Humalog!
Podczas XIX Pielgrzymki RRM do Częstochowy pielgrzymi dziękować będą za RM i wszystkie dzieła przy nim powstałe, będą modlić się również za takich jak Ty przeciwnikówq Radia Maryja.
http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=26522

Przykro mi Gito, ale dałas sie zmanipulowac kłamliwym postom małego_kwiatka.
Za mnie nie musza sie modlic bo ja nie jestem przeciwnikiem RM. Takie oszczerstwo rzuca na mnie kłamca mały_kwiatek.

P.S.
Zgłosiłem już moderacji,, ze mały_kwiatek kłamie i rzuca bezpodstawne oszczerstwa na innych forumowiczów, teraz czekam na reakcję.

Przykro mi humalog, ale małego kwiatka znam juz bardzo długo i jemu wierzę.
P.S Zamiast nadawać na małego kwiatka do moderacji proponuję, abyś posłuchał jednej z katechez o Darach i Owocach Ducha Świętego:

http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=26523

Więc nie jestes obiektywna.
Za modlitwę dziekuję, ale niech ona będzie w innej intencji - np. zdrowia. Bo skoro nie jestem przeciwnikiem RM to po co się modlic o to bym nim nie był?

Wiem, ze nie zmienie Twojego zdania, ty przez brak obiektywizmu będziesz nadal wierzyła kłamstwom małego_kwiatka. Ja pomodle sie za Ciebie byś została wyzwolona spod jego zgubnego wpływu.

pozdrawiam

To bardzo pięknie, że będziesz się modlić za przeciwników...
Ale jest jedno ale. Jeśli mówisz "przeciwnik", to znaczy że postrzegasz niektórych ludzi jako przeciwników. Po pewnym czasie twój umysł, zaczyna jakby chcieć postrzegać innych jako przeciwnków. Wytłumaczę to na prostym przykładzie:
Wróbel widzi stracha na wróble i zaczyna go postrzegać jako przeciwnika, jako coś niebezpiecznego od czego trzeba uciekać. Następnego dnia wróbel znajduje sobie inne poletko, gdzie nie ma stracha i może bez przeszkód poszukać pożywnienie. Niestety niedaleko przeszedł jakiś człowiek, który dla naszego wróbla był bardzo podobny do stracha na wróble. Tak więc kolejnego dnia wróbel nie mógł znaleźć sobie pożywnienia.
Kolejnym razem wróbel ląduje na parapecie jakiegoś domu, gdzie życzliwy mu człowiek chce mu podać na garści ziarna. Niestety ów człowiek przypomina znowu strach na wróble. Tak więc dla wróbla każdy człowiek będzie się jawił jako przeciwnik nawet ten, który chciałby zrobić dla niego coś dobrego.
Ten prosty przykład pokazuje w jaki sposób powstaje iluzja, rodząca awersję i cierpienie.

Modlenie się za "przeciwników" jest bez sensu. W miejsce "przemodlonych" przeciwników wnet będą pojawiać się następni, gdyż umysł modlącego się za przeciwników tak naprawdę podświadomie chce postrzegać innych jako przeciwników, żeby utwierdzać się w słuszności swojej misji dziejowej.
Znacznie większy pożytek przyniosłaby modlitwa nie za przeciwników, lecz abym nie postrzegać nikogo jako przeciwnika.

Najwidoczniej tylko zwolennicy RM dostrzegaja we mnie stracha na wróble, bo całe stada wróbli, gołębi wyczekują u mnie na parapecie na żarło.
Nawet pierzaste lenie latem nie chcą odpuścić i pozwalaja sobie na stukanie dziobem w szybę, gdy muszą za długo czekać

Szyszkownik! nie mam ochoty dyskutować o Radiu Maryja z wróblem w tle.
Tyle jest różnych mozliwości i wyborów, a ja zawsze staram się wybierać to co lepsze i Tobie również tego życzę.

Gito, są ludzie, którym do szczęścia brakuje jedynie słuchaczy, i tej boleści zaradza niekiedy niniejsze forum. Ofiarujmy to Bogu, za głupotę i grzechy świata.

Tak nam dopomóż Ty
Panie w Trójcy Święty.

A mianowicie i konkretnie za co?
Bo nie kojarzę?
Ja na forum nie zajmuję się oskarżaniem nikogo, co wszyscy dobrze wiedzą.
Na forum prezentuję swoje stanowisko w różnych sprawach i dyskutuję.
Saxon, usiłujesz wcisnąć na moje konto, regulaminowe przekroczenia innych?

A kto dostanie ostrzeżenie za nieustanne zaśmiecanie tematu Radia Maryja, tak, by dać administracji pretekst do zamknięcia tematu?

Ja Cię nie rozumiem.
Wygląda na to, ze za chwilę temat Radia Maryja zostanie zamknięty pod pretekstem zaśmiecenia, wyrzucone zostaną z forum osoby, które nijak nie przyczyniły się do zaśmiecenia tematu, a usiłowały skierować dyskusje w kierunku merytorycznym.
Trolle zostaną nagrodzeni możliwością radosnej twórczości na forum, przez nikogo już nie niepokojeni.

O co w tym chodzi?

Ja ci wyjaśnie o co chodzi. Chodzi o to, że świat w którym żyjemy nie jest doskonały i jedną z problemów jakie nas dotykają to brak zrozumienia naszych intencji przez innych i odwrotnie. Tzw. szum informacyjny.
Ale nie przejmuj się. Jestem pewien że temat ten będzie się jeszcze "reinkarnował". Towarzyszą mu tak duże emocje i kontrowersje że musi się odrodzić. A jak już tłumaczyłem w temacie o reinkarnacji, to właśnie pragnienie istnienia jest jedną z przyczyn odradzania się. Inaczej mówiąc dopóki będziemy chcieli dyskutować na temat RM, doputy tak czy inaczej zatutułowany temat dot. RM będzie powstawał.

Sympatycy Radia Maryja dobrze o tym wiedzą, że przed i po każdej pielgrzymce RRM na Jasną Górę wzmagają się ataki na RM.
Tym razem pałeczkę od Libickiego przejęło SLD. Libicki swoimi atakami na RM już wypracował sobie miejsce na liście wyborczej PO. Teraz SLD wypracowuje sobie koalicję z Platformą.
Platforma już teraz szkodzi RM tylko zza węgła, z wyjątkiem kilku posłów w tym Niesiołowskiego, który otwartym tekstem opluwa o.Rydzyka.
Wygląda na to, że jednym z punktów programu SLD, to zaszkodzić RM.
Cel jest jasny:podlizywać się Platformie w kierunku zawarcia po wyborach koalicji z PO.
http://www.naszdziennik.pl/index.php?da ... d=po07.txt

A po wyborach będzie wspólne klękanie przed kimkolwiek, byle nie przed duchownymi Kościoła Katolickiego i przed Bogiem.
Przypuszczam, że w planach jest likwidacja Radia Maryja a w mediach wytnie się dyskusje o tym i zabroni się radio wspominać tak, by ludzie zapomnieli, ze istniało kiedykolwiek.

Myślę, że to groziłoby świętą wojną domową, takim moherowym dzihadem. Jak do tej pory każdy się bał zrobić cokolwiek przeciwko RM, gdyż skutki mogą być nieobliczalne (fanatyczne oddziały w obwodach to nie są żarty). Nawet ja nie odważyłbym się na krytykę RM, gdybym stanął oko w oko z moherowymi beretami...
Oczywiście inna sprawa, że to radio za jakiś czas zniknie, gdyż nie będzie już komu tego słuchać. Mohery wymrą niczym dinozaury, tak więc dni są policzone.