Moze mi ktos doradzi w jaki sposob mam pomoc mojej przyjaciolce-najlepszej przyjaciolce, ktora jest lesbijka,a ktora sie niestety nie zmieni, to pewne, bo z nia rozmawialem juz na ten temat. Zreszta tego chyba nie mozna uleczyc, bo to nie jest choroba. Po prostu juz taka jest i koniec. Ale co ja moge zrobic?? Napiszcie

a co rozumiesz pod pojęciem pomocy jej? jesli ona sama nie zechce, to nic nie mozesz zrobic... pozostaje modlitwa...
a co do orientacji seksualnej, to jedna ze szkół mówi, ze mimo ze to nie jest chora, można to "uleczyc" - www.odwaga.oaza.org.pl

Kwestia zmiany orientacji u każdej osoby wygląda indywidualnie.
Najczęściej zostaje ona zapoczątkowana niemiłymi doświadczeniami
w dzieciństwie (np.molestowanie seksualne), bądź nieudolnymi relacjami
z przeciwną płcią.. u każdego jest inaczej.. u każdego jest odwrotnie..
Przypomina mi się pewien film - przykro mi, ale nie pamietam tytułu.
Główny bohater, który był lekarzem, doszedł do wniosku, że pomoże
chorym "terapią śmiechem".. nie mógł znieść doktorek zachowania
innych lekarzy.. Okazało się,że uśmiech miał większe znaczenie
dla poprawy stanu zdrowotnego,niż wszystkie leki...
Dodam,że w głównym bohaterze zakochała się lesbijka,
która na początku nie pozwalała sobie z nim nawet na rozmowę.
Czemu?Odziedziczyła po kontakcie z mężczyznami tylko zranione emocje.
Film był oparty na faktach... Ps.Jezus uzdrawia zranione emocje...

Zadając pytanie, sam odpowiadasz na nie. Orientacje seksualne to jakaś wg mnie niewyjaśniona sprawa. Jestem daleka od filozofowania. Życie jest, jakie jest. A, czy dzieciństwo ma z tym coś wspólnego? Ja odpowiadam, że nie.
Co ty możesz zrobić? Chyba nic, bo ja też mam podobną znajomą i żadna z nią rozmowa skutku nie przyniosła. Nie chcę cię dołować, pogrążać, ale tu chyba tylko modlitwa jest pomocna. Skutek może nastąpić po...czasie. Ja też się za nią modlę całe lata i po prostu czekam.

Drogi przyjacielu możesz wiecej niż się spodziewasz, odpowiedź znajdziesz także w poniższych postach tuż po swoim poście.

MODLITWA MODLITWA MODLITWA

NIE MOŻESZ NIKOGO ZMUSZAĆ DO JAKICHKOLWIEK ZMIAN, CHYBA ŻE JEST TO TWOJE DZIECKO PONIŻEJ 18 ROKU ŻYCIA, CHOCIAŻ WTEDY JUŻ TEŻ TO NIC NIE DA, OSOBA PRAWIE DOROSŁA TAKŻE NIEBĘDZIE CHCIAŁA INGERENCJI W JEJ ŻYCIE. TYM BARDZIEJ PRZYJACIÓŁKA.

Modlitwa ma ogromną moc, jeśli modlisz się szczerze. Po za tym pamiętam jeden ciekawy fragment : " że gdy przychodzi poważny problem trzeba się modlić głeboka modlitwą". Im więcej będziesz się za nią modlił tym bardziej jej pomożesz, warto by było nawet jej o tym powiedzieć, by wiedziała, że tobie na niej zalezy, na jej uzdrowieniu rzecz jasna, w sprawy sercowe nie wnikam. A co do samej modlitwy to polecam oprócz osobistej rozmowy z Bogiem (nie zawsze trzeba klepać gotowe modlitwy, Bóg przyjmuje każdą modlitwę, nawet gdy nie wiesz co masz mówić lub mówisz po swojemu) modlitwy za wstawiennictwem osób świętych, ale można przy okazji pomóc tym, którzy czekają na taką chwałę, by później mogli za nami orędować i modlić się za wstawiennictwem osób które czekają na beatyfikację lub kanonizację, choćby nasz papież. Warto spróbować, to nie boli a może najbardziej pomóc twojej przyjaciółce.

pozdrawiam

Tomasz32

Film: Patch Adams, lesbijki raczej nie bylo

M.