Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 17:21



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 57 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 Jak wyjaśnić pamiętanie przez dzieci "poprzeniego wcielenia" 
Autor Wiadomość
Post Re: Jak wyjaśnić pamiętanie przez dzieci "poprzeniego wciele
boże_dziecię napisał(a):
Tak, jest jedna świadomość ale nikt jej nie ma i nie posiada.
Może wyjaśnij co ty pod pojęciem świadomości rozumiesz.


To jest dobre pytanie. :?
Niby są jakieś definicje świadomości ale tak naprawdę nie wiadomo co to jest ta świadomość ?
Ja bym poszedł jeszcze dalej i zapytał czym jest rzeczywistość ? :razz:


N lis 29, 2015 21:51

Dołączył(a): Śr lis 11, 2015 10:35
Posty: 236
Post Re: Jak wyjaśnić pamiętanie przez dzieci "poprzeniego wciele
hehe
a skąd pewność, że istnieje odpowiedź :D
skąd założenie, że rzeczywistość jest CZYMŚ? :D

Jest fajny opis świadomości, podświadomości i nadświadomości w necie ale dla mnie świadomość to forma esencjonalnej inteligencji, która JEST. Jest naszym początkiem, naszą formą bez ciała do której powrócimy (czy na stałe wątpię). I wcale nie posądzam, tę świadomość/inteligencję o założenia, planowanie i jakieś ostateczne rozwiązania a wręcz przeciwnie.
Jest na tyle "inteligentna" i "świadoma" by BYĆ bez początku, celu, warunków, żadnych ograniczeń i to wszystko. I ten stan potwierdzają ludzie choćby po śmierci klinicznej.
Tylko ludzie egoistyczni mogą tak bardzo nie kochać i nie akceptować siebie, innych oraz świata i być na tyle ograniczeni by wymyślić i wymagać od siebie wypełniania czegoś, w zamian za co otrzymuje się coś, co z założenia jest darmowe :D a potem jeszcze sądzenie z tego.


N lis 29, 2015 22:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 06, 2015 10:22
Posty: 630
Post Re: Jak wyjaśnić pamiętanie przez dzieci "poprzeniego wciele
boże_dziecię napisał(a):
dominikbartlomiej napisał(a):
Esencja czego? i do czego ty Boga porównujesz?

Esencja to inaczej ... mmm esencja, fundament wszystkiego, źródło, początek. Nie umiem bardziej wytłumaczyć. Esencja to najlepsze słowo.

dominikbartlomiej napisał(a):
Każdy człowiek ma jedną świadomość i jedną pamięć, zatem dziecko jak mówi o czymś tam z przeszłości to są dwie opcje - albo mały święty żyjący pełnią życia sakramentalnego (ale żaden święty takich głupot nie będzie opowiadać, że pamięta coś z poprzedniego wcielenia, bo to nie jest nauka chrześcijańska!) albo mały opętany niestety albo po-zniewalany ciężko.
to są kwestie życia duchowego i materia duchowa, jakieś demoniczne ścierwo robi sobie jaja z ludzi po prostu, żeby się zajmowali (censored).

Tak, jest jedna świadomość ale nikt jej nie ma i nie posiada.
Może wyjaśnij co ty pod pojęciem świadomości rozumiesz.
I skąd biorą się u ciebie te silne emocje, możesz podać ich źródło?

dominikbartlomiej napisał(a):
Ludzie, módlcie się na różańcu, czytajcie Pismo Święte i zapomnijcie o takich głupotach jakie media czasami podają.

Dla twojej wiedzy jeżeli nie zauważyłeś: chrześcijaństwo rozprzestrzeniło się po całym globie i na wszystkie kraje, Pismo Święte jest najbardziej rozpoznawaną książką. W Europie od średniowiecza ludzie budują kościoły, potem pobudowali domy rekolekcyjne, wprowadzili religię do szkół i modlą się oni i ich dzieci, czytają i to masowo ale.... wygląda, że jest coraz gorzej a kierunek naprawy tej sytuacji zaczyna się biegunowo odwracać, kościoły pustoszeją. Czy coś tu nie działa, jakieś wnioski z twojej strony?


1. Esencję to możesz mieć herbaty, mi chodzi o to mówieniu o Bogu OSOBOWO i z szacunkiem bracie, a nie w jakimś pseudo-języku filozoificznym.

2. Świadomość istnienia, tak już napisałem, bo to się nijak ma z twoim postrzeganiem tego jako coś związanego z poprzednim wcieleniem, bo to mamienie ludzi przez diabła. Człowiek ma jedno życie!

3. Co do pustoszenia kościołów to jest wszystko wedle tego co jest napisane w Piśmie Świętym, jest wszystko OK. W sensie może inaczej - nie jest ok, jako katolik nad tym ubolewam, ale cieszy fakt tego, że to są znaki końca czasów, czyli zbliża się Paruzja. Pan Jezus o tym mówił wprost: "tylko, czy Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi jak powróci", czy coś takiego powiedział, w każdym razie problem polega na tym, że ludzie słabo wierzą albo nie wierzą w to co trzeba.

_________________
Warto zerknąć: Egzorcyzmy | Mamre | Różaniec | Modlitwy i życiorysy świętych | Życie wieczne


N lis 29, 2015 22:15
Zobacz profil
Post Re: Jak wyjaśnić pamiętanie przez dzieci "poprzeniego wciele
boże_dziecię napisał(a):
hehe
a skąd pewność, że istnieje odpowiedź :D
skąd założenie, że rzeczywistość jest CZYMŚ? :D

Jest fajny opis świadomości, podświadomości i nadświadomości w necie ale dla mnie świadomość to forma esencjonalnej inteligencji, która JEST. Jest naszym początkiem, naszą formą bez ciała do której powrócimy (czy na stałe wątpię). I wcale nie posądzam, tę świadomość/inteligencję o założenia, planowanie i jakieś ostateczne rozwiązania a wręcz przeciwnie.
Jest na tyle "inteligentna" i "świadoma" by BYĆ bez początku, celu, warunków, żadnych ograniczeń i to wszystko. I ten stan potwierdzają ludzie choćby po śmierci klinicznej.
Tylko ludzie egoistyczni mogą tak bardzo nie kochać i nie akceptować siebie, innych oraz świata i być na tyle ograniczeni by wymyślić i wymagać od siebie wypełniania czegoś, w zamian za co otrzymuje się coś, co z założenia jest darmowe :D a potem jeszcze sądzenie z tego.


Są religie monistyczne jak np. Adwajtawedanta albo Kurs Cudów, gdzie rzeczywistość jest tylko snem syna boga albo czymś jak sztuczka kuglarska w teatrze.
Jak bóg się obudzi, to świat zniknie.

Świadomość musi być czymś więcej niż układem atomów w mózgu. Oczywiście moim zdaniem.


Pn lis 30, 2015 8:48

Dołączył(a): Śr lis 11, 2015 10:35
Posty: 236
Post Re: Jak wyjaśnić pamiętanie przez dzieci "poprzeniego wciele
dominikbartlomiej napisał(a):
1. Esencję to możesz mieć herbaty, mi chodzi o to mówieniu o Bogu OSOBOWO i z szacunkiem bracie, a nie w jakimś pseudo-języku filozoificznym.

Filozofia to bardzo piękna nauka a słowo to określa ludzi, którzy umiłowali poszukiwanie prawdy. To umiłowanie cechuje się tym, że szuka wszędzie i nie odrzuca niczego. Szukajcie a znajdziecie, pukajcie a otworzą wam. Jeżeli nie będziemy szukać wszędzie czyż nie przeoczymy tego co szukamy? Co konkretnie w tym ci się nie podoba?

Tak esencję również można mieć i z herbaty ale zauważ, że osobowy może też być choćby pociąg relacji Kraków-Wieliczka.

dominikbartlomiej napisał(a):
2. Świadomość istnienia, tak już napisałem, bo to się nijak ma z twoim postrzeganiem tego jako coś związanego z poprzednim wcieleniem, bo to mamienie ludzi przez diabła. Człowiek ma jedno życie!

Nie ma żadnego mojego postrzegania ani mojego życia. Życie jest i to wszystko.
Gdyby było moje tzn. konkretnie, czyje?

Nie pisałem o wcieleniach tylko o zmianie form tak jak się to odbywa w przyrodzie, wystarczy pójść do lasu. Formy stare się rozkładają, pojawiają się nowe ale życie trwa i nie jest niczyje. To tak jakby grzyb albo drzewo uznało, że życie jest jego :badgrin:

dominikbartlomiej napisał(a):
3. Co do pustoszenia kościołów to jest wszystko wedle tego co jest napisane w Piśmie Świętym, jest wszystko OK. W sensie może inaczej - nie jest ok, jako katolik nad tym ubolewam, ale cieszy fakt tego, że to są znaki końca czasów, czyli zbliża się Paruzja.

Raczej opustoszenie ale niech będzie.
Już się zdążyłem przyzwyczaić, że mówisz że jest ok a zaraz potem coś przeciwnego :-D
Poza tym sam Jezus przestrzegał by się wystrzegać uczonych w piśmie, jak myślisz dlaczego? Do czego to może prowadzić?
Ale nurtuje mnie ten koniec czasów: był kiedyś jakiś początek? Wg mnie czas to wskazówka na okrągłej tarczy, która się obraca w kółko i to wszystko. Nie ma tam ani początku ani końca. Wystarczy dłużej się przyjrzeć by widzieć, że tak naprawdę nie ma żadnego czasu a jest tylko ta w kółko obracająca się wskazówka tak jak gałęzie drzewa poruszające się na wietrze.
Można oczywiście powiedzieć, że pięć poruszeń gałązki temu albo pięć obróceń wskazówki chciało mi się pić ale to niczego nie zmienia. Chwila jest jaka jest i jedno po niej widać, że cokolwiek by się nie działo to formy się zmieniają ale chwila jest wieczna, trwa a tylko w niej wszystko się zmienia, zawsze tak było a raczej jest bo przecież nic nie minęło a tylko się zmieniło :-D

dominikbartlomiej napisał(a):
w każdym razie problem polega na tym, że ludzie słabo wierzą albo nie wierzą w to co trzeba.

Którzy ludzie?
Na czym polega mocna wiara jest jakieś kryterium oceny siły wiary?


Pn lis 30, 2015 9:30
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lis 11, 2015 10:35
Posty: 236
Post Re: Jak wyjaśnić pamiętanie przez dzieci "poprzeniego wciele
dominikbartlomiej napisał(a):
1. Esencję to możesz mieć herbaty, mi chodzi o to mówieniu o Bogu OSOBOWO i z szacunkiem bracie, a nie w jakimś pseudo-języku filozoificznym.

Filozofia to bardzo piękna nauka a słowo to określa ludzi, którzy umiłowali poszukiwanie prawdy. To umiłowanie cechuje się tym, że szuka wszędzie i nie odrzuca niczego. Szukajcie a znajdziecie, pukajcie a otworzą wam. Jeżeli nie będziemy szukać wszędzie czyż nie przeoczymy tego co szukamy? Co konkretnie w tym ci się nie podoba?

Tak esencję również można mieć i z herbaty ale zauważ, że osobowy może też być choćby pociąg relacji Kraków-Wieliczka.

dominikbartlomiej napisał(a):
2. Świadomość istnienia, tak już napisałem, bo to się nijak ma z twoim postrzeganiem tego jako coś związanego z poprzednim wcieleniem, bo to mamienie ludzi przez diabła. Człowiek ma jedno życie!

Nie ma żadnego mojego postrzegania ani mojego życia. Życie jest i to wszystko.
Gdyby było moje tzn. konkretnie, czyje?

Nie pisałem o wcieleniach tylko o zmianie form tak jak się to odbywa w przyrodzie, wystarczy pójść do lasu. Formy stare się rozkładają, pojawiają się nowe ale życie trwa i nie jest niczyje. To tak jakby grzyb albo drzewo uznało, że życie jest jego :badgrin:

dominikbartlomiej napisał(a):
3. Co do pustoszenia kościołów to jest wszystko wedle tego co jest napisane w Piśmie Świętym, jest wszystko OK. W sensie może inaczej - nie jest ok, jako katolik nad tym ubolewam, ale cieszy fakt tego, że to są znaki końca czasów, czyli zbliża się Paruzja.

Raczej opustoszenie ale niech będzie.
Już się zdążyłem przyzwyczaić, że mówisz że jest ok a zaraz potem coś przeciwnego :-D
Poza tym sam Jezus przestrzegał by się wystrzegać uczonych w piśmie, jak myślisz dlaczego? Do czego to może prowadzić?
Ale nurtuje mnie ten koniec czasów: był kiedyś jakiś początek? Wg mnie czas to wskazówka na okrągłej tarczy, która się obraca w kółko i to wszystko. Nie ma tam ani początku ani końca. Wystarczy dłużej się przyjrzeć by widzieć, że tak naprawdę nie ma żadnego czasu a jest tylko ta w kółko obracająca się wskazówka tak jak gałęzie drzewa poruszające się na wietrze.
Można oczywiście powiedzieć, że pięć poruszeń gałązki temu albo pięć obróceń wskazówki chciało mi się pić ale to niczego nie zmienia. Chwila jest jaka jest i jedno po niej widać, że cokolwiek by się nie działo to formy się zmieniają ale chwila jest wieczna, trwa a tylko w niej wszystko się zmienia, zawsze tak było a raczej jest bo przecież nic nie minęło a tylko się zmieniło :-D

dominikbartlomiej napisał(a):
w każdym razie problem polega na tym, że ludzie słabo wierzą albo nie wierzą w to co trzeba.
[/quote]
Którzy ludzie?
Na czym polega mocna wiara jest jakieś kryterium oceny siły wiary?
I co ty ciągle z tymi problemami? Dlaczego masz problemy z innymi? A może masz problem z sobą samym?


Pn lis 30, 2015 9:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 06, 2015 10:22
Posty: 630
Post Re: Jak wyjaśnić pamiętanie przez dzieci "poprzeniego wciele
Nie piszę nic przeciwnego, tylko piszę jak jest w danej sytuacji i jaka jest Prawda Ewangelii. Może boleć fakt tego, że się np. Europa zlaicyzowała i kościoły są zamykane, ale z drugiej strony piękne jest to, że Duch Święty działa i wieje kędy chce i podrywa ludzi do działania i różnych dzieł w Kościele. Kościół nigdy nie upadnie, nie ma takiej opcji (to nie jest pisanie dwóch sprzecznych rzeczy).
Uczeni w Piśmie to byli ludzie, którzy poza Torą nie dopuszczali myśli tego, że może przyjść Pan - Mesjasz w osobie pokornego Cieśli z Nazaretu, oni szukali ciągle przywódcy politycznego, dlatego skończyli jak skończyli. Nie mieszaj już więcej , proszę cię.
Reszty nie komentuję poza tym, że napiszę, że jak jest czas to w czasie się wszystko dzieje, jak jest wieczność (w której nie ma zdaje się, że czasu, tak? :)) to to trwa w wieczności.
A kryterium siły wiary - nie wiem, czy jest, podobno gdzieś jakiś charyzmatyk przesunął górę, a o. John Bashobora wskrzesił parę osób w Afryce, myślę że można by brać za przykład takie osoby, jako osoby o silnej wierze, ale to nie jest najważniejsze. Najważniejsza jest MIŁOŚĆ BOGA.
Kor 13, 13.

_________________
Warto zerknąć: Egzorcyzmy | Mamre | Różaniec | Modlitwy i życiorysy świętych | Życie wieczne


Cz gru 03, 2015 21:51
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lis 11, 2015 10:35
Posty: 236
Post Re: Jak wyjaśnić pamiętanie przez dzieci "poprzeniego wciele
Cytuj:
Co do pustoszenia kościołów to jest wszystko wedle tego co jest napisane w Piśmie Świętym, jest wszystko OK. W sensie może inaczej - nie jest ok,

Piszesz rzeczy przeciwne zaprzeczając samemu sobie.
Piszesz, że to co jest OK, nie jest Ok.

a poniżej znów piszesz, że wcale tak nie piszesz.

Mnie to akurat nie dziwi.


Pt gru 04, 2015 0:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 06, 2015 10:22
Posty: 630
Post Re: Jak wyjaśnić pamiętanie przez dzieci "poprzeniego wciele
andej napisał(a):
Dlaczego odrzucanie możliwość "spontanicznej" telepatii, tj. przypadkowego przechwytywania pewnych informacji?
Dlaczego odrzucacie wyjaśnienia Klimuszki dotyczące fragmentów wiedzy/świadomości osób zmarłych?


http://www.fronda.pl/a/byly-bioenergote ... ml?page=2&

https://www.youtube.com/watch?v=TbvAri2-VU8

_________________
Warto zerknąć: Egzorcyzmy | Mamre | Różaniec | Modlitwy i życiorysy świętych | Życie wieczne


So gru 05, 2015 22:52
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sty 04, 2011 12:01
Posty: 1123
Post Re: Jak wyjaśnić pamiętanie przez dzieci "poprzeniego wciele
dla mnie to dalej wpływ demonów demony moga swoje mysli przekazywac dzieciom
kazdy podlega kuszeniom dzieci takze


N gru 06, 2015 18:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sie 02, 2014 10:19
Posty: 109
Post Re: Jak wyjaśnić pamiętanie przez dzieci "poprzeniego wciele
andej napisał(a):
Dlaczego odrzucanie możliwość "spontanicznej" telepatii, tj. przypadkowego przechwytywania pewnych informacji?
Dlaczego odrzucacie wyjaśnienia Klimuszki dotyczące fragmentów wiedzy/świadomości osób zmarłych?


Mógłbyś więcej coś na ten temat napisać? Dokładnie, to chodzi mi o tę teorię o. Klimuszki. Gdzie o tym przeczytałeś? Jakaś książka, strona internetowa ... . Brzmi to ciekawie.


Wt gru 08, 2015 14:09
Zobacz profil
Post Re: Jak wyjaśnić pamiętanie przez dzieci "poprzeniego wciele
Antko napisał(a):
Gdzie o tym przeczytałeś? Jakaś książka, strona internetowa ... . Brzmi to ciekawie.


Magia słowa pisanego :?: ;)
Polecam również książki ks. prof. Włodzimierza Sedlaka. Półprzewodnikowa teoria życia, wszechpróżnia, pole elektromagnetyczne człowieka, bioplazma, to pojęcia, które zostały nieco zapomniane.


Wt gru 08, 2015 14:23
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 13, 2015 14:38
Posty: 624
Post Re: Jak wyjaśnić pamiętanie przez dzieci "poprzeniego wciele
Myślę, że nie przywiązujemy wagi do tego w co wierzymy. Mówi się , że wiara góry przenosi. I nie mówię tu o konkretnie wiarę w Boga ale wiarę, że coś jest prawdziwe , rzeczywiste lub o takim prawdopodobieństwie realizacji, że jego realizację można przypisać bardzo dużemu procentowi ( bez zagłębiania się w konkretne liczby aby nie uogólniać i aby nie powodować sporów o ich dokładność). Psycholodzy nazywają to chyba samospełniającą się przepowiednią Mrs_Hadley byłaby pomocna gdyby coś na ten temat wiedziała. Bo najgorzej jest gdy człowiek ma jakieś doświadczenia próbuje to opisać ( oczywiście językiem kompletnie nie adekwatnym do naukowego -bo niby jak i skąd ma go znać?) . Bo jeżeli wiara w reinkarnacje spowoduje,że ktoś częściowo umrze w sensie tylko fizycznie jak to przedstawia boże_dziecię a powróci w innej formie tzn innego człowieka to oczywiście może posiadać pamięć a przynajmniej szczątkową tego co było w poprzednim życiu. Gdzieś jednak czytałam ( proszę z góry mi wybaczyć brak podawania źródeł pamięć mam zawodną), że zarówno wiara w reinkarnację jak i w śmierć jest niezgodna z prawdą. Co mogą sugerować np słowa Jezusa ( wcześniej w tu przytoczone) choć reinkarnacja nie jest prawdziwa to słowa Jezusa mogą sugerować , że wiara w nią pozwala jej dokonywać się.
Nie mam pojęcia w jaki sposób o.Klimuszko uzyskiwał wgląd w swoje wizje ( używał zdjęć) wiem bo po wypadku mama wysłała mu moje zdjęcie i te były prawidłowe. Już to pozwala przypuszczać istnienie pewnej pamięci lub pola informacji , która nie dla wszystkich jest widoczna i możliwa do poznania.

_________________
[color=#BF00FF]Szukaj Prawdy a Prawda cię wyzwoli.[/color]


Wt gru 08, 2015 21:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt gru 04, 2015 21:35
Posty: 37
Post Re: Jak wyjaśnić pamiętanie przez dzieci "poprzeniego wciele
dysputa o prosze i ja tu wtrące swe trzy grosze i z głowy popłynie po zdaniu zdanie no i odpowiem na każde wasze pytanie a więc drodzy rodacy chrzescijanie któż nie powie że dusza którą masz w ciele i rozum który masz w głowie każdym żyje wspomnieniem a w każdym słowie boska ingerencja On Przedwieczny hasać duszom pozwala i wolną wolę dał i nie zniewala nie czyniąc nikomu przykrości dał on powrót po prostu stworzonej ludzkości wszak czy nie wiecie reinkarnacja była znana w całym świecie i oto krótka odpowiedź teraz już wszystko wiecie ;-)


Śr gru 09, 2015 21:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 06, 2015 10:22
Posty: 630
Post Re: Jak wyjaśnić pamiętanie przez dzieci "poprzeniego wciele
jeruka9 napisał(a):
dysputa o prosze i ja tu wtrące swe trzy grosze i z głowy popłynie po zdaniu zdanie no i odpowiem na każde wasze pytanie a więc drodzy rodacy chrzescijanie któż nie powie że dusza którą masz w ciele i rozum który masz w głowie każdym żyje wspomnieniem a w każdym słowie boska ingerencja On Przedwieczny hasać duszom pozwala i wolną wolę dał i nie zniewala nie czyniąc nikomu przykrości dał on powrót po prostu stworzonej ludzkości wszak czy nie wiecie reinkarnacja była znana w całym świecie i oto krótka odpowiedź teraz już wszystko wiecie ;-)


nie ma czegoś takiego jak reinkarnacja, to jest kłamstwo diabelskie.
Masz jedno życie, które musisz dobrze przeżyć, żeby się zbawić.
tak nawiasem pisząc, możesz stosować znaki przestankowe, bo ciężko to się czyta.

_________________
Warto zerknąć: Egzorcyzmy | Mamre | Różaniec | Modlitwy i życiorysy świętych | Życie wieczne


N gru 13, 2015 0:16
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 57 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL