Czy to grzech? - Ogólna reguła
Autor |
Wiadomość |
jaTylkoPytam
Dołączył(a): Pt kwi 01, 2016 0:00 Posty: 101
|
Re: Czy to grzech? - Ogólna reguła
(już nie zdążyłem edytować)
Uważam też, że tak naprawdę to wszystkie nasze odpowiedzi pochodzą w pewnym sensie z naszego wnętrza. Po prostu większość z nich została w nas umieszczona przez innych. Ale pojawia się pytanie, jak z siebie te odpowiedzi wydobywać. Można albo robić to, zachowując spokój, albo ulegając uwarunkowanym emocjom - na przykład lękowi.
|
Wt paź 17, 2017 22:52 |
|
|
|
|
jaTylkoPytam
Dołączył(a): Pt kwi 01, 2016 0:00 Posty: 101
|
Re: Czy to grzech? - Ogólna reguła
szumi napisał(a): wola Boża, którą Magisterium Kościoła podaje i wyjaśnia. o. Ludwik Wiśniewski OP napisał(a): Człowiek wierzący powinien z powagą zapoznać się z nauczaniem Kościoła, ale jeśli jego sumienie nie jest w stanie zobaczyć w nim dobra, powinien postąpić wbrew niemu. Sumienie będące w kolizji z Magisterium nie musi być zresztą błędne. Jesteśmy w drodze. Boże wezwania widzimy coraz pełniej. Duch Święty może przemówić do indywidualnego człowieka. o. Ludwik Wiśniewski OP napisał(a): Wierzący powinien zapoznać się z Magisterium, ale jeśli jego sumienie nie jest w stanie zobaczyć w nim dobra dla siebie hic et nunc, powinien postąpić wbrew temu nauczaniu. I to z szacunku dla Stwórcy, dla Kościoła i dla człowieczeństwa
|
Śr paź 18, 2017 16:03 |
|
|
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
Re: Czy to grzech? - Ogólna reguła
Jeśli moje sumienie nie zgadza się z tą publicystyczną tezą o. Wiśniewskiego mogę uznać ją za niewiążącą?
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Śr paź 18, 2017 17:59 |
|
|
|
|
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Re: Czy to grzech? - Ogólna reguła
Warto tylko mieć świadomość, że sumienie to nie jest widzi-mi-się, a jak mówimy o rozeznawaniu, to mówimy o uczciwym szukaniu woli Bożej w tej konkretnej sytuacji, z którą musimy się zmierzyć. Po możliwie najszerszym jej poznaniu i uczciwym rozważeniu argumentów. Pamiętając, że osobiste rozeznanie może być obciążone błędem subiektywizmu, emocjami i pragnieniami, z których nie zawsze zdajemy sobie sprawę i innymi czynnikami, które ocenę mogą zaburzyć.
Kościół w swoim nauczaniu cieszy się zasadniczą wolnością od błędu, w tym sensie, że bezbłędnie prowadzi ludzi w każdym czasie do zbawienia. To znaczy: nie każde nauczanie jest niezmienne, bo zmienna jest sytuacja, która podlega ocenie, a i wiedzy w różnych dziedzinach przybywa. Niemniej nauczanie, które Kościół do nas kieruje w naszym czasie jest czymś, czemu możemy zaufać. I nie jest to zaufanie ludziom, ale Duchowi Świętemu.
Czasem pojedyncze osoby swoimi działaniami i rozeznaniem wyprzedzają oficjalne nauczanie Kościoła. Starają się Kościół przekonać do swojego rozeznania. Bywa, że podlegają sankcjom. Jeśli potrafią to przyjąć z uległością, nierzadko kończy się to kanonizacją. Jeśli nie - bywa, że prowadzi to do odejść lub nawet rozłamu. Warto mieć to w pamięci...
Poczytajcie np. o Dorothy Day. Żeby wspomnieć tych najnowszych... To nie jest zabawa w sumienie, to jest bliskie męczeństwu...
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Wt lis 14, 2017 11:07 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|