Zniesienie celibatu w KK - konieczność czy wyraz kryzysu?
Zniesienie celibatu w KK - konieczność czy wyraz kryzysu?
Autor |
Wiadomość |
Bernanos
Dołączył(a): Cz kwi 02, 2009 6:09 Posty: 10
|
 Zniesienie celibatu w KK - konieczność czy wyraz kryzysu?
Temat jest poważny, a nawet przerażająco poważny! Od pewnego czasu epatuje się nas badaniami opinii, przeprowadzanymi rzekomo wśród polskich księży, w których duży procent kapłanów opowiada się [co prawda po cichu] za jeśli nie zniesieniem to przynajmniej "złagodzeniem" celibatu. W Austrii i nie tylko stosuje się politykę faków dokonanych. Wydaje się, że Stolica Apostolska musi w końcu zareagować ekskomunikami.
http://breviarium.blogspot.com/2009/04/ ... panow.html
|
Pn kwi 06, 2009 10:33 |
|
|
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Należy być posłusznym Stolicy Apostolskiej. Wybieram odpowiedź nr. 2: uważam, że zniesienie celibatu nie jest dobrym rozwiązaniem. Nigdy nie zgadzałem się z tymi, którzy księży na siłę chcą sprowadzać na ziemię. Księdza powinna otaczać atmosfera mistycyzmu, bliskości Boga, i jakiegoś dystansu wobec świata. Takich księży potrzebują wierni, takich księży JA potrzebuję. Gdyby jednak SA podjęła taką decyzję, nie będę miał żadnego prawa dyskryminować księży żonatych. Obawiam się jednak, że doprowadziłoby to do kolejnego rozłamu - księża, którzy wybrali celibat, zgrupowaliby się w rodzaj oddzielnej klasy kapłańskiej, w bardziej lub mniej jawnej opozycji wobec księży żonatych - i pociągnęliby za sobą wiernych. Obowiązkiem SA jest dbać o jedność Kościoła, a nie produkować rozłamy.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pn kwi 06, 2009 11:05 |
|
 |
arcana85
Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00 Posty: 1909
|
Ewangeliccy pastorzy i prawosławni popi żony mają i jakoś o rozłamach na tym tle nie słychać. Celibat to zakaz ludzki, wprowadzany (bo trwało to kilka stuleci) w środkowym średniowieczu. Był wprowadzony w konkretnym celu. Jeśli przesłanki jego wprowadzenia przestały obowiązywać to nie ma sensu się go kurczowo trzymać. To nie dogmat. A może generować patologie.
_________________ [b]Galatów 3:20 " Pośrednika jednak nie potrzeba, gdy chodzi o jedną osobę, a Bóg właśnie jest sam jeden"[/b] "Gdy mądry spiera się z głupim, ten krzyczy i śmieje się; nie ma pojednania"
|
Pn kwi 06, 2009 11:53 |
|
|
|
 |
Bernanos
Dołączył(a): Cz kwi 02, 2009 6:09 Posty: 10
|
arcana85 napisał(a): Celibat to zakaz ludzki, wprowadzany (bo trwało to kilka stuleci) w środkowym średniowieczu. Był wprowadzony w konkretnym celu. Jeśli przesłanki jego wprowadzenia przestały obowiązywać to nie ma sensu się go kurczowo trzymać. To nie dogmat. A może generować patologie.
Nie dokońca się można z tym zgodzić, bo o ile zakaz wprowadził Kościół czyli ludzie to jednak słowa Chrystusa świadczą o tym, że Panu Bogu podoba się życie w bezżeństwie ofiarowane Boskiemu Oblubieńcowi: [Jezus] (...) im odpowiedział: "Nie wszyscy to pojmują, lecz tylko ci, którym to jest dane. Bo są niezdatni do małżeństwa, którzy z łona matki takimi się urodzili; i są niezdatni do małżeństwa, których ludzie takimi uczynili; a są także i tacy bezżenni, którzy dla królestwa niebieskiego sami zostali bezżenni. Kto może pojąć, niech pojmuje" (Mt 19,11-12).
Obecnie więcej przemawia za utrzymaniem celibatu niż za jego likwidacją i nie chodzi o aspekt typowo ludzki tylko w aspekcie boskim wszak Kościół ma również boskie pochodzenie, co dla katolików powinno być wiadome. Dziś gdy seks i płciowość jest centrum wokół kręcą się całe społeczeństwa świadectwo życia w czystości osób konsekrowanych jest wymogiem chwili. A porównanie do heretyków i schizmatyków pominę milczeniem...
|
Pn kwi 06, 2009 12:38 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Cytuj: Ewangeliccy pastorzy i prawosławni popi żony mają i jakoś o rozłamach na tym tle nie słychać. Ewangelicy i prawosławni mają swoje problemy. My mówimy o Kościele katolickim. Tutaj wprowadzenie celibatu natychmiast skonfrontowałoby wszystkich z wielowiekową tradycją. Nie mam pojęcia, jak należałoby to przeprowadzić, żeby nie wywołać wstrząsu. Moim zdaniem nie da się. Cytuj: Celibat to zakaz ludzki, No przecież nie krowi. Cytuj: A może generować patologie.
Małżeństwa księży też mogą generować patologie. Wszystko może generować patologie.
Teologiczne przesłanki celibatu nie przestały obowiązywać, i nigdy nie przestaną.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pn kwi 06, 2009 14:11 |
|
|
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Ankieta jest stronnicza i tendencyjna. I nie widzę związku tematu z dalszą dyskusją - chyba że zarazą nazywasz zniesienie celibatu. Proszę o wyjaśnienia, bo temat kwalifikuje się póki co do usunięcia
|
Pn kwi 06, 2009 15:02 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
W którym miejscu ankieta jest tendencyjna ?
Jeżeli mamy wrócić do tematu - myślę, że zamieszczona pod linkiem okładka magazynu jest wystarczającym argumentem przeciwko dopuszczalności zniesienia celibatu. Tu już nawet nie chodzi tylko o grzech, chodzi o zachowanie jakiejś powagi !
I jeszcze ten tytuł: " czy miłość może być grzechem ? ". Jasne, pewnie że nie może, dziś już nic nie może być grzechem, to przecież takie nieludzkie mówić o grzechu.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pn kwi 06, 2009 15:24 |
|
 |
Bernanos
Dołączył(a): Cz kwi 02, 2009 6:09 Posty: 10
|
Kamyk napisał(a): Ankieta jest stronnicza i tendencyjna. I nie widzę związku tematu z dalszą dyskusją - chyba że zarazą nazywasz zniesienie celibatu. Proszę o wyjaśnienia, bo temat kwalifikuje się póki co do usunięcia
Chyba z mojej wypowiedzi jasno wynika, że uważam zniesienie celibatu za zarazę! A co do tendencyjności mojej ankiety, to zarzut raczej niepoważny. Postawiłem problem w spoób kontrowersyjny, ale był to zabieg celowy. Zależy mi na możliwie jak najbardziej merytorycznej dykusji, starciu przeciwstawnych stanowisk!
|
Wt kwi 07, 2009 7:28 |
|
 |
slowianin_wschodni
Dołączył(a): Cz lut 26, 2009 1:33 Posty: 320
|
"przeciwstawianie sie wilowiekowej tradycji?" Coz...
Celibat ( tylko i wylacznie ) w KRK wprowadzono w XII wieku czyli cos 800 lat temu. Od narodzin Chrystusa, do wprowadzenia celibatu wsrod ksiezy katolickich - 1100.
Ktora tradycja jest wiec dluzsza?
Skoro wprowadzenie teraz malzenstwa ksiezy KRK to zaraza - patologia to mam pytanie, czy przez te 1100 lat do wprowadzenia celibatu bylo patologia czy nie?
Jesli nie bylo, to dlaczego jest obecnie?
Pozatym Watykan dopuszcza sluby w podleglych mu kosciolach obrzadku wschodniego. Czy to jest patologiczne ze strony Watykanu?
|
Wt kwi 07, 2009 13:05 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
800 lat to jak najbardziej jest " wiele wieków ".
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Wt kwi 07, 2009 13:27 |
|
 |
Bernanos
Dołączył(a): Cz kwi 02, 2009 6:09 Posty: 10
|
slowianin_wschodni napisał(a): Ktora tradycja jest wiec dluzsza?  Długość tzw. tradycji nie ma znaczenia. Natomiast w Tradycji katolickiej najistotniejsze jest Nieomylne Nauczanie. slowianin_wschodni napisał(a): Skoro wprowadzenie teraz malzenstwa ksiezy KRK to zaraza - patologia to mam pytanie, czy przez te 1100 lat do wprowadzenia celibatu bylo patologia czy nie?
Piszą to zapewne nie wziął Pan pod uwagę ani motywów, dla których chce się znieść celibat, ani tego co się wydarzyło w tym czasie, w którym celibat funkcjonował. Zlekceważył Pan kwestię powstania w XVI wieku herezji protestanckiej, która walcząc z Kościołem katolickim wydała wojnę również katolickiemu kapłaństwu a co za tym idzie celibatowi! Dziś, w dobie dialogu z herezją, upodabnianie wszystkiego w Kościele do konfesji protestanckich tj. protestantyzowanie Mszy Św. i robienie z kapłanów katolickich kogoś na wzór pastorów protestanckich, staje się regułą.
I oczywiście podłoże seksualne zniesienia celibatu, środowiska ateistyczne atakują duchowieństwo za przypadki pedofilii i niemoralnego prowadzenia się, które stanowią dość powazny problem faktycznie. I oczywiście jest proste tego rozwiązanie: pozwolić księżom zakładać rodziny. Prawda jakie to proste. TO JEST ZARAZA.
Kościół w pierwszych wiekach swojego istnienia nie uważał za konieczne wprowadzania nakazowego celibatu, ponieważ celibat był dobrowolny. Ale z czasem stał się wymogiem. Dziś to jest nieodzowne z uwagi na infiltrację Kościoła przez modernę i ruchy protestantyzujące.
Obrządek wschodni jest wyjątkiem od reguły ze względu na silne związki z prawosławiem, które pod względem instytucjonalnym zostały zerwane i zawarto unię brzeską, w wyniku której część prawosławia wróciła do wierności z Rzymem.
|
Wt kwi 07, 2009 13:33 |
|
 |
Bernanos
Dołączył(a): Cz kwi 02, 2009 6:09 Posty: 10
|
slowianin_wschodni napisał(a): Ktora tradycja jest wiec dluzsza?  Długość tzw. tradycji nie ma znaczenia. Natomiast w Tradycji katolickiej najistotniejsze jest Nieomylne Nauczanie. slowianin_wschodni napisał(a): Skoro wprowadzenie teraz malzenstwa ksiezy KRK to zaraza - patologia to mam pytanie, czy przez te 1100 lat do wprowadzenia celibatu bylo patologia czy nie?
Piszą to zapewne nie wziął Pan pod uwagę ani motywów, dla których chce się znieść celibat, ani tego co się wydarzyło w tym czasie, w którym celibat funkcjonował. Zlekceważył Pan kwestię powstania w XVI wieku herezji protestanckiej, która walcząc z Kościołem katolickim wydała wojnę również katolickiemu kapłaństwu a co za tym idzie celibatowi! Dziś, w dobie dialogu z herezją, upodabnianie wszystkiego w Kościele do konfesji protestanckich tj. protestantyzowanie Mszy Św. i robienie z kapłanów katolickich kogoś na wzór pastorów protestanckich, staje się regułą.
I oczywiście podłoże seksualne zniesienia celibatu, środowiska ateistyczne atakują duchowieństwo za przypadki pedofilii i niemoralnego prowadzenia się, które stanowią dość powazny problem faktycznie. I oczywiście jest proste tego rozwiązanie: pozwolić księżom zakładać rodziny. Prawda jakie to proste. TO JEST ZARAZA.
Kościół w pierwszych wiekach swojego istnienia nie uważał za konieczne wprowadzania nakazowego celibatu, ponieważ celibat był dobrowolny. Ale z czasem stał się wymogiem. Dziś to jest nieodzowne z uwagi na infiltrację Kościoła przez modernę i ruchy protestantyzujące.
Obrządek wschodni jest wyjątkiem od reguły ze względu na silne związki z prawosławiem, które pod względem instytucjonalnym zostały zerwane i zawarto unię brzeską, w wyniku której część prawosławia wróciła do wierności z Rzymem.
|
Wt kwi 07, 2009 13:33 |
|
 |
slowianin_wschodni
Dołączył(a): Cz lut 26, 2009 1:33 Posty: 320
|
Co do pwodow to prosze opowiedziec o co chodzilo bo z tych mi znanych byly one pozareligijne. Ze wzgledu iz dopuszcza sie je w katolicyzmie wschodniego obrzadku tez by wskazywalo na pozareligijny charakter "problemu".
Bernanos napisał(a): Obrządek wschodni jest wyjątkiem od reguły ze względu na silne związki z prawosławiem, które pod względem instytucjonalnym zostały zerwane i zawarto unię brzeską, w wyniku której część prawosławia wróciła do wierności z Rzymem.
Przepraszam, jak rozumiec owo "wirocila do wiernosci z Rzymem?
|
Wt kwi 07, 2009 14:10 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Jak odróżniać problem " religijny " od " pozareligijnego " ? To, że jakaś regulacja została przyjęta z powodów pozareligijnych, nie znaczy jeszcze, że nie może mieć religijnego uzasadnienia. Co więcej, wszystko to, co Kościół robi w celu zachowania własnego bytu, z samej istoty rzeczy ma uzasadnienie religijne, ponieważ uzasadnienie religijne ma sam Kościół.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Wt kwi 07, 2009 14:19 |
|
 |
slowianin_wschodni
Dołączył(a): Cz lut 26, 2009 1:33 Posty: 320
|
slowianin_wschodni napisał(a): Co do pwodow to prosze opowiedziec o co chodzilo bo z tych mi znanych byly one pozareligijne. Ze wzgledu iz dopuszcza sie je w katolicyzmie wschodniego obrzadku tez by wskazywalo na pozareligijny charakter "problemu".
Druga mozliwa interpretacja.
No ewentualnie Panska wypowiedz moze mi zasugerowac ze ow "problem" zwiazany z brakiem celibatu jest zwiazany z ksiezami obrzadki łacińskiego - czyli z samym obrzadkiem, a w katolickim obrzadku wschodnim jej nie ma.
A to ze przeciwnik w postac protestantyzmu byl przeciwko celibatowi to dosc osobliwy argument. Chyba ze rozmawiamy o ideologii - cos w stylu "bo pokazemy wtedy protestantom nasz slabosc jesli zniesiemy celibat to jakby przyzna ze byl on bledem".
|
Wt kwi 07, 2009 14:20 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|