chcialbym sie wyegzorcyzmowac mam juz dosc tego jak mnie szatan niszczy. Tylko zastanawiam sie czy po egzorcyzmach bedzie dobrze

myślę, że żaden kapłan nie odmówi nad Tobą modlitwy egzorcyzmu tylko dlatego, że Ty tego chcesz.
Co więcej - ludzi, którzy przychodzą z wewnętrzną potrzebą egzorcyzmu, kapłan najczęściej odsyła najpierw do lekarza psychiatry.

Więc co ma zrobić osoba, której szatan niszczy życie?

Najpierw idzie do psychiatry, żeby mieć pewność, że nie ma np. schizofrenii.

Jeżeli uważa, że to szatan to zgłosić się do egzorcysty i postępować według wskazań egzorcysty. Współpraca jest ważna.

Nie wykluczam egzorcyzmu takiej osoby, ale jestem w stu procentach pewna, że najpierw taka osoba będzie musiała iść do lekarza psychiatry by wykluczyć chorobę psychiczną.
Szatan jest mistrzem kłamstwa i manipulacji. On nie ujawnia swojej obecności bo niby po co? Więc osoba nie wie i nie zdaje sobie sprawy, że niszczy ją szatan. A już tym bardziej nie ma w sobie na tyle wolnej woli, by samodzielnie podjąć decyzję o egzorcyzmach.

syrkol - natomiast pamiętaj o najważniejszej sprawie - egzorcyzm jest tylko sakramentalium, a nie sakramentem. Dużo większą siłę i moc w walce z Szatanem mają Sakramenty Święte i to one powinny być głównym narzędziem w walce z Szatanem.
Częsta i szczera spowiedź święta, jak najczęstsza Eucharystia w stanie łaski uświęcającej.
Modlitwa różańcowa ma też ogromną siłę. Codziennie odmów sobie egzorcyzm prosty, czyli modlitwę do św. Michała Archanioła.

Możesz również korzystać z sakramentaliów, które zaleca ci Kościół - to znaczy z wody, oleju i soli egzorcyzmowanej. Idziesz do jakiegokolwiek kapłana ze zgrzewką wody, butelką oliwy z oliwek i kilogramem soli - i prosisz o błogosławieństwo sakramentaliów. Potem sól i olej używasz w domu do posiłków, a wodę pijesz. Sakramentalia są przykre dla szatana, a skoro będzie mu niedobrze, to sobie po prostu pójdzie.