Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 0:43



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 2687 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 180  Następna strona
 Radio Maryja. 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58
Posty: 3890
Post 
no cóz, elu, w takim razie sie nie zrozumialysmy - ja myslalam, ze cały czas poruszane sa problemy z tym radiem, a ze czasem ktos personalnie napisal cos o prowadzącym.... człowiek tez moze byc problemem... i najczęsciej własnie człowiek lezy u podstaw wszelkich problemów

pzdr


Pn lip 14, 2003 6:59
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr cze 04, 2003 15:49
Posty: 236
Post Uzupełnienie.
Na wstępie pragnę mocno rozgraniczyć trzy rzeczy, a mianowicie: 1 - Radio Maryja jako dzieło Boże (tego jak na razie w sposób bezpośredni nie zakwestionowano w tym temacie), 2 - narzędzia, jakimi Bóg posługuje się, aby ta rozgłośnia należycie funkcjonowała oraz 3 - reakcja otoczenia dotycząca istnienia i funkcjonowania tej rozgłośni. Jeśli dyskusja będzie prowadzona bez uwzględnienia tego podziału, to wówczas łatwo może dojść do sekciarskiego spojrzenia na całą sprawę (typu: wojna na argumenty - jestem za, bo...; jestem przeciw, bo...).
Konstruktywna krytyka z pewnością służy dobru i często wręcz należy ją podejmować, aby nie dopuścić do sytuacji zagmatwanej i niejasnej, w której nietrudno o dwulicowość. Jednak nawet bardzo ostra dyskusja powinna być prowadzona w sposób kulturalny i z głębokim pokojem w sercu. W przeciwnym razie może w niej dojść do rzucania oszczerstwami i pomówieniami. Poza tym lepiej nie używać słów, których się nie rozumie. Jak bowiem wytłumaczyć stwierdzenie, że, jak mniemam, Nasz Dziennik i Radio Maryja uczyły czy uczą rasizmu, albo że audycje w tym radiu są zabarwione szowinizmem? Polecam zajrzeć do słownika (rasizm, szowinizm). Jeśli stosujesz tego typu określenia, to uzasadnij ich trafność, bo jeśli są to tylko oszczerstwa, to chyba zgodzisz się, że wypowiedź taka niezbyt dobrze świadczy o jej autorze?...

1. Radio Maryja, jako dzieło stworzone i prowadzone przez Boga jest doskonałe (bo wszystko, co czyni Bóg jest doskonałe). Nie oznacza to, że takie dzieło nie może się rozwijać; przeciwnie - stagnacja jest cofaniem się w rozwoju. Wszelkie jednak zakusy zniszczenia tej rozgłośni zdają się pochodzić wprost od szatana.
2. Bóg w swych planach związanych z danym dziełem posługuje się zazwyczaj ludźmi, którzy przecież są grzesznikami. I w tym miejscu zgadzam się z niektórymi stwierdzeniami wypowiadających się w tym temacie, że - krótko mówiąc - brakuje świętości... Przynajmniej w moim odczuciu zdarzały się różne niedociągnięcia, błędy albo nawet manipulacje w Radiu Maryja. Można by rzec: przyganiał kocioł garnkowi, a sam smoli... Niemniej jednak jest to "wina" możliwe że zaladwie kilku (co najwyżej) osób tam posługujących, które sprawują pieczę nad całym tym radiem. Taki stan istotnie pozostawia wiele do życzenia, ale nie przeszkadza w używaniu określenia: "katolicki głos". Katolicki, bo pochodzący od katolików...
Można napiętnować zło, nazwać je po imieniu (i niejednokrotnie stanowić to może początek przemiany ku lepszemu), ale samo nawrócenie, przemiana ku lepszemu jest wynikiem Bożej łaski. Dlatego też, oprócz odpowiedniego słowa bardzo ważna jest modlitwa. Czyn, słowo i modlitwa...
3. Samo istnienie Radia Maryja wielu ludziom zdaje się być nie na rękę. Generalnie jest to zrozumiałe i zarazem potwierdzeniem Boskiego pochodzenia tego dzieła. Skoro już temat zostal wywołany... Jeśli chodzi o nieodpowiednie zachowania wiernych (słuchaczy) w pewnych sytuacjach czy wydarzeniach mających związek z Radiem Maryja, to jakkolwiek byłaby to rzecz negatywna, nie należy zapominać o poważnych uchybieniach w kształtowaniu sumień przez kapłanów. I tu już nie chodzi tylko o redemptorystów. Wydaje się, że nawet polskim biskupom (jeśli nie wszystkim, to wielu z nich) brakuje inicjatywy służącej oczyszczeniu i odrodzeniu Kościoła, przemiany serc wiernych i szczególnej mocy głoszenia słowa Bożego choćby tak, jak to miało miejsce gdy prymasem Polski był kardynał Stefan Wyszyński. Pewne dające się odczuć tarcia na linii episkopat - Radio Maryja same przez się nienajlepiej świadczą o Kościele w Polsce. Nawet niejeden laik mógłby zauważyć znaczną nieudolność obecnego księdza prymasa w rozwiązaniu, bądź załagodzeniu swoistego konfliktu. Raz jeszcze niech mi będzie wolno zauważyć, że tego typu problemy lepiej i stosowniej jest rozwiązywać po bratersku i z honorem, nawet wtedy, gdy góra ma przyjść do Mahometa. Zakulisowe walki zazwyczaj nie tylko nie rozwiązują problemu, ale go rozjątrzają i - jak w tym przypadku - wydaje się, że deprecjonują i tak już stosunkowo niewielki autorytet hierarchii Kościoła w Polsce.

"vacek" - czy nie brakuje Ci Bożego pokoju? Cytat: "Nie wszystko w Radiu Maryja jest złe. I szkoda. Bo nie można w jednoznaczny sposób potępić tego zjawiska i odciąć się od niego." W tym miejscu sam prezentujesz postawę nieewangeliczną. Nie lepiej stwierdzić: "Nie wszystko w Radiu Maryja jest dobre. I szkoda. Bo wtedy trudno byłoby się do czegoś przyczepić."? Wilk syty i owca cała; a po tym, co napisałeś można odnieść wrażenie, że chciałbyś niemal zniszczyć to dzieło, no albo uznać je za dzieło szatana.
Uważam także, że popełniłeś błąd nieobiektywności krytyki - wypowiedziałeś się "po sekciarsku": "Radio Maryja rzeczywiście wszędzie widzi zło. Praktycznie cały przekaz kręci się wokół zjawisk negatywnych (chociażby we wiadomościach)."... Wszędzie, to znaczy gdzie? W Chrystusie i Matce Najświętszej również? W dekalogu, modlitwie, bliźnich i Papieżu też? Jeśli tak twierdzisz, to powinieneś podać rzeczowe argumenty. Z daleka widać, że posłużyłeś się kłamstwem.
Jeśli chodzi o - jak to określiłeś - przywoływanie rzeczy haniebnych, złych, nieuczciwych, to uważam to za postępowanie właściwe, o ile w parze będzie szło wyciągnięcie odpowiednich wniosków, ukazanie prawdy i nawrócenie. Jeśli ciemne karty historii pozostaną ciemne, to co później się dziwić, że jest tylu ludzi głupich? Skoro nie uczą się na błędach, prawdy nie znają, to choćby teoretycznie się "kształcili" - mogą pozostać głupi. Kto wówczas w takim niejasnym, bądź zakłamanym świecie będzie "dowodził"?
"Dowódcą był pewien Auranos posunięty w latach i nie mniej w głupocie." [2 Mch 4,40].
W tej kwestii (to znaczy ujawniania niektórych ciemnych stron historii, życia) "Radio Maryja" zdaje się czynić o wiele więcej, niż na przykład polscy biskupi.
Natomiast co do sprawy wspomnianego przez Ciebie filmu, to możliwe, że trąciło... głupotą, to znaczy: reakcja odwrotna do oczekiwanej... Podobnie, jak na ironię, rzecz się miała ze znacznie zmanipulowanym filmem o Radiu Maryja i osobie ojca Tadeusza Rydzyka, wyemitowanym w zeszłym roku w polskiej telewizji.

Wojtek37 - polityka dziełem kusego? Dlaczego? Czyż polityka nie jest jedną z dziedzin życia? A jeśli jest, to podobnie jak innymi problemami ludzi, zajmowanie się tą kwestią (omawianie jej) nie powinno być czymś zdrożnym.

"elka" - jak zrozumiałem, nie jesteś stałą słuchaczką tego radia i to nawet widać w Twojej wypowiedzi... W sprawach związanych z Unią dopuszczano obie strony do głosu (to znaczy zarówno zwolenników jak i przeciwników owej akcesji) i zapraszano przedstawicieli również obu stron do dyskusji. Jak bodaj ojciec dyrektor kiedyś powiedział - kilkunastu, jeśli się nie mylę, polityków - zwolenników integracji - odmówiło udziału w audycji. Natomiast dyskusje i tak były, choć sądzę, że mogłoby być ich więcej.
Prymitywna walka na "argumenty" niewiele wnosi treści... Jeśli masz na uwadze jakieś inne media, które były, bądź są pod tym względem bardziej rzetelne, to zechciej je wskazać.

Faktem jest pojawienie się dobrych owoców poprzez dzieło Radia Maryja. Dobrymi również wydają się być idee, jakimi się kierują posługujący w tym radiu ludzie, choć przecież ludzie są tylko ludźmi... Tylko? A może ludźmi?...


Pn lip 14, 2003 19:45
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lip 11, 2003 18:46
Posty: 677
Post 
Widzę Pielgrzymie że przymykasz oczy na złe Owoce RM, ja dzęki temu właśnie nie słucham działu politycznego "jedynie słusznego Radia". Co do reszty to jest OK. Zapominsz bracie o konfliktach z Prymasem i episkopatem. A co o wstąpieniu do UE Kiedy to tacy jak ja zostaliśmy nazwani przez katolików z RM "zdrajcami i sprzedawczykami" sam na własne uszy słyszałem, a jak papież powiedzieł że Tak dla UE to głupio sie zrobiło w temacie.

Moje zdanie, co do walki o posiadanie słynny tekst " ile własności tyle wolnośći" w RM nie jest chrześcijański lecz masoński i godzi w dobre imię kościoła. Jezus nie tak mówił. Oczywiście Polityka jaką się uprawia powinna być zbliżona do Nauczania Kościoła a nie do "widzi mi się" jakiegoś kaplana. To jest naganne w każdym radiu. A proszę powiedzieć coś o pikietach radiomaryjowców przed siedzibą Prymasa, kiedy usunoł O Rydzyka od mikrofonu, czy zawieszeniu za szerzenie antysemityzmu ks Jankowskiego??? To są owoce??? i nikt sie za to nie bił w piersi.!!!

Lecz jeszcze raz podkreślam tylko płaszczyzna polityczna napewno nie jest chrześcijańska dla tej rozgłośni, czemu nie raz dawał wyraz Episkopat Polski - ciekawe że sie o tym nie pamięta ???
[/list]

_________________
Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy
św. Jan Kasjan


Pn lip 14, 2003 20:27
Zobacz profil

Dołączył(a): So cze 07, 2003 9:34
Posty: 6
Post Re: Uzupełnienie.
Pielgrzym. napisał(a):
Samo istnienie Radia Maryja wielu ludziom zdaje się być nie na rękę. Generalnie jest to zrozumiałe i zarazem potwierdzeniem Boskiego pochodzenia tego dzieła.


Oj Bracie, Pielgrzymie... Ze spokojem mówię ci, że niekoniecznie to "dzieło" zwane Radiem Maryja ma boskie pochodzenie. To demagogia! Boskie, bo ma w nazwie "Maryja"?

Nawet o kościele nie mówi się, że jest Boski - mówi się, że jest bosko-ludzki, dwuwymiarowy. Nie gniewaj się, ale czytając Twoja wypowiedź odnoszę wrażenie, że własnie ty "posługujesz się kłamstwem". To mi też zarzuciłeś...

Właśnie, kiedy słyszę takie poglądy, jak Twoje - wtedy sztywnieję.
Jesteś typowy dla tych kręgów - przerysowując: "prawda jedyna jest w Radiu Maryja, biskupi się mylą i mało robią (o niektórych nieradiomaryjowych mówi się przez pan - bo sa tacy nieortodoksyjni), O. Rydzyk wreszcie robi coś, czego inni nie zrobili, itd..."

Pisałem, że szkoda, iż nie wszystko jest tam jednakowe, nie wszystko jest pod jednym mianownikiem. Gdyby wszystko było złe - wtedy ze spokojem możnaby odciąć się od tej instytucji i w jakiś sposób tak wpływać na ludzi, by ich przed nią uchronić. Są tam rzeczy dobre. Choć trudno mówić, że to najwyższy poziom! (czasami nawet katechezy kapłanów wydają się nie do końca przygotowane).
Jednak samo pomieszanie świadczy o "dziele" bardzo źle! Pomieszanie sprawia, że "dzieło" jest wątpliwe moralnie. A to bardzo poważny zarzut.

Historia, która jest najlepszą nauczycielką życia, pokazuje dobitnie, że bywały "dzieła" o których ludzie mniemali, iż miały boskie pochodzenie. Bywały "dzieła" pod sztandarami Kościoła ( Kościoła, który cenie i kocham!), które były wręcz zaprzeczeniem nauki Jezusa.

W pewnym sensie czas pokaże jak jest... Ciekaw jestem co pozostanie z owego "dzieła" po śmierci ojca założyciela?


Pn lip 14, 2003 22:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post Re: Uzupełnienie.
Pielgrzym. napisał(a):
Radio Maryja, jako dzieło stworzone i prowadzone przez Boga jest doskonałe (bo wszystko, co czyni Bóg jest doskonałe). (...) Samo istnienie Radia Maryja wielu ludziom zdaje się być nie na rękę. Generalnie jest to zrozumiałe i zarazem potwierdzeniem Boskiego pochodzenia tego dzieła.

Pielgrzymie... naprawdę chcesz twierdzic, że fakt, ze cos jest ludziom "nie na rękę" swiadczy o Boskim pochodzeniu tej rzeczy? Bo szczerze mówiąc cała ta kwestia wydaje mi się nadużyciem... Bo nie wydaje mi się, by Radio Maryja było bardziej prowadzone przez Boga niż jakiekolwiek inne dobre dzieła czynione przez ludzi. I oczywiście skoro wszelkie dobro pochodzi od Boga, to dobro, które to radio czyni również, ale w żaden sposób nie świadczy to o jego nietykalności, niepodatnosci na krytykę, ani o tym, że nie może dochodzic w jego obrebie do zla... które właśnie przez fakt oczekiwania dobra jest tak rażące i ma większa siłę siania zgorszenia... A takie stwierdzenie, jak Twoje, dla wielu ludzi może być świadectwem buty i domagania się dla swoich pogladów statusu prawdy objawionej... A zapewne nie o to Ci chodzi :)
Cytuj:
Pewne dające się odczuć tarcia na linii episkopat - Radio Maryja same przez się nienajlepiej świadczą o Kościele w Polsce. Nawet niejeden laik mógłby zauważyć znaczną nieudolność obecnego księdza prymasa w rozwiązaniu, bądź załagodzeniu swoistego konfliktu. Raz jeszcze niech mi będzie wolno zauważyć, że tego typu problemy lepiej i stosowniej jest rozwiązywać po bratersku i z honorem, nawet wtedy, gdy góra ma przyjść do Mahometa. Zakulisowe walki zazwyczaj nie tylko nie rozwiązują problemu, ale go rozjątrzają i - jak w tym przypadku - wydaje się, że deprecjonują i tak już stosunkowo niewielki autorytet hierarchii Kościoła w Polsce.

Pielgrzymie... Istotnie, tarcia pomiędzy Radiem Maryja a Episkopatem nie budują autorytetu Koscioła jako instytucji... Nie wiem, czy to nieudolność Prymasa, czy raczej wątpliwość - jak ocalić dobro, a skorygować zło, by nie wylac przysłowiowego dziecka z kąpielą... I oczywiście, w konflikcie obie strony winny dążyć do porozumienia... Ale mam wrażenie, że to jednak Episkopat ma władzę nad Kościołem w Polsce i jemu winne jest posłuszeństwo również kierownictwo Radia Maryja? A jeśli góra musi przyjść do Mahometa, to znaczy że - Mahomet do góry nie chce? To znaczy, mam rozumieć - odmawia posłuszeństwa? To już brzmi bardzo niepokojąco... I byc może dlatego pojawiają się głosy - zamknąć...
Bo powiedz - czego oczekiwałbyś od Prymasa dla załagodzenia konfliktu i poprawy autorytetu Kościoła w Polsce? Jakiej decyzji?
Pozdrawiam

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Cz lip 17, 2003 7:02
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lip 11, 2003 18:46
Posty: 677
Post 
pielgrzym napisał(a):
Nawet niejeden laik mógłby zauważyć znaczną nieudolność obecnego księdza prymasa w rozwiązaniu, bądź załagodzeniu swoistego konfliktu.


No, no Ja bym tak raczej nie powiedział i zgodził się z Jotką, Prymas i tak wykazał dużą wolę pojednawczą, a że RM zlewa to - to już inna bajka. Bo niby jak wytłumaczyć ten komitet do rozmów z RM wewnątrz Kościoła. A prawda jest taka, że jak pamiętam zawsze O Rydzyk kontestował Episkopat. Czyli jest nieposłuszny swoim przełożonym.

A troska biskupów o Kościół jest dla mnie oczywista, bo to Oni są bepozytariuszami wiary a nie O. Rydzyk. Czy to się komuś podoba czay nie.

_________________
Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy
św. Jan Kasjan


Cz lip 17, 2003 7:32
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr cze 04, 2003 15:49
Posty: 236
Post Replika i uzupełnienie.
Po przeczytaniu kilku ostatnio nadesłanych tu wypowiedzi, odnoszę wrażenie, że nie zostałem zrozumiany. Zwracam się z prośbą do wypowiadających się na tym forum, aby nie rzucać oszczerstw. Wojna na argumenty przed którą można rzec - ostrzegałem... jakby wybuchła. Prymitywne pod względem merytorycznym wypowiedzi ujawniają nieumiejętność prowadzenia konstruktywnej dyskusji i raczej prowadzą donikąd.

Wojtek37 - jeśli już zabierasz głos w dyskusji, to chociaż czytaj do końca posty, co do których masz zamiar się ustosunkować. Skoro stwierdziłeś, że widzisz, że przymykam oczy na złe owoce Radia Maryja, to podaj konkrety! W punkcie 2 wyraźnie wspomniałem o błędach. Niedoskonałość ze względu na grzeszną naturę człowieka jest na porządku dziennym. O kapłanach jest w innym dziale i nie kwestionuję wielu ich błędów bez względu na to, czy ktoś z nich jest neoprezbiterem, ojcem dyrektorem, biskupem, czy prymasem. O tym wyraźnie było mi dane zaznaczyć i dotąd wątek ten jest kontynuowany ("Papież - człowiek wiary i zawierzenia. A inni kapłani?"). Początkowo raczej nie miałem zamiaru pisać tu o kapłanach, ale niektórzy "wciągnęli" ten temat w to miejsce.
Błąd nieobiektywności krytyki po raz kolejny dał się odczuć... Jeśli już pojawiła się sprawa błędów czy grzechów kapłanów, to wypadałoby rozpatrzyć to w ujęciu szerszym, a nie skupiając się na kilku osobach. Jaka jest pewność, że zamiast redemptorystów - kilku na przykład paulinów, franciszkanów, salezjanów, albo księży diecezjalnych "prowadziłoby" (z Bożą pomocą) to radio lepiej, niż ci, którzy prowadzą?

"vacek" - nie zarzuciłem Ci kłamstwa, a raczej je stwierdziłem i patrząc przez pryzmat logiki nie powinno być co do tego wątpliwości. Takich niebezpiecznych słów, jak: "każdy", "wszędzie", "zawsze", "nigdy", "nikt"... należy bardzo roztropnie używać, aby bez względu na faktyczne spojrzenie mówcy na daną sprawę nie udowodniono mu kłamstwa, ze względu na nieprecyzyjność wypowiedzi. Teraz w zasadzie sam powinieneś udowodnić, że nie skłamałeś, albo po prostu przeprosić za kłamstwo czy nieprecyzyjną wypowiedź, aby ewentualna dalsza część dyskusji miała w miarę solidne podstawy.
Dobrze, że dodałeś słowo "przerysowując" w odpowiednim miejscu (choć mogłeś chyba jeszcze lepiej to ująć słowami: "pisząc bajki").
Aby rozwiać wątpliwości - zechciej odpowiedzieć: czy uważasz, że to dzieło (Radio Maryja) pochodzi od Boga?
Nawet jeśli o Kościele mówi się, że jest Bosko - ludzki, to nie zmienia to faktu, że został ustanowiony przez Boga, a nie przez człowieka. "Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą." [Mt 16,18].
"Pomieszanie" - owszem świadczy źle, ale dla wierzących nie tyle o samym dziele powinno, ile o osobach w nie zaangażowanych, które popełniają błędy. Tu znowu należy spojrzeć na Kościół jako całość, w którym wiele rzeczy tak dobrych, jak i złych czy niewłaściwych znajduje swoje miejsce. Czy "afera poznańska" świadczyła źle o całym Kościele? Jeśli nawet tak, to odwrócić się od niego (od Kościoła) mogła osoba o słabej wierze, która być może nagle zobaczyła w tym Kościele brak Boga...

"jo_tka" - może wyraziłem się niejasno. Faktem jednak jest, że chyba nie istniało, nie istnieje i istnieć nie będzie na ziemi takie dzieło Boże, w które nie byłoby wpisane cierpienie i ataki szatana na to dzieło. Z dalszą częścią pierwszego akapitu zasadniczo się mogę zgodzić (o dziwo), pragnę jednak zaznaczyć, że nie mam większego wpływu na to, jak zostaną niektóre wypowiedzi odebrane przez innych ludzi.

Episkopat - Radio Maryja.
Episkopat wielkiego wpływu na Radio Maryja nie ma, bo należy ono jako instytucja do zgromadzenia redemptorystów, na którego czele stoi ojciec generał, a ten podlega bezpośrednio Papieżowi. Wszelkie porozumienia (episkopat - redemptoryści) mogą być wyrazem wzajemnego zrozumienia, ale na przykład prymas nie ma takiego prawa (chyba, że działałby z polecenia Papieża) w świetle prawa kościelnego, aby coś narzucić temu radiu. Dlatego też uważam, że jakiekolwiek konflikty redemptorystów z episkopatem najlepiej byłoby rozwiązać bez zbędnego rozgłosu i poprzez konstruktywne rozmowy, w duchu dobrej woli. Tymczasem tak, jak się dotychczas rzecz ta miała, można odnieść wrażenie, że dość nieudolnie były tego typu rozmowy prowadzone.


So lip 19, 2003 4:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
No, tutaj możesz miec rację, Pielgrzymie, zakony często (czy zawsze?) są wyjęte spod władzy biskupiej...
Niemniej konflikt pomiędzy zakonem a Episkopatem danego kraju nie działa budująco... Nie znam jego przebiegu w Polsce, ale myślę, że trudno zrzucać na jedną tylko stronę odpowiedzialność za brak rozwiązania... Powiedz mi, co robi kierownictwo Radia Maryja w kierunku zażegnania konfliktu? To nie ma być złośliwość, to po prostu pytanie :)
Pozdrawiam :)

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


So lip 19, 2003 6:57
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lip 11, 2003 18:46
Posty: 677
Post 
Cytuj:
I w tym miejscu zgadzam się z niektórymi stwierdzeniami wypowiadających się w tym temacie, że - krótko mówiąc - brakuje świętości... Przynajmniej w moim odczuciu zdarzały się różne niedociągnięcia, błędy albo nawet manipulacje w Radiu Maryja. Można by rzec: przyganiał kocioł garnkowi, a sam smoli... Niemniej jednak jest to "wina" możliwe że zaladwie kilku (co najwyżej) osób tam posługujących, które sprawują pieczę nad całym tym radiem. Taki stan istotnie pozostawia wiele do życzenia, ale nie przeszkadza w używaniu określenia: "katolicki głos". Katolicki, bo pochodzący od katolików...


A powyżej napisałeć że RM jest doskonałe, więc jak dla mnie to naciaganie tematu, do gracic wytrzymałości praez Ciebie pielgrzymie. Co do niedociągnięć to traeba je jasno nazwać a nie udawać, że ich nie ma. albo tak jak Ty zwalać na dalszy plan. Po pierwsze RM nie jest radiem katolickim, i to potwierdził Episkopat Polski. Czy może masz wybiórczą pamięć?. Jak dla mnie to prywatne przedsięwzięcie finansowe, O. Rydzyka.

Znam kilku Redemptorystów, i wiem co się mówi o Nim w Zgromadzeniu. Nie będę piasł , a może by wypadało o przekrętach z kasą. Lecz nie tam gdzue nie wiadomo o co chodzi to właśnie chodzi o mamonę. Jeśli, ktoś ukrywa sprawy finansowe, jeśli jest do tego duchownym wobec Episkopatu. To coś tu siarką śmierdzi. I już nie jest tak doskonałe jak pisałeś.

Jeśli mowisz o merytoryczności postów, to może zastanów się czemu tak wielu chrześcijanom wtym Episkopatowi RM nie głosi nauczania zgodnego z duchem miłości chrystusowej. Pewnie wszyscy się mylą???

_________________
Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy
św. Jan Kasjan


So lip 19, 2003 12:45
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lip 21, 2003 21:46
Posty: 8
Post 
Jako całkiem nowy i wskakujacy w środek dyskusji przytocze tylko moje własne zdanie na ten temat. To moja opinia i nie musi sie nikt z nia zgadzać. Przede wszystkim boje sie fanatyzmu.
A RM jest ciosem w Kosciół, może nie ze złej woli. Ono osmiesza prawdziwą wiarę, słucha się go jak kabaretu bo inaczej nie da się. Najbardziej bawią mnie te straszne leki przed nieznanym, niewidzianym czyli: Masonem, Żydem, Harrym Potterem... UE.
A na w tle tego wszystkiego zagubieni, zchorowani ludzie oczekujacy dobrego słowa, słowa o miłości. W zamian otrzymują .... nienawiść, judzenie, gorycz. Nie przecze że trafiam na wartościowe felietony ale to jest jak lep na muchy.
Już nawet ludzie słuchajacy namietnie RM zmieniają powierzchownośc, zachowanie. Stają się jak członkowie sekty, manipulowani, zmieniający zdanie w zalezności od frontu. Widziałem niejedna taka przemianę i az żal mi takich wrtosciowych ludzi którzy stracili własne zadanie i rozmawiają ze mną cytatami z RM. Tak że wiem co mi powiedzą za chwilę. Nakreceni i ogłupiali. Zal, naprawdę żal.
I znowu przy tym te niewinne dzieciaczki, które chcą się modlić do mikrofonu, pełne dobroci i chęci.
Nie chcąc nienawidzic w tym momencie zażenowany wyłaczam radio.
Ludzie, gdybyscie wiedzieli jakiej słucham muzyki i dotychczas nie zrobiła mi ona krzywdy. A tam tandetne brzdąkanie na gitarze i dmuchanie we fleciki. Wszystko na jedno kopyto, smętne i nawiedzone. A czy Bóg zabronił głosno i wesoło sie bawić? Wołać, krzyczeć do niego? Cieszyć się światem?
Głos ksiedza redaktora brzmiący nie obrazając jak .... lepiej nie powiem.
trzeba z ludźmi rozmawiac normalnie, normalnym głosem a nie jak z idiotą.
A najohydniejsze sa te przydługie pozdrowienia (przypomina mi to masońskie niestety pozdrowienia). Jescze brak przy tm robienia dziwnych figur.
W katolickiej polsce mówiło sie i jeszcze na szczęście mówi po prostu - pochwalony. I kazdy wie o Kogo chodzi
No może starczy. Nie wypada tak krytykować. Ale swoje chyba moge powiedzieć Mam nadzieje ze nie zostanę zakrzyczany.
Jestem jak najbardziej za Katolickim głosem.... ale nie w tej formie i nie przez tych ludzi którezy tworzą SEKTĘ RM.
Przyjrzyjcie sie temu naprawdę bez emocji z boku.


Wt lip 22, 2003 1:02
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr maja 21, 2003 16:12
Posty: 656
Post 
Jeśli gdzieś nie ma posłuszeństwa Kościołowi, to nie można mówić o świętości. W wielu kwestiach RM robi dużo dobrego, ale swym nieposłuszeństwem wobec Kościoła wiele tego dobra niszczy.


Wt lip 22, 2003 8:03
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lip 11, 2003 18:46
Posty: 677
Post 
Wystarczy trochę kwasu by cała potrawa była niejadalna. Ale wierzę, że strona modlitewna jest i będzie OK. Na szczęście tu jeszcze Można rozpoznać Boga, Bo w całej reszcie to porażka, właśnie dla Ko

_________________
Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy
św. Jan Kasjan


Wt lip 22, 2003 10:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lip 21, 2003 21:46
Posty: 8
Post 
Jestem zaskoczony. Bałem sie ze zostane zakrzyczany po mojej wypowiedzi na temat RM bo ... jak w podpisie....
Ale widze ze mozna rzeczowo podyskutowac na tym forum, bez zbytnich uprzedzeń, bez fanatyzmu. A swoja droga udało mi się wylać z siebie troche goryczy z powodu RM. Bo słucham WSZYSTKIEGO. I Niepokalanów , Radio Puls to były wsapniałe sprawy bardzo trafiające do wielu z tzw. śroka.
I tego samego oczekiwałem po RM czekajac latami na zmiany ale szły tylko na gorsze a ja miałe wyrzuty sumienia, czy nie bluźnie śmiejąc sie z niego, krytykując je. A wiem ze wielu, głownie chorych obłoznie chorych ma je ciągle włączone. I w dodatku często pojawiająca się Madzia ( z Łazisk), ta wrecz charyzmatyczna , niepozorna , chora a jakże wielka osóbka.
Strasznie mi nie licowało łaczenie cierpienia z polityką, przeknań z biznesem.
Bo gzieś słyszałem :D -" co Boskie...., co Cesarskie........"

_________________
Nie jestem Aniołem!


Cz lip 24, 2003 14:45
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr cze 04, 2003 15:49
Posty: 236
Post Uzupełnienie.
Przynajmniej dwie wypowiedzi można odebrać jako typowe dla ludzi należących do sekt. Kościół jest dla grzeszników, ale "wybuchać" nienawiścią czy gniewem wobec czegoś co się nie podoba jest po prostu oznaką słabości. Zwłaszcza gość o nicku: "Wojtek37" (tak przy okazji, gościu - "37" to liczba Twoich lat, iloraz inteligencji, czy może jeszcze coś innego?) oraz "piokar" dali, jak mniemam, upust swym emocjom...
Nie dostrzegam sprzeczności w określeniu Radia Maryja, jako dzieła stworzonego przez Boga - doskonałym, a z drugiej ukazania w nim różnych błędów czy grzechów spowodowanych ludzką słabością. Podobnie jak z Kościołem - choć jest doskonały (nie może nie być doskonały, bo wówczas mógłby istnieć doskonalszy, co podważałoby Boskie ustanowienie tego pierwszego), to jednak grzechy ludzi kładą się na nim cieniem. Ale to są dwie różne rzeczy.
Wojtek37 - no, jeśli się nie mylę, to dla Ciebie Radio Maryja nie jest dziełem Bożym, tylko prywatnym przedsięwzięciem człowieka. Bez urazy, ale tym razem to już chyba trochę głupotą trąciło... Prywatne przedsięwzięcie? To znaczy, że dyrektor tego radia jest zwykłym biznesmenem? To ciekawe, bo wiele wskazuje na to, że - mówiąc po ludzku - to słuchacze, ludzie dobrej woli wspierają i utrzymują finansowo to dzieło (a obiektywnie - Bóg, który się takimi ludźmi posługuje). Jakieś wiadomości "wyssane z palca", typu: Radio Maryja nie głosi nauczania zgodnego z duchem miłości Chrystusowej - po raz kolejny zdają się być kłamstwem, a przynajmniej nieprecyzyjnym stwierdzeniem. Coś o jakichś przekrętach napisałeś, a tymczasem, z tego co mi wiadomo, nie doszukano się takowych pomimo kontroli.
Nie zamierzam prowadzić tu czegoś, co nawet namiastką dialogu nie jest, jak na przykład stwierdzenia w rodzaju: ksiądz prymas - cacy, a Radio Maryja - be; ja słucham fajnego radia, a twoje jest głupie; mój głos jest katolicki, a twój - nie, bo ty jesteś w sekcie, a ja nie jestem w sekcie... albo vice versa. To dziecinada! Więcej kultury bracia i siostry, więcej kultury i pokoju!
Choćby takie wyrażenie: "najohydniejsze sa te przydługie pozdrowienia"... A Papież to chyba jeszcze dłużej pozdrawia... Nawet w kilkudziesięciu językach, nawet pielgrzymów z niewielkiej parafii, nawet imiennie, mimo, że jest... widzialną głową Kościoła! Załóżmy jednak, że Twoje negatywne odczucia co do Radia Maryja są zgodne z prawdą. I co teraz? Należy zamknąć to radio? Sam powinieneś dojść do wniosku, że taki scenariusz praktycznie nie wchodzi w grę. A czy jest ono katolickie? Nawet "elka" podała cytat z - jak zostało zaznaczone - oświadczenia Komisji Episkopatu ds. Środków Społecznego Przekazu, w którym zostało stwierdzone, że jest to radio katolickie: "Niektóre media katolickie, np. Radio Maryja(...)".

W moim odczuciu, pomimo różnych błędów, Radio Maryja jawi się jedynym katolickim radiem skupiającym tak wielką rzeszę słuchaczy, którzy zarazem tworzą pewną wspólnotę. A to, że mogą pojawiać się głosy przeciwne tej rozgłośni jest zrozumiałe. Jednak dobre owoce zdają się przeważać nad nawet sporymi brakami, błędami czy niedociągnięciami w Radiu Maryja.

W czym Radio Maryja jest nieposłuszne Kościołowi?

Bo, jak wspomniałem, prymas czy biskupi mają niewielki wpływ na funkcjonowanie tej rozgłośni, ale mówić o nieposłuszeństwie to chyba przesada, zwłaszcza, że Radio Maryja "wyrosło" w Kościele i w dalszym ciągu jest przez Kościół tworzone.

"jo_tka" - nie jestem nazbyt zorientowany w działaniach podejmowanych przez posługujących w Radiu Maryja w celu zażegnania rzekomego konfliktu, ale ostatnio jakieś rozmowy chyba były prowadzone i możliwe, że dojdzie do porozumienia (a może już doszło?).

Konkludując...
"Jeżeli bowiem od ludzi pochodzi ta myśl czy sprawa, rozpadnie się, a jeżeli rzeczywiście od Boga pochodzi, nie potraficie ich zniszczyć i może się czasem okazać, że walczycie z Bogiem." [Dz 5,38b-39b].


Cz lip 24, 2003 22:42
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Pielgrzym, pozwól mi na jedno pytanie. Na czym opierasz to twierdzenie, że Radio Maryja jest dziełem Bożym? Ani opis Stworzenia świata, ani Nowy Testament o RM nie wspominają :)
A wydaje mi sie, że odtąd cała reszta to dzieła powstające przez ludzi, dzieła ludzkie, w których czasem uwidacznia się zamiar Bozy i moc. Bo dla mnie jedynym kryterium tej Bozej opieki, natchnienia, są owoce, które to dzieło przynosi... Ale dzieła nadal pozostają ludzkimi... :) I nie chodzi tu o chęć zarobienia, o intencje zakładającego, tylko o fizyczny fakt...
A owoce... głoszenie Słowa, modlitwa, to rzeczy bardzo dobre... I nie widzę powodu, dla którego jakiekolwiek radio katolickie miałoby się nie zajmować polityką. Ale jeśli rzeczywiście (nie znam tego radia) budzi swoimi treściami w ludziach nienawiść, strach brak tolerancji dla drugiego człowieka, to to są rzeczy bardzo złe...
Wymagasz od księży większego wkładu, wiekszej świętości życia - bo są z racji swojej funkcji zobligowani, by być świadectwem... Jesli ktoś mówi że jest katolikiem i czyni zło, to gorszy bardziej, szkodzi bardziej Kościołowi, niż gdyby mienił się obojetnym... Bo ludzie po części wnioskują o całości... Jeśli RM mieni się być katolickim, to powinno głosić nie tylko Miłość Boga (modlitwa, Słowo) ale i bliźniego (także niewierzącego, o innych poglądach czy innej narodowości...) Inaczej przekazuje przesłanie: katolicyzm nawołuje do ksenofobii, jest obłudny - gadają o miłości Boga i bliźniego i głoszą nienawiść... I skoro kierownictwo uznawanego za katolickie radia nie jest posłuszne Episkopatowi (przecietny człowiek nie wie o wyłączeniu zakonów spod władzy biskupiej) to przecież i mnie wolno, gdy chodzi o moje sprawy, nie? Nie muszę ich słuchać? A to już nie jest dobry owoc...
Pozdrawiam :)

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Pt lip 25, 2003 5:27
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 2687 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 180  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL