Rzeczywiście rozmawiamy przez 4 strony o niczym



Jak widać zapożyczenia od chrześcijan poganie mieli dość dużo. Dlatego nasuwa się pytanie na ile współcześni poganie naśladują dawnych pogan którzy zapożyczali różne motywy od chrześcijan. W tym wypadku moja teza o braku związku między dzisiejszym pogaństwem a dawnymi czasami nabiera jeszcze większego znaczenia.

pozdrawiam.

Sądzę, że wątpię. : ))) Skupiasz się na zewnętrznych, materialnych przejawach kultu, ignorując zupełnie jego ducha - badasz literę. Wiadomo, komu takie podejście przypisywano w Twojej religii. Wiadomo również, że rodzimowiercy stopniowo wyrastają (a może nawet już wyrośli?) z nabierania się na ten chwyt.

Przykładowo, kiedy chrześcijanie dotarli do Japonii, zaczęli wznosić kościoły w miejscowym stylu architektonicznym, odwzorowując porządek lokalnych świątyń, ale głosząc w nich naukę Chrystusa. Czy oznacza to, że się spoganizowali czy nie?

A jaki wniosek wyciągnąłby profesor Łowmiański na podstawie świadectw archeologicznych z tego okresu?

Nadal nie rozumiesz. Ale ja już skończyłem rozmowę w tym temacie. Przedstawiłem swoje dowody a nawracać kogoś nie mam zamiaru, bo tutaj bardziej o wiarę chodzi niż dowody naukowe.

pozdrawiam.

Ano właśnie, i na te dowody ciągle czekamy, kolega przedstawił bowiem na razie tylko tezy profesora Łowmiańskiego. Który, co najciekawsze, jest historykiem - ale nie religioznawcą. Sugerowałbym na początek zmienić bibliografię, z której kolega korzysta; nie bez znaczenia jest fakt, że Szyjewskiego od Łowmiańskiego dzieli dwadzieścia lat i - zmiana ustroju.

Kolega przedstawił nam argument z archeologii; argument ten został podważony dwa posty powyżej, na przykładzie jego własnej religii. Czekamy, aż kolega się do kontrargumentacji ustosunkuje. Haalooo?

Dlaczego zaś uważam zmianę ustroju w tym przypadku za istotną? Ano dlatego, że za PRLu stawianie sprawy: "a Świętowit to tylko święty Wit, hehehe" było na rękę zarówno Polakom, jak i Sowietom. Polakom oczywiście dlatego, że cementowało opór Narodu wokół Krzyża, a własciwie jego elit intelektualnych, które (Johnny, czytasz to?) za bardzo nie widziały innego powodu, żeby nie dać się zsowietyzować. Dlatego pozwalam sobie niekiedy nazywać Lema Wielkim: on był ponad to. Natomiast Sowieci; no cóż, Sowieci postrzegali w końcu w Krzyżu zabobon, ciemnotę i zacofanie, a co było wcześniej? ano nic... jeno czarna dziura, z której wypełzł jakiś pokraczny bękart, kurica, nie ptica, i co tam jeszcze. He. He. I zauważcie, towarzyszko: oni to wypisują sami o sobie. Tak było.

Cni panowie, miłe panie - tak fechtują się poganie.

Łykaj hańbę, łykaj wstyd.

Ciekawe że chrześcijaństwo wiele zaporzyczyło od pogan - architekturę, stroje, ceremonie, pismo, kulturę, filozofię, język liturgiczny. Poganom zawdzięcza osiągnięcia inżynierii, medycyny, anatomii, ziołolecznictwa, i tak można godzinami. Pytanie więc czy to co twoim zdaniem zaporzyczyli można nawać rzeczywiście zaporzyczeniem z chrześcijaństwa, czy w rzeczywistości z pogaństwa ( tyle że innych okolic ), za pośrednictwem jakichś instytucji chrześcijańskich. Oczywiście jeśli przyjąć tezę że Słowianie rzeczywiście zaporzyczyli to od kogoś innego.


No, jeśli się ktoś uprze, że pogańskie tradycje które przetrwały tysiąclecia ( tak na Słowiańszczyźnie jak i u innych ludów, bo do wiary przodków powracają także inne ludy świata ) i opisy ze źródeł z epoki wraz z analogiami wyciągniętymi z innych wierzeń indoeuropejskich, szacunek do przodków i ziemii jest "brakiem związku" - to wtedy masz rację.

Tak jeszcze nawiasem: jeśli Słowianie zapożyczyli od kogoś ideę Bogów jako takich, to od jakichś ludów irańskich, bo słowo "bóg" jest właśnie pochodzenia irańskiego. Gdyby Bogowie zjawili nam się na skutek kontaktów z chrześcijanami, urobilibyśmy sobie słowo z łaciny (Deus) albo greki (Theos), w ostateczności z jakiegoś języka germańskiego, jak to się stało z "królem" - jest to, jak wiadomo, zniekształcone imię Karola Wielkiego.

Witam, Nadal podtrzymuję tezę o wpływie chrześcijaństwa na religię słowiańską ale co do bogów słowiańskich mam już inne zdanie.

Miałeś rację Lurker Słowianie posiadali bogów ale nie w takim sensie w którym pisali antyczni pisarze czy chrześcijańscy kronikarze. Prawdopodobnie bliżej im było do Perskiej religii w której zachowały się pozostałości po indoeuropejskich wierzeniach. Czyli bóstwa które są istnieją ale nie mają bezpośredniego wpływu na to co sie dzieje na ziemi. Za to są ich zastępcy którzy pomagają ludziom albo sami słabo interweniują coś jak przeciwieństwo Greckich bogów.

To co niektórzy polscy naukowcy czytali za przejaw polidoksji czyli masa demonów i duchów w polskiej kulturze, mogło być pozostałością większej całości podobnie jak u Skandynawów po chrześcijaństwie gdzie wierzenia w bogów zanikły ale opowiadania o herosach pozostały.

Jeszcze tego nie mam dobrze poukładane ale myślę że jestem na dobrym tropie.


pozdrawiam