwi 23, 2005 13:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 04, 2005 2:06
Posty: 899
Post 
Ryszard napisał(a):
Zgadzam się. Ojciec Pio powiedział, że kapłaństwo to góra Tabor, a małżeństwo to droga krzyżowa.


Czytalem tez o tym w ksiazkach o tym wielkim swietym.Malzenstwo jest pieknym stanem w ktorym oboje malzonkowie powolani sa do swietosci.

Kaplanstwo to wzniosly stan i prawdziwi oddani Bogu kaplani sa o wiele szczesliwsi niz nam moze sie sie zdawac.Sw. Ojciec Pio byl tego dobrym przykladem.

_________________
Duchu Swiety daj zasluge mestwa, daj wieniec zwyciestwa, daj szczescie bez miary.

Pozdrawiam :)


Pn kwi 25, 2005 0:50
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 25 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL