Andy72 napisał(a):
Kiedy będę mógł w pełni powiedzieć o sobie "jestem fajny, jestem aseksualny" ?
Nigdy tak nie będziesz mógł powiedzieć, bo wbrew opinii bardzo wielu znanych księży i zakonników, orientacji seksualnej nie da się zmienić, nie da się zrobić czegoś takiego, że facet którem podobają się dziewczyny, nagle postanowi zmienić orientacje, i zaczną mu się podobać jacyś inni faceci, to tak nie działa, w uproszczeniu można powiedzieć że orientacja to taki odruch jak uczucie głodu, tego nie da się wyłączyć, czy też zamienić na coś innego.
Andy72 napisał(a):
Ogólnie mam mała wiedzę na temat ksiązki, tyle co oglądałem niedbale film w telewizji.
Ten film jest lajtowo młodzieżowy, już dawno wyrosłem z dobranocek, nie widzę sensu żeby to oglądać, są komedie to się pośmieje, jest horror, to się tego horroru przestraszę
a we Władcy Pierścieni to co ja mam? nudno i nieciekawie.
Andy72 napisał(a):
Jestem zdeterminowany po ostatniej spowiedzi, miało nie być w ogóle grzechów przeciwko VI przykazaniu, a i tak zdarzyło mi się raz, niewielkie jak na moje zwyczaje przekroczenie.
Widzisz Andy jesteś taki jak ja
bo samemu również mam ogrom grzechów z szóstego przykazania.
Andy72 napisał(a):
Więc trzeba będzie całkowicie zaprzeczyć swej seksualności nie "ślizgając" się, nie "krążąć" wokół seksu.
Wierze w ciebie
na pewno ci się uda, i w pewnym momencie nie będziesz już nic grzeszył, i wtedy nie będziesz już chodził na spowiedź, bo niby po co?
Andy72 napisał(a):
I na zawsze pożegnać się z seksem, bo nawet w Niebie nie będzie można sobie odbić.
Nie rozumiem twojego podejścia? co ty chcesz sobie odbić? przecież jeśli za życia doczesnego nienawidzisz seks, to i w Niebie będziesz ten seks nienawidził, nie wiem jaką inną opcje byś chciał tutaj wybrać?
Andy72 napisał(a):
Choć z drugiej strony pocieszam się , że może być zaspokojone nieuświadomione pragnienie, które za seksem stoi, i które szukam w seksie , ciągle się rozczarowując że to nie to.
Nic za niczym nie stoi, pranie to pragnienie i tyle.