Pewna osoba na innym forum wiele razy powoływała się na objawienia Anny Katarzyny Emmerich w których podobno jest coś takiego, że w którymśtam roku (gdy Emmerich żyła data ta należała do przyszłości, ale obecnie czas ten już minął) Lucyfer zostanie wypuszczony z piekła na ziemię. Naprawdę Emmerich miała taką wizję? Jeśli tak, to dla mnie jest to znak na fałszywość lub złe pochodzenie jej objawień, w końcu jak Bóg mógłby wypuścić Lucyfera na ziemię? To tak jakby przedszkolanka wpuściła wściekłego psa do sali z dziećmi

Incognito

Tak miala taka wizje ale ja nie widze tego jako znaku na faszywosci jej objawien ale potwierdzenie tego co zostalo nam przekazane w Ksiedze Apokalipsy. Wielu innych swietych mialo podobne wizje.

Według Apokalipsy szatana czeka ostatnia walka, po której już na zawsze zostanie strącony do "piekła". Dlatego sama wizja nie była niczym nowym, ale tego co jest już zapowiedziane od bardzo dawna.

Czy taka wizja cię wystraszyła Incognito? Jeżeli wierzysz w Boga, to niczego nie musisz sie obawiać, ale jesli nie ma w twoim zyciu miejsca dla Boga to nie jest to dobrze. Może lepiej wcześniej pomyśleć o Bogu, za nim będzie za późno?

Pozdrawiam

Bardziej zbulwersowała niż przestraszyła, bo jak już dwa razy pisałem - przedstawia Boga jako podobnego do tej przedszkolanki, co spuszcza wściekłego psa ze smyczy wiedząc, że się rzuci na dzieci.

Ale o co chodzi z tym wypuszczeniem? przecież Lucyfer nie jest jakims zwierzakiem który mieszka pod ziemią jak kret, Nie wiem czy dobrze się orientuje ale chyba szatan cały czas kusi człowieka więc jest ciągle koło nas A btw to jaka to data? i czy stało się coś wtedy naprawde?
Imho nie mozna porównywać Boga do przedszkolanki, bardziej do Generała który wpuszcza szeregowych w tor przeszkód, jeśli go przejdą to dostaja przepustke do domu (Pana) Tak mi sie wydaje ale nie mam zadnych kompetencji w tym temacie... oprócz tego że jestem wierzący.