Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 16:13



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 45 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
 KIEDY Jesteśmy SZCZĘSLIwi????czyli co jest moim szczęściem? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr paź 29, 2003 17:11
Posty: 32
Post KIEDY Jesteśmy SZCZĘSLIwi????czyli co jest moim szczęściem?
Ciekawe czy zechcemy podzielkiś cię swoim szczęściem?
jestem wredna, bo tylko rzucam temat, jak bąbkę, ale obiecuje się tez podzielić.

_________________
s. Elżbieta Jarmuszkiewicz - Misjonarka Klaretynka


Cz gru 18, 2003 14:02
Zobacz profil
Post szczęście
Droga Siostro! Nie zastanawiałem się jakoś nad pojęciem szczęścia. Może dlatego, że jestem nadmiernie zainfekowany fizyką i matematyką, bez których nie byłoby techniki. Tak jak pojęcia "miłość" nikt dotąd zadowalająco nie zdefiniował, tak też i zadowalającej definicji pojęcia "szęście" nie udało mi się spotkać. Mogę o sobie powiedzieć, że miewałem różne samopoczucia: bardzo dobre, dobre, takie sobie a także złe i takie, że mi się zyć odechciewało. Ale powiem tylko o tych skrajnych. Bardzo dobre samopoczucie miewałem zawsze wtedy, gdy po godzinie albo dwóch marszu w górach, po pokonaniu kolejnego stromego podejścia, kładłem się na trawie i patrząc w niebo dostrzegałem jego bezkresną przestrzeń, jego piękny błękit i białe chmurki wyglądające jak owieczki brykające na hali. A owo - może jednak szczęście - roślo, gdy go mogłem dzielić z moją śp. Małżonką. Wtedy przypominały mi się słowa św, Piotra z Góry Przemienienia: "Panie, dobrze, że tu jesteśmy"
[Mt 17,4].
Dobre samopoczucie miewam zawsze ilekroć uda mi się jakieś dzieło doprowadzić do końca - bo trza Ci wiedzieć - że jestem facetem, którego zbyt często ogarnia słomiany zapał: Zapala się jasnym płomieniem i gaśnie jeszcze szybciej niż zapłonął. A złe samopoczucie miałem wtedy, gdy po odejściu do Pana mojej żony trzeba mi było synom przygotować obiad a potrawy okazywały się trudne do przełknięcia. Ale to samopoczucie zniknęło, zastąpione przez satysfakcję, że tajniki kulinarne opanowałem. A największą satysfakcję miałem wtedy, gdy moja śp, Teściowa (żona zmarła kilka lat przed swoją matką) powiedziała mi kiedyś, że przyszła, bo spodziewa się, że ją poczęstuję sałatką warzywną sporządzaną według mojej własnej receptury albo też zamawiała sobie placuszki serowe, także mojego własnego pomysłu. A może właśnie to było owe szczęście? Czyżby Pan Bóg także dlatego odwołał moją żonę, bo inaczej nigdy bym nie doznał owego - powiedzmy szczęścia - zapanowania nad materią potraw?
Pokój i dobro! tis.


Cz gru 18, 2003 15:02

Dołączył(a): Śr paź 29, 2003 17:11
Posty: 32
Post 
szczęście gdy mamy obok bliską osobę, którą kochamy.......?
szczęście gdy kochamy codziennie.....robiąc sałatkę nawet teściowej.......?
gdy zmęczymy sie zdobywając szczty górskie......

DZIĘKUJĘ Teofilu!

_________________
s. Elżbieta Jarmuszkiewicz - Misjonarka Klaretynka


Cz gru 18, 2003 15:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 22, 2003 19:57
Posty: 94
Post czy jest sczescie?
Szczescie nie jest kolorowym motylem, za ktorym musisz pobiec, jesli chcesz go zlapac. Szczescie jest jak cieen: podaza za toba nawet wtedy,gdy o nim nie myslisz.
:)


Cz gru 18, 2003 18:39
Zobacz profil
Post 
Dla mnie szczęście to umiejętność cieszenia się z małych radości, to uśmiech na twarzy osoby która mnie nie lubi, to małe rzeczy i sprawy , których inni nie zauważają. :razz:


Cz sty 01, 2004 12:48

Dołączył(a): Śr paź 29, 2003 17:11
Posty: 32
Post Szczęście!!!!!
Szczęście, że Jezus kocha mnie ZAWSZE itaka jak jestem, ciągle mnie o tym przekonyje to też moje szczęście.
szczęście, ze nie jestem doskonala, i ze w moim życiu pojawiają sie i " krzyże" bo pewnie inaczej zniszczyłaby mnie pycha z powodu darów, których sporo od Niego otrzymałam.
szczęście, że On daje mi wszystko i Siebie samego za darmo, bo nie zdolałabm się wyplacić.
I jeszcze taj wiele szczęść....ale dziś na tych poprzestanę.
Pozdrawiam wszystkich szczęśliwych i nie-szczęśliwych - tym życzę by byli szczęsliwymi w tym co dziś mają......

_________________
s. Elżbieta Jarmuszkiewicz - Misjonarka Klaretynka


Pt sty 02, 2004 20:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 07, 2003 20:38
Posty: 2
Post Re: KIEDY Jesteśmy SZCZĘSLIwi????czyli co jest moim szczęści
s.Elżbieta napisał(a):
Ciekawe czy zechcemy podzielkiś cię swoim szczęściem?
jestem wredna, bo tylko rzucam temat, jak bąbkę, ale obiecuje się tez podzielić.
Właśnie zastanawiam sie co jest moim szcześciem nie mam rodziców nikogo cieżko mi się żyje .i Wnoim życiu też brak wiary w lepsze jutro - co nazwac szczesciem chyba to iz jeszcze żyje pozdrawiam :-(


Pt sty 16, 2004 0:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 08, 2004 14:13
Posty: 77
Post 
Tyle jest szczęść ile ludzi.
Jestem szczęśliwy bo:
1. żyje
2. jestem zdrowy
3. mam wszystko co mi potrzebne do zycia:
- nogi i rece, wiec moge zrobic sobie cos do zjedzenia, pojsc do pracy, zarobic na chleb
- glowe, wiec moge nie tylko szukac wiedzy, ale rowniez z niej korzystac
- serce, wiec moge kochac, rozumiec innych i szanowac innych
- oczy, moge wiec obserwowac swiat i innych ludzi, widziec w nich moje troski i radosci, poznawac swiat kolorow i glebi
- uszy, wiec moge cieszyc sie swiatem dźwięków i odczuć
4. mam dach nad glową i mam co do garnka wlozyc

Co to jest szczescie?
To takie dziwne uczcucie samoakceptacji, pokochania siebie samego takim jakim sie jest;)
czy jesli czegos nie mam to moge czuc sie nieszczesliwym?
Tylko wtedy, gdy zapominam o sobie, o swoim zyciu, o tym co juz mam. Poki zyje - zawsze moga spelnic sie kolejne zyczenia, marzenia.

Jak bede chcial cos miec - to wykorzystam to co juz mam do realizacji marzenia. A jesli zapragne kogos poznac - to znajde czas, aby i toi zrealizowac.

Wiec najwazniejsze jest dla mnie zycie, ja, reszta to dodatki ;)

_________________
Kto zobaczy we mnie coś dobrego, zobaczy siebie. Niech nie łudzi się ten, który na głupotę skazany, bo nic więcej nie zobaczy, tylko ból i winę swoją. Ten zrozumie, kto rozumem i sercem włada. Kto ma oczy zamknięte niechaj się martwi.


Pt sty 16, 2004 0:58
Zobacz profil ICQ

Dołączył(a): Śr paź 29, 2003 17:11
Posty: 32
Post SZCZĘŚCIE!!!!!!!!!
Współczujący JESTEŚ SZCZĘSciarzem!!!!!Cieszę!
Może znasz tę modlitwę optymisty, jednak dedykuję ją Tobie i wszystkim , którzy będą ją czytali . Uczmy się być szczęśliwymi.
Wydaje mi się , że szczęście to z jednej strony DAR ob Boga i ludzi a z drugiej strony nasze ZADANIE, by uczyć się Go--tzn. takich postaw , ktore to szczęście nam uobecniają, przybliżają.......
Pozdrawiam ciepło wszystkich!


Modlitwa optymisty
Boże, dziękuję Ci za:
— bałagan, który muszę posprzątać po imprezie, bo to oznacza, że mam przyjaciół,
— podatki, które muszę zapłacić, ponieważ to oznacza, że jestem zatrudniony,
— trawnik, który muszę skosić, okna, które trzeba umyć, i rynny, które wymagają naprawy, bo to oznacza, że mam dom,
— ubranie, które jest troszeczkę ciasne, ponieważ to oznacza, że mam co jeść,
— cień, który patrzy, kiedy pracuję, bo to oznacza, że jestem na słońcu,
— ciągłe narzekanie na rząd, ponieważ to oznacza, że mamy wolność słowa,
— duży rachunek za ogrzewanie, bo to oznacza, że jest mi ciepło,
— panią, która siedzi za mną w kościele i drażni swoim śpiewem, ponieważ to oznacza, że słyszę,
— stosy rzeczy do prania i prasowania, bo to oznacza, że moi ukochani są blisko,
— budzik, który odzywa się każdego ranka, ponieważ to oznacza, że żyję,
— zmęczenie i obolałe mięśnie pod koniec dnia, bo to oznacza, że byłem aktywny.

_________________
s. Elżbieta Jarmuszkiewicz - Misjonarka Klaretynka


Pt sty 16, 2004 9:57
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 08, 2004 14:13
Posty: 77
Post 
Boże - Dziekuję Tobie za to Jesteś, dziękuję Tobie za to - że Ja Jestem, za to że nie jestem tu sam, za to, że moge zapytać innch o drogę, za to, że moge wymienić się tym z innymi co jest mi najbliższe;)
Dziekuję Tobie Boże również za to, że każdy z nas ludzi jest inny, że każdy pojmuje swój świat po swojemu, na swój własny genialny, indywidualny sposób;)
Dziękuję za piękny świat w którym kazdy może doświadczać tego co mu jest najbardziej potrzebne, wszak wszyscy doświadczamy swoich trosk i radości, wszak każdy ma jakies problemy i zmaga się w życiu, Dziękuję że potrafię znosić błędy i niepowodznia z uśmiechem na twarzy, dziękuję za to, że kazdym niepowodzeniem otwierasz mi oczy i serce, dziekuję Tobie, że Jestem, że Ty jesteś;) Amen.

Jest tyle pięknych rzeczy na tym świecie, kazdy widzi w nim to co mu najbliższe, tak ile to razy nie zgadzałem się z tym co wydaje mi się niesłuszne, systemy wartościowania, osądzanie, metkowanie, podejście rządów do społeczeństwa, ludzi, rodzin, dzieci - wszak sami wybraliśmy sobie to wszystko, nadal budujemy swoją przyszłość - teraz już buntuję się, zaakceptowałem to, przecież nie tylo ja uczę się w tej szkole;)
Czy mam płakać z tego powodu? Trudne pytanie. Jesli mam wybór będę się śmiał, jesli moge powiedzieć NIE - powiem NIE!

Bo wiem jedno - jesli coś jest nie tak, jesli cierpię - to powód jest zawsze we mnie, nie chodzi o winnych, winnych nie ma na tym świecie, za to jest wielu pokrzywdzonych - bo mało ludzi wie - że wszystko co nas spotyka w zyciu jest to co wczesniej sami zasialiśmy, choć wszędzie to jest podawane, zapisane - ale i tak żyjąc w świecie zewnętrznym, gdzie licza się tylko inni - blokujemy swój własny świat marzeń, serca, miłości, akceptacji.

Jesli nie akceptujesz siebie - akceptacja innych będzie tylko iluzją, jeśli nie pokochasz siebie - opokochanie kogokolwiek innego będzie fałszem, jeśli nie wybaczysz sobie - jak będziesz potrafił wybaczyc swojemu ojcu i matce, nie mówiąc juz o innych bliźnich i wrogach swoich.

Dziś nadal mam wiele problemów, trosk i radości, są inne niż były, ale dzis jestem szczęśliwy, brak trosk i radości to nie szczęście, szczęściem jest zauważenie siebie, zrozumienie co jest tak naprawdę ważne. Życzę szczęścia wszytskim ludziom na całym świecie, a przedewszystkim - Pomyślności!

_________________
Kto zobaczy we mnie coś dobrego, zobaczy siebie. Niech nie łudzi się ten, który na głupotę skazany, bo nic więcej nie zobaczy, tylko ból i winę swoją. Ten zrozumie, kto rozumem i sercem włada. Kto ma oczy zamknięte niechaj się martwi.


Pt sty 16, 2004 15:29
Zobacz profil ICQ
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sty 25, 2004 12:38
Posty: 44
Post 
Droga Siostro!
Czasem szczęście jest jak kamyczek, który ktoś wrzuca do naszego ogródka. W jednej chwili odrzucamy go odruchowo, bo po co nam jakiś kamyk,w naszym pięknym ogródku.Ale zdarza sie,że ten sam kamyczek ktoś nam podrzuca po raz drugi,on sobie wpada tym razem do naszego wodnego oczka i tam sobie leży a my go wcale nie zauważamy.Gdy pewnego dnia zaświeci słońce,a my akurat patrzymy w wodę,on zwraca naszą uwagę maleńkim błyskiem.Wyciągamy go z wody,kładąc na dłoni wpatrujemy się,co tak błysnęło.Znajdując tę świetlistą odrobinkę,ściskamy NASZ skarb w dłoni i zostawiamy przy sobie.
Jestem wtedy szczęśliwa,gdy nawet w zwykłym szarym kamyczku potrafię odkryć odrobinę światła.

Ps.Nie mam ani ogródka ani wodnego oczka! :-D


Pn sty 26, 2004 18:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 23, 2003 0:41
Posty: 4101
Post 
:)
"Szczęście człowieka na ziemi zaczyna się dlań wtedy,gdy zapominając o sobie zaczyna żyć dla bliźnich" :D

Czasem sie zastanawiam,dlaczego ludzie"szukają"szczęścia gdzieś daleko?
Czy nie warto sie rozejrzec gdzies blizej siebie,dostrzegać małe radości,chociazby uśmiech kogoś spotkanego na ulicy,jakiś komplemencik :D ,powiedzenie komus dobrego slowa,słuchanie ćwierkania jakiegos ptaszka,czekając na przystanku...
Naszym szczęściem jest Bog,możliwosc poznawania Go,przebywania z Nim...Jakieś nasze używki dają chwilowe szczescie,a przynajmniej wydaje sie nam,ze to szczescie. Bog nie jest chwilą,On nam daje wieczne szczescie :)

Dziekuje Ci Panie,za to,że mogłam Ciebie poznać,że dostałam ta łaske.
Za to,że czasem jest nam ciezko,ale nie aż tak,zebysmy sie poddali i nie mogli sie podniesc.Dziekuje Ci za to,ze wciąż pokazujesz mi,że i tak to Ty wiesz co mnie uszczesliwi,mimo,ze caly czas o tym zapominam i szukam"na własna reke"szczescia.Za to ,ze caly czas jestes przy nas i że
nigdy nie przestajesz nas kochac,mimo naszych ciągłych zdrad i grzechow.
Akceptujesz nas takimi jakimi jestesmy i kochasz nas bezinteresownie.
Dziękuje Ci Panie za to ,że...jestem :)

"Im ciemniej wokol nas tym szerzej musimy otworzyc nasze serca na światło z góry."


Pokój z Wami :)


Wt sty 27, 2004 5:57
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt maja 20, 2003 2:09
Posty: 67
Post 
Dla mnie szczescie to cos co ciegle mam, a co tak czesto trudno mi zauwazyc.

:lol:

_________________
On jest właśnie taki! Ma do Ciebie słabość!
http://domety.blog.pl/


Cz sty 29, 2004 23:48
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr paź 29, 2003 17:11
Posty: 32
Post 
To moje Szczęście zauważam wyraźniej w chwilach Spotkania z Nim... w czasie "solo solo" ....nie zawsze poprostu stać mnie na szczerą-autentyczną, "nową" modlitwę, bo np. jestem jak rozpędzona karuzela lub z innych powodów.
Jednak " Słowo jest blisko ciebie ; w twoim sercu ........"
Dla mnie to jest chyba wielkie szczęście, że On nie odchodzi nawet gdy ja jestem dla Niego nieobecna....... , lecz jego Imię zawsze: JESTEM......
I to całe szczęście!!!!

_________________
s. Elżbieta Jarmuszkiewicz - Misjonarka Klaretynka


Pt sty 30, 2004 9:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 29, 2004 12:36
Posty: 427
Post 
Ja kiedyś spotkałam się z takimi słowami:
"Szczęście to ktoś do ktoś do kochania,
coś do zrobienia
i nadzieja na coś"-
i właśnie ten cytat obrazuje to co w moim przekonaniu jest SZCZĘŚCIEM...

_________________
Wiara jest to pewność bez dowodu.
Obrazek


Pt cze 04, 2004 21:25
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 45 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL