Wiesz Agniulko czym się w sumie różnimy - tak mi to przyszło do głowy w tej chwili
(ładnie się rymuje)
.
Otóż tym właśnie i tym chyba jedynie, ze ja się nie zdaję na gotowce. Wolę sie uczyć. Wnioski są różne. Na pocieszenie , więc dodam, że sporo się moich dociekaniach zbiega z tym co cytujesz i co pamiętam z dzieciństwa.. Staram się to zrozumieć na własnym organizmie – taki ryzyk – fizyk. (nie mylić z rydzykiem-fizykiem)