Jestem strasznie szczęśliwa... Dzisiaj jest piękny dzień dla mnie....
Nie wiem co się stało... A jednej chwili... W jednej chwili... pokochałam Go na nowo... Wyrzekłam się szatana i Go przeyjęłam jako Pana - Jezusa!!!
Wiecie jak bło w moim życiu, nie mogłam się podnieść... Ale Pan mi podał rękę... Może dopiero teraz zaczęłam naprawdę chcież Go pzyjąc ?
Nie ważne... Ważne, że zrobię wszystko dla Niego... Postaram się nie pozwolić sobie odejść ponownie... Nie dać się szatanowi... Zaufać prawdziwemu i miłosiernemu Ojcu... Który czeka... Który wciąż czeka...
Wybaczcvie, ale jest mi tak cudownie, że nie umiem tego opisać... Po prostu brak mi słów... Mam ochotę wyjść i krzyczeć na cały głos, że Jezus jest Panem, że Jemu chcę oddać chwałę i z Nim iść przez życie

Powiedziałam też takie słowa do koleżanki, która dzisiaj również czuje bliskość Pana... : "idź i pamiętaj o Jezusie, który o tobie nie zapomina nigdy!" Może banalne słowa, ale dla mnie wiele znaczą...
Czuję, że moje życie może się zmienić... Chcę je zmienić dla Jezusa, który już tak wiele mi dał
Moja mama... Nawet ona rozmawiała ze mną o Panu dzisiaj... Mama która nie znała Boga... Teraz szczerze z Nim rozmawia...

Jejq, jak mi cudownie... Kocham was... Kocham Pana!!!
Jezu, dziękuję!!!!

Cieszę się razem z tobą
Ja też doświadczyłam dzisiaj czegoś wspaniałego
W pracy stawiałam dzisiaj ciacho na zaległe urodziny - przesiedzieliśmy wczoraj z ojcem cały dzien w kuchni... , a tymczasem wszyscy gadali tylko o wrażeniach kumpeli która była w Rzymie. Praktycznie nikt nie zwrócił uwagi na to co zjadł... Bardzo mocno Bóg pozwolił mi odczuć nędzę mojego egocentryzmu Wspaniałe doświadczenie
I wiele innych rzeczy zobaczyłam. Zupełnie inne strony ludzi, których dość surowo swego czasu oceniłam...

Jest w Tobie teraz wiosna. Zupełnie tak, jak za oknem.

Nie zapomnij jednak, że po niej następuje lato, potem jesień i zima, po to, aby znów wiosna nastała. Piękniejsza, dojrzalsza.

Ja czekam na tą chwile która daje ci taką radość w sercu, i mam nadzieje że i mnie tak natknie jak ciebie.

agadir... Na pewno taka chwila niedługo nadejdzie, ja to wiem
Poczuć szczęście jest cudownie... nie topić sie już w mroku...
Piękne uczucie zwłaszcza jak tyle w tym siedziałam....

Harpoon przeszła swoista metamorfozę heeh bardzo sie cieszę
Widze, że odmawianie brawiarza za kogoś nie idzie na marne

Hehehe Daidoss
Czasem bywa i tak
Chociaż i tak max mi trudno, ale jakoś nie martwię się tym póki co...
Na razie jest super i Daidoss jeśli Ci się chce to możesz dalej się czasem za mnie pomodlic
Żebym znowu, że tak się wyrażę, nie padła na pysk

mała ... ciesze sie razem z toba... ja tez ucze sie modlic za tych ktorzy mnie rania i... o dziwo jakos Pan mnie wspomaga, ze od ponad tygodnia od powrotu z dni skupiienia nie pociwlam sie jeszcze z rodzinka jestem szczesliwa

Chrystus przychodzi zawsze, gdy Mu na to naprawdę pozwolimy.
Przychodzi w sposób, który jest dla nas najlepszy.

Ciesz się tym szczęściem, korzystaj z niego, ale i magazynuj - na dalsze dni wędrówki.

Staram się nie podchodzzić do wszystkiego zbyt emocjonalnie, bo mnie takie coś zwykle gubi

Uśmiech na twarzach, przyjaciół, rodziny... Wesołe śpiewanie ptaków, cieszących się przyjściem wiosny... Gwieździste niebo nocą... Choć mały promień słońca...
Miły mail... Rozmowa z koleżanką na temat Boga... Otwierająca oczy na błahe, często pomijane sprawy...
Wiosenny świat budzący się do życia...
To wszystko... Czy widzę w tym Boga ?

Harpoon
Nasze emocje sa tez dzielem Stworcy,wiec nie trzeba sie ich bac
Jego dziela mozna dostrzegac wszedzie. Czyz nie jest cudem,kiedy codziennie dane nam jest otworzyc oczy?
A pozniej cala reszta-spiew ptakow,szmer strumyka,grzejace sloneczko i ozywczy deszczyk,zapach ziemi i spiew skowronka.Ech,rozmarzylem sie
"Za to,co spotkam i zobacze-Boze dzieki Ci".

Dla tych, którzy być może myśleli, że ten temat napisałam pod wpływem emocji, mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że nie
Nadal często potrafię zobaczyć Jezusa we wszystkim, co mnie otacza.
Szczególnie podoba mi się doszukiwanie się Jezusa w twarzach obcych ludzi, w ich oczach i uśmiechach. Nie robiąc żadnych podziałów.
Wtedy każdy się wydaje być piękny, bo jest dzieckiem Bożym, stworzonym na obraz Boga.
Czy Jego dzieci nie są piękne Oczywiście że są