Witam na forum po raz pierwszy

Czytałem wczoraj interesujący komentarz Williama Macdonalda do Nowego Testamentu [akurat fragment do wypowiedzi Pana Jezusa, że On jest bramą dla owiec] i uderzyła mnie myśl, że Jezus jest ABSOLUTNIE WYSTARCZALNY we wszelkich sprawach duchowych. Znajomość jego miłości, Jego łaski i w ogóle Jego Osoby to absolutny klucz do wzrastania w wierze.

Oczywiście nie można polegać na własnych wyobrażeniach o Jezusie, lecz czytać Słowo Boże, którego naczelnym tematem, poczynając od pierwszej strony Starego Testamentu, jest właśnie Jezus.

A jakie są Wasze źródła wzrastania w wierze?

Według mnie powinna byc możliwość wyboru kilku opcji.

Chyba już tego nie mogę zmienić - nie widzę możliwości aktualizacji. Dodałbym wtedy możliwość zaznaczenia dwóch punktów.

Jeszcze piękny cytat z Biblii:

„Wzrastajcie zaś w łasce i poznaniu Pana naszego i Zbawiciela, Jezusa Chrystusa! Jemu chwała zarówno teraz, jak i do dnia wieczności! Amen.”
2P 3:18

Nie zagłosuję w tej ankiecie... W życiu każdego z nas są napewno chwile trudniejsze dla wiary, zniechęcenie, wątpliwości etc. W tym momencie napewno najlepszym "lekarstwem" na takie duchowe osłabienie jest modlitwa ale uważam że również dobrą jest rzeczą uczetnictwo w spotkaniach wybranej grupy religijnej czy poproszenie o wstawiennictwo świętych...

Dlatego w ankiecie jest napisane "przede wszystkim", żeby podkreślić najważniejszy element.

A prawidłowo funkcjonująca grupa religijna czy dobra książka i tak powinna wskazywać na Jezusa. Może to czynić na różne sposoby, ale kierunek jest tylko jeden. Bo to Jezus umarł za nasze grzechy, On je poniósł na drzewo krzyża, on jest wiernym Arcykapłanem, który wstawia się za nami. Nie ma drugiej takiej Osoby, która będąc Bogiem, jest też prawdziwym Człowiekiem, doświadczonym we wszystkim, z wyjątkiem grzechu.

zaznaczyłem : na Jezusie Chrystusie poznawanym w Biblii czytanej z modlitwą, bo dokladnie tak wygląda moje życie duchowe -> Jezus + Biblia z modlitwą.

no to ci serdecznie współczuje . Ja uważam ze droge RD każdy powinien sam sobie wybrać i znaleźć własny sposób. to tyle...

Ankiety mają to do siebie że nas ograniczają w wyborze. Czasami chciałoby się wybrać 2 opcje a czasami w wyborze nie ma tego jak to naprawdę odczuwamy. Dlatego na Twoje pytanie:

odpowiem cytując Ciebie:

Natomiast gdybyś pytał o pozycje książkowe, które pomogły mi w rozwoju duchowym to wymieniłbym:
1. Dzienniczek - Faustyny
2. Dzieje Duszy - Tereski
3. 3 okresy życia wewnętrznego - R.Garrigou
4. W domu najlepiej - S. K Hahn
5. Święty i Diabeł - W.Huenermann
6. Wielka Cisza - Doroty Szczerby
7. Abyście Wierzyli - Brige McKenna
8. 1800 Mil z Jezusem - Pawła Niedźwiedzkiego
9. Różne pozycje Tomasa Mertona i Anselma Gruna,
10. Książki o Medjugorie i Fatimie

A czy wy czytaliście te pozycje a może znacie lepsze ?

Na mnie ogromne wrażenie zrobiła książka opisująca przeżycia F. Horak "Życie pozagrobowe" którą przywołałam już w wątku dot. świętych i ich wstawiennictwa. Teraz zamierzam próbować przebrnąć też przez św. Jana od Krzyża...

A mi tu brakuje w ankiecie "Na Jeszuie i spotkaniu z Nim w Eucharystii"

Fakt pierwsza możliwość jest zbliżona ale to nie to.



Moja wiara na tym bazuje, co nie wyklucza innych odpowiedzi ale Eucharystia przede wszystkim i osobiste spotkanie z Jezusem.....

Ja ich nie czytałem, nie napiszę że znam lepsze pozycje skoro tamtych nie czytałem, ale na pewno mogę powiedzieć że bardzo pomagaja życiorysy świetych i osób które żyły zgodnie z wolą Boga, mistyków, np.ciekawa książki : Ann Ball "Współczesni święci" 2 tomy oraz Czesław Ryszka"Stygmatycy" . są tam naprawdę bardzo ciekawe osoby które pokazały jak żyć blisko Boga, jak pełnić jego wolę, ponadto wiekszość książek o świetych mogą pomagać w rozwoju duchowym. to tyle co do książek.

Uważam że kazda forma jest dobra : czy to wspólnoty religijne, czy modlitwa samodzielna połaczona z rozważaniem słów Pisma Świętego, czy też inne formy mogą prowadzić do rozwoju duchowego, przede wszystkim najważniejsze jest to by prowadziło to wszystko do Boga, do jego poznania oraz do pragnienia pełnienia jego woli. Chrystus jest najlepszym przewodnikiem dla każdego, kto pragnie rozwoju duchowego, on może poprowadzić kazdego ku zbawieniu, ku jego Ojcu.

Ważny jest wybór, ograniczanie się do jednej formy nie zawsze jest tym najlepszym sposobem, im jest większy wybór tym człowiek może sobie dopasować odpowiednią formę do swojego trybu życia, nie dla każdego jest przeznaczona wspólnota, niektórzy wolą intymne spotkania z Chrystusem czy Maryją także według wolności człowiek może sobie wybierać,byle by szedł właściwą drogą.

pozdrawiam

"Jak więc przejęliście naukę o Chrystusie jako Panu, tak dalej w Nim postępujcie: zapuście w Nim korzenie i na Nim dalej się budujcie i umacniajcie się w wierze" Kol 2, 6-7

Dla rozwoju duchowego najważniejsze jest spotkanie z Jezusem na modlitwie, czytaniu Pisma Św., Sakramentach (Eucharystii i Spowiedzi).
Także spotkania grup religijnych, czytanie książek religijnych, przykład świętych, świadectwo innych wierzących może być pomocne w kształtowaniu i rozwijaniu więzi z Jezusem.