Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 9:32



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 16 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Prometeizm jako zaprzeczenie zdrowego egoizmu 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pt maja 27, 2005 15:25
Posty: 201
Post Prometeizm jako zaprzeczenie zdrowego egoizmu
Zauważyłem, że w dyskusjach na tym forum często przejawia się motyw altruizmu. Oczywiście w sensie pozytywnym. Wyznawcy różnych religij prześcigają się kto więcej robi dla innych - co ma wzmocnić ich argumentację i szacunek oczach dyskutantów.
I to wystarczająco potwierdza tezę,że tzw. altruizm jest tylko formą nieuświadomionego egozimu. W dodatku często szkodliwego.
W jednym z wątków padł motyw Prometeusza-który swoimi czynami skazał się na wieczne męki (wyżeranie wątroby przez sępa u stóp Tajgetu)
Tymczasem Prometeusz nie budzi mojego podziwu.
Mój podziw budzi dla przykładu Juliusz Cezar, bo działając w swym dobrze pojętym interesie umiał podbić pół Europy, niewiele bacząc na bajanie o altruizmie, będące ulubionym zajęciem hipokrytów.
Znał swoją wartość, a nie jak Prometeusz skazał sam siebie na wieczne męki, bez możliwości ich pokonania. Prometeusz to archetyp naiwniaka. Będąc bogiem poświęcił się dla bandy mało znaczących (dla istot mu równych w mitologii) - ludzi.
No chyba,że Prometeuszowi chodziło o to, by zdobyć sławę altruisty. Wtedy to nawet wyżerana codzień wątroba może nie przeszkadzać :-D


Wt lip 12, 2005 13:02
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: Prometeizm jako zaprzeczenie zdrowego egoizmu
Joker napisał(a):
Znał swoją wartość, a nie jak Prometeusz skazał sam siebie na wieczne męki, bez możliwości ich pokonania.


I tego właśnie nie wiemy. W każdym razie, wierząc słowom Jezusa, sporo ryzykował...

Joker napisał(a):
Prometeusz to archetyp naiwniaka. Będąc bogiem poświęcił się dla bandy mało znaczących (dla istot mu równych w mitologii) - ludzi. No chyba,że Prometeuszowi chodziło o to, by zdobyć sławę altruisty. Wtedy to nawet wyżerana codzień wątroba może nie przeszkadzać :-D


Trudno polemizować, gdy nie wiadomo, na czym mamy się oprzeć. Zapytam więc wprost: czy wierzysz w Jezusa Chrystusa?


Wt lip 12, 2005 14:42
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt maja 27, 2005 15:25
Posty: 201
Post 
Ale ja chcę o egoizmie, a nie o religii :-D
Jak już mam koniecznie mówić to na obecnym etapie nie uważam by dana religia miała monopol na prawdę, a w każdym razie ja tego monopolu nie dostrzegam.
Wymóg wszelkiego altruizmu jest moim zdaniem nienaturalny. Czas spojrzeć prawdzie w oczy.


Wt lip 12, 2005 16:25
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
Joker napisał(a):
Ale ja chcę o egoizmie, a nie o religii :-D
Jak już mam koniecznie mówić to na obecnym etapie nie uważam by dana religia miała monopol na prawdę, a w każdym razie ja tego monopolu nie dostrzegam.
Wymóg wszelkiego altruizmu jest moim zdaniem nienaturalny. Czas spojrzeć prawdzie w oczy.


Jezus powiedział "ja jestem prawdą". Dlatego pytam, jakiej prawdzie chcesz patrzeć w oczy?


Wt lip 12, 2005 16:32
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt maja 27, 2005 15:25
Posty: 201
Post 
Takiej np,zwykłej prawdzie, przez małe 'p', że bardzo wątpię byś np był chrześcijaninem z miłości do bliźniego- a nie do siebie.


Wt lip 12, 2005 16:35
Zobacz profil
Post 
Do rozważań na temat monopolu na prawdę zapraszam tutaj:
viewtopic.php?t=3604&highlight=monopol+prawd%EA


Wt lip 12, 2005 16:40

Dołączył(a): Pt maja 27, 2005 15:25
Posty: 201
Post 
OK,słusznie, a tu proponuję snuć dalej rozważania o egoizmie :D
Się uczepiłem :)


Wt lip 12, 2005 16:43
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
Joker napisał(a):
Takiej np,zwykłej prawdzie, przez małe 'p', że bardzo wątpię byś np był chrześcijaninem z miłości do bliźniego- a nie do siebie.


Bardzo możliwe, w końcu chrześcijanin powinien miłować bliźniego jak siebie samego, więc musi zacząć od siebie ;-)

Moim zdaniem rozważania o egoizmie nie mają sensu, o ile nie ustalimy wspólnego punktu odniesienia. Prawda natomiast z definicji może być tylko jedna ;-)


Wt lip 12, 2005 16:51
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt maja 27, 2005 15:25
Posty: 201
Post 
To prawda :), ale trudno póki co odnaleźć wspólny punkt odniesienia.
Chyba,że dobro jednostki. Moje i Twoje.


Wt lip 12, 2005 16:58
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
Joker napisał(a):
To prawda :), ale trudno póki co odnaleźć wspólny punkt odniesienia.
Chyba,że dobro jednostki. Moje i Twoje.


Dobro jednostki to niezwykle względna sprawa, na tym ciężko będzie się oprzeć. Jeśli wierzysz w życie wieczne, to zbawienie jest tak istotne dla dobra jednostki, że wszelkie dobra doczesne mają zaniedbywalnie małą wagę.


Wt lip 12, 2005 17:09
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt maja 27, 2005 15:25
Posty: 201
Post 
SweetChild napisał(a):
Joker napisał(a):
To prawda :), ale trudno póki co odnaleźć wspólny punkt odniesienia.
Chyba,że dobro jednostki. Moje i Twoje.


Dobro jednostki to niezwykle względna sprawa, na tym ciężko będzie się oprzeć. Jeśli wierzysz w życie wieczne, to zbawienie jest tak istotne dla dobra jednostki, że wszelkie dobra doczesne mają zaniedbywalnie małą wagę.

Czyli troska o zbawienie wynika z egoizmu, jak poniekąd przyznałeś :-D


Wt lip 12, 2005 17:12
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
Joker napisał(a):
Czyli troska o zbawienie wynika z egoizmu, jak poniekąd przyznałeś :-D


Tak, przyznaję nawet wprost, czyli już mamy pewien rodzaj porozumienia w kwestaich ogólnych :-)
Z tej perspektywy Juliusz Cezar wydaje się być jednak, jeśli nie naiwny, to przynajmniej lekkomyślny ;-)


Wt lip 12, 2005 22:04
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt maja 27, 2005 15:25
Posty: 201
Post 
No nie wiem :-D Nawet jakby chciał on wierzyć w chrześcijańską koncepcję zbawienia, to by nie mógł- bo żył za wcześnie :)


Śr lip 13, 2005 12:42
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
Joker napisał(a):
No nie wiem :-D Nawet jakby chciał on wierzyć w chrześcijańską koncepcję zbawienia, to by nie mógł- bo żył za wcześnie :)


W takim razie ma większe szanse, bo nie wiedział, co czyni. Może więc zgodzimy się, że to archetyp farciarza? ;-)


Śr lip 13, 2005 12:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
Ale chyba nie wszyskich przypadkach prawda jest tylko jedna? Np jesli chodzi o gusta.


Cz lip 14, 2005 17:21
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 16 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL