Czy można modlić się w trakcie snu?

Jeśli wziąć pod uwagę słowa św. Pawła: Przeto czy jecie, czy pijecie, czy cokolwiek innego czynicie, wszystko na chwałę Bożą czyńcie (1 Kor 10,31), to oczywiście tak.

Jeśli rozumiesz modlitwę jako pozytywny akt woli, z zaangażowaniem rozumu, to raczej nie, ze względu na brak czynności tych władz podczas snu.

Czasem w nocy gdy się przebudzam, przyłapuje się na tym, że właśnie jestem w trakcie odmawiania ( w myśli) np "Ojcze nasz".. Mówię, że "przyłapuję się na tym" bo nigdy nie starałam się tego robić.. to tak niechcący..
Nie żeby mi to przeszkadzało Odmawiam dalej, albo jeszcze ze 3 razy i zasypiam od nowa..
Słyszałam, że istnieje coś takiego jak modlitwa nieustanna.. ale z tego co zrozumiałam, nie jest to takie proste i żeby coś takiego osiągnąć wymaga to przeważnie dużo czasu..

Chyba tylko podczas świadomego snu można.

Bardzo ładnie to ująłeś bracie. Ja tak właśnie rozumiem modlitwę.
Nie ma chyba spójnej definicji modlitwy, ale nasz Pan powiedział:"proście a otrzymacie". Nie można chyba prosić nieświadomie. Chociaż np niektórzy bełkot hipnotyczny nazywają modlitwa na językach.
A jeżeli chodzi o kartkę, to skoro jej mózg podczas odpoczynku generuje takie stany to mozna jej pozazdrościć pobożności.

Napisze o moich doswiadczeniach. Dwa razy w zyciu zdarzyly mi sie sny, ktore odbralem jako dreczenie demoniczne. W pierwszym przypadku zwrocilem sie (we snie) do Boga z prosba o pomoc, w drugim zaczalem sie modlic. W obydwu przypadkach poskutkowalo to wybudzeniem ze snu.

Czy ktos mial podobne doswiadczenia?

Tak, ja miałam. W tych snach miałam poczucie niesamowitego zagrożenia,
odczuwałam wielki lęk chociaż nie widziałam twarzy tego kogoś, kto ten lęk we mnie wzbudzał.
Ale mimo to wiedziałam, że to jest osobowe zło i skoncentrowane jest na mnie
( nigdy na jawie się tak bardzo nie bałam, można to porównać jedynie
z przebywaniem w zamkniętym pomieszczeniu z psychopatą (zrozumie o czym mówię osoba, która miała tego typu doświadczenie).

Zwrócenie się do Boga zaowocowało wybudzeniem się z koszmaru.

Oczywiście można stwierdzić, że pewnie skumulowały się w tych snach moje lęki codzienne
i w ten sposób się uwolniły...można.

Kilka razy również przyłapałem się na tym że po wybudzeniu jestem w trakcie modlitwy,i parę razy było to związane z konkretnym snem np.modlitwa we śnie z kimś lub za kogoś.Ale skąd to się bierze?czy jest to łaska od Boga czy tylko skumulowanie jakiś myśli,przeżyć które właśnie w tej chwili znalazły ujście.

Czasem tak miałam jak śniły mi się jakieś ''bobole'' to wtedy włączałam mi się świadomość i domawiałam ''Zdrowaś Mario'' i wtedy się budziłam.

jezeli modlisz sie wieczorem to jest duze prawdopodobienstwo, ze Ci się modlitwa przysni..

Ja dwa razy miałam takie sny z modlitwą.

Ja tylko dodam od siebie, że zdarzyło mi się z 2 - 3 razy obudzić w środku odmawiania różańca

EDIT

Właśnie się zorientowałem, że zabrzmiało to tak jakbym zasnął w trakcie jego odmawiania
Nic z tych rzeczy po prostu wstałem rano i zorientowałem się, że odmawiam tam czwartą czy piątą zdrowaśkę z całego różańca.

Pozdro!

Ja miałem raz taką akcje, tyle że to nie był sen. Obudziłem się w środku nocy i zaczęło mną coś telepać. Nie mogłem się ruszyć, ani oczu otworzyć. Pierwsze co mi przyszło wtedy do głowy to pomyślałem sobie "Boże pomóż". Kiedy tylko wypowiedziałem te słowa w myślach - przestało. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że wtedy byłem niewierzący Później się nad tym zastanawiałem co to było i dlaczego przestało jak zwróciłem się do Boga i dlaczego w ogóle zwróciłem się do kogoś w kogo nie wierzyłem.

Chyba... tak.

By zgłębić temat modlitwy nieustannej warto przeczytać "Opowieści pielgrzyma" a później "Filokalia" (patrz http://www.tyniec.com.pl/).

Modlitwa nieustanna wyrosła z Łk 18:1; 1 Tes 5:17;

W czasach otwartych manifestacji demonicznych w moim domu , często zasypiałem wycieńczony już , by po jakimś czasie zły specjalnie mnie budził hałasem.
Byłem jednak wtedy tak umęczony, że nie budząc się całkowicie odmawiałem modlitwy błagalne.
Skutkowało i zasypiałem.
Czy był to jednak jeszcze sen , czy już nie - trudno powiedzieć obiektywnie.
Pozdrawiam.