|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 13 ] |
|
Abp. K. Nycz kardynałem...
Autor |
Wiadomość |
Selgrado
Dołączył(a): Cz gru 31, 2009 19:07 Posty: 361
|
Abp. K. Nycz kardynałem...
Cytuj: Papież Benedykt XVI mianował dziś arcybiskupa Kazimierza Nycza, metropolitę warszawskiego – kardynałem. 60-letni polski hierarcha otrzyma kapelusz kardynalski 21 listopada w Watykanie podczas konsystorza z udziałem 24 nominowanych dziś purpuratów. Obecnie Kolegium Kardynalskie liczy 203 członków, z których 122 nie ukończyło jeszcze 80 lat i może uczestniczyć w konklawe. Abp Nycz jest doktorem teologii w zakresie katechetyki. Jego dewizą biskupią są słowa "Ex hominibus, pro hominibus" (Z ludu i dla ludu). Więcej w tym temacie: http://www.niedziela.pl/wiad.php?p=201010&idw=93 I jeszcze tutaj: http://www.niedziela.pl/wiad.php?p=201010&idw=91
_________________ [KMI ...] ------------.
|
Śr paź 20, 2010 12:28 |
|
|
|
|
Albowiem
Dołączył(a): Wt lut 17, 2009 20:07 Posty: 441
|
Re: Abp. K. Nycz kardynałem...
Pojawia się pytanie, czy abp Nycz rzeczywiście zasłużył na tą nominację? Jam mam wątpliwości. Obawiam się, że Papież, gdy podejmował tą decyzję mógł nie znać szczegółów całej tej afery z krzyżem przed pałacem prezydenckim. Moim zdaniem abp Nycz powinien zająć w tej sprawie jasne i wyraźne stanowisko oraz aktywnie działać, aby problem został jak najszybciej rozwiązany. Zamiast tego wolał umyć ręce twierdząc, że "Kościół nie jest stroną w tej sprawie". Księża, którzy przyszli po krzyż, zostali wysłani przez kurię. Potem kuria się od nich odcięła, bo nie chciała brać na siebie odpowiedzialności. Tak było wygodniej - niech Ci biedni księża, którzy byli tylko posłuszni swoim przełożonym, sami sobie radzą z drwinami i innymi prześladowaniami, które ich po tym spotkały. Jestem ciekaw, czy abp Nycz miałby odwagę, aby osobiście pójść po ten krzyż.
_________________ Wiara jest tylko tam, gdzie nie ma wiedzy
|
N lis 07, 2010 16:26 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Abp. K. Nycz kardynałem...
Albowiem napisał(a): Jestem ciekaw, czy abp Nycz miałby odwagę, aby osobiście pójść po ten krzyż. Myślę, że miałby odwagę. Może nie chciał narażać Kościoła na większą kompromitację. Bo trochę inaczej gdy trzej księża (autentycznie biedni) usłyszą że są ubekami przysłanymi przez wraże siły, niż gdyby padło to pod adresem matropolity warszawskiego.
|
N lis 07, 2010 17:10 |
|
|
|
|
Albowiem
Dołączył(a): Wt lut 17, 2009 20:07 Posty: 441
|
Re: Abp. K. Nycz kardynałem...
Nie bierzesz pod uwagę tego, że Metropolita Warszawski być może zostałby przez ludzi potraktowany inaczej niż trzej zwykli księża, z większym szacunkiem. Gdyby tak się nie stało, to raczej obrońcy krzyża by się jeszcze bardziej skompromitowali.
_________________ Wiara jest tylko tam, gdzie nie ma wiedzy
|
N lis 07, 2010 19:09 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Abp. K. Nycz kardynałem...
Albowiem napisał(a): Nie bierzesz pod uwagę tego, że Metropolita Warszawski być może zostałby przez ludzi potraktowany inaczej niż trzej zwykli księża, z większym szacunkiem. Gdyby tak się nie stało, to raczej obrońcy krzyża by się jeszcze bardziej skompromitowali. Biorę....ale przy takim zacietrzewieniu, determinacji "obrońców", wątpię aby obecność biskupa odniosła lepszy skutek niż tych biednych 3 księzy.
|
N lis 07, 2010 19:19 |
|
|
|
|
maly_kwiatek
zbanowany na stałe
Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02 Posty: 3507
|
Re: Abp. K. Nycz kardynałem...
Ja jak zwykle nie wiem dokładnie, o co chodzi z tym krzyżem, bo nie oglądam TVN ani innych, podobnych mediów. Jeśli w kraju czy za granicą dzieje się coś ważnego to czytam sobie o tym w internecie. A tych wszystkich niezwykłych historii z krzyżem o których często wspomina Aluś, na stronach, które ja czytam nic nie było i nie ma.
O kurii warszawskiej już się dyskutowało parę razy. Wygląda na to, ze z uporem godnym lepszej sprawy, arcybiskup Nycz usiłował milczeć w paru sprawach, sprawiając wrażenie, że jeśli komuś coś by się nie podobało, to jest to wynik działania niedobrej kurii a nie jego - dobrego arcybiskupa. No cóż, każdy działa tak, jak umie i lubi. Dla mnie takie działanie nie wzbudza zaufania do arcybiskupa. Nie ma to jednak żadnego znaczenia w nadaniu mu godności kardynalskiej. Nominację tą szanuję i nie widzę żadnych powodów, by aktualny biskup Warszawy nie miałby być kardynałem. Sprawa krzyża pod Pałacem Namiestnikowskim, nie ma dla tej nominacji żadnego znaczenia.
_________________ Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji. Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.
|
N lis 07, 2010 19:30 |
|
|
MARKO2010
Dołączył(a): Wt mar 30, 2010 21:27 Posty: 331
|
Re: Abp. K. Nycz kardynałem...
maly_kwiatek napisał(a): Ja jak zwykle nie wiem dokładnie, o co chodzi z tym krzyżem Raczysz sobie zartowac A można wiedziec co konkretnie czytasz i ogladasz? maly_kwiatek napisał(a): Nominację tą szanuję i nie widzę żadnych powodów, by aktualny biskup Warszawy nie miałby być kardynałem. Sprawa krzyża pod Pałacem Namiestnikowskim, nie ma dla tej nominacji żadnego znaczenia. I racja.
|
N lis 07, 2010 20:01 |
|
|
maly_kwiatek
zbanowany na stałe
Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02 Posty: 3507
|
Re: Abp. K. Nycz kardynałem...
MARKO2010 napisał(a): maly_kwiatek napisał(a): Ja jak zwykle nie wiem dokładnie, o co chodzi z tym krzyżem Raczysz sobie zartowac A można wiedziec co konkretnie czytasz i ogladasz? Czytam najróżniejsze rzeczy, telewizji nie oglądam praktycznie w ogóle, bo ona ogłupia ludzi i kłamie. Przykłady stron które czytam i oglądam, by nie stracić wiedzy o tym co się dzieje wokół mnie: http://www.onet.pl/http://www.wp.pl/http://www.wiara.pl/http://gazetapolska.pl/http://www.naszdziennik.pl/i stron na których bardzo lubię być: http://www.piasek.art.pl/http://www.magdaumer.pl/http://stanborys.com/index.cfm?lang=polhttp://www.youtube.com/watch?v=AG-YE8IiV5Uhttp://www.youtube.com/watch?v=RdZob_RfXnUI wybaczcie Państwo, naprawdę wolę wiedzieć kto to jest Deva Premal niż Pani Joanna od Krzyża. Mimo, że ta pierwsza, zapewne w przeciwieństwie do drugiej, nie jest katoliczką. Tak nawiasem, czy ktoś w ogóle cieszy się, że Polska ma nowego Kardynała? Przecież to dla ludu całej diecezji warszawskiej i dla Polaków powinna być wielka radość ... Gdzie ona jest... ?
_________________ Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji. Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.
|
N lis 07, 2010 20:56 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Abp. K. Nycz kardynałem...
maly_kwiatek napisał(a): Tak nawiasem, czy ktoś w ogóle cieszy się, że Polska ma nowego Kardynała? Przecież to dla ludu całej diecezji warszawskiej i dla Polaków powinna być wielka radość ... Gdzie ona jest... ? Polacy cieszą się klasycznie...jak owa pasażerka z pociągu W przedziałe siedzą dwie osoby. Kobieta non stop ustyskuje - "Nie ma Warsu, a tak chce mi się pić, oooooo Boże, jak chce mi się pić". Mężczyzna wyjmuje bytelkę wody mineralnej i ofiaruje kobiecie. Ta gasi pragnienie i mówi: "Ooooooooo Boże ale mi się chciało pić, ależ mi się chciało pić".
|
N lis 07, 2010 21:09 |
|
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Mnie osobiście cieszy nominacja dla abp. Nycza. Uważam, że w KEP nikt bardziej na nią nie zasługiwał - i bynajmniej dlatego, że zajmuje akurat tę - warszawską - stolicę biskupią (o czym mówił, pytany, sam nominat), ale ze względu na to, jakim jest człowiekiem. W bardzo młodym wieku (38 lat) mianowany sufraganem krakowskim, pracował wiele lat w tej diecezji, m.in. przygotowując pielgrzymki papieża Jana Pawła II. Przez krótki okres czasu, bodajże 3 lat - biskup koszalińsko-kołobrzeski. Od kwietnia 2007 - metropolita warszawski, tuż po ustąpieniu z (właściwie nieobjętego nigdy) tego stanowiska przez abp. Stanisława Wielgusa w przykrej atmosferze skandalu wywołanego ujawnieniem agenturalnej przeszłości tego ostatniego. Człowiek młody (60 lat to niewiele dla biskupa), a zarazem z przeszło 20-letnim doświadczeniem w posłudze biskupiej, w pracy duszpasterskiej. Owszem, posiada doktorat, ale zdecydowanie to przykład biskupa-duszpasterza, w przeciwieństwie do dość dziwnej tendencjach - a to mianowania na stolice biskupie księży naukowców, którzy dość często zielonego pojęcia nie mają o realiach i pomysłach na pracę duszpasterską (bo jak mają mieć, jeśli po święceniach w parafii pracowali rok-dwa, po czym studia i praca już albo w kurii, seminarium, czy w charakterze wykładowców - więc jako rezydenci), albo obsadzanie stolic biskupich księżmi, którzy lwią część życia spędzili na pracy w dykasteriach watykańskich - a więc również dość mocno oderwanych zwykle od rzeczywistości, problemów i potrzeb Kościoła w Polsce. Zaznaczam - tak jest najczęściej, aby nikt nie zarzucił mi, iż twierdzę, jakoby każdy ksiądz-naukowiec albo ksiądz mianowany biskupem po pracy w Watykanie się do tego nie nadawał - nie, nie można powiedzieć, nie jest to reguła i oczywista prawidłowość - jednak często tak właśnie jest. Wracając do kard. nominata - człowiek przez wiele lat pracujący w Komisji ds. Wychowania Katolickiego, której długie lata przewodził - zatem zainteresowany i będący na bieżąco z problemem młodych w Kościele, co jest bardzo newralgicznym zagadnieniem dla Kościoła, jako że musi On (Kościół) skupić się na tym, aby do Boga prowadzić właśnie najpierw młodych, którzy są tegoż Kościoła przyszłością, którzy za kilka-kilkanaście lat sami będą decydować, jako rodzice, o tym czy wiara w naszym społeczeństwie będzie przeżywana, czy ta wiara w ogóle będzie istniała gdziekolwiek poza statystykami. Już u progu posługi w Warszawie, w kontekście wspomnianego skandalu z abp. Wielgusem, odniósł się do problemu bardzo ciekawie, mówiąc: Jestem człowiekiem, który nie lekceważy przeszłości, ale idzie też ku przyszłości. Bardzo słuszne nastawienie. W ramach diecezji pracował nad zbliżeniem pracowników kurii, jej struktur, do potrzeb wiernych. To jego inicjatywą jest - obchodzony w tym roku w Polsce już 3 raz - Dzień Dziękczynienia (I niedziela czerwca), wdzięczności za dobro, jakie otrzymują i aby uczyli się za nie dziękować – zarówno Bogu, jak i sobie nawzajem – jako naród i społeczność, ale także w wymiarze indywidualnym. Również ostatnimi czasy, w kontekście konfliktu wokół krzyża ustawionego przez pałacem prezydenckim, kard. nominat zdecydowanie opowiadał się za tym, aby krzyżem nie manipulować, nie używać go jako argumentu w sporze pomiędzy stronnictwami politycznymi czy innymi grupami nacisków. Owszem - w moim mniemaniu, o czym pisałem, mógł zrobić więcej - jednakże jego postawa z gruntu była słuszna, może zabrakło nieco odwagi i zdecydowania, aby sam wyszedł i przemówił do ludzi tam zgromadzonych. Jak to wpisał w swój herb biskupi - Ex hominibus, pro hominibus (Z ludu i dla ludu). Tak, to zdecydowanie najlepszy kierunek, jaki - nie tylko w dzisiejszych czasach - Kościół może, powinien i wręcz musi obrać. Mam nadzieję, że kościół warszawski kard. nominat Nycz prowadził będzie długo i owocnie, dając tym samym przykład innym biskupom polskim. Przy okazji - tak, życzę mu funkcji Przewodniczącego KEP
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Wt lis 30, 2010 14:02 |
|
|
noOne
Dołączył(a): Pn lip 04, 2011 11:29 Posty: 1541
|
Re: Abp. K. Nycz kardynałem...
wywiad-dowód, że kardynał nie jest katolikiem, jego świeży "wywiad" w lewackiej masońskiej gazecie : http://www.polityka.pl/kraj/wywiady/152 ... olsce.readmódlmy się za nawrócenie kardynała
_________________ Króluj nam Chryste ! http://www.duchprawdy.com http://sacerdoshyacinthus.wordpress.com
|
Śr lip 25, 2012 8:01 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Abp. K. Nycz kardynałem...
Modlitwa oskarżyciela potępiającego kogoś bezpodstawnie nie posiada żadnej mocy sprawczej.
|
Śr lip 25, 2012 9:16 |
|
|
pająk
Dołączył(a): So lip 14, 2012 9:21 Posty: 90
|
Re: Abp. K. Nycz kardynałem...
Widzę człowieku że masz masońską fobie jak wszędzie ich widzisz.
|
Śr lip 25, 2012 10:47 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 13 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|