To pytania retoryczne ?

Oczywiście, że można krytykować. A jeśli pisać, to tylko prawdę.
To nie dobra wola, a obowiązek. I dotyczy to wszystkich mediów katolickich: prasy, radia, telewizji, internetu. Ale są pewne ograniczenia. Jak się ich nie przestrzega, to nie tylko, że jest się samobójcą, ale szkodzi się innym braciom-katolikom.
Najlepiej to objaśnić posługując się analogią.

Kościół to przecież taka WIELKA RODZINA.
A w rodzinach, wiadomo, bywają chwile miłe i mniej miłe. Bywają różnice zdań. Ktoś nie chce wynieść śmieci. Ktoś nie chce umyć garów. Jedni chcą urlop w górach, inni nad morzem. Itd.

Czy pożyteczne dla trwałości i szczęścia rodziny jest omawianie tych spraw przy sąsiedzie, z którym od lat kłócimy się o miedzę ? Każdy przyzna, że nie. Lepiej takie sprawy omawiać, nawet się pokłócić w domu, bez nie tylko obecności, wiedzy ale i twórczego udziału tego sąsiada.

W Kościele nie wszystkie dyskusje, spory czy kłótnie da się omawiać poufnie. Przecież nie ma poufnych np. gazet przeznaczonych wyłącznie do użytku wewnętrznego. Oznacza to, że strony 'dyskusji' świadome tej sytuacji powinny umieć się rozumnie samoograniczyć *). Bo sąsiad z za miedzy jest czujny i tylko czyha na każdy błąd. By jeszcze mocniej skłócić. A gdy skłóceni są zajęci sobą, przeorać miedzę jeszcze o skibę na swoją korzyść.
Niestety w życiu znamy i takie rodziny, gdzie jedna ze stron sporu idzie do sąsiada po wsparcie, albo co gorsze wybiera go sobie na ARBITRA.

I taką właśnie mamy sytuację z Tygodnikiem Powszechnym i kilku innymi mediami 'katolickimi'.

Szukają sojusznika na zewnętrz Kościoła, u kogoś kto programowo i materialnie zainteresowany jest jeśli nie zniszczeniem (bo dziś może byłoby to niemożliwe), to takim skłóceniem oponentów wewnątrz Kościoła, by Kościół nie mógł mu przeszkadzać.

Niekiedy można odnieść wrażenie, że jest również ten drugi element.
Jeden z oponentów ustanawia sobie na zewnętrz i uznaje dobrowolnie (?) AUTORYTET abitra. W przypadku Tygodnika Powszechnego - Gazety Wyborczej.

*) Oczywiście ta wstrzemięźliwość w wypowiedziach oponentów, szczególnie tych konfliktogennych lub eskalujących konflikt, to nie to samo co zamiatanie brudów pod dywan lub autocenzura.
Choć zapewne sąsiad z za miedzy tak to zaraz nazwie.

Wypowiedź prof. Nowaka jest przewrotna i niczym nieuzasadniona, a wręcz można ją nazwać medialną psychomanipulacją. W świetle prawa kanonicznego, by dane pismo mogło używać określenia "katolickie", musi mieć zezwolenie biskupa miejsca (bądź konferencji episkopatu) i przyjąć wyznaczonego przez biskupa miejsca asystenta kościelnego. Tygodnik Powszechny ma i jedno i drugie, czego nie można powiedzieć ani o Radiu Maryja ani o Naszym Dzienniku. Dlatego pisanie przez Profesora, że Tygodnik Powszechny "mieni się" jest oszukiwaniem czytelnika. Bo nie "mieni się", ale jest pismem katolickim.

Ja, jako proboszcz też, mogę wydawać czasopismo i uruchomić radio. Jednak bez zgody mojego biskupa nie mogę powiedzieć, że są one katolickie, choć właściciel, redaktor i prowadzący w jednej osobie to katolicki duchowny.

Prof. Nowak napisał: "Nienawiść zaślepia". Po lekturze wklejonego artykułu, po jego tonie, sposobie formułowania wypowiedzi, dobierania argumentów charakterystycznych dla psychomanipulacji medialnej, zastanawiam się, kogo właściwie zaślepiła?

Zgodnie z myśleniem Stanisława Adama - wszystkie uwagi dotyczące jakiejkolwiek słabości Kościoła, albo instytucji związanej z Kościołem (przejrzyjcie choćby tematy o Radiu Maryja) są uzasadnione, ale powinny być pełne miłości, troski i chęci tylko naprawienia tego co jest nie tak... czyli tym samym nie powinno ich być, bo wg niego każde uwagi są złośliwe, nastawione na bezmyślne niszczenie itp etc...

chodzi o Obłudnik Powszechny

Litości! Wykopałaś temat po siedmiu latach żeby napisać jedno zdanie ?

Działalność tej użytkowniczki wyłącznie na tym polega - zobacz sobie inne jej posty. Poprosiłem moderację, aby na to spojrzała, ale widocznie śmiecenie na tym forum jest dozwolone tak samo jak organizowanie antyhomoseksualnych nagonek.

Zefciu, póki temat jest na forum (może sobie nawet być z 2003r.) można się w nim wypowiadać.
Inna sprawa, że dobrze byłoby aby anna_marta zechciała wypowiadać się nieco...obszerniej, o co niniejszym apeluję :/

Mogłaby jeszcze dodać Alleluja i do przodu.

Tak,Alleluja i do przodu,nie do tylu.