Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt maja 10, 2024 3:56



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 46 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona
 Jak i czy przekonać kierownika duchowego? 
Autor Wiadomość
Post Jak i czy przekonać kierownika duchowego?
Mój kierownik duchowy nie dał mi pozwolenia na ofiarowanie się Miłości Miłosiernej - na odmówienie tego aktu św. Teresy od Dzieciątka Jezus.
Pomimo mojej dwukrotnej prośby, zalecił mi tylko życie Miłością Miłosierną na codzień. Jednak we mnie jest silne pragnienie ofiarowania się Bogu. Czy dyskutować o tym dalej z kierownikiem duchowym? (kapłanem)


So lut 18, 2006 20:10

Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21
Posty: 2617
Post 
Czy powiedział dlaczego Ci odmówił? Jakie było jego uzasadnienie i co myślisz na ten temat?

_________________
Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj


So lut 18, 2006 20:15
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25
Posty: 7301
Post 
Jedną z podstaw kierownictwa duchowego jest zaufanie. A także posłuszeństwo. Na pewno wiesz, jak to wyglądało w przypadku świętej Faustyny :)

Czy Twój kierownik duchowy mówił, skąd taka decyzja?
Ufasz mu?

_________________
Czuwaj i módl się bezustannie,
a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie.
Nie ma piękniejszego zadania,
które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia,
niż kontemplacja.

P. M. Delfieux


So lut 18, 2006 20:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 12:10
Posty: 1239
Post 
Zapytam naiwnie a co to jest to ofiarowanie miłosci miłosiernej?
Jakie to ma skutki?


So lut 18, 2006 20:21
Zobacz profil
Post 
Nie uzasadnił swojej decyzji, ale wywnioskowałam z jego słów, że traktuje ten akt jako "Ślub" - dokładnie tym słowem tę modlitwę ofiarowania określił. Nie składaj ślubu, tylko żyj Miłością Miłosierną.

Jest to mój pierwszy kierownik duchowy i mam go od niecałego tygodnia, więc trudno powiedzieć, czy mu ufam. Jeszcze się wzajemnie nie sprawdziliśmy. Ale zamierzam, tak czy inaczej, być posłuszna, choć bardzo mi ciężko, bo uważam ten akt niemal za swój obowiązek.


So lut 18, 2006 20:23
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Z jednej strony - może ten ksiądz źle rozumie Twój zamiar :?:

Z drugiej - kierownikowi, skoro go wybrałaś, powinnaś ufać :)

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


So lut 18, 2006 20:25
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25
Posty: 7301
Post 
Czyli prosiłaś dwa razy w ciągu tygodnia? :)

Ja go rozumiem. Przecież on Cię jeszcze nie zna! Odłożenie ewentualnego pozwolenia na jakiś czas jest po pierwsze rozsądne, po drugie odpowiedzialne.

_________________
Czuwaj i módl się bezustannie,
a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie.
Nie ma piękniejszego zadania,
które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia,
niż kontemplacja.

P. M. Delfieux


So lut 18, 2006 20:27
Zobacz profil
Post 
Awa napisał(a):
Zapytam naiwnie a co to jest to ofiarowanie miłosci miłosiernej?
Jakie to ma skutki?


Jest to "pocieszenie Jezusa za grzechy występnych", złożenie siebie w ofierze "całopalnej". Nie wiem, jakie ma skutki tak do końca, zdaję się na Boga i święty wzór Tereski. Jednak Teresa po złożeniu się w ofierze zachorowała, nie wiem, czy te dwa fakty należy łączyć ze sobą.


So lut 18, 2006 20:28
Post 
angua napisał(a):
Czyli prosiłaś dwa razy w ciągu tygodnia? :)

Ja go rozumiem. Przecież on Cię jeszcze nie zna! Odłożenie ewentualnego pozwolenia na jakiś czas jest po pierwsze rozsądne, po drugie odpowiedzialne.


Tak, prosiłam dwa razy w ciągu tygodnia :) Czyli jest nadzieja, że z czasem kierownik "zmięknie"?


So lut 18, 2006 20:31

Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25
Posty: 7301
Post 
A jest. Czemu nie? :)

Według mnie po prostu za wcześnie jest na takie decyzje. Skoro go wybrałaś, to miałaś swoje powody. No to ufaj. Nie tylko jemu, ale i Chrystusowi.

I wróć do tego za jakiś czas - wtedy, kiedy Twój kierownik pozna Cię dużo lepiej.

_________________
Czuwaj i módl się bezustannie,
a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie.
Nie ma piękniejszego zadania,
które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia,
niż kontemplacja.

P. M. Delfieux


So lut 18, 2006 20:36
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21
Posty: 2617
Post 
mniszka napisał(a):
Nie wiem, jakie ma skutki tak do końca

W takim razie dobrze, że kierownik Ci odmówił. Jeśli chcesz podejmować takie decyzje nie wiedząc jakie będą ich konsekwencje to niestety jeszcze do nich nie dojrzałaś. Zamiast wyczekiwać na to aż kierownik zmięknie, powinnaś poprosić go o wyjaśnienie dlaczego Ci odmówił i rozważyć jego słowa, bo widzę że kierują Tobą emocje.

_________________
Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj


So lut 18, 2006 20:38
Zobacz profil
Post 
Incognito napisał(a):
mniszka napisał(a):
Nie wiem, jakie ma skutki tak do końca

W takim razie dobrze, że kierownik Ci odmówił. Jeśli chcesz podejmować takie decyzje nie wiedząc jakie będą ich konsekwencje to niestety jeszcze do nich nie dojrzałaś. Zamiast wyczekiwać na to aż kierownik zmięknie, powinnaś poprosić go o wyjaśnienie dlaczego Ci odmówił i rozważyć jego słowa, bo widzę że kierują Tobą emocje.


A czy masz jakieś przypuszczenia, jakie mogą być konsekwencje ofiarowania się Miłości Miłosiernej? Czy w ogóle ktoś ma takie wyobrażenie? Dlatego pytam tutaj, obiektywnie patrzących ludzi - tak na chłodno, bez emocji.


So lut 18, 2006 20:44

Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21
Posty: 2617
Post 
Nie, nie mam najmniejszego pojęcia o tym lub innych aktach ofiarowania, jednak zaczynam odnosić wrażenie, że szukasz osoby która coś wie na ten temat po to by pomogła Ci uzasadnić sprzeciw wobec decyzji kierownika.

_________________
Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj


So lut 18, 2006 20:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post 
racja Incognito w tym,że gdy nie wie się do końca o co chodzi to nie powino się tak oddawać swojego w dodatku calego życia

najpierw słuszna decyzja księdza
życie na co dzień tak jakby to już miało miejsce

wiele osób przecież przygotowujac się do jakiegoś ważnego momentu w ich zyciu robi próby
nawet siostry maja śluby chyba roczne czy cos takiego najpierw ;)
więc ...

pamiętaj,ze potem możesz żalować zbyt pochopnej decyzji
obiecać coś jest łatwo ale gorzej z dotrzymaniem obietnicy gdy warunki diametralnie się zmieniają

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


So lut 18, 2006 20:47
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 19, 2004 19:24
Posty: 3644
Post 
Ha! To chyba mój ulubiony temat: słuchać kierownika czy nie?
Nie wiem ile razy miałam sama taki dylemat :? "Bo ja chcę tak", "bo ja myślę inaczej", "bo moja jest racja". I nie zliczę sytuacji, kiedy to robiłam po swojemu. Kwestia oczywiście wagi sprawy. Bradzo ważnych rzeczy było kilka. I wiecie co... zawsze okazywało się, że kierownik miał rację, że gdybym go słuchała, to uniknęłabym wielu niepotrzebnych komplikacji. Oczywiście akceptuję to wszystko, co się działo i na szczęście Pan Bóg wyprowadzał z tego dobro, ale swoje się namęczyłam ;) No cóż, nieposłuszne dziecko musi ponosić konsekwencje ;)

Nie jestem zwolenniczką ślepego posłuszeństwa, ale kierowania się jedynie własnymi osądami i pragnieniami też nie. Jak we wszystkim należy umieć znaleźć złoty środek.

Podobnie jak moi przedmówcy, myślę, że jeśli to pragnienie w Tobie będzie nadal bardzo silne, warto wrócić do tej rozmowy. A tymczasem okazać zaufanie i wdzięczność, że Pan Bóg daje Ci osobę kierownika. To wielki dar...

Pozdrawiam :)

_________________
Co dalej za zakrętem jest?
Kamieni mnóstwo
Pod kamieniami leży szkło
Szło by się długo
Gdyby nie to szkło, to by się szło... ♪


So lut 18, 2006 21:06
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 46 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL